Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak żyć za 1813 zł?

Polecane posty

Gość gość

To teraz ja wam opiszę moja historię. Wszystko było super w naszym życiu, dobrze zarabialismy, kupiliśmy mieszkanie-kredyt szybko splacilismy, mieliśmy prawie 100tys oszczędności. Co się zmieniło? Mąż miał wypadek. I wtedy się okazało że pracował bez umowy od 8 lat... Jak to możliwe? Pracował u dobrego znajomego, jego żona jest księgowa więc zawsze rozliczala nam pita za darmo taka była kochana. A okazało się ze mąż w ogóle nie był nigdzie zgłoszony! A ze nigdy nie chorował to się przez tyle lat nie wydało. Trzy dni po wypadku lekarz zaprosił mnie do gabinetu i powiedział że mąż nie ma ubezpieczenia. Jeszcze wtedy nic nie rozumiałam, nie wiedziałam że mogłam męża natychmiast zgłosić do swojego ubezpieczenia. Maz zmarl po 9 dniach pobytu a ja wraz z dokumentami dostałam rachunek na ponad 50tysiecy... Teraz żyje sobie z dzieckiem za tą moją śmieszną pensję która kiedyś szła wyłącznie na jedzenie i muszę się na nowo uczyć gospodarowac kasa. Ze swojego ubezpieczenia dostałam 8 tysiecy za zgon męża, ale z jego polisy już nie bo on był sprawcą wypadku. Nie chce tu żadnej innej pomocy jak tylko rad jak gospodarowac kasa. Odpada gotowanie na tydzień bo nie mam ani siły stać pół soboty przy garach ani możliwości robić takich dużych zakupów. Nie mam 500+, syn nie ma renty. Pracy nie zmienię bo u mnie w mieścinie innej pracy 8-16 nie dostanę. A dojazd odpada bo ktoś musiałby zająć się synem czyli pracowalabym na opiekunkę-bez sensu. Syn ma 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, a co z pracodawcą? Rozumiem, że sprawa jest w sądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje wydatki to: 30 zł telefon 100zl na 2 m-ce prąd 40zl na 2 m-ce gaz 350 zł latem/450 zł zima czynsz 100zl na 2 m-ce woda Średnio 620zl miesięcznie opłaty. Reszta to jedzenie/chemia/ciuchy. Sobie nic na razie nie kupuję bo mam sporo. Syn jest w zerowce w szkole więc bezpłatnie. Zostaje 1200zl. Co miesiąc dobieram z konta oszczednosciowego po 300-400zl. Wolałabym aby pieniadze jakieś były na czarną godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez maz musial podpisac umowe o prace, masz te umowe? Musial tez podpisac ewentualne zwolnienie i okres wypowiedzenia. Pieniadze z wyplaty wplywaly na konto, czy sie wycwanili na tyle ze do reki dawali? Na jej podstawie umowy i mozna dojsc czy w ogole zglosili pracownika mozesz zarzadac renty od jego pracodawcy, za oszustwo! Chyba ze maz wiedzial ze pracuje na czarno tylko zatail to przed Toba, by wiecej zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz napisać ile masz opłat i jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie. Wypadek był 3 miesiace temu. Ale zamierzam w sądzie pracy założyć sprawę o uznanie ze mąż pracował. Zrobię to, ale nie wcześniej niż po Nowym roku bo psychicznie jeszcze nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musieli tez dac pita za potwierdzeniem i pieczatkami firmy w ktorej pracowal. Poszukaj , moze w papierach masz jakis slad osustwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Widzę, że już napisałaś. Nie ma tak źle. U mnie idzie 1600 na 4 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam umowę o pracę. Na tej podstawie chcę iść do sądu. Pieniądze płacili mu do ręki, bo jak mąż zaczynał u nich pracę to akurat nie miał konta bo chciał zmienić bank i tak już zostało. I w sumie dobrze, bo konto oszczędnościowe było przy moim koncie i dzięki temu nie miałam problemu z wyplaceniem pieniędzy żeby zapłacić za szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pitów nie mam, bo żona pracodawcy meza dobrodusznie nas rozliczala a mąż tak im ufal że wystarczyło mu że dla porządku ona ma w jego teczce te pity. Po nowym roku pójdę do US zobaczyć co składała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20:24 Podaj jakieś przykładowe menu. My z synem nie jemy dużo, ale staram się kupować dla dziecka warzywa i owoce, dobre wędliny. A to jednak kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ok. Widzę, że już napisałaś. Nie ma tak źle. U mnie idzie 1600 na 4 osoby. żartujesz, prawda? proszę napisz, że żartujesz to jest przecież niemożliwe ... Nam na 3 osoby i kota idzie - juz na wszystko ale nie liczę raty kredytu - 3400 i jest kiepsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie podpisywał zwolnienia bo on niby cały czas pracował od 8 lat w jednej firmie. Najpierw miał umowę na okres próbny, potem na rok, a potem na czas nieokreślony i mam te umowy w domu w teczce. Oni go pewnie nigdy nie zgłosili tylko umowy podpisali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - dobre, pożywne i niedrogie obiady to np zupy ze strączkowców. np fasolowa (na wywarze warzywnym), grochowa, soczewicowa z marchewką i kolendrą, soczewicowa z kalafiorem - dwie ostatnie to zupy-krem. "dobra" wędlina, hm darowalabym sobie, dobra wędlina to będzie domowy schab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszna jest ta historia. Dobrze ze mieliście te oszczędności i miałaś z czego zapłacić to 50 000. Pracodawcę do sądu i Wałcz o zwrot kosztów j rentę dla dziecka. Przez 8 lar kupę kasy zaoszczędzili na ZUS i US niech teraz płaca. Dodatkowo obsmarować ich w lokalnych mediach a nawet napisać do uwagi to nośny temat będzie i przyjadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas takie zupy odpadają. Nie napisałam że syn jest alergikiem. Nie je straczkow, marchwi, truskawek, brzoskwiń i bananów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcę rozgłosu. Tylko żeby ponieśli karę. Ale teraz naprawdę jeszczse nie mam siły. Tak magicznie odkładam sprawy sądowe na nowy rok. Mam nadzieję że będę miała wtedy więcej siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpowiecie jak mieścić się w kasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[20:25 szkoda wiec ze mialas te pieniadze by za szpital zaplacic, w przypadku ratowania zycia mozna ubiegac sie o umozenie kosztow leczenia ( w zasadzie pokrywne jest to ze srodkow publicznych) W sumie dziecku mozesz wykupic obiady w szkole,sobie w jakiejs jadlodajni, ti jakies 400 zl miesiecznie a jezeli nie to np warzywa mrozone na wage u nas niespelna 10 zl kg, do tego 3 zl mala piers pojedyncza i makaron, ryz, kasza. Jakies 5 zl.na dwie osoby, nalesniki z bialym serem tez cos podobnego wyjdzie, brzuszki z lososia, ser mozarella z marketu (2 zl) i makaron, tez cos kolo 5 zl na dwie osoby, pierogi z bialym.serem i z ziemniakami w srodku nawet mniej niz 5 zl. Owoce jasne ale mozesz wybierac te ktore akurat na promocji. Ja wydaje na jedzenie mniej niz 1200 zl.na trzy osoby, wymaga to troche strategii i przygotowania przed zakupami, ale da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę sił po takiej tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna nie jesteś, pracujesz, mieszkanie masz, nie pojmuje sensu tego tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:35 ja piszę o jedzeniu, nie o wszystkim. Idę do sklepu raz na 3 dni i wydaje 150 zł. a X Autorko. Jak masz maszynkę do mielenia mięsa , to robisz taki myk. W biedrze, albo w lidlu, często są promocje na wieprzowinę. Zauważyłam, że jak tam jest łopatka za 8-10 zl, to gdzie indziej też jest taniej. A można nawet schab dorwać za 10 zl. Kupujesz sobie jednorazowo z 1,5-2kg i mielisz w domu. Takie mięso jest lepsze, mniej tłuste. Dzielisz to na paczuszki po 30 dkg i masz bazę pod mielone, pulpety, gołąbki, do leczo, a nawet do grochówki, tylko tam musisz troszkę wędzonki jednak dać. Na dwie osoby bierzesz woreczek ryżu, warzywa różnego rodzaju po 10 dkg, obsmazasz do miękkości, dodajesz ryż, mieszasz i podajesz z piersią kurzą. Jakbyś robiła grochówkę, fasolę po bretońsku, czy soczewicę, to wiadomo, że z pół kg Strączka tego jest dość duży garnek, to podziel na porcje i zamroź. Wszystkiecdania jednogarnkowe tak rob. Spaghetti też nie wychodzi drogo. Owoce sezonówki. Teraz są tańsze pomarańcze, khaki, mandarynki. Banany są po 4 zł. Wchodzisz do sklepu i kupujesz co akurat jest w promocji. Ja nie kupuję winogron w zimie, a w lecie. Pomaranczy w lecie nie, bo nawet są niedobre, a w zimie. Musisz unikać takiej rzeczy jak wyrzucanie żywności. Teraz się wzięłam na sposób i idę do sklepu jak faktycznie nic w lodówce nie ma. Zawsze, ale to zawsze, jak zapytasz tutaj co zrobić z tego i z tego, bo tylko to w domu aktualnie posiadasz to zawsze ci ktoś mądrze odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. Obiady na stołówce odpadają- z uwagi na alergię. Obecnie syn w ogóle nie choruje, nie ma zmian skórnych więc nic nie wydaje na leki, nie ma też problemów zoladkowych. Wszystko dzięki temu że wyeliminowalismy z diety wszystkie alergeny. Mam nadzieję że sąd nakaze pracodawcy meza aby mi zwrócił te pieniądze. Szpitalowi się one należały, lekarze robili co mogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[20:56 ale nie czekaj, znajdz te sile, bo.jak sie favet zorientuje to wszystko przepisze na brata, kuzyna albo innego kogos , sam zarejestruje sie w UP i nie bedzie skad wyegzekwowac, o ile juz tego nie zrobil "dlugu" teraz juz wystap o zabezpieczenie majatku na te 50 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz doczytalam, że syn alergik. Ale z tego co on nie je, to nie ma tragedii. Dasz radę. Zamiast kanapki na kolację możesz robić sałatki. Dzieci lubią ryż na mleku na słodko. Od czasu do czasu, wiadomo, że nie codziennie możesz taka kolację mu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20:56 Jak nie rozumiesz to nie musisz go czytać. A podacie jakieś takie tygodniowe menu? W sumie na obiady to dużo nie idzie. Ale śniadania i kolacje już tak. Mam maszynę i kupuję lopatke czy karkowke na promocji i mroze. Najgorzej śniadania-robię młodemu owsianke z owocami lub musli domowe. Na kolacje na ogół jakieś warzywa gotowane lub pieczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:01 Uwierz nie jestem w stanie odebrać teraz aktu zgonu męża, po prostu nie dam psychicznie rady. Jestem z tym sama z dzieckiem. Muszę przed nim udawać że jest ok. Zapisałam się do psychologa i mam wizytę w następny czwartek. Mój tata zmarł na raka 5 lat temu. Mama w zeszłym roku. Teściowa jest w kompletnej rozsypce i sama wymaga wsparcia więc nie mam co na nią liczyć. Rodzeństwa nie mieliśmy. Znaczy mąż ma brata ale on siedzi w więzieniu :( Mieliśmy jakiś tam znajomych ale takich bliskich przyjaciół to nie mieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:56 to jakaś su/cz bez serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odbierz chociaż ten alt zgonu żeby odebrać zasiłek pogrzebowy. Każdy grosz Ci się teraz przyda. Musisz wywalczyć zwrot tej kasy za szpital i koniecznie rentę dla dziecka bo to jeszcze Mały chłopiec a całe życie przed nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasiłek dostałam. A w zasadzie dostał go zakład pogrzebowy. Właścicielka mi pomogła pozałatwiać papiery. Ja w zasadzie tylko podpisywalam a ona mi wszystko wypelniala. Dzięki niej dostałam pieniądze z ubezpieczenia na zycie swojego-ona mi wypełniła wniosek. Niestety z męża polisy choć oplacalam ja 11 lat nic nie dostalam bo przyczyną wupadku była nadmierna predkosc i mąż został uznany przez policję za sprawcę wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×