Możecie napisać jak dacie o swoje włosy

Jak w temacie . Możecie napisać jak je pielęgnujecie ja używam odżywek elseve trzymam pięć minut po umyciu i splukuje. Nie wiem co się stało w ciągu pół roku z moimi włosami. Robilam z nimi to co zwykle a jak poszłam do fryzjera to pytała mnie co ja z nimi zrobiłam że one są do tego stopnia zniszczone czy była robiona dekoloryzacja? A ja nic takiego nie robiłam. One są już w myciu takie szorstkie że muszę używać duzo szamponu bo nawet się nie pienią. Po odzywce też szału nie ma nie można tego rozszczesac. Wyprostuje i chwilę są ok ale po kilku godzinach robią się koltuny z tyłu głowy wręcz guzki. Co ja mam zrobić z tymi ķłakami musiałabym obciąć do ucha są w takim stanie

Czytałam gdzieś ostatnio ze odżywkę powinno się nakładać na suche włosy przed myciem. Ze wtedy włosy lepiej się odżywiają. Olejowanie może pomóc. Dieta też. I podcinanie bo niestety te zniszczone trzeba obciąć. Może fryzjerka za długo farbę czy rozjaśniacz trzymała. Albo popalilas prostownica

Olejuję raz na tydzień, na co dzień myję łagodnym szamponem plus odżywka na kilka minut, raz na kilkanaście dni mocniejsze oczyszczanie plus maska, na końcówki olejek silikonowy i tyle.

Aha, oczywiście żadnego prostowania ani suszenia gorącym powietrzem.

Ja wielkich zabiegów nie robię, szampon dostosowany do potrzeb włosów, odżywka, do tego jeszcze regeneracja końcówek i tyle. Suszarki używam rzadko (jak już podsuszam, a nie suszę całkiem), prostownicy, lokówki wcale nie używam.

Ja mam włosy kryczoczarne, naturalne, nie farbuje, bo podoba mi się ten kolor. Są do pasa, mam 36 lat. Co robię? Nic specjalnego. Myje dwa razy w tygodniu w zimie, w lecie co drugi dzień. Nie przetłuszczaja się. Po myciu odżywka pomagająca rozczesac włosy. Nie susze suszarka, nie używam prostownicy, bo moje włosy są proste. Podcinam końcówki dwa razy do roku. Tyle.

Dużo odżywek masek olejów praktycznie zero prostowania pielegnica raz w czas keratynowe prostowanie ale to nadal nie jest to.

Myję co drugi dzień i podcinam końcówki... plus dobra dieta. I w zasadzie tyle, nie mam problemów z włosami.

Autorko, może przeproteinowałaś włosy? Ja kupiłam sobie pielęgnicę na podczerwień i nakładam ampułki zawierające w składzie kwas hialuronowy. Efekt jak po keratynowym prostowaniu. Podczerwień z pielęgnicy pomaga łatwiej, szybciej i głębiej wniknąc składnikom wgłąb włosa. Fryzjerka zaśpiewała mi 80 zł za zabieg, a potrzeba ich 8. Wolałam zainwestować w pielęgnicę i jestem już po 6 zabiegach. Co najważniejsze, pielęgnica nie nagrzewa się, tak jak jest to w przypadku prostownicy, więc w ogóle nie niszczysz nią włosów. Wypróbuj, ja jestem zadowolona.

Co to za ampułki? Czy nagrzewa ci się? Bo mi tak nie mocno ale jednak i nie wiem czy to od tarcia czy jest zepsuta.

Czuć tylko delikatne ciepło, które wytwarza podczerwień. W żadnym wypadku to ciepło nie ma wpływu na niszczenie włosów. A te ampułki są z różnych firm, tzw. botox dla włosów, poszukaj w necie

Mam kręcone wlosy i stosuje metodę cg. Nie myje włosów szamponami (w sumie od listopada 2017 zdarzyło mi się dwa razy) tylko odżywka bez silikonów (również skalp). Uważam na rownowage PEH - proteiny, emolienty, humektanty - stosuje różne odżywki. Sprawdzam sklady kosmetyków - nie używam silikonow ani silnych detergentów. Myje włosy co 2 dzien. Przed każdym myciem nakładam na włosy odżywkę na 30 minut (nie powinno się dłużej zostawiać masek ani odżywek na włosach). Raz, dwa razy w tygodniu na 1-2h przed myciem nakładam olej dostosowany do porowatosci włosów. Mam srednioporowate od skalpu do połowy a od połowy do końcówek wysokoporowate. Używa głównie oleju z pestek malin i nasion bawelny. Olej nakładam zwykle na podkład z wody i miodu, soku aloesowego albo mieszam z maska. Raz na dwa, trzy tygodnie peeling skóry głowy z glinki. Wcierka przed myciem lub wieczorem jeśli mam rano umyć włosy. Podcinam regularnie końcówki, nie stosuje prostownicy. Suszarkę tak, tylko z dyfuzorem i jeśli musze.

Do stylizacji używam żelu z dobrym składem i plopping (włosy zawijam w koszulkę). Nie używam recznikow, nie tre włosów po myciu.

14:13 mi fryzjerka mówiła, ze maskę spokojnie można nałożyc nawet na całą noc i rano spłukać. I bądź tu mądry

A ja mam spokój,tylko myje szamponem,pianka i to wszystko. A to dlatego ze scięlam włosy na krótko,fryzjer co 4 tyg,więc nawet sie nie zdążą zniszczyć. No i wygladam o wiele korzystniej niż w długich wlosach.

Akurat większość fryzjerek nie ma pojęcia o prawidłowej pielęgnacji włosów. Zapytaj się swojej nastepnym razem co to jest równowaga PEH i jak ją zachować. Jestem pewna na 99%, że nie będzie miała o tym pojęcia. Długotrwałe stosowanie masek może powodować ich nadmierne przesuszenie. 30 minut spokojnie wystarczy

mnie ostatnio przerzedziły się strasznie włosy, ale planuję skorzystać z metody Smart Graft w klinice mediart clinic w Poznaniu, bo mója mama juz korzystała i włosy jej się znacznie zagęściły i co najważniejsze urosły :)

Pielęgnacja zależy od rodzaju włosa. Jeśli chodzi o moje- po zimie były bardzo suche, szorstkie i na domiar złego bardzo się puszyły (nosiłam czapkę). Na wiosnę kupiłam sobie cały zestaw (szampon, maska, olej) KALICE z inoaru. Polecam, bo włosy odżyły, przede wszystkim wyglądają zdrowo i fajnie się błyszczą. To pewnie zasługa olejków, które zawiera szampon i maseczka. Z kolei sam olej nakładam na suche włosy, żeby były miękkie :)

A ja myślę że to dlatego że przesadnie kombinujesz Przestań myć włosy codziennie i przestań na litość boską stosować w prostownicę bo to jest zabójstwo dla włosów

A ja myślę że to dlatego że przesadnie kombinujesz Przestań myć włosy codziennie i przestań na litość boską stosować prostownicę bo to jest zabójstwo dla włosów . Używaj tylko najprostszych szamponów

A macie pomysły, jak ograniczyć częstotliwość mycia włosów? (tu NIE autorka, po prostu dołączyłam do dyskusji). Jako dziecko myłam co 2-3 dni az do wieku dojrzewania. Mam tłustą cerę i włosy. 10 lat myłam włosy codziennie. Ostatnio zauważyłam spore przerzedzenie włosów i obawiam się, że codzienne mycie miało na to wpływ. Zaczęłam włosy celowo przetłuszczać i doszło do tego, że myję je co półtorej dnia (jednego dnia rano, następnego dnia wieczorem, po całym kolejnym dniu znowu z rana i tak w koło). Za nic nie umiem dojść do etapu mycia włosów co dwa-trzy dni,bo włosy po dwóch nocach wyglądają okropnie tłusto!!! Da się jeszcze bardziej ograniczyć ich przetłuszczanie czy taka ich uroda?

Jeśli ogólne jesteś tłusta to żadne przetrzymywanie nic nie da. Nie wiem skąd ludzie takie mity biorą. Wypadac to ci zaczną gdy ich nie będziesz myla...Taka twoja uroda raczej. Chociaż może jak się wewnętrznie ureguluje organizm to przestanie ale to tylko gdybanie moje.

A ja kupuje szampon z pharmacerisu do zniszczonych wlosow. Drogi, bo cos kolo 30 zl, ale skuteczny. Na wypadanie wlosow swietny.

U mnie obecnie króluje szampon i odżywka biotebal :) po pierwsze hamują wypadanie włosów, a miałam z tym ostatnio spory problem, wzmacniają je i odżywiają. Nawet praca gruczołów łojowych się poprawiła, więc włosy zdecydowanie mniej się przetłuszczają.