Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie menu na domowe przyjęcie z okazji chrztu po godz. 18 ?

Polecane posty

Gość gość

Będzie tylko 10 osób i chcemy to zorganizować w domu. Przygotowanie to dla nas nie problem, nie wiem tylko jak dobrać menu. Myślę, że za późno będzie na tradycyjny obiad typu zupa +drugie danie. Bardziej myślałam, żeby to było w formie kolacji na ciepło, np półmisek mięs na gorąco , jakiś strogonow, a potem zimna płyta, sałatki. Jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako danie główne marynowany pterodaktyl w sosie z kloaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś lekka przystawka, np. melon z szynką parmeńską czy roladki z łososia. Danie główne np. tarta z botwinką i fetą, czy forszmak, albo jakieś muszle makaronowe zapiekane, czy lazania. Na deser jakieś ciacho z malinami czy truskawkami (może Pavlova?) i masz proste smaczne menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tarta z botwinką na 10 osób? To ile tego musiałoby być żeby każdy się najadl ? A podejrzewam, że autorka nie ma trzech piekarników w domu. Mi by nie odpowiadało takie wymyślne menu, ale w naszej rodzinie podchodzi się bardziej tradycyjnie. Autorko ja bym nie robiła obiadu, tylko właśnie kolacje na ciepło, takie danie jakie wiesz, że będą miały branie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak dla ciebie to jest "wymyślne menu" to ja nie wiem, co wy jadacie i chyba nie chcę wiedzieć. Taką tartę : http://whiteplate.com/2010/05/tarta-botwinkowa-ii/ (tylko w nadzieniu ricotta a nie kozi, a na wierzch feta) ostatnio robiłam na 8 osób, 1 blaszka (przeliczasz proporcje oczywiście) wystarczyła spokojnie , a oprócz tego były tylko warzywa i dipy do nich. Wbrew pozorom to całkiem sycące danie. A jak ktoś woli "solidniej" to może np. zrobić tartę z ziemniakami, boczkiem i grzybami, plus micha sałaty. Jeden piekarnik spokojnie wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.58 ja takiej wielkości tartę to jadam na pół z mężem na obiad... Na pewno nie dla 10 osób, autorka tylko by się ośmieszyla. No i nie oszukujmy się, kobieta to może byłaby zadowolona z takiego dania, ale chyba żaden facet z krwi i kości nie zadowoliłby się takim czymś, tylko rozglądal za porcją mięsa, a nie 1/10 takiej blaszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, bardzo fajne menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Może bardziej uścisle- u nas będzie bardziej tradycyjna kuchnia, bo taką lubi większość moich gości. Nie chcę na siłę podawać jakieś modne dania typu tarta, bo wiem, że np. moi teściowie to prości ludzie i nie tkną czegoś takiego. A nie chodzi o to by się popisać, a goście wyszli głodni. Bardziej mi zależało żebyście mi doradzili czy robić o tej porze obiad (zupa+ II danie), czy bardziej kolacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiad nieeee Tez planuje chrzest po 18. Starszy syn mial w porze obiadu. A małej planuje sałatki: grecka, jarzynowa, wedliny, jajka na twardo z pasta, pieczywo plus slodkie np jakis sernik i szarlotka. No bo co podac o takiej porze, tylko takie rzeczy. Do tego kawa, herbata, napoje i moze jakies winko bo o takiej porze bardziej mozna niz o 13-tej. Bierzemy pod uwage jeszcze grila i male przyjecie na powietrzu, mamy duzy dom i ogrod. Wszystko zalezy od pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A sama jadasz o tej porze obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc 8.04. Hahaha. Ja bym z Twojego menu jak i moi goscie by nie tknęli. Nienawidzimy wrecz łososia,tarta z botwina to juz w ogole śmiech na sali,hmmmmm melon z szynka parmeńska ktorej nie znosimy. A autorko Twije menu ok i tak zrób jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Kotleciarz to typ, który wybierze się na zagraniczne wakacje i będzie narzekał, że w hotelowym menu nie ma schaboszczaka w panierce. Poczęstowany linguine z pysznym sosem cytrynowo - pietruszkowym skomentuje, że "dziwne to spaghetti, bo nie ma mięsa i czerwonego sosu". Tak w ogóle, jedzenie spaghetti z owym mięsnym sosem jest szczytem jego urozmaicenia kulinarnego. Podejrzliwie traktuje wszystko, czego Matula nie ugotowała. Dla przykładu angielski kotleciarz na wczasach w Hiszpanii będzie oblegał knajpy serwujące fish & chips i Johna Smiths'a. Bardzo prawdopodobne, że polski kotleciarz, gdy zawita u niego w gości Japończyk, będzie się starał na siłę podać sushi. No bo co innego może jadać Japończyk, jak nie sushi?! Nie, to nie jest upodobanie stricte kulinarne, temu towarzyszy cała otoczka. Kotleciarstwo to nie jest kulinarna ułomność, to stan umysłu. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to nie jest moje menu, ale szczerze ci współczuję, bo nie wiem, jak żałosną osobą trzeba być, żeby się naigrywać z czyjegoś jadłospisu (który nota bene jest całkowicie normalny, to, że ty jadasz 5 rzeczy na krzyż, nie oznacza, że wszyscy są tacy ograniczeni kulinarnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie ale jest jeszcze coś pomiędzy "kotleciarstwem" a tartą botwinkową i melonem z szynką parmeńską... Przecież na taką kolację można podać na ciepło np. jakieś dobre polędwiczki w sosie kurkowym, czy schab po cygańsku. Czyli tak jak chciałaby autorka- dość tradycyjnie, ale niekoniecznie kotlet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciepła kolacja wystarczy, dwudaniowy obiad to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam o 18 i podawalam gołąbki w sosie, do tego dwa rodzaje sałat , śledzie zawijane, ciasta, tort , koreczki z fetą ananasem kabanosem , serem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam o 18 i podawalam gołąbki w sosie, do tego dwa rodzaje sałat , śledzie zawijane, ciasta, tort , koreczki z fetą ananasem kabanosem , serem itp wędliny wiadmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gołąbki to można na zwykłą kolację zrobić, ale na taką uroczystą, to chyba trzeba się trochę wysilać... Jakiś strogonow, czy sztuka mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś ma normalną rodzinę to nawet takie gołąbki to nie jest wstyd. Prosto, zwyczajnie, dla "prostych ludzi" jak to określiła autorka może być a przecież będzie tylko najbliższa rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można od razu podać chleb ze smalcem i cebulą, ot, proste jedzenie dla prostych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie zjedz swój chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to prości ludzie to co się spinasz, utlucz schabowe do tego bigos, sałatka jarzynowa i styka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I rosół, koniecznie rosół! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamow pizze postaw wodke i luzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×