Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy doświadczyłyście kiedyś czegoś dziwnego w waszych domach?

Polecane posty

Gość gość

Ja od kilku dni mam wrażenie, że nie jestem sama w domu. Dom jest nowowybudowany, nikt tu wcześniej poza nami (mąż i dwoje dzieci) nie mieszkał. Od paru, dokładnie 3 dni, mam wrażenie, że ciągle ktoś obok mnie stoi, czasem przechodzi mnie dziwny chłód, no ewidentnie coś jest nie tak. Nie wiem, może sobie ubzdurałam, nikt poza mną tego nie czuje ale też nikt poza mną nie spędza tu sam tyle czasu. Doświadczyłyście kiedyś czegoś podobnego? Tylko czekam, aż mi coś huknie w nocy, chyba wyskoczę z butów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czułam kiedys cos podobnego ale w domu mojej mamy. Moze umarl ktos z twojej rodziny np niedawno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej ja też mieszkam w nowowybudowanym domu i u nas straszy ewidentnie. słyszelismy kroki na schodach, szeptanie w holu, i to nie tylko jedna osoba ale zawsze co najmniej dwie wiec o "przesłyszeniu" sie nie ma mowy... słych c jakby ktoś przesuwał meble na piętrze i to sie dzieje w środku dnia nawet jak jest widno. w nocy stukanie po 3 razy w równym odstepie czasu. może była właścicielka działki nas odwiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyladowalabym w psychiatryku chyba. Wezwijcie księdza niech poświęci każde pomieszczenie- akurat teraz czas kolędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia od czego to zalezy. Ja mieszkam w mieszkaniu w ktorym zmarly 2 osoby i sie nic nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale te wasze nowe domy "żyją", proces osadzania bedzie trwał jeszcze wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie. Mimk ze to stara kamienica, kiedys ktos tu zginal w pozarze, troche ludzi zmarlo, byly dzialania wojenne (na elewacji sasiedniego budynku sa jeszcze slady po kulach). Ale to chyba nie od tego zalezy, gdyby tak bylo to w takim Auschwitz by sie czlowiek potykal o duchy, a tak przeciez nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Parę razy odwiedzał mnie po śmierci tata, spaliśmy z mężem w jego dawnej sypialni, mąż też to czuł. Nie baliśmy się, czuliśmy że to on, pewnie przyszedł odwiedzić wnuczkę, której nie zdązył poznać (córka miała wtedy koło roczku). Modliliśmy się za niego, daliśmy na mszę, już nie przychodzi :) Ale gdybym doświadczyła czegoś takiego jak autorka to poprosiłabym o pomoc księdza, bo nie wiadomo co to za obcy byt się kręci po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - jeśli stuka po 3 razy, w równych odstępach i najczęściej w nocy, to naprawdę wezwijcie księdza, żeby poświęcił dom. To jest charakterystyczne dla bytu demonicznego. Wiele osób może to śmieszyć, ale za długo się zajmuję takimi rzeczami, żeby to lekceważyć. Sama aktywność poltergeistyczna nie jest groźna, może być nawet przyjazna, ale jeśli wyczuwacie coś ciemniejszego, coś niepokojącego, t trzeba działać. Sekwencje po 3 są formą przedrzeźniania Trójcy Świętej, znudzony duch będzie stukał jakkolwiek, najchętniej w odpowiedzi na wasze stukanie. Byt demoniczny zawsze daje znać o sobie w takiej sekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja gość dziś dom był święcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice sa po rozwodzie. Mój ojciec orzenił sie powtórnie i miał syna. Mając 21 lat urodziłam syna dokładnie 23 kwietnia 1995 roku . Cztery lata pózniej dokładnie 23 kwietnia kiedy syn miał urodziny mój przyrodni brat powiesił się w piwnicy (był w klasie maturalnej i bardzo dobrym uczniem). A teraz do sedna Moja mama nigdy nie wierzyła w duchy ale z nocy własnie z 23/24 kwietnia spała u mnie w domu. Wstałam po 4 rano do toalety a ona w oknie stała , pytam się czy się dobrze czuje a ona mi na to. Wiesz czułam jak ktoś wchodzi pod kołdrę do niej i czuła takie zimne nogi tej osoby. Chciała otworzyc oczy ale nie mogła . Po chwili wszystko przeszło. Ale potem długo bała się zasypiać. Nadmienię , że byłyśmy tylko my dwie w domu i mój syn. Mama spała w moim łózku a ja z synem w jego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, a czy po poświęceniu aktywność się zwiększyła czy raczej zmniejszyła? Zwróciłaś na to uwagę? Macie dzieci? Jeśli tak, to w jakim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożenił się miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na fb jest taka grupa w ktorej babeczeka widzi byty na zdjeciach pomieszczen. Idealnie opisala moja babcie w salonie w ktorym ddzialy sie rozne dziwne sprawy. Dalam na msze. Przez kilka dni palilam biale swiece w intencji babci. Poprosilam tez swojego opiekuna aby pomogl mi ja odprowadzic tam gdzie jej miejsce. Pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:52 twoja mama miała po prostu wtedy hipnagogię, lub omamy hipnagogiczne. Poczytaj o tym. Jest to sytuacja gdy ciało budzi się wcześniej niż mózg i nie można się poruszyć, otworzyć oczu ani wydać z siebie żadnego dźwięku, bo mózg jeszcze śpi i nie wysłał sygnału do naszego ciała. Nie doszukiwałabym się na twoim miejscu w tej sytuacji, żadnych zdarzeń paranormalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom był świecony w misiac po wprowadzeniu sie, wiec nie zdążyłam wcześniej więcej zaobserwować. nowy dom, to wiecie - nowe odgłosy, "układa sie" ale kroki na schodach czy wyraźne szepty... mam dwóch dorosłych synów na studiach 20 i 21 lat i jeszcze małego 6 latka. on też musiał cos słyszeć, bo kiedyś bawił się w swoim pokoju wieczorem i usłyszałam jak pyta: mama? dwa razy tak zapytał, pewnie cos słyszał i myślał, że to ja jestem osobą bardzo wierzącą, ale odkąd tu mieszkamy mam napady lęków i to wcale nie spowodowanych duchami, o nie. trudno mi się czymkolwiek cieszyć, moze ten byt tak na mnie działa? spokój przywraca mi tylko Komunia Św. przeraziliście mnie tą opinia, że to moze być demon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko poszukaj na facebooku grupy Życie po życiu, dostaniesz konkretne rady. I najlepiej skontaktuj się z ksiedzem egzorcystą. Bardzo, ale to bardzo dużo osób ma problemy z bytami demonicznymi tylko mało kto o tym mówi, wstydzą się, boją posądzenia o choroby psychiczne, to poważni ludzie na stanowiskach, prezesi firm, naukowcy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardzo, ale to bardzo dużo osób ma problemy z bytami demonicznymi tylko mało kto o tym mówi, wstydzą się, boją posądzenia o choroby psychiczne, to poważni ludzie na stanowiskach, prezesi firm, naukowcy itp XXXXXXXXXXXX Bo to największe chlory, to nie dziw się, że mają zwidy od chlańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie przez takich ignorantów jak wyżej ludzie wstydzą się prosić o pomoc. Jakbym napisała tu swoją historię.... Ale chyba nie chcę przywoływać wspomnień, może innego dnia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa jakies domowe sposoby na sprawdzenie czy w naszym otoczeniu jest obcy byt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też mieszkamy w nowym domu,ale to nie ma znaczenia . Tez ktoś przychodzi ale nic złego nam nie robi. Mieszkając dawniej na stacjach często były tam duchy. Najważniejsze aby nic złego nam nie robiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, a możesz napisać, co możemy sami zrobić by samemu wyprosić nieproszonych lokatorów? modlitwy? co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś rozsypujesz mąkę na noc w pomieszczeniach (mogą tobyć również obsypane blaty w kuchni, stół, parapet itp.); rano sprawdzasz czy są jakieś ślady; sprawdzaj czy na zaparowanym lustrze są jakieś znaki, słowa, rysunki; płomień świecy- zapalaj często świece, normalnie płomień jest spokojny, gdy pojawi się duch to płomień naturalnie zacznie się ruszać. Do nieużywanej szuflady włóż kartkę i długopis i co jakiś czas sprawdzaj czy pojawiła się jakaś wiadomość;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to nie obleci bo mam kota.... ale jak walczyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często rób zdjęcia telefonem, aparatem. w ciągu dnia, wieczorem, w nocy. rób zdjęcia "na oślep" i sprawdzaj czy przypadkiem coś się na nich pojawiło.;później kasujesz i znowu cykasz zdjęcia i sprawdzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najprościej jest wezwać egzorcystę z diecezji. A jeśli to są tylko neutralne dźwięki, t nie warto nic robić. Ja mam poltergeista w domu od zawsze, zgodnie żyjemy. Byt demoniczny przegna tylko egzorcysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozesz wyjasnic co to jest, ze gdziekolwiek bylam na wakacjach, to ktos przy mnie mdlal, upadal. Goscie hotelowi, wczasowicze na zebraniach organizacyjnych, kapitan i pasazer samolotu jednoczesnie... Za kazdym razem cos? Komus, kto ewidentnie robil mi krzywde, obgadywal, choc bylam dla tej osoby dobra, a jest zagorzala katoliczka, zawsze komus takiemu stawala sie krzywda, choc wcale niczego zlego tej osobie nie zyczylam. Poza tym dostaje znaki, jak ktos bliski umrze. O czyms intensywnie mysle, to gdy otworze komputer, badz wyjde z domu, znajduje znaki, odpowiedzi na moje pytania i rozterki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja mam poltergeista w domu od zawsze, zgodnie żyjemy. Byt demoniczny przegna tylko egzorcysta." I nie przeszkadza Ci to? Od czego zalezy w ogole czy zamieszka z nami duch?Rozumiem jak sa przywiazane do miejsca ale np nowych domach? Niektore osoby sa bardziej podatne, przyciagaja to jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie czesto nachodzily rozne byty karmiace sie moim strachem, czyli gdy bylam dzieckiem. Podnosily mi koldre, czaily sie w katach, przybieraly rozne postaci, mnostwo dziwnych debwrwujacych odglosow zeby tylko mnie nastraszyc i zebym nie spala. A poniewaz balam sie bardzo to tkwily przy mnie wiele lat, zczasem to slablo. Ja zaczelam sie na nie zloscic, czasem wysmiewac, przestalam odczuwac paralizujacy strach, zaczelam sie tez modlic. Daly sobie spokoj, takie mocne nachodzenie skonczylo sie gdy mialam ok 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C.d.bo uznalo za spam. Skad wiem ze sie pojawialy? Zawsze tak samo, ostry chlod, pykniecie czy stukniecie, jakby inny rodzaj ciszy i poczucie oddzielenia ciala od duszy, no i ta obecnosc, potem przestalam nawet na nich patrzec, modlilam sie a czasem sama ich wyganialam gdy czulam natarczywosc. Po tym dobrze zapalic biala swiece w intencji oczyszczenia, pomodlic sie, mozna tez miec amulet w postaci krysztalu gorskiego. Czasem czuje obecnosc ale rozrozniam czy jest to ktos dobry neutralny czy jakis zly byt. W obecnym domu pojawia sie moj zmarly tesc, on nic zlego nie robi. Kiedys w wynajmowanym pojawiala sie zmarla matka wlascicielki, moj syn widzial ja w nocy gdy stala nad nim, czesto bylo czuc jej obecnosc, miala do nas raczej nwutralne nastawienie, widzielismy z mezem jej cien nieraz, moja matka tez, czasem czulismy ze stoi w ciemnym przedpokoju. No raczej nic zlego nie zrobila nam, ale czasem w nocy idac do lazienki wyciagalismy lapy do kontaktow aby jak najszybciej zapalic swiatlo, bo czulismy, ze stoi tuz za rogiem, nieco nieswojo. Mieszkalam kiedys w kamienicy, oj tam to dopiero sie dzialo. Syn czesto widzial jakiegos faceta, ja czasem czulam ze ktos staje za moimi plecami, nawet widzialam uciekajacy cien. Tam czulam sie zle akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×