Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

noworodek w domu i brak czasu na wszystko

Polecane posty

Gość gość

Często kobiety piszą tutaj ze mając noworodka w domu cały dzień nic nie robiły tylko karmiły piersią .W domu syf ,obiad nie zrobiony bo nie było czasu . Nie miały czasu na prysznic bo w domu dziecko . Mozę mi to ktos wytlumaczyc ? jakim cudem przy jednym dziecku ktos nie ma czasu na 5 minutowy prysznic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś też nie mogłam tego pojąć ale jak urodziłam mała różne dni bywały i takie że czekałam na męża z obiadem w wysprzatanym domu i takie ze nie nie mialam jak się ogarnąć do 15;) to od dziecka zależy i organizacji czasu też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie bezdzietna i sie madrzy. Jak to sie mowi - pozyjemy zobaczymy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w ciazy, uwielbiam organizacje i porzadek, i miec czas na prysznic i staranny makijaz, takze z checia poslucham jak to wszystko sobie organizujecie :) moze przyda mi sie kilka cennych rad, DOBRY TEMAT :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie zaplanujesz tego jak dziecko da ci się wyspać w nocy i będzie spokojnie to sobie posprzatasz zadbadz o siebie i co tam chcesz, ale jak będzie marudzic i płakać to nie zrobisz nic, to ze dziecko spi 3godz potem je i znowu spi rzadko okazuje się prawdą niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze nie zaplanuje,ale wiem ze dobra organizajca na bank w tym pomaga, mysle ze takiej kobiecie ktora nawet bez dziecka sie nie moze wyrobic z posprzataniem gotowaniem i jeszcza sama soba bedzie ciezej niz osobie zorganizowanej, ja pytam o takie wasze prywatne doswiadczeni, np kiedy idzieci epod ten prysznic, czy nastawiacie ziemniak i karmicie :P hehe taki przyziemne proste pytania, jak sie kapiecie to wtedy zostawiacie drzwi do lazienki otwarte zebyscie slyszaly malucha, chodzi mi o takie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworodek dużo śpi, nie wiem jak można nie mieć czasu na coś. Fakt można nie zdażyć ze wszystkim ale obiad da rade zrobić czy pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe wypowiadają się te co to im matki dzieciory wychowują albo nianki mają. Moje od urodzenia miało kolki, spał w nocy po2h ciagiem, do pół roku miałam koszmar a nie zycie. Ale nikt mi nie pomagał!!!!!!!!!!!!!I nie miałam nawet jak w domu naczyń umyć bo mały ciagle wył a lekarze rozkładali ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)to po komunie tak sie porobilo ze matka polska jak no super no wymagania 555 www.youtube.com/watch?v=IDWSBRwgnMc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha to że noworodek dużo śpi to niestety tylko teoria. Napisz lepiej, że powinien dużo spać :) Jeden śpi, a inny nie śpi i nadziera sie w niebogłosy. 2 godziny usypiasz a jak uśnie, to budzi sie za 5 minut i znów wrzeszczy, a ty wychodzisz z siebie, bo już wszystko zrobione przy nim i drze się z niewiadomych powodów. A jak nie daj Boże coś go boli, albo w ogóle dolega, to głowa mała. Każdy się madrzy, póki albo dziecka nie miał, albo jakimś cudem ciche, albo babcie do pomocy Ja miałam takie dziecko, że przez pierwsze 4 miesiące spałam jakąś godzinę na dobę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie rozumem jak przy jednym dziecku mozna nie miec czasu an nic . Więcej dzieci to ok ale jedno ? bez przesady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak kiedys myslama jak autorak tematu dopiki nie urodzilam swoich dzieci a zwlaszcza pierwszego synka ktory darl sie calymi dniami nie chcial spac byl ogolnie mega marudny. Drugi synek to istny aniolek grzeczniutki , peiknie spal mialam duuuzo czasu. tRAZ MA 3 latka i to diabel wcielony. Do autorki, latwo kogos oceniac jak samej sie nie ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarzały mi się dni, że nie miałam na nic czasu, ale były to pojedyncxe dni i z tego co pamiętam raczej w późniejszych miesiącach. Są różne noworodki, to prawda. Przy moim w ciągu miesiąca przeczytałam 3 książki - czytałam podczas karmienia lub na ławce na spacerze. Prasowałam ciuchy, gdy mały nie śpiąc leżał w swoim łóżeczku - jak do niego w tym czasie mówiłam lub śpiewałam to nic nie marudził. Obiady gotowałam w liczbie hurtowej jak mały spał i zamrażałam. A jak trzeba było to robiłam sobie kanapki lub szłam siusiu z dzieckiem na rękach. W nocy mały budził się często na karmienie, więc żeby się wysypiać tym przerywanym snem chodziłam spać prawie równo z synem, ok. 21 :) Myślę, że jakie by dziecko nie było to jednak wiele można sobie ułatwić dobrą organizacją czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również byłam sama z coerka mazx w pracy babcię daleko. Myślę ze była w miarę spokojnym dzieckiem ale nie aniolkiem pierwsze dwa mies było różnie malo spala ale nie darlas się. Obiad zawsze był zrobiony ale w nocy często się budziła weiec gdy w dzień spala sdpalkam z nią, na Boga czy kobiety muszą być matkami półkami umeczonymi?? Brudem nie zarośnięcie jak nie umyjecie podłogi codziennie. Wolicie mieć błysk w domu a wy niewyspane i wściekle evh... A jeśli chodzi o zrobienie siebie to zawsze bralam mała do nosidla do łazienki kapalam się malowalam a ona patrzyła:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany ale glupi temat. Jak moj zasypial to ja sie kladlam razem z nim. W zlrwie gora naczyn, obiad nie zawsze byl, grunt tak naprawdę ze ja sie wysypialam bo polog zle znosilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie mam niańki i nie mieszkam z matką a jedynie z mężem, który ma taką pracę, że więcej go nie ma niż jest. Widocznie trafił mi się mniej absorbujący "egzemplarz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dzieci z kolką, skazą i innymi bólami. Wtedy ledwo z żyjesz ale nie myślisz o sprzątaniu ani gotowaniu, tylko jak dziecku ulżyć. W mojej rodzinie były noworodki, niemowlęta, ale nigdy nie słyszałam żeby plakaly tyle co moje dzieci. Także pozdrawiam wszystkie mamy, które tego nie pojmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazde dziecko jest inne mozna miec 4 i duzo czasu dla siebie albo 1 i niestety nawet do toalety miec problem wyjsc wszystko zalezy od dziecka jakie jest ja akurat mam aniolka który od poczatku przesypia cale noce kolek brak taki nasz skarb a znajoma ma tez pierwsze dziecko i niestety na nic nie ma czasu bo jak juz maly sie uspokoi to ona pada ze zmeczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja miałam mało śpiące, drące się maleństwo. I nikogo do pomocy. Miesięczne dziecko spało 22-4.30, potem 7-7.20 i inne drzemki po 10-20 minut. W nocy oczywiście karmienie co 3godziny. Czyli pół godz karmisz, przewijasz, odbijasz, masz jakies półtorej na sen, no chyba, że ściagasz jeszcze pokarm-to mniej. I nawet, jak miałam chwilę, to kręciło mi się w głowie,często ryczeć mi się z braku snu i zmęczenia chciało, a nie obiad gotować. Teraz syn ma 2 lata, śpi w sumie 8-9 godzin na dobę, więcej nie potrzebuje. Ale jak byłam w miarę przytomna, to robiłam wszystko gadając do niego, leżał w wózku w kuchni, albo łazience, potem w leżaczku i wszystko się dało. Chociaż wtedy nie uciekał i nie rozbijał głowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym ty dziecko piszesz? jaka organizacja????????????mój miał skazę białkową która została rozpoznana dopiero w 5 miesiącu a od urodzenia kolki :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Ja początkowo bujaka nie miałam, więc jak szłam do wanny to małego w gondoli kładłam w łazience :) a co do naczyń piętrzących się w zlewie i lepkich podłóg to jasne, że jak był gorszy dzień to w d... miałam to jak wygląda mieszkanie. W pierwszej kolejności było zawsze dziecko i ja sama, więc jeśli do wyboru miałam w końcu się wyspać lub potańczyć z mopem to wybór ten był prosty i oczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze mówiąc ja o tym ze dziecko wisi przy cyku 24 na dobe i nie mozna nic zrobic czytam tylko na tym forum.Mam duzo dzieci w rodzinie i nikt u nas nie odstawia takich cyrków żeby przez miesiac leżeć w piżamie i nie wychodzić do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn jest raczej spokojny ale jakakurat ma zły humor a ja musze akurat cos zrobic to wkładam go do wózka czy leżaczka i biore ze sobą on patrzy jak ja się krzatam i to go na chwile uspokaja a jak to nie wystarczy to noga go próbuje bojac a ja dalej swoje robie zreszta jak troche poplacze to tez nic sie nie stanie :) no chyba ze cos go boli to inna bajka ale wszystko sie da tylko doba za krotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie przekonałam ze sa rozne dzicie akurat kuzynka miała ciezko bo kolki od poczatku na ktore nic nie dzialalo czasami dzwieg odkurzacza do tego mały miał naciagniety bark przy porodzie lekarze twierdzili ze to nic a on plakal calymi dniami i nocami no ona byla wykonczona miala do pomocy rodzine a i tak ledwo dawala rady niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój do miesiąca spał po 4-5 godz ciągiem,ja miałam.posprzątane i ugotowane i czekałam kiedy wstanie :) jak miał mc wyszła mu skaza nie spał prawie nic,non stop bujany w lezaczku albo na rękach, inaczej darł się w nieboglosy a ja ryczalam razem z nim. Zaraz też pojawiły się kolki i pomagała jedynie chodzące suszarka, jak tylko ja włączyłam to był ryk, zresztą cały czas był. Kolki się skończyły to zaczęło się ząbkowanie i znów hardcore, pierwsze zęby wyszły w 5 mc,a pierwsza noc przespal na rok dopiero. Pozdrawiam wszystkie zorganizowane mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×