Dlaczego nie moge zajść w ciazę???

Staramy sie już ponad pół roku i nic, lekarz powiedział tylko że mamy byc cierpliwi, a ja mam juz dość tego czekania. Jesteśmy zdrowi, ale wciaż sie nie udaje. Nie wiem juz co mamy robić? Może ktos mi cos doradzi, albo chociaż pocieszy

Daj odpocząć mężowi chociaż przez tydzień, a później spróbój, najlepiej w dni płodne. I co ważne, jak idzież z mężem do łóżka, to nie myśl o dziecku, bądź wyluzowana, Powodzenia

Nie smuć się. Wydaj mi się, że za bardzo o tym myślisz, co powoduje blokadę psychiczna i za bardzo się starasz. Wiem, że łatwo jest mówić nie mysleć jak bardzo sie chce. Ale spróbuj się wyluzować bo im bardziej się starsz to właśnie nie wychodzi. My z mężem rozpoczynamy drugi cykl starań, za pierwszym razem nie wyszło co nie oznacza, że nie wyjdzie na przykład teraz:) Więc głowa do góry, nie rozpaczaj i bądx dobrej myśli:) Zyczę powodzenia w staraniach.

To raczej on powinien mi dać odpocząc, on nigdy nie ma dość, a ja naprawde sie staram. przez najblizsze 2 miesiace chyba sobie odpuszcze, bo nie chce zeby dziecko urodziło sie końcem roku. Jestem tym trochę przybita. Tak bardzo pragne tego maleństwa.

Wiekszość mówi, że zrobic jest łatwo, ale wychować troche gorzej, a tu juz tak długo nic.

http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news?inf=715607

taka jedna* - czego dokładnie mam szukać na tej stronie?

Ja myśle że pół roku to jeszcze nie tak bardzo długo, choć wiem że może wykończyć psychicznie, proponuje wynaleźć wszystkie minusy posiadania dzieci i bycia w ciąży np rzyganie przez 2 miesiące, wstręt do jedzenia ...a zanim się obejrzysz zaciążysz, to skutkuje..

Minusów posiadania dziecka jest wiele. Pracuje zawodowo i jestem z tej pracy zadowolona, ale własciwie z końcem tego roku kończy mi sie jedna umowa, a po macierzyńskim nie wiem czy bede mogła tam wrócić. Druga wazna sprawa to nie bede miała z kim zostawic dziecko. I moge tak wyliczać, ale zawsze potem znajduję jakieś rozwiązanie. I co dalej???

słuchaj spokojnie ja na moja pierwszą dzidzię czekałam 7 miesięcy, teraz staram się o drug i znów 5 miesięcy i nic pamiętaj nic na siłę wyluzuj się i spokojnie. Dziecko czasem przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie!!!!!!! Wiezre, ze Wam się uda.

Jestem w ciąży. Udało się. Byłam juz w tedy gdy zaczęłam ten temat To cudowne. Jestesmy szczęsliwi.

współczuje autorce. Zycie ci sie przewróci do góry nogami. Będą ci dniami i nocami smierdziały pieluchy a mąż zacznie cie zdradzac. Zobaczysz sama!!! krzyz na droge!!!!! ja nie moge miec dzieci- i szczerze- bardzo mnie to cieszy.Po badaniach wcale się tym nie zmarwtiłam. Nigdy nie zamierzałam ich miec. Bachorów wstrętnych.

jakie miałaś robione badania które stwierdziły że nie możesz miec dzieci? napisz proszę.

byłam u ginekologa, od samego początku jak tylko dostałąm okres miałam problemy bo albo miałam i trwał 2 dni albo nie dostawałam wcale. mam 25 lat więc lekarz powiedział że to jest nienormalne i ze prawdopodobnie bede miała problemy z zajsciem w ciąże. I miał rację bo przez kilkanascie miesięcy kochalismy sie z facetem bez zadnych zabezpieczen i nic sie nie stało. Miałam robioną jakąś analize śluzu czy coś takiego...miałam robione cos takiego jak biopsja....kurcze nie wiem jak to wyjasnic dokładniej.Czekałąm bardzo długo na wyniki. No i wyszło.Potwierdziły sie jego obawy- bo nie moje. Najlepsze jest to ze lekarz nie wiedział jak mi o tym powiedziec bo myslał ze sie załamie.:-)Rozsmieszył mnie:-)

oki lambada ja rozumiem że nie chcesz mieć dzieci i szanuję to, ale odpowiedz mi jeszcze na pytanko czy lekarz powiedział ci że można to jakos leczyć, ze sa jakieś szanse? ja pytam bo strasznie sie boję że mogę miec podobny problem, a ja przeciwnie---bardzo chcę mieć dziecko.

no niestety w tej kwestii ci nie pomoge bo nie interesowałam sie tym za bardzo.Wiem ze bezpłodnosc mozna leczyć ale jak to niestety nie wiem.Sorki.

oki. i tak dzięki za odpowiedzi. a autorce topiku gratuluję:)