Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziś rano mój narzeczony powiedział , że kiedy zrobię coś z nadwagą

Polecane posty

Gość gość

Mam 161 cm wzrostu i wazę 68kg. Mam 8miesiaczna córkę. Dziś rano mój narzeczony zapytał się mnie ze kiedy zrobię coś z tą nadwagą :-( Tak mnie to dotknęło że cały dzień płacze. Jego nie ma w domu teraz od kilku godzin( pojechał do rodziny). A mi tak smutno. Od dwóch tygodni się głodze i jem najczęściej 4 jajka sadzone , 1 bułka z serem lub kurczaka. I na tym koniec. Dziś nie jadłam wcale bo tak mi zle. Nie wiem co dalej .. czuje się coraz brzydzsza i nic mnie nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu takie odżywianie. Jesz tak od 2 tyg w jakim celu? Nie przez narzeczonego bo dopiekl ci dziś przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się kochana. Faceci juz tacy chcą. Chcieliby abyśmy rodzily dzieci i wyglądały jak miss. U mnie z kolei wręcz przeciwnie, karmienie tak na mnie działa, ze wyglądam jak szkieletor i tez mi dogaduje, że wygladam jak cień i żebym więcej jadła,ze niedługo mnie widać nie będzie i takie tam. Z resztą nie tylko on ale i teściowa tak pieprzy,ze powinnam coś ze sobą zrobić, że już za dużo. Ostatnio jej dogadalam,ze gdyby mi się ktoś zajął dziecmi od czasu do czasu to może miałabym czas zeby coś zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pierwszy raz wypomniał mi nadwagę i chciałabym schudnąć. Byłam na nie jednej diecie i nic nie wyszło, cwiczylam dużo i tez nie widzialam efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie bedziesz glodzic, to tylko odbije sie to na twoim zdrowiu. A w dodatku nie zrzucisz nadwagi, bo jesli robisz to w ten sposob, to cokolwiek stracisz, wroci jeszcze szybciej. A narzeczonego masz chama, zastanow sie nad rozstaniem i znalezieniem kogos, kto cie bedzie szanowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po co jesteś z takim burakiem? A jakie diety stosowalas i co ćwiczyłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głodówka jest najgorszą głupotą! Kochana jedz normalnie, ale o stałych porach i w mniejszych ilościach. Dodaj do tego dużo warzyw i owoców, iqacai na ruszenie metabolizmu i pomału schudniesz. Ja też początkowo przeszłam na głodówkę i mało w szpitalu nie skończyłam! A potem zaczęłam jeść tak jak ci napisałam, przyspieszyłam metabolizm i zrzuciłam 15 kilo. No i najważniejsze jest to, że sama musisz tego chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zabolały mnie jego słowa ze mogłabym zrobić coś z tą nadwagą bo mówię ze odmawiam sobie jedzenia od dwóch tygodni tak naprawdę nie jem nic, jem tylko jak mi się robi słabo. Muszę mieć siły do zajmowania się córka. A on taki tekst. Niby nic a to właśnie nie pierwszy raz. Czuje się okropnie we własnym ciele , nie schudnę 10kg w jeden dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy myślicie że dziecko wszystko usprawiedliwienia? Że możecie wyglądać jak świnie? Bo facet na dziecko złapany i już nie muszę o siebie dbać. Ok leż i wpieprzaj dalej, nie będzie chciał sexu z kaszalotem a potem cię zdradzi, tak trudno ruszyć się na siłownię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymień narzeczonego albo idź na racjonalną dietę, lepiej to pierwsze... kochający narzeczony wspiera w odchudzaniu, zresztą jak ktoś kocha tylko za wygląd, to niewiele jest wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na diecie białkowej i schudłam w ciagu miesiąca 3kg , ale potem waga stanęła i czulam się coraz gorzej, bolało mnie wszystko, głowa i byłam senna. Ale kg nie wróciły :) Byłam na diecie owocowej i schudłam 2 kg ale szybko wróciły i ból żołądka tez był i problemy jelitowe. Uprawiałam jogging.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie zaczniesz zdrowej, zbilansowanej diety a nie stale jakieś wymysły testujesz? Tylko biegalas i nic poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skurcze, zazdroszczę tym, które kp i tak schudnąć mogą. U mnie kp trzyma wagę w jednym miejscu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, facet ma prawo chcieć byś była szczuplejsza, no właśnie chcieć, nie zmusić CIę do tego. I wygląda na to że on tylko chce i w związku z tym grzecznie o to pyta, a Ty zamiast mu grzecznie odpowiedzieć, może wspólnie pomyśleć nad rozwiązaniem olewasz go płaczesz i zaczynasz się głodzić. To nie jest poważne. Porozmawiaj z nim jak z człowiekiem a nie jakimś półbogiem zapewniającym życie połowie planety. Jak nie chcesz się odchudzać to mu powiedz że nie zrobisz tego i pewnie nie wróci do tematu. Jednocześnie jeśli chcesz (a raczej chcesz patrząc po Twojej reakcji) to mu to powiedz, że już się zaczęłaś starać i nie wychodzi i może on ma jakieś pomysły jak to zrobić, żebyś mogła schudnąć, a jednocześnie pogodzić to z wychowywaniem dziecka, ewentualnie pracą, a jednocześnie nie niszczyć siebie po ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet będzie wspierał cię w odchudzaniu jeśli zobaczy że robisz coś mądrego w tym kierunku, czyli idziesz do dietetyka kupujesz karnet na siłownię, a on wtedy zostaje z dzieckiem. A nie ty leżysz miesiącami bo dziecko a potem się glodzisz i myślisz że to co się odkładało tyle czasu zniknie w tydzień. Wasz problem to taki że jak zostajecie matkami to przestajecie być partnerkami, Partner ma się dostosować i wszystko akceptować bo macie dziecko, niestety partnera wybieramy też patrząc na wygląd fizyczny i jeśli komuś podoba się szczupła sylwetka to mimo że kocha tłuszcz nie będzie go podniecał, co innego jak jest choroba czy wypadek wtedy wiadomo że wygląd partnera się zmienia i nie ma się wtedy pretensji, ale ciąża to nie choroba a tłuszcz to tylko efekt lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzeczony? A zareczyny byly? Termin slubu ustalony? A moze to tylko konkubent? Powiedz mu ze do slubu juz bedziesz szczupla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam nadprogramowe kg po ciazy, ale moj facet zamiast mi dogryzać- kupił karnet na siłownie, a wlasciwie nie siłownie a zajęcia typu fitness. Poza tym, wykupiłam diete w necie (to chyba nie reklama, ale na vitalii). Chudnę 0,8-1kg tygodniowo i co najważniejsze nie jestem głodna! Schudłam już 3 kg, do świat chce jeszcze 2. W swieta, wiadomo troche odpuszcze, bo nie ma co się katować, ale po swietach pełen trening i dalsza dieta! Moj przykładowy jadłospis z dzis. 7 rano- dwie kromki pieczywa zytniego, serek twarogowy, rzodkiewka, ogórek 11- owsianka z jabłkiem i cynamomen, odrobina miodu 15- makaron razowy ze szpinakiem, fetą, kurczak grillowany 19-omlet szynką i papryką. Mam wyliczone, ze jem 1300-1400 kcal dziennie i uwierz, naprawde nie jestem głodna. Do tego woda oczywiscie i w dni treningowe mam trochę więcej kalorii. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Trzymamy się od ciąży z daleka m.in. z takich powodów. Mnożenie się jest przereklamowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że zaakceptował by dodatkowe kilogramy gdybyś dalej była sexowna, ale nie dość że zgublas to jeszcze pewnie 24 na dobę w upaprane koszulce, dresach, legginsach. Nie jesteś ani chwili kobietom tylko matka polka ucisniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łooo matkoo jak dobrze ze ja mam normalnego męża .Jak sie poznaliśmy ważyłam więcej niz teraz . W ciąży przytyłam 24 kg , po ciąży schudłam z wagi 72 do 55. Teraz mam 65 kg (mam 150 cm ) NIGDY mój maz nie powiedział nic na temat mojej wagi . Jemu jest obojętne ile ja wazę . Moj maz ma 185 cm i ok 100 kg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciaza to nie choroba ale nie zgodzę się nigdy z tym,ze nadprogramowe kilogramy to efekt zaniedbania. A przynajmniej nie w każdym przypadku. W obu ciążach przytylam po 25kg i wyglądałam jak bańka,tak byłam spuchnieta. Po każdej ciąży w 3 miesiące wracałam do wagi sprzed ciąży a potem ważyłam jeszcze mniej niż przed ciążą. Nie zaniedbalam się, nie jadłam za dwoje. Dlatego jestem w stanie uwierzyć,że autorka wcale się nie zaniedbala, ciąża przewraca cały organizm do góry nogami,a oceniają tylko te które chyba nigdy nie były w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas schudnąć ale dla siebie bo masz nadwagę.. ale na litość boską nie głodzeniem? czy jeszcze w dzisiejszych czasach ktoś wierzy że dzięki głodówkom schudnie? Zacznij jeść zdrowo na obiad brokuł marchewka + chude mięso smażone najlepiej na oleju kokosowym, wyrzuć białe pieczywo jeśli już to ciemne a najlepiej owianka, zrezygnuj ze słodkich napojów i słodyczy, jak jesteś głodna zjedz banana np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz wole byc sama niz z kims kto mnie " kocha " za chuda d**e .P*****le taka milosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:45 rozumiem że możesz wyjść za kloszarda, wygląd dla ciebie nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:45 rozumiem że możesz wyjść za kloszarda, wygląd dla ciebie nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wiem po sobie i praktycznie po wszystkich koleżankach że kilogramy to efekt zaniedbania. Znam tylko jeden przypadek gdzie kobieta w ciąży utyła do 110kg i walczyła z tym kilka lat, reszta (ja też) po urodzeniu dziecka jest chudsza niż przed ciążą, bo pierwsze miesiące to stres, niedosypianie, karmienie piersią. Po pół roku to się zmienia, dziecko już śpi normalnie a my możemy wreszcie wypocząć, i wypoczywamy praktycznie bez wysiłku fizycznego, mija następne pół roku i jest +15kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:44 w pi/z/d/ę wsadz sobie ten jadlospis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat przez pierwsze pół roku dziecka wtpoczywalam nie byłam ani zestresowana i miałam czas na wszystko bo dziecko mam spokojne dopiero potem córka zaczęła być bardziej absorbująca. a nocy wciąż nie przesypia. Więc nie ma reguły! I też nie schudłam od samego karmienia piersią. A jak za bardzo sobie przykręcałam śrubę to mi pokarmu brakowało więc odchudzać zaczęłam się po zakończeniu kp. Ale jadłam 5 posiłków w ciągu dnia oraz chodziłam dużo na spacery i 2 razy w tygodniu basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.05 bardzo generalizujesz . Są dzieci które śpią dobrze od początku a sa i takie co nie śpią mając dwa lata i więcej. Wiem na swoim przypadku l,bo mam dwoje dzieci i są zupełnie różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i mam 164 cm wzrostu. Przed ciążą ważyłam 66 kg. W dniu potodu 81 kg. Po porodzie 72.5 kg a teraz rok później 63 kg. Nie jestem może jakaś chuda. Ale nie wyglądam źle. Chciałabym zejść do 58 kg. Kiedyś ważyłam 52 kg i byłam za chuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×