Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana z własnej winy

czy da się wznowić laktację?

Polecane posty

Gość załamana z własnej winy

Było tak: dwa miesiące temu urodziłam synka przez cięcie cesarskie. Lekarz po trzech tygodniach stwierdził, żeMały chyba slabo przybiera na wadze i zasugerował dokarmianie sztuczne. Więckarmiłam go mlekiem moim (przez kapturki) i modyfikowanym Nun1.Ha. W nocy dawałam mu tylko pierś. Mleka zaczęło być mniej. Wróciłam do pracy, którą mam ułożoną tak, że pracuję tylko trzy razy w tygodniu, ale za to cały jeden dzień aż do 19.00 jestem poza domem - dzieckiem w tym czasie zajmuje się mąż lub czasem mama. Nie odciągałam pokarmu w te dni poza domem, albo czasem odciągałam trochę. Teraz laktacja mi zanikła. Mały coraz bardziej denerwował się przy piersi, bo mleka było mniej niż w butli i trzeba było się wysilać. W konsekwencji karmiłam go prawie samą butelką. Od dwóch dni próbuję sciągać laktatorem pokarm, ale dziś udało mi się sciągnąć nieco ponad 15 ml. Aha, wydaje mi się, że to wszystko także przez stres , bo miałam kilka spięć z mężem i bardzo się denerwowałam przez - czasem kilka godzin, a czasem po całym dniu... Moje pytanie brzmi: czy da się rozkręcić na nowo laktację? Właśnie wypijam herbatkę z Hipa dla kobiet karmiących, piję sok jabłkowy i ... nie wiem, czy mogę zrobić coś jeszcze... Czy to w ogóle możliwe, żeby pokarm wrócił? Tak bardzo mi zależy... Tak strasznie żałuję, że zmarnowałam mleko. A miałam go na początku tak dużo... Co mam robić/ Czy się da coś w tym względzie poradzić? wiem, że są kobiety, które przebywały z dzieckim np. w szpitalu i nie karmiły, a potem próbowały na nowo... Błagam, poózcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam osobiście kobietę która po prawie trzymiesięcznej przerwie zaczęła na nowo karmić piersią. Początkowo używała specjalnego przyrządu, takiej cieniutkiej rurki podłączanej do butelki z mieszanką. Rurkę przymocowuje sie do piersi w taki sposób, by dziecko jednocześnie piło z butelki i ssało pierś. Niestety, nie widziałam tego na własne oczy, ale wiem że ów przyrząd pomogła zdobyć babka z poradni laktacyjnej. Po kilku tygodniach pokarm wrócił w takiej ilości, że można było całkiem odstawić butelkę. Nie wiem czy dla Ciebie to jakiś rozwiązanie - kobieta o której piszę miała prawie całkowity zanik pokarmu, wypływało tylko parę kropli z piersi. Myślę że jak masz pokarm to nie będzie problemu z rozhulaniem laktacji od nowa, trzeba tylko jak najczęściej przystawiać maluszka i trzymać go przy cycu jak najdłużej. Dużo pić i nie stresować się. Ja przy drugim synku miałam 10-cio dniowa przerwę z karmieniu z powodu nagłego wyjazdu i dałam radę, karmiłam go jeszcze potem prawie półtora roku. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wróciłam do karmienia piersią po 2 tyg niekarmienia,pokarmu nie miałam prawie wcale ,przystawiałam syna do piersi a potem dawałam mu butelkę ,pokarm mi wrócił po ok 5 dniach a butelke całkiem odstawiłam,mój mały miał wtedy miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wróciłam do karmienia piersią po 2 tyg niekarmienia,pokarmu nie miałam prawie wcale ,przystawiałam syna do piersi a potem dawałam mu butelkę ,pokarm mi wrócił po ok 5 dniach a butelke całkiem odstawiłam,mój mały miał wtedy miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi udało sie pzrywrócić laktację po 1,5 miesiąca nie karmienia, ściągałam 20 ml na dobę! Ten proces nazywa sie relaktacją i ja robiłam to przy pomocy pani z poradni laktacyjnej. Jest to trudne, ale jak sie bardzo chce możliwe.Synek ma prawie 8 miesię cy i nadall karmie go tylko moim mlekiem (oczywiście je tez już obiadki i desreki, kaszki). Ten \" sprzęt\" o którym pisz euglena to SNS : http://www.allegro.pl/item333138841_lejek_comfort_medela_oraz_zestaw_sns_medela.html polega to na tym, że butelkę ze sztucznym mlekeim(jak nie masz swojego pokarmu) wiesza sie na szyi, wężyki odchodzące od tej butelki przykleja się do brodawki i podaje dziecku, dziecko ssie pierś, stymulując ją do produkcji mleka i jednoczesnie najada się ponieważ z wężyków leci mleko. Ja musiałam odciągać pokarmm laktatorem elektrycznym co trzy godziny w systemie:7-7-5-5-3-3-2-2, jest to ilość minut na każdą pierś.Ważne jest to aby odciągać nawet jak mleko nie leci i trzeba to robić systematycznie. Powrót laktacji zabrał mi jakieś trzy tygodnie, ale było warto! Niestety synek nie dał sie już przekonać do piersi, za bardzo przyzwyczail sie do butelki, ale karmię go moim odciągniętym mlekiem z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana z własnej winy
dziewczyny, strasznie WAM dziękuję! Będę próbować Pozdrawiam świątecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana z własnej winy
A może też inne kobiety doświadczone w temacie wypowiedzą się na tym topiku? Może są jeszcze jakieś inne sposoby? Myślę, że taki topik jest bardzo potrzebny... Możemy pomóc innym kobietom, które łatwo rezygnują z karmienia. Ja, gdyby nie Wy, też byłam juz prawie zdecydowana, ale teraz, kiedy wiem, że to możliwe, będę rozkręcać laktację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przystawiac malucha do piersi, niech ssie jak najwiecej, laktacja powinna nastapic. Podobno wiadomosci o matkach zastepczych, które zaczely piersia karmic przybrane maluchy, to nie bajeczki. Pod wplywem zmiany sytuacji, zmiany hormonalne i laktacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja malo karmilam od poczatku, bo syn nie umial chwycic jednej piersi, byl placz nerwy az w koncu dalam butelke, moze ktos pomyslec ze jestem wyrodna ale naprawde tak nie jest, jak wszystkie mamy mam na glowie caly dom, a syn nie chcial ssac, wiec dawalm butle bo szybciej i wygodniej, a teraz zaluje:( mialam co prawda laktator ale sciagalam po 15ml!!! meczylam sie po 30 min sciagajac a tu tylko 15ml!!! az w koncu powiedzialam dosc!!! ale teraz zaluje... choc wiem ze mleka modyfikowane sa coraz lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolooooooooooo
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolooooooooooo
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja eeeeeeeeeeeeeee
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można wznowić laktację, potrzeba tylko cierpliwości. dziewczyny juz Ci opisaly szczegóły techniczne. ja chce tylko dodać, że młodą laktację jest b. łatwo wygasić, dlatego-jak juz uda Ci się ją wznowić-pilnuj bardzo, aby nie bylo dlugich przerw. Odciągaj, przystawiaj maluszka i pilnuj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kagero
Wlasnie bede probowac wznowic laktacje. Mysle, ze sprobuje to zrobic przy uzyciu snsa... Dziewczyny dzieki wielkie za ten topik! Szukalam jak glupia jakis informacji odnosnie sposobow wznowienia laktacji i to jest to, czego mi bylo potrzeba! Niestety w moim przypadku jak najczestsze przystawianie do piersi jest trudne - mala demotywuje brak rezultatow jej ssania. Zaczyna sie wyrywac, wyprezac, placze. Za butla nie przepada-nie odpowiada jej i sam pojemnik i smak (choc juz troche przywykla). W skrajnych sytuacjach rezygnuje z jedzenia... Co zrobic - dopajam ja wowczas, zeby sie nie odwodnila... Mysle, ze sns, to cos dla nas! Jeszcze raz dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluesun
Witajcie drogie panie. Mam nadzieję że jest jeszcze zainteresowanie tym tematem, gdyż chętnie wymieniłabym doświadczenie :) Wypożyczyłam dziś laktator Lactina i wierzę w odbudowanie laktacji. Na obecną chwilę mam mało pokarmu, gdyż internista stwierdził, że podczas przeziębienia nie powinnam karmić piersią :/ No i się popsuło, a dotychczas było ładnie z pokarmem. Maluch ma 4 miesiące ale chciałabym karmić conajmniej do ukończenia przez niego pierwszego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluesun powodzenia napewno się uda :) a swoją drogą to co za lekarz! w czasie choroby/przeziębienia wrazz mlekiem dziecko dostaje przeciwciała i uodparnia się na te zarazki. Moja pierwsza córcia miała miesiąc jak ja i mąż mieliśmy poważną grype, a ona ledwie katarek (całą chorobę karmiłam ją piersią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej tą
A co powiecie na to ? Synek ma 13 miesięcy, odkąd skończył 4 miesiące, nie karmię go piersią. Zaprzestałam karmienia nie z powodu braku pokarmu, tylko na własne życzenie, bo za bardzo chudłam i słabłam i przeszłam na butlę.Po jakichś 2 miesiącach od zaprzestania pokarm zanikł. Hmm, zanikł, ale nie do końca. Obecnie minęło 7 miesięcy od czasu, kiedy pokarm zanikł i nie zbierał mi się już w piersiach i nie musiałam odciągać nic laktatorem. Piersi są miękkie,nic się nie zbiera, jak by pokarmu nie było.A jednak jak nacisnę sutek, to zawsze wypłynie kropla mleka, za każdym naciśnięciem. I to po takim długim czasie niekarmienia. Nie zasuszyło mi się całkowicie, mimo że od 9 miesięcy nie karmię w ogóle dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluesun
Dziękuję aneczka86 za wsparcie. Wierzę że się uda. O przeciwciałach i karmieniu podczas choroby dowiedziałam się niestety po fakcie :/ Gdybym wiedziała wcześniej, nigdy bym sie nie zdecydowała na taki krok. A lekarz? Szkoda słów, mam nadzieję, że już żadnej mamie nie doradzi tak jak mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym jak najlepiej...
moje dziecko w sobotę skończy 3 miesiące, myślicie, że da się spróbować karmić piersią? parę kropel jest w piersi. mały od początku nie chciał ssać piersi, wolał płakać 10 godzin niż ssać. przystawiałam go ja, położne i nic. nie chciał i koniec. Dostał butelkę ze sztucznym mlekiem. Nie mogłam patrzeć na jego zapadnięty brzuszek. Po 1,5 udało mi się, że ssał pierś przez tydzień za pomocą sns. Po tygodniu znowu zaczął wrzeszczeć wniebogłosy, że nie chce. Mimo moich licznych prób i położnej nie udało się go już przystawić ani razu. Nie chciał i koniec. Trochę ściągałam laktatorem, ale niewiele po 30 ml w ciągu dnia :-(. Później z powodu kolki nie miałam czasu aby sięgnąć po laktator, mały bardzo płakał nocami. Teraz mnie kusi żeby znowu spróbować. Nie wiem czy nie jest za późno. Karmię sztucznym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym jak najlepiej...
dodam,że mam jedną brodawkę wklęsłą na max, a drugą płaską. Nawet laktator ich nie wyciągnął. Kapturki na piersi się nie sprawdziły. Miałam bardzo cieżki poród, przez kilka dni przed i po porodzie dostawałam 2 razy dziennie antybiotyk dożylnie. Może mały się zraził jak wyczuł antybiotyk, dla mnie skóra śmierdziała od tych zastrzyków już przed porodem, sama się zastanawiałam, czy jak mały to wyczuje, czy zechce ssać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1977
Urodziłam wcześniaka w 26 t.c., będzie teraz uczony karmienia butelką, bo na razie je przez sondę do żołądka. Ja straciłam pokarm z nerwów niestety, a miałam spora laktację na początku. Czy jest szansa, że dziecko będzie ssało pierś , gdy laktacja powróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtret
jeśli chcesz karmić swoim mlekiem to odciągaj, odciągaj i odciągaj; nawet jeśłi nic nie leci, wazne jest odciąganie nie wiem czy maluszek będzie chciał pierś po butli, ssanie piersi, a ssanie butli to podobno 2 różne mechanizmy; czytałam że lepiej wcześniaka karmić strzykawką http://www.mamazone.pl/tv/film,4286,karmienie-wczesniakow.aspx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1977
gtret dziękuję, choć tak bardzo chciałabym aby ssał pierś. To tak zbliża matkę z dzieckiem - pamiętam przy pierwszym dziecku. Czy ktoś tu - też urodził wcześniaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i udalo sie wznowic laktacje wam kobietki? bo sama chce probowac. Mialam przerwe miesieczna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaamuśka
Witam was mamuśki.... ja miałam trzy miesięczną przerwę bo mała za wolno przybierała na wadze ale teraz gdy waży wystarczająco chciała bym wrócić do karmienia tak jak wiele z was mam te kilka kropel...... właśnie zamówiłam ten sns tylko chce wiedzieć czy którejś się to udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
da się. ale wymaga sporo dyscypliny. Ja karmiłam syna ok. 2 miesięcy, a jak miał 16, to postanowilam reaktywować mleczarnię. Niestety nie wytrwałam, ale do dziś (syn ma 18 miesięcy) ściągam 10 ml w jednym odciąganiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaamuśka
a jak wyglądało to wznawianie i najważniejsze po jakim czasie pojawił się pokarm heeeeeelp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to możliwe po 5 miesiącach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej kochane czy da sie przywrcic zasuszony pokarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×