Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś brał kredyt na mieszkanie tylko po to żeby jej wynajmować

Polecane posty

Gość gość

Cześć,proszę od razu bez oceniania i obrażania.Mamy z mężem jedno dziecko i więcej mieć nie będziemy,nie chcemy.Coreczka jest malutka,ale myślimy o zabezpieczeniu jej kiedyś w przyszłości.My mamy dom,bez kredytu. Mamy tez stałe prace i około 80 tys oszczędności.Myslimy o wzięciu kredytu na zakup mieszkania,aby je wynajmować(z wynajmu spłacać kredyt),no i by kiedyś pomoc jej na start. Czy ktoś z Was robił coś podobnego?Co w ogóle sądzicie o takim pomyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem ciekawa, bo też nam podobny pomysł chodzi po głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedz mniej-więcej o jakim kredycie myślicie? I na ile lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej żeby odkładać ratę i kupić mieszkanie za gotówkę niż dać bankowi 3x więcej niż kredyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że dobry pomysł. Też tak robię, tylko, że mam ja chcę więcej dzieci. Poza tym moi rodzice tak zrobili i dzięki temu mam dom bez kredytu pod miastem (sprzedałam mieszkanie i zbudowaliśmy dom), a brat ma mieszkanie w stolicy. Rodzice już pospłacali kredyty, oczywiście z wynajmów. Teraz my kupiliśmy jedno, które wynajmujemy za 2000, a rata kredytu to 960zł. Także jeszcze nam zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stopy % maja podrozec i kupno pod wynajem nie bedzie sie oplacal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odkladanie co msc to szkoda bo pieniadz straci na wartosci. Kupujac mieszkanie to dojdzie czynsz. Kup kawalek ziemi dla corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie ile tego kredytu musielibyście wziąć, bo nie wiem jakie mieszkanie zamierzacie kupić i ile wam brakuje? Jeśli kasa z najmu pokryje z nawiązką ratę kredytu - to ok, czemu nie. Tylko musisz mieć zapas - obecne stopy procentowe są rekordowo niskie, jeśli wzrosną - musi ci się nadal opłacać. Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że będą przestoje przy wymianie lokatorów, ktoś czegoś nie zapłaci, ktoś coś zniszczy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co niemowlakowi kawałek ziemi? będzie leżał i może podrożeje (nie zapominajmy że PIS zablokował handel ziemią dla nierolników, a działki budowlane są drogie), ale przez 15-20 lat nie zarobi nic, w przeciwieństwie do wynajmowanego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś "A nie lepiej żeby odkładać ratę i kupić mieszkanie za gotówkę niż dać bankowi 3x więcej niż kredyt?" Jak czytam takie mundrości, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Dobrze, że w szkołach wprowadzili podstawy ekonomii to może nie będzie takiej piramidalnej głupoty w narodzie. 80 tys. leży - jak dobrze pójdzie, to zysk z lokaty to jakieś 1,5% na czysto (nie wspomnę o inflacji bo to już zbytnie utrudnienie) - czyli tyle co nic. Miesięcznie zysk z oszczędności - 100 zł. Kredyt załóżmy na 100 tys. dla uproszczenia. Rata ok. 600 zł. Wynajem mieszkania na czysto - 1200 zł (ceny z mojej okolicy). 1200-600 zł raty = 600 zł - traktuję to jako zysk z wkładu własnego. Czyli już teraz jestem 500 zł do przodu w stosunku do "odkładaj ratę bo DASZ bankowi 3x". I co z tego, że dam? bank zarobi - ale ja też zarobię już TERAZ, zamiast czekać x lat aż się uciuła na całość (a w międzyczasie mieszkania mogą podrożeć, zdolność kredytowa spaść itd). Jeślibym odkładała i miała całość na mieszkanie za 5 lat - to na lokatach przez ten czas zarobiłabym może z 10 tys, a na wynajmie w międzyczasie 30 tys. No, ale najważniejsze, żeby bank się nie nachapał, prawda? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo ludzi tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. My nie chcemy odkładać,bo wlasnie dlatego,ze pieniądz traci na wartości.Nasza córeczka ma obecnie 5 miesięcy,wiec czas na zarobienie żeby jej pomoc jeszcze jest. My planujemy kupić mieszkanie około 3 pokojowe jakieś 80-90 metrów. Kupno takiego mieszkania to w naszym mieście ceny od okolo 220 tys,w górę. Oszczędności moglibyśmy wziąć na wkład wkłasny,wiec kredyty około 140/160 tys. Rata około 700 zł. Wynajem jakieś 1700 plus opłaty. Czynsz jakieś 500/600 zł. Wiec wydaje sie to opłacalne,prace mamy stabilne i nie boimy sie o utratę.Jednak z drugiej strony nigdy nie mieliśmy kredytu,szczerze mówiąc oboje od rodziców dostaliśmy mieszkania,które sprzedaliśmy,dołożyliśmy z zarobionej kasy za granica i kupiliśmy domek.Nie jest jakiś wielki,ale nam wystarcza.Jednak taki kredyt to jest zobowiązanie i tego sie boimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie licz na taką ratę. Mam dobre warunki kredytowe, bo marża to tylko 1,1% (teraz są wyższe z tego co wiem), kredyt obecnie jakieś 115 tys i rata to 600 zł z groszami (kredyt na 30 lat). Więc przy 140-160 tys. wyjdzie ci raczej na więcej niż 700 zł. Co ważne - nie wiem czy jest sens się pakować w kupno tak dużego mieszkania na wynajem. Chodzi o to, że wtedy będziesz raczej skazana na wynajem "komunom" w stylu 3 koleżanki na spółkę. A wtedy - uwierz - mieszkanie się szybko niszczy, bo sprzątać i dbać nie ma komu, każda ogląda się na inną. Generalnie policz sobie rentowność - u mnie bardziej się opłaca kupić kawalerkę, bo zwrot z inwestycji jest wyższy. Przykładowo - wynajmowalam swoje 3 pokojowe, a ponieważ czynsz był ponad 700 zł i odchodził podatek, to zysk miałam na poziomie 1400 zł. Za kawalerkę miałabym na czysto co najmniej 1200 zł, a koszt włożonego pieniądza zupełnie inny. Jeśli u was mieszkania takie tanie, to może nie 3 pokoje a 2, wtedy większa szansa lepszy target wynajmujących i mniejsze zobowiązanie kredytowe. Po prostu trzeba policzyć stopę zwrotu przy kupnie dużego/mniejszego mieszkania w porównaniu do zysku z wynajmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kupiliśmy dwa małe mieszkania blisko uczelni zysk jest spory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciuwa
Ja tak zrobiłam jak Ty planujesz 5 lat temu. Jestem zadowolona. jeśli nic się nie zmieni to za 5 lat mieszkanie będzie spłacone z wynajmu. Jeśli mogłabym Ci coś doradzić to kup lepiej mniejsza mieszkanie pod wynajem dla singla lub pary. Wynajmowanie rodzinie z dziećmi to zawsze większe ryzyko. Ja miałam Max miesiąc przestoju przez te lata, a zwykle udaje się wynająć w ciągu kilku dni, więc dobrze Przemyśl lokalizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciuwa
A odkładanie jak ktos tu pisal- świetnie tylko że musisz odkładać ze swoich pieniędzy co miesiąc. A że kredyt drogi- i tak płacą za niego wynajmujący a nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaprzeczam, że to dobra inwestycja, ale mnie by się nie chciało chodzić za tymi mieszkaniami, załatwiać kredyt, notariusza itp :) nasza stopa życia jest na tyle dobra, że nie myślimy na razie o inwestowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewa
Zdaje się że jesteś w idealnej sytuacji. Weź kredyt mieszkaniowy a stare mieszkanie wynajmij. W raiffeisen oferują taki kredyt a wspominam o nim bo ma taką możliwość że 2 razy w roku możesz zmniejszyć raty o połowę a raz nawet nie płacić. Będziesz miał nowe lokum a raty będziesz spłacał z czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja tak robię. Mamy własne mieszkanie na kredyt plus dwie kawalerki również na kredyt. Z obu namów mamy 4000 na czysto, co starcza akurat na 3 raty kredytów tzn za 3 mieszkania. Pozwala nam to na comiesięczne odkładanie pewnej sumy na konto. Nie ma lepszej inwestycji niż nieruchomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* miało być 3000 na czysto :) a rata za moje mieszkanie to ok 600 zł (na 30 lat) a za kawalerki 1100 bodajże (na 20 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytlko tutaj jest takie niebezpieczeństwo, że - teraz właściciel ma o wiele mniejsze prawa od najemcy. Tzn. zgodnie z nową ustawą , która weszła w życie rok czy dwa lata temu- wynajmujący jeśli nie ma środków do zycia np. straci pracę to nie można go tak po prostu wyrzucić. Często wiąże się to z długim postepowaniem sądowym o eksmisję, oglądałam na ten temat reportaż w "uwadzę" zaraz wkleję linka, a poniżej artykuł prawniczy na ten temat http://www.pit.pl/1809_wynajmujacym_mieszkania_strach_zaglada_w_oczy_7332.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedy już właściciel wypowiada umowę najmu- np. z powodu niepłacenia czynszu przez najemcę, może pojawić się kłopot, gdy najemca nie będzie chciał się wyprowadzić. W Polsce nie ma „eksmisji na bruk” zatem nawet, jeżeli najemca przebywa w lokalu bez tytułu prawnego, to właściciel musi zadbać o to, aby najemca opuścił lokal zgodnie z prawem. Musi wystąpić do sądu z pozwem o orzeczenie nakazu zapłaty zaległego czynszu oraz eksmisji najemcy. I tu pojawia się problem. Istnieje przepis w ustawie o ochronie praw lokatorów, które nakazuje sądowi wraz z eksmisją orzekać o prawie do lokalu socjalnego. Katalog tych osób zawiera dokładnie art. 14, wymieniając kobiety w ciąży, obłożnie chorych, małoletnich oraz - uwaga - bezrobotnych. Niektórzy wykorzystują ten przepis, wiedząc, że wystarczy, aby najemca uzyskał status bezrobotnego przed zakończeniem postępowania w II instancji i sąd będzie musiał przyznać mu prawo do lokalu socjalnego." https://www.youtube.com/watch?v=qM1KjK6IGzM Także jest zawsze takie ryzyko, poczytaj sobie dokładniej na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Dlatego nie mozna pozwolic na zameldowanie sie lokatorow. A teraz meldunek nie jest bikini potrzebny. W pracy czy urzedzie mozna podac adres korespondencyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też się zastanawiałam nad kupnem mieszkania dla córeczki i w tym celu odkładaliśmy z mężem i inwestowaliśmy pieniądze w spółki dywidendowe. okazało się jednak, że moi rodzice przepiszą na nią swoje mieszkanie 2 pokojowe w wielkiej płycie i niejako prooblem startu w dorosłość się rozwiązał. szukamy więc teraz może gruntów, działek tak aby miała coś materialnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Carycka- tylko problem w tym, że zamedlowanie nie zależy od zgody właścicieli, zaraz zresztą znajdę źródło na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze są chętni Ukraińcy którzy unikają urzędów więc sami się nie zamelduja. Dwa - wymajmujesz część mieszkania, w razie czego w drugim pokoju zamieszkuje łysy pan w dresach i też ma umowę że może tam mieszkać. Trzy - najłatwiej (co świadczy o patologii tego kraju) Ty zlam prawo i go wywal. Niech on idzie do sądu, załatwia sobie prawnika itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązek meldunkowy czcionka normalna czcionka duża Strona główna Sprawy obywatelskie Obowiązek meldunkowy Zameldowanie na pobyt stały Wszystkie informacje na temat meldunku znajdziesz także na stronie obywatel.gov.pl Skorzystaj ze strony: www.obywatel.gov.pl Pobytem stałym jest zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego przebywania. W tym samym czasie można mieć tylko jedno miejsce pobytu stałego. Zameldowanie służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu osoby w miejscu, w którym się zameldowała. Gdzie i w jakiej formie można dokonać zameldowania Kto może dokonać czynności zameldowania Wymagane dokumenty Miejsce i termin złożenia dokumentów Termin i sposób załatwienia sprawy w organie Opłaty Tryb odwoławczy Gdzie i w jakiej formie można dokonać zameldowania Zameldowania na pobyt stały dokonuje się: - w formie pisemnej na formularzu ZGŁOSZENIE POBYTU STAŁEGO/PERMANENT RESIDENCE REGISTRATION FORM, - w organie gminy, właściwym ze względu na miejsce położenia nieruchomości, w której osoba zamieszkuje”. Można dokonać zameldowania na pobyt stały: 1. z równoczesnym wymeldowaniem się z poprzednich miejsc pobytu – jest to najdogodniejsza forma zameldowania, polega ona na dokonaniu zameldowania w miejscu nowego pobytu bez konieczności stawienia się w organie gminy dotychczasowego miejsca pobytu w celu dokonania wymeldowania. W takim przypadku wymeldowanie z dotychczasowego miejsca pobytu stałego następuje automatycznie, natomiast osoba równocześnie może wymeldować się z miejsca pobytu czasowego, jeżeli takie posiada. 2. bez równoczesnego wymeldowania się z dotychczasowego miejsca pobytu – przed zameldowaniem osoba musi wymeldować się z poprzedniego miejsca pobytu w organie gminy właściwym ze względu na miejsce położenia nieruchomości, w której zamieszkiwała poprzednio. Kto może dokonać czynności zameldowania osoba dokonująca zameldowania - osobiście pełnomocnik, legitymujący się pełnomocnictwem, o którym mowa w art. 33 § 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2016 r. poz. 23), udzielonym przez wnioskodawcę na piśmie lub zgłoszonym do protokołu, po okazaniu w organie gminy przez pełnomocnika do wglądu jego dowodu osobistego lub paszportu za osobę nieposiadającą zdolności do czynności prawnych lub posiadającą ograniczoną zdolność do czynności prawnych obowiązek meldunkowy wykonuje jej przedstawiciel ustawowy, opiekun prawny lub inna osoba sprawująca nad nią faktyczną opiekę w miejscu ich wspólnego pobytu. Źródło ze str https://www.mswia.gov.pl/pl/sprawy-obywatelskie/obowiazek-meldunkowy/12990,Zameldowanie-na-pobyt-staly.html Czyli wynika z tego tak jak mówiłam, że wystarczy przyjść i się zameldować, nie potrzeba do tego zgody właściciela mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:42- No chyba, że tak... w każdym razie lepiej byc ostrożnym bo były takie przypadki jak właśnie w tym linku z "uwagi", który wkleiłam powyżej, że najemcy latami nie płacili czynszu i nie można im było nic zrobić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Do gosc 17:42, ten jest napisane ze tylko osoba dokonujaca zameldowania badz jej pelnomocnik moze zameldowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×