Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kammm123

Czy mam obowiazek

Polecane posty

dawac mojego 10 miesiecznego syna na weekend do ojca? Dziecko jest zameldowane u mnie. Namawiam bylego aby odwiedzal syna u mnie, zabieral na spacery itp a on sie uparl ze na caly weekend. Dodam ze bardzo rzadko syna widuje bo po prostu mu sie nie chce ruszyc dupy i przyjechac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Tak malego dziexka nie dwwqlabym na caly weekend do niedzielnego tatusia. jesli,to tylko pod warunkiem,ze ty tez przyjedziesz. Dziecko w tym wieku ma leki separacyjne,bez jaj,zeby sla lenistwa tatuaia dziexiaka narazac na ogromny stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak go rzadko widzi to i nie umie zajmowac sie takim malym szkrabem. na pol dnia dala bym dziecko ale nie dluzej. bałabym sie ze sobie nie poradzi. niech idzie na spacer itp ale nie na dwa dni. dziecko jest nie przyzwyczajone i bedzie sie balo nowego otoczenia. ja bym w zyciu na to nie pozwolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nawet placze jak mu lozeczka przestawie i obudzi sie w nocy i zobaczy ze jest w innym miejscu. Mimo ze w tym samym pokoju. Facet mnie straszy ze pojdzie do sadu lub na policje. I ze odbierze mi prawa rodzicielskie. Do tej pory sama jezdzilam kilka razy do niego z malym, ale zle mnie traktowal, uwazal ze za malo wtedy zajmuje sie dzieckiem i przestalam.. Raz byl tylko u mnie na chrzcinach malego i wzial go na spacer i poszedl do sklepu z nim na piwo. Czy postepuje nieuczciwie? Bo pot ych jego zalach i pretensjach to juz sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co czekaszzz
a czemu nie jestescie razem??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co czekaszzz
rozumiem zrobil dzieciaka i zostawil???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. To ja odeszlam, wczesniej mieszkaalm u niego. Ciagle byly klotnie i alkohol byl, naduzywal. I caly czas wypominal mi ze nie jestem u siebie, wiec wrocilam do rodzicow. Chce normalnie zyc a on mi to uniemozliwia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratkii
widzialy galy co braly:D mozesz miec pretensje tylko do siebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Niech idzie do sadu. zanim to wszystko ruszy,to dzieciak urosnie i problem zniknie. I w ogole gowno ci moze zrobic,zul zastany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedzialy nie wiedzialy to w tej sytuacji nie wazne. Ale jak to wyglada z prawnego punktu widzenia? Mam obowiazek go mu "dawac" (jak to on ujmuje) czy nie? Mowi ze w sadzie powie ze utrudniam kontakty a to nie prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby tak niby nie
tak to jest jak patologia sie mnozy!!!!!!!!!!!!!!!!:D idz do prawnika po porade bo tu nikt cie nie powie co masz robic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
W sadzie to ty bedziesz miala adwokata i on juz znajdzie argumenty. Primo - matka zawsze ma lepiej takich sprawach. Poza tym jest alkoholukiem i czlowiekiem nieospowiedzialnym,a dziecko jest malenkie. Nie jestem prawnikiem,ale na jego korzysc nie przemawia nic. tym bardziej,ze ty kontakt umozliwiasz -tylko u siebie,bo sie boisz,zw zostawi dziexko i pojdzie w alkoholowe tango

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stac mnie na prawnika bo nawet dupek alimentow nie placi:/ a nie bede od rodicow wyciagac. Myslalam ze tu sie ktos orientuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
Nie masz takiego obowiązku. Jego gadaniem i straszeniem się nie przejmuje nic Ci nie może zrobić. Nawet jeśli pójdzie do sądu to jedyne co otrzyma to prawo do spotykanie się z dzieckiem, o nocowaniu maluch i takiego niedzielnego ojca dopóki nie skończy 3 lat nie ma nawet mowy. Nie bój się go bo prawo stoi po Twojej stronie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On podaje takie argumenty ze u mnie rodzice maja maly dochod. A u niego to nie dosc ze syf w domu to jeszcze wiecznie kasy nie maja bo sa bardzo rozrzutni i pochlac tez lubia.. Nie wiem jak ja tam wytrzymalam, sama sie sobie dziwie;/ Ale co sie stalo to sie nie odstanie. A i jeszcze twierdzi ze jak bylam u niego z malym to sie za malo nim zajmowalam i jego matka powiedziala ze nie kocham swojego dziecka. Kocham ale czy by mu korona z glowy spadla jakby sie nim raz w miesiacu przez dzien czy dwa zajal.. I on chce go na weekendy brac. Juz widze co by to dziecko użyło tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu czuje sie tak zaszczuta, bo wydzwania do mnie debil o 1 w nocy z pretensjami albo pisze na gg i jeszcze ubliza mi. Zablokowalam go, nie odczytuje esow, nie bede odbierac i powiedzialm ze jak chce syna odwiedzic to wie gdzie mieszkamy. Juz mam dosc po prostu tego. Szczerze to jeszcze do niedawna myslalam ze zejdziemy sie jeszcze bo zmienil sie wobec mnie ale jak mu troche uleglam to znowu sie zaczelo i jak tam pojechalam na weekend z synkiem to mi tak umilal zycie ze poezja.. Dlatego powiedzialam ze ja juz nie zrobie nic w tej sprawie, nie bede mu syna przywozic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
Mówić to on sobie może ale nic nie zrobi. Nie ma takiego prawa. To, że w ogóle Cię straszy najlepiej świadczy jakiego typu to człowiek, współczuję Cię takiego ojca dla dziecka. Jestem tez absolutnie pewna, że po jednym takim weekendzie z 10-miesiecznym dzieckiem a właściwie po jednej nieprzespanej nocy z nim przez by mu nie przeszło aby kolejny raz upominać się o 2-dniową wizytę. No ale jesteś matką i musisz chronić dziecko więc nie możesz dopuścić do takiej sytuacji. Szczerze Ci współczuję nie uwolnisz się od tego szczura do końca życia. Jak u Was w ogóle wygląda prawna sytuacja? Płaci Ci alimenty? ma zasądzone czy dobrowolnie? Ma w ogóle ustalone ojcostwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem więc powiem
Najlepiej zwrócić się do ojca na piśmie. Wtedy będziesz miała dowód dla sądu-wyslij mu list polecony za powiedzeniem odbioru. Zrób kopię i w razie sprawy przedstawisz w sądzie. Zresztą najlepiej jakbyś Ty wniosła sprawę. Zażądasz alimentów i uregulowania widzeń z ojcem. Jedz do niego kilka razy z dzieckiem-jeśli będzie pijany,to po prostu sprowokuj go do kłótni i wezwij policję. Będziesz miała argument w sądzie i dowód że próbowałaś budować jego relacje z dzieckiem a on jest osobą nadużywającą alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojcostwo ma ustalone. Alimenty mam zasadzone ale daje kiedy chce i to tak po 100 zl gdzies. I jeszcze mi łaske robi ze jak bede niemila to mi nie da. Ide teraz do komornika bo mam dosc czekania. Nie powiem bo umie sie z malym bawic i zajac sie nim jak musi. Ale tak to jak ja jestem pod reka to ja pieluchy zmieniam, karmie itp. I tak sie przez to tak nasluchalam ze za malo sie zajmowalam nim, ze z placzem do domu wrocilam. Tak mi psyche zoral;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
wiem wiec powiem ma racje To brzmi dość okrutnie ale takie są realia. Jeśli Ty go teraz nie ustawisz to on przez następnych 18 lat będzie Tobą pomiatał jak szmatą. A dziecko już teraz widać, że ma gdzieś. Musisz bronić praw swojego dziecka, zero sentymentu dla tego szczura. Musisz być silna nie ustępować na krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że naduzywa to wiele osob moze potwierdzic. Zaraz poleca pewnie bluzgi w moja strone ze wiedzialam kogo biore. Niestety kiedy zaszlam w ciaze bylam na etapie "ja go zmienie". Powiem Wam ze zycie z alkoholikiem jest trudne. Ale on ma wyjatkowo podly charakter. Kiedy nie mial humoru traktowal mnie i innych bliskich jak gowno. Tylko dla kolegow zawsze mily. Co najsmieszniejsze powiedzial ze to ja zniszczylam nasza rodzine bo odeszlam i powie to w sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Kamm jesli wiesz ze tam naduzywaj aalkoholu to pod zadnym pozorem nie daj dziecka samego na caly weekend, najpierw skontaktuj sie z sadem, najlepiej przez adwokata, powiedz jak jest w domu u ojca i niech sad wyda postanowienie. Jesli dzwoni i ubliza to nagraj, bedzie dowod, a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
Z tego co piszesz to wydaje mi się, że Twój były facet za wszelką cenę chce się na Tobie odegrać za to, że go zostawiłaś a że jest emocjonalnie niedojrzały to nie widzi problemu żeby posłużyć się dzieckiem bo w zasadzie tylko i aż tyle mu zostało. Pomysł z komornikiem jest doskonały - moja kuzynka tak zrobiła bo tatuś jej córeczki pomimo tego, że zarabiał powyżej średniej krajowej ( przypominam 3,7tys) a zasądzone tylko 500 zł ( dziecko chore wymagające stałej rehabilitacji) płacił kiedy chciał i ile chciał ( czasem 20 zł czasem 50) no ale komornik wszedł mu na pensję i się skończyło. Teraz poza alimentami szczur musi też koszty komornicze opłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja juz nie chce tam jezdzic;/ Po prostu jak tylko wchodze do tego domu robi mi sie nie dobrze. Ze wzgledu na to co tam przezylam i ze wzgledu jaki tam jest syfff... Mam nadzieje ze jak zlozy pismo to zajrzy tam pracownik socjalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi sie tak wydaje ze sie odgrywa. Nie jestem zla osoba i naprawde chxcialam zeby on spotykal sie z dzieckiem, mimo ze nam sie nie ulozylo.. Ale on jest tak rozchwiany emocjonalnie ze raz pisze ze mnie kocha a za pare godzin wyzywa. Dzis napisal mi ze ma nowa dziewczyne a kiedy mu powiedzialam ze nie interesuje mnie jego zycie uczuciowe i ze3 ja tez chodze na randki ale sie z tym nie obnosze to nap ze chcial nie sprawdzic i ze jestem kurwa i w ogole. Nie wiem nawet jak z nim rozmawiac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Jak macie ustalone widzenia? Co z prawami rodzicielskimi? Jesli on jest taki jak piszesz to ustal wszystko sadownie To nie jest tak, ze to ojciec ma prawo do dziecka, tylko dziecko ma prawo do ojca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzen nie mamy ustalonych. Do tej pory sie dogadywalismy bo ja z malym tam jezdzilam. Ale teraz powiedzialam STOP i sie zaczela batalia. Najgorsze ze on robi z siebie dobrego tatusia a ja musze na pieluchy pozyczac;/ a on ma w dupie, powiedzial ze jak go zabralam to zebym go teraz utrzymywala i moi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mam przez niego dlugi i zeby je splacic chcialam jechac na miesiac za granice bo tu na miejscu nie dam rady, ale teraz sie boje bo jak o tym uslyszal o powiedzial ze zabierze mi dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem więc powiem
To się zmuś i tam idź. Ludzie nie są chętni do zeznawania w sądzie,jak co do czego przyjdzie to oni nic nie widzieli nic nie słyszeli. a nie ma lepszego dowodu jak notatka z interwencji. Idź do powiatowego centrum pomocy rodzinie-tam za darmo możesz skorzystać z pomocy adwokata. Idź do Rodik-rodzinnego ośrodka diagnostyczno konsultacyjnego niech Ci pomogą, idź do opieki niech pracownik socjalny idzie z Tobą do ojca dziecka. Powiedz że on pije, znęcał się nad Tobą psychicznie i boisz się tam iść sama,a chcesz mimo wszystko żeby dziecko miało ojca. to będą osoby które są dla sądu wiarygodne i poświadczą jak jest u Twojego byłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Kamm chcesz jechac za granice i wziac z soba dziecko, dasz rade? Bo zostawiac z rodzicami nie radze, to moze byc argument na jego korzysc. On moze sobie mowic, ze ty masz utrzymywac dziecko ale tylko mowic bo to jest jego zakochany obowiazek, zglos komornikowi. Nie ugaduj sie ustnie z naduzywajacym alkoholu bo niewielkie sa szanse ze tego dotrzyma, wystap do sadu o ustalenie kiedy i jak jego kontakty maja wygladac ale koniecznie zaznacz, ze w domu ojca naduzywa sie alkoholu, i zaznacz, ze nie placi alimentow. Szczerze od razu wystapila bym o calkowite prawa rodzicielskie, bo z tego co piszesz to nawet nie bedziesz mogla wyrobic dziecku paszportu bez jego zgody, a on Ci jej nie wyda dla samego jego widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×