Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mieliśmy po ślubie kupić mieszkanie wspolnie, okaząło się ze jego mama kupiła to

Polecane posty

Gość gość

mieszkanie i przepisała mu już je - a ślub w maju. Czy ciągnięcie tego dalej ma sens? On jest jego właścicielem, a ja nie będe. To było nasze wymarzone mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapłać jego matce połowę wartości zakupu mieszkania i będzie po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak mam jej zapłacić? Teraz sama nie dostanę kredytu na prawie 250 tys zlotych. Moja mama powiedziała mi że narzeczony powinien odmówić tego prezentu i powiedzieć swojej matce, że może nam je dac dopiero po slubie naszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz wychodzi, że będziesz mieszkać u męża. Zawsze to będzie JEGO mieszkanie, nie WASZE. Teściowa wiedziałam dobrze, że lepiej przed Waszym ślubem... Rozumiem, że Jego rodzina jest majętna, że kupili od ręki mieszkanie za 250 tys.zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie problemy tylko na kafeterii. - mąż wywodzący się z domu bez kasy - źle, no bo kredyt do emerytury - rodzina męża kupiła mu mieszkanie przed ślubem - źle, bo powinni mnie dopisać. Kobieto, co za problem? Na starcie masz to o czym marzy wielu ludzi w naszym pokoleniu - mieszkanie nieobciążone ratą kredytu, nie musicie bulić jakiemuś kamienicznikowi za wynajem, a jedynie przyszła teściowa miała łeb na karku i w konfrontacji z danymi o ilości rozwodów wśród młodych kupiła mieszkanie na męża (bo ich stać, a Twoi to co?) i w razie rozstania unikniecie przykrych formalności związanych z podziałem majątku. Koniec i kropka. Jak będziecie pielęgnować miłość i ne będziesz rozwydrzoną Polką wobec męża to przecież do rozwodu nie dojdze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jeżeli coś się stanie to ja zostanę z niczym tak? Bo jego mamusia tak postanowiła?! Moja mama uważa że powinnam postraszyć odwołaniem ślubu i wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka zabezpieczyła swojego syna. Co w tym dziwnego? U notariusza byli razem?formalności musieli dopełnic razem. Mąż pewnie wiedział na co się pisze i wiedział, że to będzie tylko jego. To do niego powinnaś się zwracać a nie do teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to jest jego dom. Przy pierwszej lepszej kłótni ci to pewnie wpomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko w razie rozwodu to dziewczyna wylatuje na zbity pysk i moze sie co najwyzej sadzic o farbe na scianach które z meze kupili za wspolne pieniadze ja bym nie chciala w czyjes mieszkanie ladowac kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak po ślubie facet do żony domu idzie wiedzieć czy odwrotnie to też nie są na swoim.a temat prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dostał/nabył mieszkanie przed ślubem,to już nigdy do niego prawnie nie należysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocghana nic straconego! Powiedz mu, że skoro nie jesteś u siebie, a chcesz mieć swój kąt to bierzesz kredyt na jakąś kawalerkę i nie zamierzasz ani złotówki w jego mieszkanie pakować poza bieżącymi rachunkami za media, od razu zrób rozdzielność żebyś mogła kredyt wziąć i tyle skoro on zachował sie jak ostatni palant. Kochana ja tak zrobiłam ale z innych powodów i wynajęłam taka kawakerke, a kredyt mi się sam spłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest tylko taki że nie stac mnie na kredyt na kawalerke, właśnie teraz jeżeli jest tyle wydatków. A po ślubie sama nie będe mogła go wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech twoi rodzice w połowie spłaca te mieszkanie. Niech tobie też zrobią prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 09:15 szkoda, że Ci lepiej nie doradziła - spłać połowę mieszkania z kredytu, który naruszymy rodzinne oszczędności (czytaj: damy coś od siebie dla waszej wspólnej przyszłości). W sumie może jesteś roszczeniowa, pretensjonalna, rozwydrzona, źle rokujesz bo nie jesteś pracowita, odpowiedzialna i nie masz pomysłu na siebie stąd taka decyzja teściowej. Jakieś negatywne cechy charakteru musisz mieć, skoro przyszła rodzina ci nie ufa. Nic nie dzieje się bez przyczyny. I jeszcze teraz zamiast ująć się honorem i zmobilizować do działania poszłaś z płaczem do mamusi po poradę (nieodcięta pępowina) a ta każe szantażować odwołanym ślubem i weselem. A odwołuj, chłop będzie mieć szanse na poznanie normalnej drugiej połówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nie maja pieniędzy na tak kosztowne prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie, sprawa nie jest prosta, bo najpierw młodzi jako para razem coś ustalili, a potem facet z mamusią za plecami zrobili po swojemu i to nie jest w porządku! Serio tego nie widzisz? a teraz niech ona zapłaci i po problemie :o No fajnie tylko te ustalenia wcześniejsze były takie zapewne dlatego, że ani jej ani rodziców nie stać na wyłożenie takiej kwoty, a mieszkanie miało być wspólne. No ale dla typowej złosliwej kafe suki to nic takiego, a jeszcze frajda, że może szpilę wbić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, naciskaj na rodziców, niech się wykażą i dadzą kasę na połowe mieszkania unikniesz tym samym kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jeżeli coś się stanie to ja zostanę z niczym tak? Bo jego mamusia tak postanowiła?! Moja mama uważa że powinnam postraszyć odwołaniem ślubu i wesela. wolałabym mieszkanie niż jakąś d..., będzie następna jak ty nie zechcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie może Cię dopisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie niech Ci podaruje połowę mieszkania. Po ślubie nie będzie podatku (musicie mieć wspólność majątkową). Przed ślubem nie, bo wg prawa podatkowego jesteście dla siebie obcy i od darowizny należy się podatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 09:47 no to ustalili - jako, że moi rodzice nie mają łba na karku i zawczasu nie zadbalii o mój start weźmiemy kredyt, żeby do naszej emerytury akcjonariusze banku mieli za co mieli napełniać basen w swych luksusowych rezydencjach. No sorry, ale to depresyjna wizja i nie dziwie się, że w kontekście życiowej nieporadności przyszłej synowej i jej rodziny matka postanowiła zainterweniować, żeby przynajmniej wnukom było łatwiej i nie powielały wielopokoleniowej biedy genetycznie kodowanej w rodzinie autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z narzeczonym, że nie tak się umawialiście. Wspólne mieszkanie powinniście organizować dla siebie Wy dwoje a nie on z matką. Powiedź, że czujesz się oszukana, bo faktycznie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myle, tak jak gość dziś , ze tesciowa ma glowe na karku i wie co robi... A autorke, mysle, doopa boli, bo mieszkanie mialo byc teoretycznie splacane wspolnie z mezem a w prakctyce w 90 procentach z kasy meza ;) :P... no i w rezultacie mialo byc WSPOLNE... z tu doopa zbita ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 09:53 ale w imie czego miałby podarować jej połowę mieszkania kupionego z odkładania od ust jego rodziców? przecież jak autorka będzie w porządku i pojawią się dzieci i tak odziedziczą te mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co wy z tymi jej rodzicami? Nie widzicie geniuszki, że PARA COŚ USTALIŁA, a mamusia się wpieprzyła i narzeczony zerwał cos co było umówione między nim, a narzeczoną? że olał ją i postawił w niekomfortowej sytuacji przed faktem dokonanym Poważnie to nie stanowi dla was problemu? Autorko ja po czyms takim straciłabym zaufanie totalnie, zastanów się czy chcesz nim być, bo on zawsze wybierze mamusię i ta mamusia będzie wam wiecznie mieszać w życiu. Dziewczyna chciała mieć ten komfort własnego mieszkania, ufała mu. Nie ma tyle kasy ale chyba to się zdarza w związkach dlatego chcieli brac kredyt żeby było po równo względnie mąz powinien ją dopisać. Dziwi mnie, że tak obojętnie do tego podchodzicie i że to jest dla was ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego ma jej cos podarowac, matka miała kasę, matka kupiła mu mieszkanie, a jesli sie rozwiodą to dlaczego ona musi coś dostac z majątku jego i jego rodziny? Może dostać to czego oboje sie dorobili, niech tak kieruje małżeństwem, zeby sie nie rozpadło, a to co zaoszczedzili na spłate kredytu poszło na wspólne oszczędności.Jestem kobieta i nigdy bym nie dopisała faceta do swojego mieszkania- jak umrę to i tak je odziedziczy, ale też nie wymagałabym zeby mnie dopisał to tego ,które kupił za swoje przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten Twój narzeczony jakoś to w ogóle skomentował? Zapytałaś go o to dlaczego tak w tajemnicy postąpił? Dlaczego się ugadał z mamusią za twoimi plecami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jasne, nic się nie stało. Chłopczyk z mamusią zrobili takie cos za jej plecami mimo, że ustalenia pary były inne, postawili ją przed faktem dokonanym i jest ok. Nic sie nie stało. Ja nie mówię że on ma jej cos podarowac ale takie akcje za plecami przyszłej zony źle wróżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×