Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie umiem się odnaleźć w dzisiejszym świecie

Polecane posty

Gość gość

Mam 35 lat, męża, dwoje dzieci, pracuję . Jestem zmęczona życiem, udawaniem, nie umiem uśmiechać się jak jest mi źle, nie umiem kombinować, nie umiem kłamać, mam wyrzuty sumienia jak powiem coś o kimś źle a daję się wciągać w takie dyskusje :( nie umiem się obronić jak ktoś uknuje jakąś intrygę, bywa że zostaję kozłem ofiarnym, bo nie chcę się opowiadać za żadną ze stron, bo widzę że obie źle zrobiły. Jestem podobno inteligentną i oczytaną osobą a czuję się głupia, bo odstaję od innych. Brzydzą mnie romanse internetowe i nie rozumiem ich sensu, nie rozumiem pogoni za pieniędzmi, promowania w internecie. Nie umiem się zmienić, nie umiem być być pewną siebie zołzą, ani nie umiem być idealna według własnej miary, jestem rozdarta, coraz bardziej rozgoryczona i smutna. Ludzie nie lubią takich jak ja, wolą wygadane, wesołe z ciętą ripostą osoby :( Chciałam się wygadać anonimowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jacy ludzie. Co Cię to obchodzi ? Masz męża,rodzinę .Każdy jest inny . Ja uwielbiam romanse internetowe i też tego nikt nie rozumie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie taka jestem. Jak to przeczytałam co nasmarowałam, to wyobraziłam sobie jakąś ciapę w wyciągniętym swetrze i rozdeptanych, niemodnych ciuchach. W pracy mam kontakt z mnóstwem ludzi, brak lojalności itd. Romansów internetowych nie rozumiem, bo to dla mnie marnowanie czasu i energii na relacje, które tylko mieszają i psują rzeczywiste związki, zabierają czas który można poświęcić na coś wartościowego, nie wyobrażam sobie pisać z jakimś żonatym facetem, wiecznym piotrusiem panem, przez którego żona w domu płacze, później i tak poleci do niej z podkulonym ogonem a swoje przyjaciółki nazwie wyrazem na k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak uważam. Ludzie są strasznie nudni i przewidywalni, każdy facet jest mniej więcej taki sam. Nie pojmuje wiec jaki sens pisać z obcym facetem w necie, skoro ma się w domu fajnego faceta/męża. Wole poczytać książkę. Ale większość kobiet to nudne kwoki i kręcą ich takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jak Ci sie z mezem uklada? Bo jesli ok to Ci zazdroszcze. Jestem taka sama jak Ty tylko w zwiazku nic nie wskazuje na happy end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Pojedź do jakiegoś biednego kraju to ci się perspektywa zmieni. I czemu się dziwisz że ludzie nie lubią marud I cierpietnic wiecznie narzekajacych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem podobna do Ciebie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz zaakceptować ,że jesteś jaka jesteś? Dla każdego jest miejsce ,można też sobie je znaleźć . Choćby jakaś odskocznię, hobby etc. Czasami znajduje się wtedy pasja na całe życie. Inni też nie są tylko super i z***biście idealni. Oglądasz sama siebie w krzywym zwierciadle. Nie wiadomo też ile i kogo taka przebojowość kosztuje. Nie zmienisz nic na siłę, zakceptuj że jesteś sobą i nie myśl o tym co myślą inni ludzie. Oni i tak najczęściej myślą o sobie,a nie o tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem problemu, jest ci zle , bo nie robisz tego co inni? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rownolegle nie cenisz tych co robia inaczej niz ty? chyba bedziesz miala okres ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie autorko i wiem ze czasami jest ciężko bo jak piszesz dzisiaj trzeba być przebojowy wygadanym i potrafic wchodzić do tyłka. Autorko raczej się już nie zmienisz ciesz się dziećmi mężem zdrowiem i tyle .Nie ma sensu dolowac się czymś na co nie masz wplywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci jak powiedziałam swojej Mamie jak miała podobnego doła... Jesteś już w takim wieku że nie powinno Cie interesować co ludzie o Tobie myślą! Jeżeli masz swoją grupkę osób z którymi czujesz się dobrze to się ich trzymaj bo oni akceptują Cie taka jaką jesteś bez gier czy udawania... A co do dwulicowości innych, to że robią z Ciebie ofiarę? wpuść jednym uchem i wypuść drugim! Ci co Cie znają nie uwierzą a zdanie tych którzy Cie nie znają powinnaś mieć w głębokim poważaniu... Ja też nie jestem lubianą osobą w swojej pracy ponieważ nie wchodzę w tyłek każdej napotkanej osobie, ponieważ jak ktoś dwulicowy przestaje z Tobą rozmawiać to jest tak jakby śmieci same się wyrzuciły... Wiem radykalne, ale jak będziesz obojętna na takich ludzi to będziesz szczęśliwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam hobby ale ostatnio mało czasu na realizację, jeszcze przeziębienia jedno po drugim, dzieci przeziębione i poważniejsze choroby w rodzinie, wracam zmęczona z pracy bo staram się dać jak najwięcej z siebie. Mało akceptacji mam dla rzeczy złych w moim mniemaniu, co nie znaczy że jestem ideałem. Mam wyrzuty sumienia jak zrobię coś złego, najczęściej z głupoty a nie dlatego, że chciałam komuś dopiec. Zaczęłam temat akurat romansów internetowych i wiem, że są tu osoby dla których jest to rozrywką ale dla mnie to brak szacunku dla samego siebie, dla tego człowieka a w szczególności dla jego żony i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, naukowo udowodnione jest, że ludzie inteligentni są bardziej wrażliwi, wszystko rozkładają na czynniki pierwsze, nie odnajdują się od tak w każdych warunkach, jakie się pojawią. Wszystko jest z Tobą ok, po prostu świat się zdewaluował, króluje prostactwo, chamstwo, lansiarstwo, kult konsumpcji i pieniądza, ślicznych ciał i puchy w łbach. Ja też się w tym nie odnajduję, piątka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty Autorko widzisz ciapę w powyciąganym swetrze a ja pomyślałam, jaki piękny byłby świat, gdyby większość była taka jak Ty. I ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja również nie lubię tych wszystkich rzeczy, o których piszesz, ani ich nie robię. Nie odczuwam jednak, aby bardzo nie pasowała do świata, bo większość ludzi zachowuje się tak samo. Może to kwestia środowiska, w jakim się obracasz. Jedyne co staram się zmienić, to nie marudzić i być pogodną nawet jak mam gorszy dzień, bo ludzie mają dość swoich problemów bez dokładania moich humorów. Ostatnio widzę wysyp tego typu tematów "och, jaka ja jestem biedna, bo nie pasuję do świata, bo czytam książki i jestem miła. Jestem taka inna."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też czytam ;) Mam nadzieję, że z wiosną będzie lepiej, mniej depresyjnie i smętnie. Wczoraj w piekarni bardzo fajna babeczka mnie obsługiwała, brak mi towarzystwa takich osób, naładowania pozytywną energią, nie miałam humoru a gęba rozjechała mi się od ucha do ucha. Nie sądzę żeby ta pani miała w życiu same sukcesy, taki człowiek po prostu - serdeczny i wesoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam wcale nie prawda, ze ludzie lubia tylko przebojowych. ja tez jestem introwertyczka i lubię tą cechę,introwertycy to przewaznie inteligentni ludzie ;) Zaakceptuj siebie jaka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jaka masz grupę krwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się przełamałam, zaczęłam mówić co myślę. Kosztowało mnie to mnóstwo stresu, ale o dziwo, efekty są super. Osoby, które nie lubią slyszeć prawdy się mnie boją, inne szanują, a ci którzy mnie lubili dalej lubią. Zaakceptowałam siebie. Jestem jaka jestem, jak komuś pasuje to fajnie, jak nie to trudno. Nie mam zamiaru niczego udawać. W końcu przestało mi zależeć co inni o mnie mówią i myślą. Mam to głęboko gdzieś.... i czuję się psychicznie zdrowsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz nauczyc sie odzielac swoje zycie prywatne od zawodowego. Ludzie sa rozni, nie wiem dlaczego mialabys byc taka jak inni. Masz meza, dzieci, na pewno jakies pasje i zainteresowania, lubisz ksiazki, skup sie na tym. A w zyciu zawodowym trzeba (niestety) zakladac maske i opanowac soft skills do perfekcji, to wtedy nie grozi ci bycie kozlem ofiarnym i o wiele lepiej poradzisz sobie z intrygami. W pracy najlepiej duzo sluchac, malo mowic, a najmniej o sobie czy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - rozumiem cię i czuję podobnie. Jestem osobą pracującą i lubianą w pracy, ale widzę ten fałsz i to włażenie sobie w tyłek na każdym kroku. Ludzie intrygują i odnajdują się w tym, potrafią wybiec dalej w przyszłość i odnaleźć dla siebie jakieś możliwości w tej dżungli. Ja nie potrafię. Nie rozumiem tego lansu na fejsbuczku, tych selfies, tego że większość ludzi jest do siebie podobna, a każdy myśli, że jest oryginalny. Wszyscy oglądają te same seriale i gadają otym samym. Nuuuuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo lubię i cenię takich ludzi jak autorka. Jesteś wielka, szacunek. Przytulam, buziaki :) Oby jak najwięcej takich osób. Przywróciłaś mi wiarę w ludzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wynika że większość tego czego nie lubi Cię jest w pracy. Rzuć pracę albo przejdź na pół etatu. Albo znajdź jakąś pracę bez kontaktu z ludźmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny mam tak samo tyle że ja mam więcej dzieci , ale poglądy identyczne może to taki jakiś rzut pokoleniowy ja jestem 82 i wydaję mi się , ze nie pasuje do tego świata i ludzi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 81 - jak widzę młodych ludzi zachwyconych sobą z nie wiadomo jakiego powodu, to myślę sobie - fajnie mają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a piszemy jak jakieś babie 100 letnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przywróciłaś mi wiarę w ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie dzieje jeśli praca jest całym.Twoim życiem. Normalny człowiek otacza się takimi ludźmi jacy mu pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×