Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alejajaaaa

Czy było by wam wstyd?

Polecane posty

Gość alejajaaaa

Czy było by wam wstyd siedziec z mężem i dwójką dzieci u rodziców i nie płacić za nic? Tak mnie to zastanawia bo mieszkam z rodzicami i mężem, dokładamy się do jedzenia, opału, prądu itd, ogólnie rachunki dzielimy po równo i sami to zaproponowaliśmy. A mam znajomą która "szczyci się" tym, że odkładają sporo pieniędzy na kupno mieszkania a obecnie mieszkają z dwójką dzieci u jej rodziców i z tego co mówiła to nie dawają im ani na opłaty, opał ani jedzenie. Jej rodzice to pożądni, skromni pracowici ludzie, może nie mieli śmiałości powiedzieć im że mają się dokładać a im to na rękę. Spoko, dzięki temu wszystkie swoje oszczędności mogą odkładać na kupno mieszkania ale mi by było po prostu wstyd siedzieć ileś tam lat na utrzymaniu rodziców. Co sądzicie o takim postępowaniu? Czy któraś też tak miała? Bo szczerze mówiąc mnie to trochę szokuje że rodzice utrzymują dwójkę dorosłych ludzi z dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi by było wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd, ale moi rodzice też nie są i nigdy nie byli frajerami, sami by się upomnieli jak ich znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli im wszystkim to pasuje to co komu do tego? Zazdrość Cię zżera bo odkładają dużo więcej kasy niż Ty(?) a też mieszkasz z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaaa
nie, nie zżera mnie zazdrość bo niczego mi w życiu nie brakuje i nie stanowi dla mnie problemu dzielenie z rodzicami opłat i wydatków :) Tylko dziwi mnie że znajoma tak się chwali tym, że oni nic nie dokładają i w ogóle bo ja bym sie zapadła pod ziemie jakby moi rodzice musieli mnie żywić i o wszystko zadbać... oni nie są nastolatkami tylko to dorośli ludzie przed trzydziestką i mają już swoje dzieci. I żeby nie kupić chociażby chleba czy głupiego proszku do prania? Kompletnie nic... No nie wiem ale dla mnie to nie jest normalne... Tym bardziej że ci rodzice może tacy biedni nie są ale też nie przelewa im się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna ta znajoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam z rodzicami pół roku, bo kończyliśmy budowę. Nie dokładaliśmy się do niczego, bo rodzice by w życiu od nas pieniędzy nie wzięli. Chciałam coś kupić, zapłacić rachunek, ale mama poczuła się urażona pytaniem, a tata powiedział, że jak mogłam pomyśleć, że by ode mnie wzięli, że oni są szczęśliwi, że przez te 6 miesięcy nie są samotni w wielkim domu. Tylko ja się nie szczyciłam tym, tylko normalnie jak ktoś pytał odpowiadałam, nie, nie dokładamy się. Zależy od sytuacji rodzinnej i relacji. Moi rodzice mieszkali 3 lata u swoich i też za nic nie płacili, taka sama sytuacja, dziadek by w życiu od dziec****eniędzy nie wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się wstydzila pisać byłoby oddzielnie po ukończeniu szkoły.... To dopiero wstyd niueku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle byłoby mi wstyd jakbym jako dorosła osoba nie mieszkała samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w zasadzie nie Twoja sprawa. Niektórzy rodzice fundują dzieciom mieszkanie czy dom, inni pozwalają siedzieć za free z rodziną, jeszcze inni nic nie dają, a są i tacy, którzy ciągną kasę że stypendium swojego dziecka etc. Do Ciebie też można by się przyczepić na dobrą sprawę, bo co z tego, że się dokładasz jak siedzisz rodzicom na głowie, sprowadziłaś obcego chłopa, zabierasz przestrzeń i spokój. Pewnie rodzice marzą, żeby sami w końcu zostać. Niby taka dorosła, a nie stać Cię, żeby się wynieść z domu i naprawdę udamodzielnic. Przyjemnie Ci? Najłatwiej obcym ludziom d.. obrabiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to ladnie ze strony rodzicow ze pomagaja. moi by tez nigdy zlotowki ode mnie nie wzieli. a jak do nas przyjezdzaja to zawsze z walowka zarci. na swieta jak jedziemy to tylko prezenty i do niczego sie nie dokladamy. ja tez bede pomagac swoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz, jak znajoma umówiła sie z rodzicami. Może mają jak najszybciej zebrać pieniądze i sie wyprowadzić, więc rodzice nie chcą od nich pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi w ogole byloby wstyd mieszkac z rodzicami, chyba ze sytuacja bylaby naprawde podbramkowa, spowodowana jakas choroba albo tragedia. A to jak sie tam rozliczaja to tylko ich sprawa, sama zerujesz na swoich rodzicach, a innych sie czepiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, są rodzice, którzy dają swoim dzieciom mieszkania. Pewnie nie zastanawiacie się nad tym, czy tym dzieciom jest wstyd, że nie oddają rodzicom pieniędzy za te mieszkania. Prawda? Tutaj para mieszka u rodziców i sama odkłada na zakup mieszkania, nie płacąc za mieszkanie. Może mają taki układ z rodzicami? Może w ten sposób rodzice chcą pomóc w usamodzielnieniu się tej pary. Jeśli mają taki układ to nie widzę w tym nic złego - jeśli Ci młodzi, rzeczywiście odkładają i dążą do zakupu tego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tam nie było wstyd mieszkać z rodzicami jako dorosła osoba. Mieszkałam z nimi do 30-tki, co prawda sama (bez męża i przychówku, bo nie miałam) ale mieszkałam. Rodzice też nie chcieli brać ode mnie pieniędzy, bo twierdzili, ze w ten sposób szybciej nazbieram na mieszkanie. I rzeczywiście, w wieku 30 lat miałam już uzbierane pieniądze na mieszkanie i się wyprowadziłam. Miałabym się wyprowadzać dla zasady, bo dorosłemu nie wypada mieszkać z rodzicami, płacić komuś za wynajem i nigdy niczego nie zaoszczędzić? A może miałam brać kredyt i płacić bankowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by było wstyd jakbym jechała do rodziców na obiad i nic ze sobą bym nie przywiozła a co dopiero mieszkać za darmo z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych, które mówią, ze to wstyd mieszkać i się nie dokładać. Czy nie dostałyście nigdy niczego od rodziców? Wyszłyście z domu gołe i wesołe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by było wstyd jakbym jechała do rodziców na obiad i nic ze sobą bym nie przywiozła a co dopiero mieszkać za darmo z rodziną. xxx to co ty masz za rodziców? moi ode mnie nigdy w życiu niczego by nie wzięli, a jedzenia nikomu nie żałowali, nawet jak koleżanki mnie odwiedziały, to obiad dostawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi by było wstyd zakładać takie tematy, nie masz swojego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dla rodziców nie byłoby to obciążenie, to nie. Co innego, gdyby brali kredyt czy musieli oszczędzać na przyjemnościach. Ale jeśli rodzice, z racji doświadczenia zawodowego, mają dużo większe zarobki i sami proponują utrzymanie, to dlaczego nie? Zauważmy, że jeśli ktoś dokładałby się do utrzymania, to dłużej siedziałby rodzicom na głowie, bo mniej by odkładał na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka dzieki temu ma odlozone kupe kasy a ma meza i 3 dzieci. Co prawda dorzucaja sie do rachunkow, wiadomo, ale odchodzi pokazna kwota ktora musieliby placic gdzie indziej na wynajmie. Do tego dzieciaki podrzuca matce kiedy chce i na jak dlugo chce. Ale tak maja dogadane i skoro wszystkim pasi, to ok. Nie rozumiem tylko narzekania szwagierki jak to ciezko miec 3 dzieci. Przeciez czy chce sprzatnac, czy ugotowac, czy gdzies jechac, to dzieci na dol matce pociska. Zreszta dzieci tez u babci jedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie z rodzicami wcale nie jest komfortowe, nawet jak im to pasuje. Ja musiałam wrócić do rodziców na rok, bo mi się noga powinęła. Im to pasowało, nie byli zadowoleni jak stanęłam na nogi i się wyprowadzałam. Ale człowiek się czuje niekomfortowo mając ok 30stki I siedząc z rodzicami. Nie wyobrażam sobie w takich warunkach rodziny zakładać. A ja mam dobre stosunki z rodzicami, tutaj na kafe się często żrą jak psy, ale siedzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie, że nie jest to komfortowe. Ale jest to czasami lepsze wyjście niż branie kredytu na 30 lat lub wynajem. Przemęczysz się trochę z rodzicami i szybciej idziesz na swoje bo masz szansę zaoszczędzić pieniądze. Wynajmując praktycznie nie masz na to szans, a spłacanie kredytu jak nie masz stabilnej pracy i mocnych nerwów, jest jeszcze bardziej niekomfortowe niż mieszkanie z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:31 normalne. Ode mnie też nie ale jakoś nie mogłabym tak mieszkać za darmo z całą rodziną wiedząc że oni płacą za wszystko. Chciałabym coś dokładać. Nie żałują mi jedzenia ale ja też jestem nauczony że się nie jedzie z pustymi rękami. Ja bym chciała chociaż pół zapłacić jak nie wszystko bo inaczej bym miała wyrzuty sumienia. Ale każdy z nas jest inny. A Ty oceniasz na podstawie własnego przykładu. Jeżeli taki układ Ci pasuje to ok ale nie każdy chce narażać własnych rodziców na kosztach. Świetnie jak chcą pomóc ale nie jestem osobą która może brać i nic nie dać w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłoby mi wstyd, bo nigdy nie dopuściłabym do tego, żeby fundować sobie dwoje dzieci nie mając własnego dachu nad głową. Może rodzice twojej znajomej zaciskają zęby - bo z dwojga złego lepiej wypchnąć nieodpowiedzialną córkę z rodziną na swoje jak najszybciej niżby mieli dokładać się do opłat i siedzieć im na karku kolejne x lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy żyje jak chce jedni dają kopą w doope jak mają18 lat, inni utrzymują dzieci do 40 albo 50 tki to wszystko zależy od ludzi i nie jest twoja sprawa. ja mieszkam z rodzicami w dużym domu i mam 30 pare lat rodzice nic ode mnie nie chcą ale za to in dużo pomagam "fizycznie" wokół domu, dobrze się dogadujemy i możliwe że juz tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wolę wynajem i kredyt. Przy takim założeniu, że lepiej się 10 lat kisić, męczyć i ciułać, to się całą młodość zmarnuje. Takie odkładanie życia na później. Dla mnie nie do zaakceptowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×