Alimenty i komornik

Hejka dziewczyny, chłopacy! Mój były partner kilka miesięcy nie płacił alimentów. Podałam go do komornika. Od kiedy usłyszał, że ma komornika - wpłaca całe kwoty, ale, ale - nie do komornika tylko przekazem pocztowym do mnie. Co powinnam robić? 1) Oddawać te pieniądze komornikowi? 2) Dzwonić i zglaszac całą kwotę? 3) A może nie odbierać tych pieniędzy? 4) Coś innego? Pomóżcie, doświadczeni :)

5) powinnas nauczyc się pisać poprawnie po polsku „chlopacy” wracaj lepiej do szkoły dziecko a nie na się w dorosłość

Absolutnie nie odbierać, jeśli odebrałaś weź kwity i zgłoś to komornikowi, bo możesz mieć nieprzyjemności.

A czy mogę mieć nieprzyjemności za nieodbieranie? Nie chcę ich mieć właśnie... P.S. Do jakiegoś "gość" :) Forma "chłopacy" jest nieoficjalna, ale poprawna. Nie użyłabym jej w oficjalnym piśmie, ale tu na forum gdzie wszyscy są "ziomkami" jest jak najbardziej odpowiednia.

Jeśli nie odbierasz to ok, ale może zgłoś to, a on może wpłacać komornikowi jak nie chce mieć zajętego konta

Dłużnik ma prawo wpłacać pieniądze bezpośrednio do wierzyciela. Powinnaś tylko każdą taką wpłatę zgłosić pisemnie komornikowi z podaniem daty wpłaty oraz jej wysokości. Możesz również złożyć wniosek o zawieszenie egzekucji, a w razie jak przestanie wpłacać, to w każdym momencie możesz ją wznowić.