Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z was świadomie nie podtrzymywała ciąży?

Polecane posty

Gość gość

Pytam z ciekawości. U mnie pierwsza ciąża wymagała stosowania duphastonu, bez niego prawdopodobnie bym poroniła. Nie planujemy więcej dzieci. Oczywiście się zabezpieczamy. Ale zastanawiałam się, czy są kobiety w sytuacji jak moja (aby donosić trzeba brać duphaston) które nie chciały ciąży i świadomie nie brały leku gdy zaszły w ciążę. Czy potrafiły potem spojrzeć sobie w oczy, czy uświadomiły partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w kraju w którym ciąży się nie podtrzymuje nigdy tzn przez pierwsze 3 miesiące ma być tak, jak natura chce. i ja uważam, że słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U mnie to samo. I też uważam, że to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Polsce, tu nie ma selekcji naturalnej jak w UK i mam świadomość, że aby donosić ciążę musiałabym brać leki. Zastanawiam się czy są kobiety które mając w Polsce dostęp do leków świadomie tego nie zrobiły aby poronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie chciały dziecka, a ciąża byłaby zagrożona, to myślę, że nie brałyby leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne jest walczyć o ciążę jeśli się pojawia. Jeśli się świadomie nie walczy mając dostęp do leków podtrzymujących to taka prawie aborcja. Nie mówimy o dzikich krajach gdzie opieka nad kobietami w ciąży to śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zarodek jest slaby to nastąpi poronienie chocby stawac na głowie. Natomiast jak winny jest organizm kobiety a z zarodkiem jest wszytsko OK to oczywiście, że warto sie leczyc. Chyba macie dyze problemy ze zrozumieniem tej delikatnej różnicy. Moja znajoma z powodu nadczynnosci tarczycy miala az kilka poronien. Jej ciało nie radzilo sobie z utrzymaniem odpowiedniej gospodarki hormonalnej. Z zarodkami bylo wszytsko ok. Znajoma, po wycięciu tarczycy i przyjmowaniu leków zaszla w ciaze i urodziła zdrowe dziecko. To waszym zdaniem nie miala do tego prawa, bo jej ciało bylo chore i to byłoby naturalne, ze tak następne 20 lat by ronila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ciaza pokrzyzowala plany, bylam mega zla na meza. Jednak naturalnie odstawilam fajki, w 7 tyg bol byl nie do zniesienia, w szpitalu nie zostalam, wyszlam z podpisanym swistkiem, ze mam swiadomosc ze moge poronic to dziecko. Nastepnego dnia obdzwonilam pol miasta, jeden gin zgodzil sie przyjac, przepisal duphaston, zalecil lezec. Przelezalam nastepne 7miesiecy z duphastonem i luteina.Dzis syn ma 10 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam takiej kobiety - na logikę, to gdybym nie chciała ciąży to raczej wybrałabym aborcję a nie jakieś pośrednie metody "a mam nadzieję, że poronię przestanę brać leki i poczekam", a gdybym ciąży chciała, to starałabym się ją utrzymać. Odstawienie leków to raczej ruletka, a nie jakaś celowa decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ciąża też pokrzyżowała plany, nie chciałam tego dziecka i chociaż się nie oszczędzałam przez całą ciążę, to nawet ani razu nie zabolał mnie brzuch, nigdy nie musiałam przyjmować leków czy leżeć. Urodziłam zdrowe dziecko w 40 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak zrobiłam, ale nie po to by poronic raczej nie zdawalam dobie sprawy z powagi sytuacji. Trafilam do szpitala z twardniejacym brzuchem w 24tc, bez bólu. Zatrzymali mnie tam na tydzień. Myslalam, ze dadzą cos na rozkurczenie i tyle. Wtedy nie wiedzialam, ze mogę sobie legalnie wziąć no spe, pewnie jakbym wiedziała to bym nie pojechala do szpitala nawet. Mialam 21 lat. W szpitalu dawali 2 tabl dziennie luteiny dopochwowej, do domu żalecenia byly podobne. Kupilam recepty, ale w domu juz nie bralam tej luteiny. Nawet przez chwile nie pomyslalam, ze mogę przez to poronic i nie poronilam. Dzis na pewno bym tak juz nie postapila. Syn ma juz kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie pytanie. Ja nie chciałam być w ciąży ale zaszlam, pojawił się krwiak i musialam zażywać leki i leżeć. Chodziłam tylko do wc ale niestety serce przestało bić. Jak mogłabym świadomie nie zrobić wszystkiego co w mojej mocy żeby dziecko przeżyło.. potrzeba porządnej dawki wyrachowania Ja również uważam.ze pomoc lekarzy jest potrzebna - nie zawsze winny pooronien jest wadliwy zarodek a czas to przyczyny trzeba szukać u fizjologii kobiety. W UK tragedia jeśli chodzi o prowadzenie ciąży. Zresztą cały system medyczny kuleje poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, tylko w PL kobietki wierza, ze jak beda lykaly Duphastonik to nie poronia. Jesli masz poronic to poronisz nizaleznie od wszystkiego. I odwrotnie. Jedyna dolegliwosc przy ktorej Duphaston dziala wspomagajaco to niedomoga lutealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Litości, to chyba nawet nie średniowiecze tylko jakieś starożytne myśli filozoficzne ;-) Nie - to nie fatum i los decyduje o poronieniu i nie jest tak "bo musiało" tylko zachodzą w organizmie kobiety reakcje na konkretne bodźcie - dziś medycyna wie już dużo o fizjologii ciąży i wielu przypadków poronień da się uniknąć przez celowaną terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oh Swiatla Istoto, wierzaca ze unikniesz poronienia w 1 trymestrze dzieki Duphastonowi, podaj choc jedno wiarygodne badanie w tym temacie (oprocz mi i szwagierce pomoglo). Co innego oczywiscie terapia celowana w konkretny problem np. Heparyna w zespolach antyfosfolipidowych, pomagajaca utrzymac ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, czasami wystarczy nie brać duphastonnu żeby poronić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:13: napisałaś wcześniej: "Jesli masz poronic to poronisz nizaleznie od wszystkiego. I odwrotnie." - a to NIEPRAWDA, bo to czy poronisz czy nie zależy od całego szeregu czynników. W tym podawanych leków, o czym sama piszesz. Nikt nigdzie w niebie ani na ziemi nie zdecydował, że "Krysia MA PORONIĆ NIEZALEŻNIE OD WSZYSTKIEGO".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka miała już 5-tkę dzieci i zaszła w ciążę. Nie chciała mieć kolejnego dziecka i po prostu się nie oszczędzała. Poszła do lasu pracować przy drzewie i Poroniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj tez mieszkam w takim kraju i nie jest to UK , wUK nigdy nie bylam , w pierwszych 12 tygodniach to jak to mowia Polki selekcja naturalna jest czyms normalnym i wiedza to lekarze w wiekszosci cywilizowanej i czesci EUROPY , ALE pOLSKA TO TAKI DZIWNY POD PEWNYMI WZGLEDAMI KRAJ , nigdzie sie nie spotka kobiet latajacych non stop ba bete i zracych duphaston jak mietusy , kladacych sie do lozka juz w dzien niedostania miesiaczki po oczywiscie zrobieniu bety i 30 testow ciazaowych idiotyzm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra poronila 2 ciąże. Gdyby się nie zdiagnozowała to mogłaby ronić za każdym zajściem w ciążę, bo okazało się ze ma problem z krzepliwścia krwi. Gdyby żyła w UK to pewnie by tak było. Ale żyje w pl - dostała heparynę i urodziła zdrowego syna. Tamte ciąże tez były zdrowe. To nie były płody uszkodzone! Niedawno czytałam tu na forum, że siostra (mieszka w uk) jednej autorki miała problemy z progesteronem i 3 razy poronila. Oczywiście w UK nikt się tym nie przejął. Przyjechała do polski,tu otrzymała duphaston i dopiero udało jej się donosic ciążę. Wiec nie wszystko jest albo białe albo czarne jak niektóre co bardziej "światłe" próbują tu wmówić. Ja osobiście w 6 tygodniu miałam plamienie,dostałam luteine która bardzo źle znosiłam. Po niej wzmogly mi się wymioty o myśli depresyjne. Sama z siebie odstawiłam, o czym poinformowałam lekarza. Ciąża zakończona sukcesem w 40tc W obecnej ciąży miałam plamienie które zignorowałam na podstawie wcześniejszych przeżyć. Wszystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiarygodne badania: poczytaj o działaniu luteiny - działa łagodząco na skurcze macicy, pomaga w ich zapobieganiu. I to jest działanie które pomaga w do noszeniu, jeśli problemami są skurcze i np niewydolność szyjki macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.41 no faktycznie mieszkasz w super cywilizowanym kraju, który nie leczy nawet pierdoły która uniemożliwia donoszenia ciąży... Ja dziękuję za taką "cywilizację" gdzie zwyczaje jak w Sparcie. Ale ty tępa strzało tego nie zrozumiesz, bo nie stanęłaś przed takim problemem. Ja nie mogłam donosic ciąży bo miałam niski progesteron i gdyby nie duphaston nigdy nie miałabym dzieci, mimo, że zarodki zdrowe. Ale "u was" zagramanicą przecież wszystko jest takie cudowne, nawet praca na zmywaku, nie ;-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odstawiłam na własna odpowiedzialność luteinę i jeszcze jeden inny lek na podtrzymanie. Ale u mnie była inna sytuacja. Byłam po in vitro i wiedziałam ze się nie udało. Miałam straszne skurcze brzucha w nocy a na następny dzien ustąpienie wszystkich objawow ciazy i piersi dwa razy mniejsze. To było 4 dni po transferze. 7 dni po zrobiłam test i wyszedł negatywny wiec odstawiłam leki. Na betę miałam jechać 9 dnia i nie pojechałam już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Jeżeli zarodek jest slaby to nastąpi poronienie chocby stawac na głowie. Natomiast jak winny jest organizm kobiety a z zarodkiem jest wszytsko OK to oczywiście, że warto sie leczyc. xxx I tu jest cały sens zawarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy Hashimoto np. organizm traktuje zarodek jako intruza bez leków na tarczycę ciężko by było utrzymać ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy sa takie co nie chcialy poronic, ale tez dziecko nie nie byloby spelnieniem wszystkich marzen, lykaly duphaston (to zaden wysilek) ale nie daly rady wylezec 9 miesiecy glowa w dol i np wstaly do toalety czy pochodzic po domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się bardzo skrocila szyjka. Lekarz wysłał mnie na patologie, brałam magnez. Czułam ze lekarz trochę przesadza na wyrost. Po wyjściu ze szpitala wcale się nie oszczedzałam. W sensie nie leżałam,chodziłam na zakupy, do szkoły rodzenia itp. Szyjka skrócona ale trzymała jak cholera i dopiero w 40tc urodziłam gdy mi poród wywołali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego właśnie rodzą sie chore dzieci,na siłe podtrzymujecie,szpital w 4 tygodniu ciąży,kroplówki,100 tysięcy tabletek przy takim podtrzymaniu chory płód sam nie poleci!! Skoro organizm chce sie pozbyć znaczy że coś jest nie tak!!a potem narzekacie,płaczecie występujecie w reklamach żałośnie płacząc a czyja to wina?wszędzie gdzie dziecko jest chore to potem wychodzi że matka faszerowała sie tabletami podtrzymywała sztucznie ciąże!! To jest samolubne prostackie i desperackie chcenie dziecka bo jak sztucznie podtrzymywałaś dziecko to teraz nie płacz że coś z nim nie tak!!a to że urodzi sie na pierwszy rzut oka zdrowe nie znaczy że jest zdrowe bo bedzie w pozniejszym albo zle sie uczylo albo z psychika cos nie tak albo choroby ciala krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja świadomie usunęłam ciążę za pomocą tabletek wywołujących skurcze. I nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×