Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o metodzie mojej koleżanki

Polecane posty

Gość gość

Czytam sobie Kafeterię i przypomniała mi się moja koleżanka. Jej córka nie chciała brać lekarstw. Któregoś dnia koleżanka wzięła ją na cmentarz do tej części, gdzie są groby dzieci i powiedziała, że to groby dzieci, które były chore i nie chciały brać lekarstw. Od tej pory jej córka brała lekarstwa bez grymaszenia. Dla mnie to trochę kontrowersyjne. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobry sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Genialna metoda! Chyba zrobie to samo z moim 11latkiem,który nie chce chodzić na wf, powiem mu "tu leżą dzieci co nie chciały ćwiczyć i tylko grały na komputerze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakas chora ta twoja kolezanka. Tak nastraszyc dziecko to okropne mam nadzieje ze to nie wydarzyło sie naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała podobne metody - jestem prawie pewna, że raz mnie postraszyła grobem, innym razem pokazała mi gnijące zwierzątko i powiedziała, ze mnie robaki tez tak zjedzą jak będę wybiegała na ulicę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak robię, otwieram oczy temu młodemu człowiekowi, nie certole się z nim, dzięki temu pobiera krew z żyły bez pisniecia, wyleczylismy wszystkie zęby, przyjmuje wszystkie leki, jeśli jest taka potrzeba, od dłuższego czasu tylko tran. Jestem z niego bardzo dumna, ma 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobra metoda... a nie wieczne cackanie się z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyleczylismy wszystkie zęby, xx szkoda, ze sie certoliłaś przy myciu zębów, wtedy nie byłyby zepsute i nie trzeba byłoby leczyć na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zastosowalam tej met. z cmentarzem , ale na bunt przyjmowania lekarstw nigdy sie z dzieckiem nie certolilam i wyjatkowo rygorystycznie podchodzilam do malej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dziecku mówię że go kocham i chce jego dobra i dlatego ma robić to i to. Wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała tez bunt,gdzie nie chciała brać leków.Byly histerie,uciekanie,plucie i wyrywanie.Tlumaczylam,ignorowałam wrzaski.Wyplula,to druga dawka.Dlugo tez jak miałam możliwość podawałam czopki,chociaż dostawała białej gorączki przy nich.Konsekwencja,a nie straszeniem!!!Teraz ma 8 lat i traumy nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie bedzie mialo traumy od rozmowy o smierci. W mojej rodzinie to bylo normalne. Juz lepiej jest dziecku uswiadomic, ze leki sie podaje zeby wyzdrowialo, a od choroby mozna umrzec niz konsekwentnie pchac lapy do o***tu i wlewac syropy do gardla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja straszę zastrzykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt jej nie pchał łap bo o***tu,jakieś leki musiała wziąć,tym bardziej,ze przy wysokiej gorączce dostaje drgawek.A jeśli chodzi o rozmowę o śmierci,to jasne trzeba dziecku wyjaśnić,ze ludzie umierają(dwa lata temu zmarła teściowa),tłumaczyliśmy wtedy córeczce,ze babcia poszła do aniołków i patrzy na nią góry,a cmentarz to miejsce gdzie przychodzi się odwiedzać babcie,chociaż nie możemy jej zobaczyć.Nie wyobrażam sobie powiedzieć dziecku coś w stylu "nie weźmiesz leku to umrzesz "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest prawda, na choroby sie umiera. Proste. Dzieci przyjmuja takie rzeczy lepiej niz dorosli. "Bierzesz leki zeby wyzdrowiec, bo chorzy ludzie umieraja". Jak dziecko zrozumie to nie bedzie sie rzucalo o leko tak jak twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boicie się że przy najbliższej chorobie dziecko będzie z przerażeniem krzyczeć że umiera. Bo przecież od chorob się umiera. Żeby to nie przyniosło odwrotnego skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 00:08 To w wieku 5 lat już miał zepsute zęby??? I czym Ty się chwalisz? Swoim niedbalstwem.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym cmentarzem to lekka przesada... Ja mojej mówię, ze jak nie będzie przyjmowała leków to trafi do szpitala a tam wiadomo zastrzyki, kroplówki. Już raz była więc nie protestuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealna metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię mojej 5 letniej córce. Jedz po woli i nie skacz przy jedzeniu. ( Zawsze młoda coś kombinuje) bo nie znam się na pierwszej pomocy. Nie udzielę ci pomocy, nie potrafię usta usta. Nie znam numeru na pogotowie i też zawsze działa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieprzone mamusie, narobią dzieci i nie umieją z nimi postępować, kiedyś to było kiedyś, kiedyś jak dziecko się nie słuchało to dostało klapsa w dupę i już był spokój, teraz twierdzicie, ze nie wolno bić to i też straszyć. O, same siebie tłumaczą. Nie wolno straszyć, bić, poniżać, jak nie dajecie rady wychowywać dzieci to się teraz nie robi, bez względu nawet na to, że płacą wam za pieprzenie i rozmnażanie się po 500+, kiedyś nie było 500+, dotarło małpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko piecioletnie mialo leczone zeby???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będzie krzyczało, nie masz mu mówić, że umrze, tylko, że ludzie umierają jak nie biorą leków. Oczywiście Twoje dziecko jest grzeczne (pewnie, że nie, ale tak mu mówisz) i leki bierze więc nie ma się czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×