Przez tesciową chce odwołac śłub...

Nie chce slubu, nie chce meża, NIE CHCE MIEC JEJ JAKO TESCIOWĄ. Ta kobieta doprowadza mnie malymi krokami do zalamania nerwowego. Slub za 5 tyg. musze odwolac.... Jestem juz w takim stanie, ze nawet żadna milosc najwieksza na swiecie nie jest w stanie nic zdzialac

skoro chcesz odwołac to widocznie słaba ta wasza miłosc

naucz się mówić spierdalaj wywłoko wypierdalaj kurwo itd. to zawsze działa

jeśli macie już zakupioną :)

6 lat związku, ale naprawde nie dam rady dłuzej.... bede kochala go do smierci, ale dopoki nie odetnie pepowiny od matki ja nie wyjde za niego. On jest maminsynkiem, a ona chyba obrala sobie na cel wykonczyc mnie psychicznie. Od kiedy jestemy zareczeni a to ok. 1,5 roku ja jestem wrakiem czlowieka, wypadaja mi wlosy, schodlam 15 kg, nie mam juz sily na takie zycie

mamy... nawet tanio kupiliśmy....

i dopiero teraz odwołujesz slub??? trzeba było sie na niego w ogóle nie godzic

ochajtaj się weź chłopa i wyjedź do np. holandi z daleko od krówska

Teraz jestem juz w takim stanie, ze zaczynam otwierac oczy.... Przez tego czlowieka nie chce mi sie zyc.... Nic mnie nie cieszy, nie raduje, nawet jak wyjedziemy to dzwoni 20 razy dziennie, ja juz nie wiem gdzie przed nia uciekac, a ona i tak na odleglosc mnie wykancza

to niestety wina Twojego faceta ze na to pozwala, po slubie miała bys koszmarne zycie, dobrze ze odwołujesz slub

Słusznie, że rozważasz możliwośc odwołania slubu. Z facetem, który nie odciął pępowiny żyć sie nie da. Wcześniej czy później to sie rozpadnie, choć by po 15 latach męczarni i bezowocnej walki. Wiem, co mówię ;)

Tyle lat razem i przez tą kurve mam juz zycie spierdoolone. Przyklady z zycia: Dzwoni do mnie ile dostalam pensji, ile premi itp. odmawiam podania jej to jest wielce obrazona i ciagle wymysla w czym X ma jej pomoc kiedy juz cos zaplanujemy. Jak wyjechalismy w zime w gory i powiedzilismy jej zeby nie dzwonila co 5 minut, bo jestesmy na stoku i wogole to mial byc wyjazd dla nas, to nastepngeo dnia przyjechala do nas i nie chciala odjechac. wszedzie za nami chodzila.... Pierwsze po zareczynach zamowilismy fajaną orkiestre. Wszystko ok., a ona wczoraj mowi, ze jak nie zmienimy orkiestry to nie da mojemu X na wesele. (rodzice zadeklarowali ze zaplaca nam za wesele, tzn. jego rodzice na pol z moja mamą, wiec pieniadze ktore odlozylismy wplacilismy jako pierwsza transze na mieszkanie i obecnie nie mamy zadnych oszczednosci) Wynajmujemy teraz mieszkanie, zginely nam jedne klucze, po jakism czasie sie znalazly. Co sie okazalo. Ona je zdublowala i przychodzi do nas pod nasza nieobecnosc. mialam urlap i ja przylapalam.... jak jest u nas to kradnie mi (az wstyd pisac) podpaski, wkladki, tampony, niezaczete kosmetyki i daje swojej corce....

chora kobieta... ale jeżeli kochasz jej syna to szkoda po 6 latach się rozstawać tylko ze względu na mamusię... moim zdaniem powinniście z nią porozmawiać, bardziej Twój narzeczony niż Ty, ale najlepiej oboje żebyście byli przy rozmowie, skoro mieszkacie razem i Wam obojgu zależy na spokoju. Konkretnie i prosto z mostu jej powiedzieć że to koniec, że od teraz nie życzycie sobie wizyt niezapowiedzianych itp. ... jeżeli nie poskutkuje warto zmienić numer telefonu, nie wtajemniczać jej w szczegóły i plany, a jak dalej będziesz się czuła osaczona to może właśnie wyjechać. Chociaż myślę, że bez tego się obejdzie, po prostu konkretnej reakcji potrzeba. Tylko podstawa, żeby Twój narzeczony też tego chciał i odciął pępowinę z mamusią, bez tego ani rusz...

Błagam nie wychodź za maminsynusia! Juz ja z takim żyje!!! Gdybym wiedziała ze mamusia na każdym kroku pierdnie a on juz do niej leci nigdy bym za niego nie wyszła! Teściowa krowa nie pogodziła się chyba z tym ze synuś z nia nie mieszka i jest jak wrzód na dupie! Mało tego mój mąż ją utrzymuje i siostre z lewymi ręcami

Niestety, z nia nie da sie porozmawiac. Wiele razy probowalismy. Ona nam po prostu zyc nie daje, szantazuje, buntuje X. On ze wszystkiego musi sie jej spowaidac, co robimy, gdzie idziemy, ile wydalismy, co kupilismy, bo inaczej zaczyna wyskakiwac do niego z tekstami, ze niedlugo umrze, ze jest chora itp.... Kiedys przyszla do nas wieczorem, a ja bylam z kolezankami na pizzy. Zapytala gdzie jestem, a X powiedzial ze z dziewczynami na pizzy, to przyszla do pizzeri i nawyzywa mnie ze sie lajdacze, ze moje kolezanki to kurwy, ze powinnam w domu z narzeczonym siedziec, kolacje mu robic a nie...

Uwierz mi ze spokoju nie zaznasz chyba że starucha nogi wyciągnie !

Tu pisałam o mojej teściowej i niejedna dziewczyna ma z teściową udrękę nie jesteś sama http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5228305&start=210

Nie chce już wódki. Powiem ci, że twój facet to typowa pizda. W takiej sytuacji to on powinien porozmawiać z własną matką i to dosadnie. Jeśli tego do tej pory nie zrobił i doprowadził do takiej sytuacji to nie licz, że kiedykolwiek to zrobi. Kopnij go w dupę albo otruj teściową.

Odkupie wódke ma racje! Sa dwa wyjscia albo męza maminsynusia zostawisz albo teściowa kopnie w kalendarz

W razie czego Pan Tadeusz, 200 but. Musze chyba sie dzis upic....

Wolałabym nie grzeszyć, ale w dniu dzisiejszym marze o tym drugim rozwiazaniu

Anioł weź go zostaw ja w ciąży z siatami ciezkimi zapierdałam a moja teściowa dupe grzała w samochodzie mojego męża i woziła się po sklepach nie bądź głupia

Do wnuka się nie garnie a chwali jaka to z niej cudowna babcia na palcach u jednej ręki mogę policzyć ile razy u nas była i mało tego po ksieżną mój mąż jechał i księżną odwoził , daleko do nas nie miała to kwoka musi go na każdym kroku wykorzystać

ja sie nie dziwie, że matka twojego chlopaka cie nie lubi (bo to dziwko jeszcze nie ejst twoja tesciowa) skoro wywlekasz wszystko na forum, jestes zwyklą szmatą i ja sie wcale nie dziwie, ze kobitka cie nie cierpi prymitywna chamko. moze jeszcze o swoim srabiu pisz na forum?

phhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh................."kobitka"

Gdy czytam to o czym piszesz to aż mnie trzęsie! Szkoda że tak długo czekałaś i wbiłaś się w niepotrzebne koszty! Daj sobie spokój z taką @ teściową,dopiero miałabyś przekichane! Dziwię się,że facet nie potrafi swojej podłej matki usatwić do pionu!? ODEJDZ JAKNAJDALEJ OD TEGO siamrajstwa. Jakim prawem ona wchodzi do Twojego mieszkania skoro jest obcą osobą?! Powinnaś oskarżyc ją o kradzież.To niebywałe że takie są @ małpy teściowe. Również jestem teściową,ale niewyobrażam sobie takie świństwa robić synowej,czy zięciowi.Dla mnie to nie do pomyślenia! Ta baba to jakaś niespełna rozumu?! Człowiek przyzwoity tak się nie zachowuje! Dziewczyno uciekaj od tego dziadostwa jaknajdalej! Niech ten Twój kochas odda Ci kasę i nich spada! Mam nadzieję,że spotkasz mądrego czlowieka na swojej drodze,takich psychicznych chyba nie jest dużo???.

chyba się odezwałą jakaś stara panna co dla niej pierwszy lepszy chłop jest marzeniem a ty raczysz kręcić nosem autorko :-)

no ja sie nie dziwie... - prymitywna chamka i dziwka to chyba jestes ty. Autorko, ja mam podobny problem z tym że chodzi o przyszlego tescia- telefony co pol godziny do mojego chlopaka, wszedzie by chcial swoja dupe wsadzic i jezdzic z nami na wakacje itp. poza tym obgaduje nas oboje. Nie mozemy na zadna pomoc liczyc z jego strony, wszystkiego musimy dorabiac sie sami lub pomagaja nam moi rodzice. Jakis nieszczesliwy czlowiek;/ chyba przezyc nie moze tego ze jego syn jest szczesliwy.

ja przez swoją złotą teściówkę odwołałam ślub, wzięliśmy mały kameralny była wielce obrażona że nie może porządzić oczywiście kasy nie miała żeby coś dołożyć ale jak wybierałam dania albo miejsce to mówiła "ni hu-ja" albo "moja noga tam nie postanie". Stara piz*da nienawidzę jej na szczęście mój mąż jej nie trawi bardziej ode mnie :-) prawie z tym starym gburem nie rozmawiamy.

odwołałam ślub tzn zamiast dużego wesela urządziliśmy niewielkie przyjęcie bez pokazówek. Siedziała obrażona całe wesele bo nie było tak jak chciała, specjalnie żeby moja rodzina i krewni widzieli że moja teściowa nie jest zadowolona