Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RaszkaRaszka

Właścicielka nocuje w wynajmowanym mieszkaniu

Polecane posty

Gość RaszkaRaszka

Właścicielka kupiła mieszkanie dla swoich dzieci, które studiują i wynajmuje mi jeden dodatkowy pokój w mieszkaniu. Znalazłam tę ofertę na fb, wprowadziłam się we wrześniu, prawie cały miesiąc mieszkałam sama, wszystko super. Potem przyjechał mój współlokator - fajny miły i troskliwy człowiek. Nawet mi się podobał, dopóki nie wyszło, że całymi nocami imprezuje (w tygodniu, w weekendy) i wraca nad ranem. Ze związku nici, ale jako współlokator jest totalnie bezproblemowy, bo co mnie interesuje, co robi nocami - w mieszkaniu jest czysto, cicho i spokój. Ostatni pokój zajmuje jego siostra, która obecnie wyjechała na Erasmusa na pół roku (widziałam ją kilka razy we wrześniu, też miła, ładna dziewczyna). No i tu się pojawia problem z wolnym pokojem. Umowę podpisałam jakoś w połowie września (mieszkanie znalazłam w sierpniu), wszystko miłe i przyjemne, tylko właścicielka powiedziała, że raz na jakiś czas będzie nocować w mieszkaniu, o czym nie było mowy w umowie, bardzo prostej i podstawowej zresztą. Do tej pory zdarzyło się to może ze 3-4 razy, ale uprzednio o tym mnie nie informowała, bo chyba uznała, że przychodzi do siebie, jednak dla mnie zawsze było to dosyć niekomfortowe, bo to jednak ktoś obcy. Jednak -co najgorsze - dziś przyszła do mieszkania, chciała syna zabrać na jakąś rodzinną uroczystość, a ten dogorywał po sobotniej imprezce. Coś się kłócili i powiedziała mu, że będzie tu mieszkać w tygodniu i go pilnować, żeby nie imprezował. Dzisiaj wraz z rodziną urządzili sobie spotkanie po tej uroczystości, które nie skończyło się jakoś późno, ale babka nocuje u nas i zapowiada się, że zostaje co najmniej do wtorku... Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze czas szukax nowego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaszkaRaszka
No właśnie też się nad tym zastanawiam, choć obecne mieszkanie jest naprawdę przyjazne, nowe... Tylko trochę daleko od centrum. Planowałam przenieść się za kilka miesięcy gdzieś bliżej (jeśli znajdę coś w podobnym standardzie albo w przyzwoitej cenie), ale chyba będę musiała zrobić w najbliższym czasie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że czas szukać nowego lokum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czylu matka Twojego wspolokatora czasami go odwiedza i zostaje w mieszkaniu do Ciebie zadna kolezanka sioarra ani mama nie przyjedzie i nie przenocuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaszkaRaszka
Nie tyle, że go odwiedza, tylko pracuje w tym mieście, do rodzinnego domu ma godzinę samochodem i jak kończy późno pracę, to zostaje spać tu w tym "wolnym" pokoju. Tak się zdarzyło do tej pory parę razy, ale teraz niby uznała, że będzie tu częściej nocować (o ile nie przez większość tygodnia), żeby "pilnować" syna, żeby się nie alkoholizował każdej nocy i trzeźwy chodził na uczelnię. Mieszkanie jest jej własnością, więc czuje się swobodnie. Do tej pory nikt u mnie nie nocował, raczej nie byłoby z tym problemu, tylko jest do dla mnie dyskomfort, jeśli np. przyjechałabym do mieszkania ze znajomą, żeby została na noc, a tu właścielka w pokoju obok i o 7 wstaje do pracy... No ja nie umiem sobie pomyśleć, a wyebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaszkaRaszka
sytuacja jest świeża, może babka nie będzie tu mieszkać "na stałe", no ale coraz beznadziejniej to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×