Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obraza o to że nie powiedziałam że jestem w ciąży

Polecane posty

Gość gość

witam, pewna sprawa nie daje mi spokoju i dlatego chciałabym sie was zapytać o opnię, mieszkam z mężem i 6-letnim synkiem w rodzinnym domu męzaa , my na górze teście z bratem męża singlem na dole, kuchnia łazienka wszystko osobno, nie jest zle,rok temu byłam w planowanej ciąży, był to już gdzieś 14-13 tydz, nie mówiłam jeszcze tesciom, jakoś głupio mi było rozmawiać o tym z tesciową, i pewnego wieczoru zaczęłam e krwawić zadzwoniłam do swojego lekarza i ten kazał przyjechać do szpitala akurat miał dyżur, mąz poszedł do tesciowej i kazał jej przyjsc do synka i dopiero powiedział o cązy, tesciowa tak sie obraziła ze nie przyszła tylko kazała przyprowadzic syna na dół, nic sie nawet mna nie zainteresowała taka była obrazona ze nie wiedziała o ciazy, okazało sie ze płód był martwy wywoływali taki wczesny poród, -tesciowa , tesciu i nawet szwagier cały ten czas sie wkurzali na męza ze im nie powiedziałam o ciązy, tydzień byłam w szpitalu i cały ten czas podobno sie o to kłócili, raz jak zadzwoniłam ja do niej w sprawie synka to od razu znów pretensjie jak to czemu ona o niczym nie wiedziała, powiedziałam męzowi maz[powiedział jej i znów kłótnie i wyzwiska w moja stronę, gdy już wróciłam to lezałam przez kilka dni w domu nawet nie przyszła do mnie, a ona wszedzie robi przy ludziach z siebie taką swieta, do koscioła chodzi, wszystkich poucza nawraca, a doope obrobiła mi po całej rodzinie, były nawet słowa ze to z mojej winy poroniłam przez to niby ze im nie powiedziałam,a ja nie rozumiem sensu jej słów, dzis sie nie kłócimy normalnie gadamy, ale ja mam straszny uraz to tej kobiety, jak słysze jak to ona sama z siebie robi święta, jak opowiada jak to ona sie modli, ona z synalkiem sie okrzyknęła sie juz swiętą za zycia to rzygać mi sie chce, ona jest wredna i lubi strasznie obgadywać innych, co wy o tym sadzicie, wiem ze to było juz dawno ale chodzi mi o to czy naprawde moim obowiazkiem było informowanie jej o ciązy, miałam jej powiedzieć ale wiem ze by wszystkim rozpowiedziała a ja tego nie chciałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobito,nie teście tylko teściowie:D Dziwię się kobiecie że w ogóle ją interesuję czyjaś ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ciąży drugiej nie chciałaś by wiedziała,o pierwszej musiała się dowiedzieć bo wprowadziłaś się do jej domu i to było dla ciebie wtedy ok? nie trzeba brać kredytu na 30 lat.Teściowa chce czy nie to musi cię znosić w własnym domu,suuuper:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tak na powaznie pytasz? A sama rozumu nie masz? Naprawde ktos,musi ci tu napisac, ze ty masz racje? Serio? Potrzebujesz takiego potwierdzenia, bo jestes niepewna, czy chcesz polechtac swoje ego, ze ci tu przytakniemy, ze nie musisz nic nikomu mowic, a teściowa i szwagier to idioci? I Druga i i najbardziej istotna sprawa. Nie ty, a WY MACIE PRAWO ZACHOWAC TO DLA SIEBIE NAJDLUZEJ JAK SIE DA, i pretensje i fochy jesli ci durnie mieli to powinni kierowac DO WAS, A NIE DO CIEBIE, WSZAK CIAZA I DZIECKO TO WASZA SPRAWA, WASZE DZIELO, BO TO WY JESTESCIE RODZINA, JEDNOSCIA, a nie ty, twoja ciaza, twoje ukrywanie, TYLKO WASZE UKRYWANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodzi , że nie chciałam by wiedziała, miałam powiedzieć ale ona jest bardzo specyficzna osobą, wtedy mieliśmy wyjechać na kilka dni na wczasy, wiem że nie dałaby mi wtedy żyć ze w ciąży wyjeżdżam,itp., miałam powiedziec po powrocie, to że nie kłociłyśmy sie do tej pory to to że ja jej zawsze ustępuje, sa nawet dni ze sie nie widzimy, - --ja nie chciałam tam mieszkać, ale to inna historia bo teśc uległ wypadkowi i to oni nas błagali byśmy tam zamieszkali, i ten dom był niewykończony i wykańczaliśmy go my, --nie potrzebuje żadnego potwierdzenia, zapytałam tylko was o opinię bo ja przez jej zachowanie straciłam do niej cały szacunek, czy słusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykanczalas dom teściowej za swoje pieniądze??? Jesteś podpisana jako współwłaściciel???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa, serio. Straciłas ciążę a ta stara prukwa myśli tylko o tym że ona nie wiedziała o ciąży. No ja p*****le.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej. Problemem nie jest teściowa, lecz jeśli już to mąż. Powinien nad babą zapanować i o tym jej fałszywym rozmodleniu też jej wygarnąć. Ale on, nie ty, ty powinnaś go stopować: No weź już, Janusz, przestań, no co ty mówisz...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąz bardzo ja strofuje i ona wie co kiedy i przy kim ma powiedzieć, przy męzu umie sie powstrzymać, mąz ja doskonale juz zna, mąż jest bardzo za mna i oni wtedy bardzo sie kłócili bo maz był na nia wsciekły,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie było podobnie a my nawet nie mieszkamy razem, byłam w 6 tyg. i poroniłam, teściowa zadzwoniła do szpitala i od razu pierwsze co to z pyskiem ze nawet nie raczyłam powiedzieć o ciąży, długo długo nie odzywałyśmy się, ale ja jej nie lubię bo to wredota jest i podobnie u rodziny i znajomych uchodzi niemalże za święta bo tak ona dużo się modli, byłam świadkiem jednej jej modlitwy, to było rok temu, ona mieszka ze swoją córką i opiekuje się jej dwuletnim synem, przyjechaliśmy na chwilę z rana tam z mężem, poszłam do niej, wrzaski dziecka na cały dom, w pokoju dziecko uwięzione między wersalką a ścianą siedzi ona go pilnuje by nie wylazło i mówi różaniec, jedną ręką trzyma różaniec drugą dziecko które się darło w niebogłosy, ja do niej co ona robi a ona na to że się modli bo musi zmówić różaniec, nawet jak weszłam nie przestała , wszedł mąż to dopiero wyswobodziła małego, i to jest kurfa odmowa modlitwy/różańca, a baba nie staruszka tylko ma 59 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większych problemów niemasz, kolejna zmuszona do zamieszkania z teściami. A mamusi powiedziałaś o ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedzcie mi gdzie jest przykaz by informować teściowe o ciąży,każda mówi wtedy kiedy uważa to za stosowne, jaką trzeba być starą krową by mieć pretensjie że synowa jej nie powiedziała, w swpoim czasie i tak by się dowiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię, a z drugiej strony teściowa mogłaby twoje zachowanie odebrać jako brak traktowania siebie jako kogoś bliskiego. Niby obca a z drugiej strony to jej powierzasz swoje pierwsze dziecko kiedy gnasz do szpitala. No to sie zdecyduj, bo w tym co tobie wygodne to jest ci bliska a w tym co ci niewygodne to już nie. Kobieta potrzebuje od ciebie paradoksalnie poczucia, że jest dla ciebie kimś istotnym. Tak nie jest. Więc jak ma cię traktować. Jeśliby cie nie chciała puścić na wakacje w ciąży to z czystej troski. Jak się okazuje uzasadnionej. Teściowe wbrew pozorom dałyby od siebie więcej gdybyście wy szczerze je pokochały jak takie można powiedzieć własne matki nr dwa. Takie rzeczy się czuje. Tak nigdy jednak z waszej strony prawdopodobnie nie będzie więc się frustrują. Ja na twoim miejscu bym wytłumaczyła sytuację, że milczałaś, bo uważałaś że za wcześnie by o tym rozgłaszać, bo z ciążą to nigdy nic nie wiadomo czy sie ją doniesie. Ty pewnie nie tłumaczysz nic. Nawet po fakcie. Mimo, że oni się musieli zajmować twoim dzieckiem czyli pomagać ci w biedzie. Dla mnie to trochę brzydkie zachowanie. Aczkolwiek też nie do końca, bo z drugiej strony teściowa chyba ma troche obsesje na punkcie twojego braku akceptacji więc wyolbrzymia pewne sprawy, które własna rodzona matka być może by wyciszyła, chociaż własnej matce byś sie pewnie wygadała po fakcie ze swoich zmartwień, przemyśleń. Teściowej nadal nie. Dodam jeszcze własna matka też potrafi rozgłosić różne wieści z życia dziecka. Nie tylko teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty co odpowiedziałaś teściowej że dlaczego jej nie poinformowałaś.Mogłaś powiedzieć że wstydziłaś się że tak szybko macie drugie dziecko i następnym razem na pewno jej powiesz. Mogłaś tak powiedzieć a korona z głowy by ci nie spadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, jakby dzidzia urodziłaby sie zdrowa to liczyłabym na pomoc mamy, a tak to musiałam jechac nagle i na wieczór była nam potrzebna tesciowa, wkońcu to jej wnuk, nieraz z nim zostawała, uwazałam ze jej za wczesnie mówic, do wszystkiego uwielbia sie wtrącać co z troską ma niewiele wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po powrocie ze szpitala była tak obrazona ze niewiele rozmawiałysmy a o ciazy nie rozmawiałysmy wcale,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem za twoja tesciowa. Powinnas powiedziec jej o ciazy a nie ukrywac. Teraz sie obrazila na ciebie. Nastepnym razem mow o takich rzeczach bo to wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×