Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdaolaimarysia

Czy jest życie po rozwodzie mając 2 dzieci?

Polecane posty

Gość Magdaolaimarysia

Proszę o wypowiedzi osób w podobnej sytuacji do mojej . Mąż od 6 lat, dwie córki kilkuletnie, męża znam od 15 lat i odkąd pamiętam nasz związek to było ciągłe moje zabieganie o jego względy i staranie się o to, by go zadowolić. To determinowało moje szczęście. Pewnej nocy stało się coś, po czym poczułam... Po prostu nic. I tak mi zostało. Minęły niemal dwa lata, a ja nie tęsknię, nie lubię go już nawet. Rozmawialiśmy o rozstaniu-mam pracę, wykształcenie, prawo jazdy, jakoś bym poradzila sobie. Ale zostało wiele z tego małżeństwa we mnie-skopane poczucie własnej wartości itd.,mąż cały czas albo grozi mi, że wyjedzie z kraju i nie będzie płacić na dzieci, albo mowi że bez niego będę nikim i nie dam rady. Ze odbierze mi dzieci. A ja wolałbym być sama niż z nim... Zarzucił mi, że chce odejść, bo mam kogoś. A ja chce odejść od niego, nie do innego. To już mnie cieszy-sama ta myśl. Kobietki, udało Wam się? Z dwójką dzieci, po latach życia z kimś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się udało z dwójką dzieci ale nie po rozwodzie a po śmierci męża. Mąż miał nowotwór. Walczył 3 lata. Po jego śmierci okazało się ze potrafię wiele spraw ogarnąć i zorganizować. Co prawda miałam do pomocy dziadków- mojego tatę i tescia, mieszkają jeden 10 a drugi 20 minut jazdy od nas. Ale sama w sobie znalazłam ogromne pokłady siły. Dasz radę autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie rozwiodłam po 19 latach, z 3 dzieci, poradziłam sobie. Tez sobie poradzisz, olej jego gadki o wyjezdzie itp, a najlepiej nagraj to, nie trac czasu, odzyskasz poczucie wartosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia
Nie jestem w takiej sytuacji. Ale co nie będzie płacił? Na swoje dzieci? Założysz sprawę o alimenty. Chyba on będzie nikim jak Cię straci. Nie słuchaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam sąsiadke 30 lat, dwojka dzieci 5 i 3 lat kazde z innym. Brzydka, lekko uposledzona, bez przednich zębów i znalazła faceta pare miesiacy temu, fajny, pracujacy, 12 lat od niej starszy po rozwodzie z 4 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×