Czy Wasze trzylatki znają alfabet i cyferki?

Mój niespełna trzylatek lubi uczyć się literek. Stara się je wymawiać, różnie mu to wychodzi, bo nie mówi zbyt dobrze, ale zna już prawie cały alfabet. Zna też cyferki do 10, ale wymawia tylko kilka cyfr. Jak to wygląda u Was?

Co mój syn będzie umiał jako 3-latek to nie wiem. Póki co ledwo skończył dwa lata, a ja się jaram, że mówi z 10 słów, bo ma autyzm, a to oznacza że w ogóle będzie mówił i tyle mnie obchodzi na dzień dzisiejszy.

Mój syn nie potrafił tego w tym wieku, nawet go same tego nie uczyłam tak jak radziła pedagog.

'Znam przypadek,ze chlopiec przed pojsciem do podstawowki przeczytal poczet polskich krolow,a pozniej w ogole z roku ,na rok gorzej sie uczyl.

moje zna wszystko, nawet kolegę sobie do łóżeczka zaprasza, a co tam, teraz pisowce płacą za seks to niech się uczy fachu

Mój syn umiał czytać plynnie w wieku 5 lat (sam sie nauczył). Teraz idzie do 5 klasy i ma średnią 4.0. Wydawalo mi się wtedy ze będzie bardzo ambitny a niestety nie bardzo chce mu sie uczyc

Moj idzie juz na politechnike.

Moja ma 1.5 roku, literek nauczyła się na porodówce, tabliczkę mnożenia jak miała 6 mc., teraz uczy się logarytmowania i to w jęz. angielskim. Od września będzie się uczyć jęz. chińskiego.

gość dziś Moj idzie juz na politechnike. X :D :D X gość dziś Moja ma 1.5 roku, literek nauczyła się na porodówce, tabliczkę mnożenia jak miała 6 mc., teraz uczy się logarytmowania i to w jęz. angielskim. Od września będzie się uczyć jęz. chińskiego. x :D :D

To jak juz te dzieci zostana inzynierami majac 4lata to moze mamy zaczna je wychowywac,bo teraz sie tego nie robi... Sepleniacy 3latek niech najpierw bedzie wychowywany a nie uczony liter wedlug nieaktualnych metod.

Mój ma 2,5 roku. Zna wszystkie litery i cyfry do 10. Sam się tym zainteresowal. Teraz na spacerach mi pokazuje na palcach,ze np jada dwa rowery. Słabo za to mówi. Od niedawna dopiero zwroty dwuwyrazowe.

Moj na poczatku lipca skonczyl 3 lata. Bez ironi. Nie zna liter, ale dobrze już mowi, kolorów wcale nie zna, liter tez. Umie załatwiać potrzeby fizjologiczne na wc. Uwazam, ze jest super. Wiecej nie wymagam.

Tak, przeczytał już Redutę Ordona i rozwiązuje równania z 3 niewiadomymi. Ależ Wy jesteście g.pie baby, masakra. Pracowałam kiedyś w szkole i wiem co mówię. Najgorsze są mamusie,które zapisują takie małe dziecko na tryliard zajęć dodatkowych i przyprowadzają pociechy padnięte na zajęcia. Najważniejsze, że jest najmądrzejszy we wsi, nie? Uważam, że jak się ktoś bierze za prokreacje to takie podstawy jak fakt, że wiele umiejętności u dzieci nie rozwija się z zegarkiem czy kalendarzem w ręku powinny być w małym palcu. Kota ze schroniska głupkowi nie dadzą, a za dzieci się chcecie brać?!

Ty mu się pozwól pobawić. To rozwija najbardziej, bo zanim do szkoły pójdzie, to już Ci podanie napisze, że wyczerpał limit edukacyjny na najbliższe 40 lat, i że możesz się cmoknąć w "a,b,c,D"...

Mój bratanek przyjechał ostatnio do mnie ma trzy latka rozmawialiśmy sobie to mi z angielskimi słowami wyskoczył i wiedział co znaczą.

Moja 3 latka teraz umie do 8 po polsku a po angielsku do 5, ksztalty I kolory umie ale literki to dla niej to czarna magia. Duzo czasu z nia spedzalam po pracy wiec umie- w wieku 2 lat umiala do 10 po angielsku I polsku ale przez ostatni rok troche to zaniedbalam i pozapominalo jej sie. Liczyc po angielsku nauczyla sie ze zlobka I z bajek.

Ps. Mam znajoma, ktora ma corke ktora w wieku 2 lat plynnie mowila, liczenie, ksztalty I dalej sie b.dobrze rozwija no ale jej rodzice Tez sa Oboje BARDZO zdolni wiec sie nie dziwie. Jak wychodze z corka na plac zabaw to ok. 2 latki zwykle ledwo mowia. Raz spotkalam super mowiaca 1,5 latke ale to wyjatek. 3-4 latkow malo spotykam wiec sie nie wypowiem;)zwykle mowia ale nie wiem czy licza, znaja kolory itp.

Moj teraz skonczyl 3 lata i mowi wszystko plynnie, da sie pogadac z sensem czasami, liczy do 12 ale najczesciej omija niektore cyfry. Liter nie kuma. Zobaczy literke np d i mowi ze be jak tata:) ksztalty i kolory zna, ale ja go ucze normlnie w zabawie, bo tak specjalnie uczyc takich rzeczy to mi sie nie chce, maz wiecej go uczy. Ja uwazam ze ma czas i na pewno analfabeta nie bedzie. Wierszykow mowic nie chce, choc czasen pod nosem cos gada, piosenke nuci jedna i nie jest to piosenka dziecieca:)

Moj ma 3lata i 3 mies. Rozroznia wszystkie literki, ale alfabetu nie powie, cyfr nie zna, liczy po swojemu: jeden, dwa, siedem itp. ;-) zna kolory (po polsku i ang.) i marki prawie wszystkich aut. Spedzam z nim duzo czasu i sam sie tym zainteresował, ale nie naciskam. Teraz ma faze na ksiazki o kosmosie :-)

Jak mnie wkurzaja te ironiczne przesmiewcze wpisy! Czy tak trudno zauwazyc, ze dzieci sie bardzo roznie rozwijaja i maja rozne zainteresowania? Dlaczego podejrzewa sie matki, ze na siłę uczą dzieci? Przecież jedne lubia ogladac na obrazku zwierzatka, inne samochody, jeszce inne interesuja sie literami i cyframi. Np mojego syna pasjonowały liczby i cyfry odkad zaczal mowic, a kompletnie nie interesowal sie typowymi wierszykami dla dzieci. Z kolei córka pytala, co jest na szyldach, rwała sie do czytania i do liter, widziala, ze w domu wciaz dorosli czytają, więc z chciała koniczenie poznawać litery. Liczenie jej nie interesowało. Dzieci sa ROZNE!

Kurcze to moj syn jest chyba genialny.3lata skonczyl w czerwcu,ale urodzil sie jako skrajny wczesniak w 26tyg.z waga 850g.zna sporo liter-mamy takie magnesy na lodowke i lubi to ukladac i pyta jaka to literka,umie liczyc do 10,zna ksztalty lacznie z rombem i owalem,kolory po polsku i angielsku,recytuje murzynka bambo,skarzypyte,kaczke dziwaczke,a jest po wylewie dokomorowym gdzie nie wiadomo bylo czy nie uszkodzil trwale struktur mozgu.

Tu autorka. Nie chodzi mi o chwalenie się umiejętnosciami mojego dziecka. Jeszcze rok temu podejrzewano u niego autyzm, był do tyłu z wieloma umiejętnościami w porównaniu z innymi dziećmi w jego wieku. Dziś cieszy mnie to, że umie to czy tamto, bo wierzcie mi, nie życzę nikomu tych obaw co do rozwoju mojego dziecka sprzed roku. Niczego nie uczę go na siłę sam zainteresował się literkami w książce i na lodówce (magnesy). Literki zna dzięki puzzlom z cyferkami.

Synek sasiadki jak mial niecale 3 latka, znal alfabet, cyfry, mimo, ze slabo mowil. Ona go nie zmuszala, po prostu jego to interesowalo. W zerowce zdiagnozowali mu Zespol Aspergera. Dzis wcale nie jest geniuszem, ale te dzieci czesto wykazuja zainteresowaniem szczegolnie liczbami.

Znajomość literek i cyfr to nie jest żadna szokująca umiejętność - dziecko uczy się rozpoznawać tak jak np. logo mcdonalda i nawet dzieci z upośledzeniem umysłowym uczy się czytania w tym wieku. To nie komuna że dziecko ma iść do szkoły w wieku 7 lat a wcześnie był zakaz zapisania go do biblioteki.

Moja corka jak miala 3 latka tez slabo mowila i interesowaly ja cyfry, literki i do tego marki samochodow;-) typowy Asperger, co ? ;-) dzis ma 7 lat, jest zwykla dziewczynka a kiedy ma pisac literki to woli robic wszystko inne :-)

Gdyby moja corka byla zbyt zdolna to mialabym pewne obawy o zespol aspergera lub sawantyzm. Takie dzieci moze I Maja do perfekcji opanowane pewne umiejetnosci ale za to kosztem umiejetnosci spolecznych a to jest najwazniejsze, wazniejsze niz jakakolwiek umiejetnosc. Bez tego nie poradzi sobie w zyciu a Bez umiejetnosci malowania jak artysta swiatowy poradzi sobie:)

Autorko przyjrzyj się dziecku pod katem aspergera. Nie jest to nic strasznego wiele osób nawet nie wie ze to ma. Ale jeśli zdasz sobie z tego sprawę ze mały może mieć to fajnie jakbyś wspomogła jego rozwój pod katem nauki bo może być geniuszem w danej dziedzinie. Z minusów to może być trochę wycofany ze społeczeństwa bo po prostu ruwiesnicy będą dla niego za tępi

Bla bla bla, g...no wiecie o zespole aspergera. Dla was to nietowarzyski geniusz, ktory za mlodu czyta encyklopedie, a savanty to przeciez zaledwie kilka procent osob ze spektrum. Wiecie, ze wiekszosc Aspergerow jest nie zdiagnozowana w wieku 3 lat... a prawdziwe problemy zaczynaja byc widoczne w szkole.... to ze dziecko 3 letnie lubi i zna literki o niczym nie swiadczy. Znam takich sporo. Jestem terapeutka i nauczycielem wspomagajacym osob z ZA.

Zgadzam się z osobą dwa posty wyżej. Bratanek męża też wielką podnieta w rodzinie bo w wieku 2 lat recytował wiersz i znal litery oraz liczył do stu mając 2 lata i pół roku. Niestety coś za coś, kompletnie kulawy w kontaktach z dziećmi, dziki, ma napady szału, boi się dzieci i ma typowe zachowania dla Aspergera czyli obsesyjne zainteresowania i nawracanie każdego tematu na jego zainyeresowania, zachowuje się jakby był w innym świecie. Wolałabym by moje dziecko rozwijało się wolniej niż on ale za to było normalne społecznie. Ich dziecko jest chore.

Np.pytasz go co u niego a on cały dzień recytuje przystanki danego autobusu. Balabym się gdyby moje dziecko miało taki odchył. Obsesja i natręctwo. Ja im nie zazdroszczę. Nie będzie miał życia z innymi ludźmi, a nauka to nie wszystko. Człowiek jest istotą społeczną.