Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Kasia

Czy jestem normalna? Trójka dzieci a chęć posiadania córki.

Polecane posty

Gość gość Kasia

Skrytykujcie mnie albo pocieszcie. Mam trzech synów. Sa jeszcze mali i różnica wiekowa między nimi też jest niewielka. Bardzo ich kocham, ale czuję że brakuje mi córci. Czy to jest normalne? Już teraz przy trójce dzieci jest ciężko. Nie chodzi o finanse, czy też o dom bo to akurat mamy. Ja po całym dniu jestem wypompowana, brakuje mi sił a mimo to cały czas myślę o kolejnym dziecku...o córci ..... od kiedy kilka miesięcy temu poronilam nie planowaną ciaze. W każdym miesiącu mam nadzieję ze nie dostanę okresu i ze się udało. Ja siebie nie poznaje.... pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam i mam czwarte dziecko, wprawdzie nie chodziło mi o konkretną płeć ale rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie do końca rozumiem. Chęć posiadania dziecka owszem, może się pojawiać, ale zdrowy rozsądek powinien wziąć górę. Masz trzech zdrowych, małych synkow i skup się na nich. Parcie na kolejną ciążę to nie jest dobry pomysł, szczególnie jeżeli marzy Ci się córka, bo nie masz pewności, że nie wyjdzie kolejny chlopak. Odpuść na razie, zobaczysz jak bedzie za jakiś czas. Może to nieodzalowane poronienie na Ciebie tak działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jezeli znow bedzie syn?nie bedziesz zawiedziona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze adoptujesz dziewczynke?zazwyczaj jak komus uparcie rodzi.sie tylko jedna plec, nie ma szans na druga, i na 90% bedziesz miec czwartego chlopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci jeszcze, że mam dwie córki, kiedyś chcieliśmy mieć troje, ale już drugiej nie planowalam, czas zweryfikowal plany. Mąż przebakiwal o synu, ale jasno mu powiedziałam, że miał szansę dwa razy i wiecej nie bedzie. Cieszę się, że mam zdrowe, mądre córki i staram się być dobrą, mądra,mającą czas i zrozumienie mamą dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że normalne, jestem facetem też bym robił dzieci aż będzie córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na osiedlu mam takich wariatuńciów- mieli 4 synów (już trzeci miał być córką ) i piąte wreszcie okazałości się być dziewczynką. Jak was stać i naprawdę chcecie kolejnych dzieci to machajcie do skutku, moi sąsiedzi są ledwo po 30-stce, wyglądają na 45 , a mała szajka cały czas się tłucze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? Może np za dwa, trzy lata byłoby lepiej się postarać. Chłopcy będą starsi a ty zobaczysz czy będziesz jeszcze chciała kolejnego malucha. Ja mam trójkę dwie córki i trzeci syn. Powiem Ci że trzecie mnie dobilo. Z drugiej strony rozumiem chęć posiadania córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pierwszą dziewczynkę i dwóch chłopców i powiem szczerze że jak bym miała mieć czwarte wolałabym znowu chłopca:)Nie wiem jakoś tak bardziej skradli moje serca,córkę kocham owszem ale do nich mam jakiś większy sentyment.Ostatnio widziałam znajomego na f.b.miał cztery córy,wszyscy pisali mu ale masz babiniec postaraj się o chłopca,No i urodził się chłopiec ale z ZD:)Najważniejsze mieć zdrowe dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię ale zgadzam z dziewczynami, że odpowiedzialność za te które już masz i Twoje własne dobro powinno wziąć górę. Wiem,że łatwo gadać;-) Na pocieszenie i rozluźnienie opowiem Ci,że w moim miasteczku są dwie rodzny gdzie jedna miela czterech synów a drudza pięć córek ;-) i zawsze było to gadanie aa zróbcie sobie i oni sami czuli ten żal, tęsknotę. Wiesz jak wyszło kiedy te dzieci podorastały? Najstarsza córka związała się z najstarszym synem. ;-) Trzecia z trzecim w kolejności a najmłodsza teraz chodzi z drugim ;-)Wpłyneło na to chyba bliskie sąsiedzwo,to że razem chodzili do szkoły i są w podobnym wieku. Ci najstarsi mają bliźniaki, dziewczynkę i chłopca. Z koleei brat męża z żoną mają dwie córki i szwagierka też ma ten dylemat co Ty. Myśli o synku. Tyle że oboje są blisko 40 i jej mąż wykazuje się tu rozsądkiem i studzi jej zapał. Tłumaczy jej że mają dwie piękne córy o iście diabelskim charakterku a ona miała dwie cesarki i ciężko znosiła ciążę , nareszcie wróciła do pracy po długiej przerwie i mają nareszcie fajne spokojne życie. Ty sobie wszystko przemyśl ale podkreślam znów, musisz wziąć pod uwagę dobro gromadki którą już masz i to czy realnie dasz radę ...kiedy piszesz że możesz już nie dać. To że się wstrzymasz z tą decyzją może świadczyć o Twojej odpowiedzialności, bo chcesz temu maleństwu dać całą siebie,uśiechniętą, szczęśliwą a nie zmęczoną, wypompowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Kasia
Dziękuję wszystkim. Wasze komentarze dały mi dużo do myślenia. Macie rację zdrowie dzieciaczkow jest najważniejsze dlatego odpuszczam. Jestem jeszcze młoda i może kiedyś się zdecydujemy na czwarte. Mamy czas. Narazie poświęcę sie moim chłopakom. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna i też chciałabym jeszcze dziewczynkę, ale u męża w rodzinie rodzi się większość chłopców (on sam ma 2 braci, jego brat 2 synów) więc ja odpuszczam, może się zdecyduję jak do mojej 40-stki powiedzmy medycyna pójdzie do przodu i będzie można wybrać płeć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola151
Autorko nie odpuszczaj :)Ja też po trzech synach marzyłam o córeczce i udało się, współżycie 4 dni przed owulacją i mam śliczną i zdrową córeczkę która dwa tygodnie temu skończyła 4 latka.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ma sąsiadkę, która marzyła o córce. A rodziła samych synów - pięciu chłopa... za szóstym razem za to została nagrodzona- dziewczynki-bliźniaczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poświęcę się? Aha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mam taką sąsiadkę. Mieli trzech synów. Marzyła jeszcze o córce. Zdecydowali się na czwarte i urodziła im się córeczka :) Rodzina bardzo fajna. Mieszkają w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chyba nie zrozumiałaś kontekstu wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz mialam dwoch synow, tez marzylam o coreczce a tu niespodzianka - ciaza blizniacza dwoch chlopcow, najpierw pierwsza mysl wojownicze zolwie Ninja, caly dom w lego, druzyna pilkarska :) ale pozniej mysle no trudno, nie bedzie coreczki. Maz jeszcze cos probowal ze moze by coreczke, ale finanse, ogarnac wszystkich, caly dom plus praca bez pomocy dziadkow to dopiero robota... Pozniej sobie wzielam kotke, coreczke i mam Lilley xd Ale znam przypadek ze pewna rodzinka miala najpierw 3corki, potem probowali juz syna, no i tak corka nr 4,nr 5,nr6,w koncu syn sie urodzil xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapmnialam dopisac, ze Autorko chec posiadania coreczki laczy sie z przykrym wydarzeniem czyli poronieniem, Stan psychiczny plus nieuregulowana gospodarka hormonalna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice tak chcieli mieć syna...trzy córki no i...się doczekali...a teraz na stare lata pewnie żałują że nie wystarczyły im córki.młody zawsze dawał popalić...narkotyki kradzieże kryminał...a teraz wrak człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chcialam miec corke, maz tez. Na usg kiedy okazało sie ze jednak synek mieliśmy z zaskoczenia z mezem takie miny, ze lekarz zapytal czy nie cieszymy sie.na kolejnym usg wyszlo, ze dziecko bedzie bardzo chore... kolejne usg zweryfikowaly ze jednak nie. Synek urodzil sie zdrowy, ma teraz 10 miesiecy ale ja i tak mam do tej pory obawy zeby nic nie wyszlo...plec przestala miec dla mnie znaczenie. Zdrowie najwazniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niedawno straciłaś ciążę i trudno na tym opierać czy chęć jest rzeczywista czy to np..hormony. dobrze że odstawiasz decyzję na pewien czas. Samo się rozwiąże. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×