Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to robicie, ze macie ponad 10 tys oszczednosci?

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio bylam na spotkaniu z kolezankami wygadaly sie, ze maja pokazne sumki na koncie. Nie pochodza z zamoznych rodzin. Jak wielu ludziom sie udaje miec takie oszczednosci? Wydatki gonia wydatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam 14 000, jestem lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczegolnie przy dziecku oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 15 na lokacie Mąż miał wypadek i dostał niezle odszkodowanie, ta część zostawilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 tys to nie za wiele .Ja mam swój sposób na odkładanie kasy mam 26 lat pracuje od 21 roku życia mieszkam sama na koncie 110 tys zł zbieram na swoje M już niedługo marzenie się spełni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem mamy okolo 50 tys po prostu nie wydajemy calej wypłaty tylko zawsze coś zostaje i tak się uzbierało. Zero kredytów a mamy swój dom i dziecko w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu miesięcznie odkladam 1500 zł i z biegiem lat suma rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 40 tys a mam 25 lat. Tak się uskladalo. Chociaż co to za pieniądze? Trochę jest ale np kupisz samochód i znowu nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też miał wypadek.Na koncie jest 50 tyś I 3 tyś teraz wpłynęły za złamanie w ręce .Odkładamy dalej na swój kąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno oszczędzić jak zarabia sie prawie na styk. Ale jeśli masz więcej niż potrzebujesz co miesiąc to odkładasz kwotę na konto i nie ruszasz. Niby proste ale trudne. Bo jak więcej się zarabia to okazuje sie ze więcej się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku to jakieś niecałe 2 mies odkładania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie nie wyobrażam stracić całej wypłaty i tu nie chodzi o wielkość zarobków tylko o mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustawiłam sobie stały przelew na dwa konta - trochę na czarną godzinę (np. naprawy), a trochę na totalnie czarną godzinę (tj. nie ruszam, dopóki nie będę miała noża na gardle). I po prostu nie pozwalam sobie na żadne zbędne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja sobie nie wyobrażam stracić całej wypłaty i tu nie chodzi o wielkość zarobków tylko o mentalność. " A ile zarabiasz i czy musisz samodzielnie mieszkać. Bo to jest kluczowe. Bo możesz mieć sobie i mentalność ciułacza, ale jak nie masz swojego mieszkania i MUSISZ płacić wynajem/kredyt + masz niskie zarobki to z pustego i salomon nie naleje do lokat. x Autorko - zacznij oszczędzać to za 2-3lata też sie będziesz mogła przechwalać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ponad 120tys dom i mieszkanie i 2 auta :) A też z domu bogata nie byłam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie...jak mam oplat 2200 a zarabiam 1900 Ciazgle depet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niewiem jakoś tak... Teraz będziemy golusiency bo dom wykanczamy ale myślę że za pół roku już cos odlozymy. Normalnie pracujemy teraz będzie ciężej bo więcej wydatków ale jak się nieszaleje to można zaoszczędzić chyba że naprawdę bardzo słabo się zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Zarabiam 2500-2800, wydaję... jak mocno zacisnę pasa i prawie nic nie jem to oszczędzam 1800 miesięcznie, ale przeważnie 500-1000. A mam prawie 40 lat i nie mam rodziny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba rozsądnie gospodarowac. gdy zakładaliśmy rodzinę to mieliśmy 170tys oszczędności z paniensko-kawalerskich czasow. dobralismy kredyt i kupiliśmy swoje 4 kąty. splacajac kredyt i żyjąc prawie 3 lata z 1 pensji (byłam na wychowawczym) odlozylismy prawie 200tysięcy. kupiliśmy ziemię, rozbililimy na działki i sprzedalismy z zyskiem (zakup plus formalności, geodeta etc 200 tyś, kasa za sprzedaż po 3 latach 350tys). obecnie splacilismy kredyt i sprzedalismy mieszkanie (3miesiące będziemy mieszkać w wynajetej kawalerce) i wprowadzimy się do nowego domku i zostanie nam jakieś 150-160tys oszczędności. Ja mam 32lata, maz 39, a nasz łączny dochód nie przekroczył nigdy 8 tys miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my również mamy sporo oszczędności + mieszkanie, 2 działki bez kredytu i w planach budowa domu. Nic nie dostaliśmy, wszystko z własnej pracy (czasem aż za dużo tej pracy). TYLKO, że ja mogę pochwalić się jedynie na forum! Jak kiedyś nieopatrznie na pytanie o kredyt powiedziałam, że nie mam to spotkałam się z dziwną zazdrością i niedowierzaniem! nauczyłam się wiec że w towarzystwie lepiej mieć kredyt niż nie miec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani wyzej w jakich okolucach te ziemie kupiliscie ze tak poszla w gore? skad mieluscie nosa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne kto z mlodych ma taka kase? macie kilka dziesiat tys. w wieku 20 paru lat... kto w to uwierzy? chyba, ze dostaliscie od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja postanowiłam oszczedzac , zaczelam od kwietnia w którym uskladalam 3000zl. Jestem w szoku bo do tej pory kasa się rozplywala na nie wiadomo co a jak przyciagnelismy pasa voila taka sumka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne kto z mlodych ma taka kase? macie kilka dziesiat tys. w wieku 20 paru lat... kto w to uwierzy? chyba, ze dostaliscie od rodzicow. " X niekoniecznie od rodzicow! ja pracowałam za panny zagranica i tez sobie trochę odlozylam. Niestety mój rozrzutny maz wszystko rozpieprzyl :P a sam nie wniosl niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zmartwie ciebie, mam o wiele wiecej niz 10 tys . Mam bo pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas zarabia tylko mąż i ma on pensję zależną od wyników. Jak dostaje gołą pensję lub do plus 1000 to nic nie odkładamy, ale każdą premię powyżej 1000 odkładamy. Mamy kilka lokat. Mamy też kredyty, których na razie nie nadpłacamy, bo to raptem 1, 5 tys miesięcznie. Nasz cel to zakup mieszkania pod inwestycję za gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba rozsądnie gospodarowac. gdy zakładaliśmy rodzinę to mieliśmy 170tys oszczędności z paniensko-kawalerskich czasow. dobralismy kredyt i kupiliśmy swoje 4 kąty. splacajac kredyt i żyjąc prawie 3 lata z 1 pensji (byłam na wychowawczym) odlozylismy prawie 200tysięcy. kupiliśmy ziemię, rozbililimy na działki i sprzedalismy z zyskiem (zakup plus formalności, geodeta etc 200 tyś, kasa za sprzedaż po 3 latach 350tys). obecnie splacilismy kredyt i sprzedalismy mieszkanie (3miesiące będziemy mieszkać w wynajetej kawalerce) i wprowadzimy się do nowego domku i zostanie nam jakieś 150-160tys oszczędności. Ja mam 32lata, maz 39, a nasz łączny dochód nie przekroczył nigdy 8 tys miesięcznie. x Jak zmyślasz to chociaż rób to z kalkulatorem. Przez 3 lata odłożyliście 200 tys, spłacajac kredyt itd a wasz łączny dochód nie przekroczył 8 tys. CZyli zakładajac, że pracujesz za najniższa to mąz zarabia jakieś 6800. Żeby odłożyć 200 tys w 3 lata musisz odkładać ponad 5 miesiecznie. Dokładnie 5555. Ale przyjmijmy, że to 5. Żyliście za 1800 pln miesiecznie z kredytem? Weź mnie nie rozśmieszaj.... Sami odkładamy miesiecznie niezłą kase i mamy duze oszczędności, ale w życiu nie uwierzę w takie bzdury jak te wyżej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 tysi to pokazna sumka? Hmmm.... maz ma 2500 na reke ja 7100. Kredyt plus rachunki i jedzenie na nas i dziecko to ok. 4000. Malo wydajemy na ubrania i rozrywki, mieszkamy w tzw Polsce B w domu, wiec reszta zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurczę, większość osób na Kafe to te 5% społeczeństwa co dużo zarabia :D jaka elita :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kazda z czasow panienskich ma 100-200tys odlozone :P X W realu zaden z moich znajomych nie ma takiej kasy (osoby glownie po studiach, i inzynierowie i zwykli magistrzy, ewentualnie z fachem w reku, 25-30lat, duze miasto). Mieszkania wylacznie na kredyty, czasami nawet problem z wkladem wlasnym. 95% nie mieszka z rodzicami i buli na wynajmy od 20stki. Wiekszosc z nich albo jest sparowana albo ma prace w zawodzie wiec wyjazd na saksy nie bardzo wchodzi w gre. Na kafe to sie nie zdaza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×