Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prosze o pomoc.

Polecane posty

Gość gość

Z góry prosze o wyrozumiałość. Jestem w zwiazku od prawie 5 lat . Mam 26lat chlopak 31. Mieszkamy razem. Nasze zycie to praca dom zadnych wyjazdow spacerow. On duzo pije nie daje mi pieniedzy. Jestem w rozsypce dlatego ze nabawilam sie nerwicy nie potrafie tego zakonczyc. Chodzilam do psychologa ale nie pomagalo mi to. On robi co chce. Zostawia nnie w nocy jak sie napije. Pisze do innych. Probuje to zakonczyc ale naprawde nie potrafie nie umiem. Jestem w niego tak zapatrzona ze nawet nie umiem tego zrobic. Nie interesuje go to ze moge nie miec pieniedzy na obiad. Ja pracuje on pare razy w miesiacu ale na wszystko idźie z mojej kieszeni. Chcialabym normalnego zycia. Dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś atrakcyjna? jeżeli tak, to możemy spróbować byc razem :) Jestem lepszy niż on i mam takie same potrzeby jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo baardzo duzo osób mowi mi ze jestem atrakcyjne mam figure dlugie nogi. Nie zasluguje na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to w czym problem? W tym ze jest mi ciezko bo nie umiem odejsc. Nie jednego juz poznalam co chciał sie ze mna umowi wciaz odmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Libed spadaj stąd nie potrzebuje twoich wskazówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co chcesz odejść? W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby miec lepsze życie. To tak trudno pojąć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wariatka :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uwazasz ze wariatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty co tak zdanie zmienileś? Pamiętasz jak jeszcze niedawno się ze mną spierałeś, ze takich zakochanych slepo kobiet nie ma:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkoncu jakas nornalna odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może tkwi w Tobie, Autorko, myśl, że nie poradzisz sobie sama w życiu, że nikt Cię nie zauważy, nie pokocha, że to Twój ostatni związek i nic więcej już czekać Cię nie będzie. To mogą być problemy z akceptacją siebie, brakiem asertywności, poczucia beznadziei w walce o siebie, przyzwyczajenie się do życia w takim trybie. Niby wiesz, że to, w czym tkwisz, jest złe, ale nadal w tym jesteś. Sama dostrzegasz, że to chore. Nie ma innej rady, Autorko, jak tylko skorzystać z pomocy psychologa, rodziny, przyjaciół, może i nawet urzędów. Walcz o siebie. Widzisz przecież, że ten człowiek wciąga Cię w podobne bagno, w jakim on sam tkwi. To nie miłość. Ona tak nie wygląda. Jesteś już oswojona, przyzwyczajona do takiego życia oraz traktowania, ale ono Cię niszczy. Znajdź w sobie siłę na wyrwanie się z tego. Nawet w środku nocy. Zerwij z tym człowiekiem wszelakie kontakty, buduj swoją świadomość, zacznij żyć spokojnie. On zrujnował Ci zdrowie, dostrzeż to. Na pewno nie jest tak, że jesteś kompletnie sama... Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spakuj się i wyjdź. masz znajomych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zeby miec lepsze życie. To tak trudno pojąć ?? X Trudno mi pojąć. Gdyby on utrzymywał to by było super nie? Kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reportaży nie oglądasz niedowiarku? Pełno takich bab. A tego to nie rozumiem: "jakby nie dodala o tym dziecku to bym sadzil ze autentycznie durna ale to dziecko sklania mnie ku temu ze to jakis dzieciak korzystajac z wakacji zaklada takie tematy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rodzine. Znajomych mialam wiecej zanim zaczelam z nim wogole. Odsuwa mnie.od każdego. Jak rodzice dzwonia to mowi o boze stara znowu dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko napisz co cię w nim tak fascynuje, bo z tego co napisalas to się wyłania kawał drania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tv ktorą mi sugerujesz bojkotuję.Poza tym wie się takie rzeczy ze słyszenia. Ludzie opowiadają o takich znajomych etc. Ja sama kiedyś znałam taką dziewczynę.Nie była głupia, a związała się z alkoholikiem którego utrzymywała, bo była w nim szalenczo zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ze mnie w nim nic nie pociaga juz. Nie jest dla mnie meski tak jak kiedys. Z jednej strony chciałabym to bardzo zakonczyc a z drugiej boje sie cierpienia bo juz przez to przechodzilam. My nawet nigdzie razem juz nie wychodzimy. Nawet sprzedawczynie ze sklepu w miescie dziwia sie co ja z nim jeszcze robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on jakoś znajduje czas zeby sie nawalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, nie rozumiem po co jakies dziecko miałaby pisac o dziecku. Widac, ze nie masz pojęcia do czego zakochana kobieta jest zdolna:D. Pewnie sądzi, ze go tym dzieciakiem do siebie przywiąże i on się zmieni:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pisalam o patologii.On popijal i nie pracował, a ona była wyksztalcona i go utrzymywała, bo go kochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ze mnie w nim nic nie pociaga juz. Nie jest dla mnie meski tak jak kiedys. Z jednej strony chciałabym to bardzo zakonczyc a z drugiej boje sie cierpienia bo juz przez to przechodzilam. Z Autorko skoro cię nie pociąga to dlaczego z nim jestes i o jakim cierpieniu piszesz? teraz nie cierpisz? Nic z tego nie rozumiem:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówisz że kobieta może się z człowieku zakochać nie tylko w pieniądzach smiech.gif ? Z No własnie o to się kiedyś spieralismy, bo ty uważałes, ze żadna kobieta nie będzie z facetem jak nie będzie miała od niego kasy:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On popijal i nie pracował>>>no to co to jest jak nie patologia ? no chyba że on łaczył to picie z wychowywaniem dzieci, sprzątał i gotował smiech.gif no jeszcze ok mogę zrozumieć, że wymienili się rolami bo ona więcej zarabiała a on z tej rozpoczy ze jest kurą domową pił smiech.gif Z No nie taka znowu patologia, bo on jej nie bił, nie upijal się na umór, był czysty i calkiem miły tylko straszny leń na jej utrzymaniu.Zadnych dzieci nie mieli, a ona b. dobrze zarabiała poza tym, więc uwazam, ze to był kleszcz czyli cos takiego o co posądzasz wszystkie baby:D.Była tak zakochana, ze nie widziala, ze on ja wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten facet jak kiedys przestanie pic i sie ogarnie to pierwsze co zrobi to kopnie w tylek te glupia babe smiech.gif Z Nie wiem jak to tam z nimi, bo nie mam kontaktu, ale mam nadzieję, ze to ona jego kopnęła.A ty tez nie wiesz czy facet się ogarnął czy popłynął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo brzydka albo z jakimis zaburzeniami psychicznymi tez bedzie ale przecietna kobieta nie bedzie z facetem z ktorego nie czerpie profitow finansowych,. cos takiego zdarza sie rok, dwa ale z czasem taka kobieta zostawia faceta wlasnie dlatego ze nie ma kasy Z Kurde no:D wez przestan:D To on byl brzydki a ona ładna i mądra. wszyscy się dziwili co w nim zobaczyła, bo miała pełno do wyboru. Kobiety bywają dziwne:D.Moze miał ukryte walory:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko się z tobą gada.Napisalam, ze głownie chodziło mi o to, ze był na jej utrzymaniu, bo jak kiedys gadalismy to dla ciebie bylo to nie do pojecia. Popijal, ale się nie upijal i nie robił awantur. Co to wg ciebie patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×