Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi tak szczerze ? Jak można tak powiedzieć mężowi?

Polecane posty

Gość gość

Przeczytałam jakiś temat gdzie kobieta powiedziała do faceta ze nie jest prawdziwym facetem bo nie potrafi dziecka zrobić. Facet zdrowy, problem leży w kobiecie. Mój mąż na słabe plemniki ale nigdy mu tego nie wypomniałam. Jak można tak powiedzieć facetowi ? A ten jeszcze pokornie wyszedł z domu, ja dostałabym w twarz od swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ? Wielu rzeczy nie można powiedzieć mężowi, żonie, dzieciom... A jednak wiele się dzieje... W twarz też nie można nikogo bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czujesz się lepsza, bo twój potrafi w twarz przywalić...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze ja nie powiedziałabym tak mężowi a po drugie mój nie pozwoliłby sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz przerąbane... przez to ty musisz być uległa, bo twój men :O sobie nie pozwoli... Przerąbane masz. Wolałabym takiego, który mi nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal ciebie autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A uważacie że to normalne jak facet nic nie mówi na takie zachowanie żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nerwach wiele się mówi. Poza tym on wyszedł, to chyba lepsze niż awantura czy bicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babe to trza krótko trzymać a jak się stawia to paszoł wooonnn i następna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem ludzie w złości mówią rzeczy, których potem żałują. Ja ostatnio mojemu powiedziałam, że żałuję, że za niego wyszłam. Nie odzywa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego miałoby być to nienormalne? Każdy inaczej reaguje, jeden walnie w twarz a drugi wyjdzie na spacer. Jeśli miałabym wybierać to wolałabym, żeby mój facet wyszedł niż brał się za bicie. I tak uważam to za normalne. Ten twój fagas to jakiś damski bokser chyba. Boisz się go w razie nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam takiego męża, że mogę mu powiedzieć wszystko w nerwach. I on cierpliwie to znosi, bo wie że później i tak mam dobry humor :) Co to za facet, który by sobie nie pozwolił tylko trzasnął by mi w twarz??? Masakra to co piszesz, jakaś patologia normalnie!! Z kim ty dziewczyno jesteś? Szok?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poszła w*****ać jej najlepszą psiapsiółę/siostrę a na tłumaczenie: "no wiesz,kochanie, zaskakuje mnie twoja reakcja, nie jestem prawdziwym facetem, więc przecież tylko się tuliliśmy, dziecka jej nie zrobię, więc mordka w kubeł":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwy facet nie pozwoliłby sobie na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale suk i n syn, któy uderzyłby w twarz nie jest prawdziwym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A uważacie że to normalne jak facet nic nie mówi na takie zachowanie żony? xxx nie no, dla ciebie jest normalne dostac po pysku od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wjedzie na ten temat i same przekonacie się. On jej jeszcze wybaczył chwile po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale suk i n syn, któy uderzyłby w twarz nie jest prawdziwym facetem x dziwkę w mordę można lać, tlko trzeba dopłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cohocby nie wiem co kobieta powiedziala facet nie ma prawa jej uderzyc, prawdziwz facet oczywiscie, majacy troche klasy. Odwrotnie oczywiscie tak samo. A widacd autorke bardziej dziwi jak mozna tak powiedzec a to ze jej facet by ja uderzyl to normalne, widzimz z jakiego srodowiska sie autorka pochodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co widzisz w pozytywnym zachowaniu tamtej dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nie umie dziecka zrobić to nie będą prawdziwą rodziną to po cholerę jej taki facet? Małżeństwo bez dzidziolka jest puste jak mózg karyny i jałowe jak cycki zakonnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam meża choleryka. Może mnie jeszcze nie uderzył ale w największych awanturach gdy fikałam do niego to już było bardzo blisko, już sie to prawie stało. Jest to złe, ale z drugiej strony posiadanie faceta który sobie "nie pozwoli" ma swoje i zalety, bo na ulicy można się poczuć bezpieczniej na zaczepki jakiejś typków bo wiem że mąż im by przywalił bez ceregieli i stanął w obronie żony, dzieci, a gość który jest uległy już nie ma pewności czy zareagowałby odpowiednio w obliczu zagrożenia. Życie jest takie że nigdy nie wiesz co się wydarzy. Faceci mogą się ściąć nawet o parkowanie. Ostatnio np. jakiś typek zamiast stać spokojnie samochodem to gazował jak mąż szedł na pasach ze synkiem, żeby go podk***ić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.14 no tak sie pocieszaj i tlumacz sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×