Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy po cesarce

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestem we wczesnej ciąży ale już wiem że będę rodziła przez cc ponieważ mam klykciny i nie mogę ich teraz leczyć przynajmniej mój gin nie chce mi przepisać żadnych maści. Jak się do tego przygotować? Boję się tego wolałabym SN no ale dla maluszka zrobię wszystko co będzie trzeba w szczególności że to moja druga ciąża bo pierwszy poronilam. Jak to u was wyglądało. Ile dochodzilyscie do siebie? Co lekarz zalecił robić po cc? I czy po cc od razu dostaliście swoje maleństwo koło siebie? Z góry dziękuję za Odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeżeli ktoś ma zamiar pisać że takie coś mają tylko k***y itp to niech zatrzyma to dla siebie. Nie potrzebuje takich komentarzy, tylko na dany temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam kłykciny i również będę miała cc. Jestem w 35tc. Mi to dziadostwo wyszło po 25tc wcześniej nic nie było. Nastawiłam się rodzić sama ale niestety. To moje drugie dziecko, pierwsze rodziłam SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.36 Tu autorka. Mi klykciny zrobiły się w pierwszej ciąży która poronilam 2 miesiące temu w 8 tyg. Termin na zabieg miałam dopiero na wrzesień a w lipcu dowiedziałam się o teraźniejsze 5 tygodniowej ciąży więc nie zdążyłam tego wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po 3 cesarkach. Odpowiem na Twe pytania. Przed CC miałam 2 porody SN. Co byś chciała wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.22 Przedewszystkim jak to wszystko wygląda? Ile potrzeba czasu na to aby dojść do siebie? Czy maleństwo dają odrazu mamie? Czytałam gdzieś że przez 8 godzin po cesarce nie można wstawać czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam cc w prywatnej klinice. Dostałam dziecko po wydobyciu na chwilkę, potem kangurowal córkę mąż jak mnie zszywali, zaraz po szyciu dostalam dziecko na 2 godziny, potem zabrali na badania etc. Na początku boli potwornie, ale po miesiącu nie bedziesz już nawet pamiętać, ja po 3,5 miesiaca już smigałam na basen co by dojść do formy. Jestem 7 miesięcy po, chodzę normalnie na fitness i basen, znoszę wozek, jeżdżę z psem rowerem po 20 km dziennie i nic mi nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do podnoszenia się- anestezjolog mi mówiła, że dziś używa się tak cieniutkich igieł, że szanse na zespół popunkcyjny są niewielkie, ale ma wszelki wypadek lepiej nie podnosić głowy do góry przez 6 godzin. Ustawisz sobie pilotem łóżko w pozycję pół-siedząca, na ile bedziesz w stanie- tylko nie podnos karku. Na boki możesz głową ruszać:) Przez 6 godzin niestety po nie dają jeść, potem to zależy dieta od szpitala- gdzieniegdzie kleik po operacji, gdzieniegdzie normalne jedzenie. Ja dostalam rosół i piers z kurczaka z ziemniakami, wzdecia mialam potwornie bolesne po tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 5 miesięcy po i czasem bliznę czuć, a tak to ok. Po cc o 21 przyniesli mi dziecko owinięte w rożek. Spędziłam z nim całą noc. Babki od laktacji i niemowląt chciały mi go zabrać ale prosiłam aby mógł zostać. Oczywiscie nie mogłam się ruszyć wiec widziałam pół jego twarzy i malutkie paluszki. Dostawałam środki przeciwbólowe. Oraz od razu przystawianie do piersi. Następnego dnia zdjeli mi cewnik i kazali wstawać. Troszkę bolało , niepowiem. Ciągnęło bardziej.musisz to rozchodzi. W domku pomagał mi mąż. Podawał dziecko, a miMo to dłuższy czas czułam ciągnięcie w jednym boku. Co do zNieczulenia to na szkole rodzenia strasznie nas anestezjolog zniechecał . Dupęk. Oszczędności szpitalne. Co do diety to lekkostrawna bez wody gazowane. Zdjęcie szwów po tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że dużo zależy od zasad panujących w szpitalu w którym będziesz rodzić. Bo ja np leżałam nieruchomo 24h... Pionizowali mnie dopiero na drugi dzień po cc. Dziecka również nie dostałam ale to dlatego że trafiło do inkubatora na dobe... Pić praktycznie nie mogłam przez 12h :/ ale za to dużo przeciwbólowych dostawalam, w tym morfinę. Położne zmieniały mi podkłady i mnie umyły. Mleko odciągały strzykawką, ale nie nastawiaj się na karmienie piersią od razu. Ja pokarm dostałam dopiero w 3 dobie mimo że przed porodem kilka tygodni miałam już wyciek siary a w szpitalu byłam 5 dni. Dziecko dostałam na drugi dzień i już cały czas było ze mna. Sama cesarkę zniosłam bardzo złe, wymiotowałam, traciłam przytomność itp. Pozniej ból był straszny, najgorsze było pierwsze wstanie, aż tchu z bolu nie mogłam złapać. Potem już jakoś poszło ale bolało. Najgorzej było zebrać się do kupy po spaniu, dlatego musisz dużo chodzić i przede wszystkim od razu się prostuj. To bardzo ważne. Ból ci na to nie pozwoli, ale musisz próbowac. Teraz mija 4 miesiące a dalej brzuch czasem boli, blizna jest bardzo widoczna no i boli jak mnie dziecko czasem kopnie albo chłopak mocniej zlapie za brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja , dostalam synka odrazu na piers , przy moim cc byl maz , na sali pooperacyjnej nie lezalam , tylko na normalnej , z ta roznica ze do mnie co 15 min przychodzila pielegniarka pytac sie jak sie czuje i kontrolowac jak znieczulenie dziala , wiec syna i meza mialam caly czas przy sobie nie pamietam bolu jak mi znieczulenie schodzilo , moze mi cos w kroplowce podawali ? urodzilam w srode okolo 13 , w czwartek rano wstalam pod instrukcja pielegniarki i poslam sie umyc rana ciagnela to fakt , nie bylo to przyjemne , ale nie byl to taki bol ja przy sn ( pierwsze dziecko rodzilam sn ) i im bardzej sie ruszalam tym bylo lepiej w piatek wypisano mnie do domu mialam szwy rozpuszczalne wiec nie jechalam na zdjecie im wiecej sie poruszasz po domu tym szybcij to nieprzyjemne ciagniecie mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''o do zNieczulenia to na szkole rodzenia strasznie nas anestezjolog zniechecał . D**ęk. '' COO? To niby jak miałaś przystąpić do cesarki, na żywca? P***b jakiś, k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój poród zaczął się normalnie, w jego traakcie ze względu na położenie dziecka zapadła decyzja o cc( po 8 godzinach). Mąż zostal na korytarzu a mnie zabrali na salę operacyjną. Dla mnie to wszystko było średnio przyjemne. Mimo zastrzyku czujesz takie szarpanie. Synka dostałam na chwilkę i zabrano go potem, po zrobieniu tych wszystkich pomiarów do męża. Leżałam 12 godzin, podawan mi środki przeciwbólowe, min. morfinę. Synka dostałam od razu, kładziono mi go przy piersi. Do picia podawano mi małe ampułki z wodą, robiły to położne ale bardziej chodziło zwilżenie ust niż ugaszenie pragnienia. W 11 godzinie położna powiedziała,że mogę powoli poruszać palcami u stóp, całymi stopami i wreszcie nogami. Najgorsza była pionizacja i droga pod prysznic. Już na sali poporodowej, gdzie byłam z dzieckiem było bardzo gorąco i suche powietrze, dostłam ataku suchego kaszlu i każdy taki atak był dla mnie bardzo bolesny,łapałam się za brzuch. Mąż w szpitalnej aptece kupił mi syrop prenalen i to pomogło. Nawał przyszedł w trzeciej dobie i wtedy bardzo chciało mi się pić. Po ok. 3-4 tygodniach doszłam do siebie, chociaż miejsce gdzie była blizna odczuwałam jeszcze przez kilka miesięcy. Ranę przemywałam wodą z szarym mydełkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka6
Ja rodziłam przez cc i wcale nie było tak źle. Miałam ze sobą spray z motherlove, który łagodził ból i dyskomfort a także wspomagał gojenie się rany. Z nim doszłam do siebie zdecydowanie szybciej a rana ładnie się zagoiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszytydzienzanami
Ja jestem po cesarce i mija pierwszy tydzień:/ nie wspominam tego mile:/ i mam pytanie do mam po cc- jak jest u Was z laktacją? Zauważyłam, że mam coraz mniej pokarmu i nie wiem, co mam robić i czy łączyć to z cesarką:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwojkiszkrabow
Pamiętam, że po mojej cesarce miałam problemy z pokarmem. Musiałam skorzystać z pomocy pediatry i zaleconych suplementów na laktację:/ a w jaki sposób zauważyłaś, że masz mniej pokarmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszytydzienzanami
Czuję tak, jakbym miała zdecydowanie o wiele mniej pokarmu, szczególnie w prawej piersi i dziecko jest takie niespokojne:/ co można brać na laktację po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim dużo wody, poza tym wszelakie herbatki laktacyjne i zero stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I problemy z pokarmem nie są związane z cc (to może.być w pierwszych 3 dobach), laktacja Ci się stabilizuje i stąd mogą być problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duuuuzo wody, herbatki na laktacje i femaltiker. Ew.pobudzanie piersi laktatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne,bo ja miałam kłykciny i właśnie w ciąży je wypalałam,córce nic nie jest,także może udaj się do dobrego dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boisz sie CC? a SN to sie nie boisz? SN to rzeznia w porownaniu z cesarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszytydzienzanami
Dziękuję za porady:) a jak długo może się stabilizować laktacja po cesarce? A czy te herbatki to działają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezpocc
Mi kiepsko pomagały te herbatki, więc musiałam wspomóc się środkami na laktację z apteki (np. prolaktanem). A ogólnie, to 2 dni po cesarce miałam już dość dużo pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi po 12h skurczy zrobili cc i to było wybawienie a ból po cc to pikus przy bólach skurczowych może dlatego ze miałam je krzyżowe i do tego pod oksyticyną, teraz jestem 2 msc po i rana już praktycznie nie boli tylko czucia trochę brak w okolicach cięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weneryka, obrzydliwe, z kim wy.. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszytydzienzanami
Dziękuję za odpowiedź:) dziś idę do apteki po te suplementy, tak dla bezpieczeństwa:)właśnie, moje koleżanki po cc miały szybko ustabilizowaną laktację:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nina
Z doświadczenia po mojej cesarce ja doradzam kupno probiotyku dla maluszka po porodzie. A to z uwagi na florę bakteryjną, która u dzieci urodzonych przez cc jest inna i chodzi o jej uzupełnienie. Mi położna poleciła FFbaby. Dawałam malutkiej przez pierwsze tygodnie. Nawet nie wiedziałam, że ta flora ma taki wpływ na zdrowie maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japocesarce
Dziewczyny już jestem tydzień po cesarce, a nadal mam problemy z laktacją:/ co może mi pomóc ją ustabilizować? Pomóżcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aledziszimno
Mi po cesarce bardzo pomogły środki na laktację, to dzięki nim udało się mi ją ustabilizować:) a byłaś może w aptece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×