Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tysia_

2 letnia Córeczka nie mówi "k" i "g"

Polecane posty

Witajcie. Otóż mam pewien problem. Mam 2 (prawie 2,5) letnią córeczkę. Mówi ona bardzo dużo, dość wyraźnie, rozumiem, że nie umie "sz" "cz "ż" i "r" bo to trudne litery, ale litera "k" i "g' jest przecież bardzo prosta.. Gdy chce powiedzieć np. kot, to wychodzi jej "tot". Gdy mówi "goni" to wychodzi "doni". Najczęściej wygląda to tak: zamiast k-t a zamiast g-d. Próbowałam ćwiczeń z językiem do tyłu, nawet jej przytrzymywałam i pomagałam ćwiczyć, ale gdy powiem np. Tak, to kot, to ona mnie poprawia i mówi : Nie, tot! I to jest trochę denerwujące.. A gdy chcę ją uczyć to krzyczy i i tak mówi po swojemu.. Boję się, bo chcę ją posłać do przedszkola i nie chcę, by opiekunki miały problem z zrozumieniem jej. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze dodam, że się oduczyła mówić "k" Bo kiedyś umiała. Ok. W połowie października zaczął się ten problem, a dzień wcześniej mówiła.. Czy ona się uwstecznia? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , uwstecznia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie uwstecznia się. Ale tutaj mało kto Ci doradzi, jak widzisz już są złośliwości. takie forum :O idź do logopedy jeśli faktycznie się tak martwisz. Ja powiem tak, jestem mamą chłopca, on do prawie 3 urodzin mówił bardzo mało, powtarzał dużo jak papuga, mówił tlyko proste zwroty max 3 wyrazowe. logopeda pomógł bardzo w ciągu kilku sesji 1 - 1. i dziecku to pomogło na obydwa języki- jest dwujęzyczny. Obecnie ma 8 lat, naprawdę dobry polski (także czytany, gorzej z pisanym) , znakomity (native) angielski i uczy się w szkole francuskiego i też mu super idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma 2 lata i 5 miesiecy, mowi bardzo duzo, wszystko powtarza i tez ma rozne fazy, potrafi nagle zmieniac wyraz, ktory dotychczas mowil poprawnie i tez sie kloci, ze ma racje:) mielismy np. faze czeskich bledow czyli mowil kopaż, kopoik, skopo itp, kojarze ze te spolgloski tez chyba zamienial tak tyl na przod, jak Twoja, ale ja nie przywiazuje do tego takiej wagi, bo i tak bardzo ladnie mowi jak na swoj wiek. Ma jeszcze troche czasu na poprawne wymawianie wszystkiego, mysle, ze dzieci tak wlasnie sie ucza, moge sie mylic, ale na pewno nie zamartwialabym sie, ze 2latka zamiast kot mowi tot:) moj syn ma jeszcze wlasne wyrazy, albo mowi 'weźmiołem", mowi tez czesto o wykonywanej przez siebie czynnosci w rodzaju zenskim i tez nie uwazam tego za powod do niepokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem logopeda, głoski k i g są pozornie łatwe, ale wiele dzieci ma problem z artykulacja. Nie poprawiaj córki za często, zwracaj jej uwagę, ale sama mowa potoczna to za mało. Jeżeli za jakiś czas bedzie dalej tak mówiła to idź do specjalisty. Wywoła głoski, utrwali i będzie dobrze. Pociesze Cię, że to nie trudna terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój miał to samo;( Gammacyzm i kappacyzm ;( Szukaj dobrego logopedy jak najszybciej bo terapia jest mozolna cię5ża i bardzo trudna. U nas pomogło ale u syna w klasie jest chłopiec który nadal nie umie wypowiedzieć poprawnie tych głosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2letnia? Niektore w tym wieku wcale nie mowia. A zmienianie k na t jest w tym wieku normalne, T jest bardzo latwa głoską i czesto na początku zastepuje inne. Przejdzie. Do logopedy to jesliby miala 4-5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej koleżanki córka tez tak mówiła, a była nieco starsza od twojej. Pamiętam dokładnie, bo urodziłam dziecko i ona właśnie w ten sposób przekręcała jego imię. Przeszło jej to bez chodzenia do logopedy, choć nie pamiętam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest raczej normalne małe dzieci tak mówią. I to bardzo dobrze że już umie wymawiać "R" bo to znaczy że w przyszłości nie będzie seplenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz się do logopedy. Tam się czeka miesiącami. Lepiej coś robić niż czekać biernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, dajcie spokoj, z dwulatka, ktora mowi do logopedy bo cos tam zle wymawia? Co za histeryczne czasy, wszystko te dzieci musza robic zgodnie ze schematem, przeciez wiele dzieci jeszcze nawet nie mowi, z takimi to juz tylko autyzm diagnozowac prawda? Ja rozumiem ze kazdy sie martwi o rozwoj dziecka, ale dajcie im byc dzieckiem i rozwijac sie w swoim tempie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź z dzieckiem do logopedy :) Mój syn miał dokładnie to samo, niby proste literki, "K" i "G" ale trzeba ćwiczyć. Mój syn nawet miał problem z literką "L", oraz wszystkimi pozostałymi typowo logopedycznymi. Ja poszłam z synem dopiero jak miał 4 lata (z tym że zaczął więcej wyrazów mówić jak miał 3 lata), bo myślałam że z tego "wyrośnie", że to jakoś samo się naprowadzi, ale jednak nie. I żałuję że nie poszłam wcześniej. Bo czasem nauka, ćwiczenia tych głosek są długie, mój syn teraz 8 lat i w dalszym ciągu do logopedy. "K" i "G" nauczył się szybko, "Sz, Ż, Cz, Dż" jakiś rok mu zajęło, potem miał ćwiczenia z "S,Z,C,Dz",z 2 lata ćwiczeń i w końcu ok, "L" ma od początku bo źle ustawia język, tak na bok daje, jak się kontroluje to ok, ale jeszcze się zdarza że źle ustawia. Teraz pracujemy nad "R" jakiś czas. A jeszcze się zostają "Ś,Ć,Ź,Dź", więc jeszcze trochę przed nim jest. Niektóre dzieci szybciej załapują, inne potrzebują więcej czasu. Niektóre same z siebie zaczynają dobrze wymawiać głoski, inne potrzebują pomocy. Nawet z 2 letnim dzieckiem warto iść do logopedy, chociażby na zwykłą konsultację i logopeda stwierdzi czy zacząć terapię czy nie. Podpowie jak popracować z dzieckiem w domu. Nie słuchaj innych którzy mówią że to przecież dopiero 2 letnie dziecko, ma jeszcze czas... ja tak zrobiłam, czekałam, bo niby dziecko miało jeszcze czas... i żałuję, bo mogłam iść szybciej, a nie z 4 latkiem. Dlatego że czasem, nie że zawsze, ale czasem, dziecko się przyzwyczaja do złej wymowy, złego ustawiania języka, a później jest ciężej wszystkiego na nowo nauczyć. Bo nie każde dziecko szybko załapuje. Iść do logopedy z 2 letnim dzieckiem to nie wstyd :) Widziałam już takie maluszki u logopedy, jak czekałam z dzieckiem na swoja kolej. Wiec wybierz się do jakiegoś na konsultację, nawet w przychodni powinni podpowiedzieć gdzie jest jakiś logopeda, jeśli byś miała problem ze znalezieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka tez miala taki problem. Wymawiala zle, albo omijala te litery i wcale ich nie wypowiadala. Nic z tym nie robilam, bo to nie jest powod do paniki i po co stresowac dziecko logopeda? Przeciez dla takiego malego dziecka pojscie do logopedy to bardzo stresujaca sytuacja... W wieku 3.5 lat corka sama zaczela poprawnie wymawiac k i g, doslownie z dnia na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tym nie rób. Pewien procent dzieci tam ma i z tego się wyrasta. Po prostu jest zbyt mała, i mylą jej się głoski dźwięczne z bezdźwięcznymi. Czasem jeszcze dochodzi "f" np. ftaszek zamiast ptaszek, kufnia zamiast kuchnia. Też norma i też nie wolno się u malucha taką wymową martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się że g.ów.no i k*******a nie bedzie mówić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×