Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnieszkabor

Pożyczyłam siostrze sporą kwotę pieniędzy, nie mogę ich odzyskać!

Polecane posty

Kilka lat temu moja młodsza siostra wyszła za mąż i niedługo później urodziła dziecko, nie chcieli dłużej mieszkać z rodzicami męża i postanowili zacząć budowę domu, trochę pieniędzy mieli odłożone ale brakowało im na wykończenie wnętrza. Zwrócili się do mnie o pomoc. Zgodziłam się im pożyczyć 30 tys złotych ze względu na to że od dawna jestem na swoim, dobrze zarabiam a poza tym nie mam większych wydatków (nie mam rodziny jestem "starą panną" czy "singielką" jak kto woli). Pieniądze przekazałam dwa lata temu i umówiłam się z siostrą że będzie mi oddawać po 350 zł na miesiąc. Niestety od około roku siostra praktycznie przestała oddawać mi pieniądze. Zawsze ma jakieś wytłumaczenie a to coś się zepsuje, a to trzeba coś kupić dziecku , a to wakacje itp. Od czerwca nie dostałam od niej ani złotówki. Na początku próbowałam z nią rozmawiać na spokojnie, ale to nic nie dało, jak pieniędzy nie miałam tak nadal nie mam. W końcu doszło między nami do kłótni. Zachowanie siostry mnie zamurowało wyzwała mnie od „pazernej baby która nie wie co to mieć dzieci” i żebym się tymi pieniędzmi „udławiła”. Na drugi dzień przeprosiła ale pieniędzy nadal nie oddaje. Dodam że jej sytuacja materialna nie uległa zmianie, oboje z mężem pracują. Umowę mam spisaną na piśmie nie wiem co robić czekać jeszcze? Próbować jeszcze rozmawiać z siostrą? Coraz częściej myślę o tym by z tą sprawą zgłosić się do prawnika ale uważam to za ostateczność bo trochę głupio byłoby pozwać swoją rodzoną siostrę do sądu… Co o tym myślicie, jakie rozwiązanie według was będzie najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od pożyczania pieniędzy jest bank. A z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu. Chciałaś mieć problemy to na własne życzenie je masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 000 miał Ci oddawać w 2 lata po 350zł? Jak się pisze głupie prowokacje to trzeba trochę mózgu użyć jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pójść, powiedzieć wprost, że chcesz zwrotu, bo inaczej komornik. siostra, która nie rozumie i wykorzystuje to nie siostra. A mąż widać jakiś uj. Niech idą pożyczkę wziąć. Koniec dobroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie niespójne to prowo, 2,7/11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pracują, mają obydwoje umowy i co najwyżej kredyt na mieszkanie to każdy ban udzieli im spokojnie kredytu na 30 tys. Chyba, że to takie cwaniaczki, że minimalna na umowie, połowa do ręki pod stołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdzie niby napisała 2 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła do prawnika, niech wyśle im oficjalne pismo, że albo podejmują spłatę, albo sprawa idzie do sądu, a potem z wyrokiem w garści - do komornika. Może takie pogonienie zadziała. Jak nie - sąd. Do tego jechałabym po nich publicznie na wszystkich rodzinnych spotkaniach, obiadek u rodziców w niedzielę i wprost pada pytanie z Twojej strony "Czy zamierzacie dalej bawić się w dorosłość i unikać swoich zobowiązań?". Czasem takie wyszydzenie podziała lepiej, niż komornik! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@13:14 Może nie podziałać. Znam problem z autopsji. Kwota do spłaty była większa - tak, tak moja wina, od pożyczek są odpowiednie instytucje finansowe - i bratowa wstrętna locha potrafiła odpowiedzieć "monotematyczna się robisz" albo "masz jakąs nerwice natręctw materialistko? zazdroszczę Ci braku większych problemów, widać, że los bratanka ci obojętny" oczywiście kłóciłam się z nią dalej, ale to tylko potęguje nerwową atmosferę. Lepiej wykorzystać oficjalne kanały do dochodzenia roszczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 30 000 miał Ci oddawać w 2 lata po 350zł? Jak się pisze głupie prowokacje to trzeba trochę mózgu użyć jednak XXXXX XXXXXXXX Naucz się czytać a potem się wypowiadaj . Musisz zacząć używać mózgu , tak jak to radzisz autorce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś 30 000 miał Ci oddawać w 2 lata po 350zł? Jak się pisze głupie prowokacje to trzeba trochę mózgu użyć jednak XXXXX XXXXXXXX Naucz się czytać a potem się wypowiadaj . Musisz zacząć używać mózgu , tak jak to radzisz autorce . zzz Dokładnie to samo chciałam napisać. Autorka pożyczyła dwa lata TEMU, a nie NA 2 LATA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jak ktoś wyżej napisał, najlepszym sposobem na narobienie sobie wrogów jest pożyczenie pieniędzy. Jak 15 lat temu też pożyczyłem pieniądze " w rodzinie" i odzyskałem je po wielu perypetiach, na dodatek na wiele lat zepsułem relacje rodzinne. Dzisiaj niby wszystko jest ok ale niesmak z tamtych wydarzeń pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym postawiła sprawę wprost, po prostu postawiła ultimatum "albo zaczynacie spłacać w przeciągu trzech miesięcy a jak nie to jak to ktoś kiedyś powiedział w Kiepskich sąd komisja i eksmisja :) "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest z rodzina... Moj maz pozyczyl swojej siostrze kilka tysiecy i miala oddac w ciagu 2 mcy. 2 mce minely, zdazyla byc na 2 wakacjach i cisza. Maz sie upominał i dostal ochrzan, ze nie pyta o siostrzeńcow tylko o kase :D ze myslala ze od brata a nie banku pozyczyla i odda za 2 tyg. Minelo od tamtej pory kolejne 4 mce i kilka awantur a kasy jak nie bylo tak nie ma. Mam ochote wejsc w te ich przepychanke i powiedzieć jej co mysle, ale zrobilabym kwas rodzinny :D a dodam, ze kasa byla pozyczona na nowobogackie bzdury. My kilka lat temu byliśmy w potrzebie i wtedy ona nam pozyczala, ale jeszcze przed dogadana data oddania cisnela czy na pewno oddamy.... ;) ot taki człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej, że 30 000 to bardzo duża kwota i Ty nie dałaś tych pieniędzy w prezencie, tylko pożyczyłaś. Proponuję poruszyć sprawę przy jej mężu, może on nawet nie wie, że żona nie spłaca długu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt im nie kazał budować domu, skoro mają taki problem ze zwrotą długu. Nie dość, że w rodzinie i bez prowizji to jeszcze chamskie teksty "udław się tymi pieniędzmi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie bezczelne teksty w stylu "udław się tymi pieniędzmi", "los bratanka jest ci obojętny", "materialistko", "pazerna babo" najlepiej pokazują, ile znaczycie dla swoich krewnych. I jest to jednoznaczny sygnał, żeby nadać sprawie oficjalny bieg. Wasze relacje i tak są już bezpowrotnie zniszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nagrała ją, gdy znów zacznie tak mówić, żeby się kiedyś nie wyparła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratanek to dziecko brata, siostrzeniec to dziecko siostry. Czyżby prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wypowiedziały się różne osoby. Autorka pożyczyła pieniądze siostrze i szwagrowi, a inna osoba bratu i bratowej. I zarówno siostra autorki, jak i bratowa drugiej pani nie poczuwają się do oddania pieniędzy, a nawet ośmielają się używać własnych dzieci jako karty przetargowej i posuwają się do obraźliwych tekstów. Na takie babska to tylko komornika nasłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowanie siostry poniżej pasa, a jej teksty, to tak jakby hitler strzelił focha, że gdy napadł Polskę, to ta bezczelnie się broniła zamiast dać się okraść i zabić. Hipokrytka z niej, i bezczelna chamica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam z siostrą. Co prawda chodziło o 3tyś., ale dla nas to sporo. Mój mąż ma oszczędności, oni żyją od 1 do 1, biorą kredyty, każdą kwotę stracą. Zarabiają od nas więcej, no i jak dawno minął termin oddania i się upomniałam, to usłyszałam po co nam pieniądze, że mamy na koncie, to możemy poczekać. No i czekałam aż zrobiłam awanturę. Zapowiedzialam jej, że to ostatnia pożyczka była. Potem chciała jeszcze pożyczyć (po oddaniu), ale wysłałam ją do banku, bo po co potem psuć relacje, kłócić się o swoje pieniądze, to nas obgadała po rodzinie od chytrusów, dusigroszy itd., że co to za rodzina, że nie można na nas liczyć. Teraz przynajmniej się nauczyła, że od nas nie dostanie, bo tak to by nam siedziała w portfelu. Mój mąż zły, bo ciężko zarobione pieniądze odlozone ma zamiast dać jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam się bez skrępowania, że my z mężem pożyczyliśmy od jego brata 50 tys na gębę i nawet nie planujemy oddawać. My mamy jedno dziecko, oni trójkę, więc dostają od nas w podatkach 1000 zł miesięcznie przez co państwo nas okrada i wiedzie nam się gorzej. Można powiedziec, że w ten sposób wyrównujemy trochę szanse na rynku, wystarczająco już dopłaciliśmy do ich życia :) Możecie hejcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były problemy również ze spłatą u mnie. Brat z żoną ostatecznie w bólach przynieśli nam pieniążki dawno po terminie. Jeszcze gębę krzywiła zamiast się cieszyć, że nie daliśmy im ze standardowym oprocentowaniem dostępnym chociażby na lokacie, przez nich inflacja zeżarła nam środki. Nieważne. W każdym bądź razie nie upłynął rok gdy bratowa znów zwróciła się z prośbą o pożyczkę telefonicznie. Akurat pracowałam w oddziale jednego z banków i wpadłam na świetny pomysł. Zaprosiłam bratową na dzień następny, miałyśmy temat dopiąć w trakcie mojej przerwy - oczywiście robiła na 1/2 etatu więc przyleciała o czasie, zaprosiłam ją do środka oddziału niczego nie podejrewająccą nawet na etapie gdy kazałam usiąść przy okienku koleżanki z pracy i wzrokiem pełnym pogardy powiedziałam "daj pani Krysi dowód osobisty to ci wyliczy zdolność kredytową, ona odstanie prowizje a ty nauczysz sie, że pieniądze się z nieba nie biorą". Wyleciała z płaczem i jeszcze mi od kretynek nawrzucała przy wyjściu, hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc ja bym jeszcze raz porozmawiała z siostrą, a jak nie to zgłosiła się do jakiegoś prawnika jeśli macie spisaną umowę. Skoro siostra nie ma skrupułów żeby nie oddawać to dlaczego ty masz je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, jeżeli masz opory bo sprawa dotyczy Ciebie to uświadom sobie, że te pieniążki odejmujesz od ust swoim dzieciom, które masz lub potencjalnie powołasz do życia w przyszłości. Jesteś skłonna zburzyć im normalny standard życia w imię satysfakcji jakieś niehonorowej kurffy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 16:18 Hahaha, padłam. :D Jak to ludzie potrafią dobudować argumenty do swojej perfidii i kur...stwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd ja to znam... Kilka lat temu pożyczyłam bratu 2 tys na naprawę samochodu, pamiętam że wtedy miał wyjeżdżać z żoną i dziećmi na wakacje a samochód nagle im się zepsuł i szybko go potrzebowali. Wtedy zdecydowałam się bez wahania, w końcu to rodzina trzeba sobie pomagać. Niestety brat i jego żona ze spłatą długu się nie spieszyli, w końcu oddali gotówkę ale po długich perypetiach i wielu nie przyjemnych rozmowach, niesmak jest do dziś. Dostałam nauczkę teraz już wiem że od pożyczania jest tylko i wyłącznie bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nikomu kasy nie pozyczam a juz 30tys to na pewno bym nie dala. Dobrze , ze chociaz spisalas umowe bo gdyby bylo to na gebe to dopiero bylaby du.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×