Rodzina męża brak jakiegokolwiek wsparcia.

Zacznę od początku, jestem mężatką 2lata. Mieszkamy 50km od teściów. Nigdy od teściów nic nie chciałam, nie prosiłam, nasze relacje są chłodne, ponieważ teściowie chcieliby żebyśmy przyjeżdżali do nich co tydzień i pomagali we wszystkim, od finansów zaczynając kończąc na życiowych rzeczach. Nigdy do mnie nie zadzwonili do męża dzwonią tylko jak coś chcą Ci ludzie porostu o nas nic nie wiedzą, patrzą się tylko na swój czubek nosa. Niestety ostatnio miałam problem z mężem i pierwszy raz zadzwoniłam do teściowej jako do matki i poprosiłam ją żeby porozmawiala z mężem (nie jestem zwolennikiem żeby angażować rodziców czy teściów w problemy ale myślałam że teściowa będzie miała jakiś wpływ na męża). Chodziło o to że mąż oglądał mnie z pieniędzmi i zrobił długi . Nie chciałam żadnych pieniędzy czy pożyczki tylko żeby porozmawiala z mężem. I co na to moja teściowa? Że jej to nie interesuje, że mąż ma swoje lata i ona do tego ręki nie przylozy. Ręce mi opadły, porostu umyla ręce, nawet nie zapytała się co się dzieje, jak sobie radzimy. Od tej rozmowy ani razu nie zadzwonił męża, masakra to są rodzice? Po tym wszystkim nawet nie chce ich widzieć na oczy. Nie mogę liczyć na wsparcie teściów

Mieli co oddać to co on ukradł???

W sumie nie ich sprawa, jestescie dorosli.

Jak zwykle! Mąż naodpieprza i kto winny? Oczywiście teściowe, a przede wszystkim teściowa!

Glupie jestescie ze az zal :O ... Autorce nie chodzi o to czy tesciowa winna albo zeby tesciowie oddali tylko zeby z mezem porozmawiali....

Tak tesciowa winna wszystkiemu, dobrze ze Adolf nie mial tesciowej bo tez byla by jej wina za cholokaust :D

Może niech autorka sama ze swoim złodziejem domowym zalatwia swoje sprawy!

"Nigdy do mnie nie zadzwonili do męża dzwonią tylko jak coś chcą Ci ludzie porostu o nas nic nie wiedzą" no a czego sie spodziewalas?

Nie winie teściów za sytuację, ani nie chce pieniędzy od nich. Tylko chciałam żeby porozmawiali z mężem jako rodzice, to jest coś złego? Jak oni chcieli pomocy to wiedzieli gdzie zadzwonić Widzę że na tym form już nic nie można napisać.

Jak oni chcieli pomocy to wcale do ciebie nie dzwonili, prawda?

Od początku było jak było to dlaczego oczekujesz ze nagle cos ma byc inaczej. Dorosły syn narobił długów i co wg ciebie miała zrobić jego matka? Postawić go do kąta? powiedzieć oj oj nieładnie ? Przecież ty to na pewno już zrobilas, skoro z tobą sie nie liczy to niby dlaczego miałby wysłuchać matki? Sama piszesz ze kontak był słaby . Rozwiedź sie z oszustem a już na pewno zrob rozdzielność majątkowa. Działaj nie biadol.

11:19 spodziewałam się że jako rodzice przyjemniej zainteresuja się co ich syn zrobił a najlepiej udawać że nic się nie dzieje.

No pewnie ze najlepiej wiec zrobili to co dla niech najlepsze - czemu sie tak dzwisz ?

11:20 do męża dzwonili ale jak chcieli pieniędzy to mamy wspólne pieniądze to ja wyraziłam zgodę. A jak ja proszę o rozmowę to co już za wiele?

Problem masz ale w innym miejscu, właśnie rozwala ci sie rodzina. Zbieraj na adwokata bo z hazardzista życia nie ma.

I co na to moja teściowa? Że jej to nie interesuje, że mąż ma swoje lata i ona do tego ręki nie przylozy. Ręce mi opadły, porostu umyla ręce, nawet nie zapytała się co się dzieje, jak sobie radzimy. Od tej rozmowy ani razu nie zadzwonił męża, masakra to są rodzice? xx 1) ona to ukradła 2) mąz ukradł ale za jej wiedzą 3) czy jakby to mąż do niej zadzwonił napyerdalać na ciebie, to ona też by powiedziała, ze ja to nie interesuje? na 99% byłaby bardzo zaangażowana :) 4) opowiedz o wszystkim swoim rodzicom, niech oni zadzwonia do teściów i podziękują, że wychowali syna-zięcia na złodzieja 5) jeśli to wiocha to idź do proboszcza i opowiedz o wszystkim.

skoro z tobą sie nie liczy to niby dlaczego miałby wysłuchać matki? xx jakos na innych tematach piszecie, że matka ważniejsza od zony, żon można miec wiele i non stop usprawiedliwiacie meżów dzwoniących codziennie do matki i konsultujących z nią każdy krok, HIPOKRYZJA!!!

Dziwię się bo przynajmniej zapytaliby się co się dzieje. Normalni rodzice odrobinę zainteresowanie okazaliby. To co działa wszystkie w jedną stronę?

normalni rodzice odrobinę zainteresowanie okazaliby. xx normalni rodzice nie wychowaliby złodzieja i hazardzisty, a jeśli już to wzieliby to na klatę i pomogli jak w normalnej rodzinie powinno być, a nie wypieli sie doopą!

Tak czy srak i tak wszystkiemu winna teściowa, no bo misio niczemu nie winny. Nawet jak prawosławna żonę to też winna teściowa no bo "złodzieja wychowała" Idąc tym tropem jak ktoś popełni morderstwo to powinno się wsadzić do więzienia jego matkę bo "mordercę wychowała"!

Idąc tym tropem jak ktoś popełni morderstwo to powinno się wsadzić do więzienia jego matkę bo "mordercę wychowała"! XX W KOREI TAK JEST DO DZISIAJ :)

piszecie, że matka ważniejsza od zony... & To tylko jeden zawirowany tu tak pisze, Syn Tuluka, strasznie się udziela;)

prawosławna żonę XX CO ???

ale z was hipokrytki, na innych tematach gdzie synowa narzeka, ze musi utrzymywać teściową niepracującą alkoholiczkę wyzywacie ja od wyrodnych że powinna pomagać bo to matka meża w dodatku chora etc etc. a tutaj jak jest odwrotnie, to nagle teściowa nic nie musi, mimo, ze syn chory na hazard i jak przewali majątek to babunia będzie płaciła alimenty za synusia :)

No widzisz uogólniasz i ryja drzesz . Skąd ci przyszło do głowy ze te same osoby komentują na wszystkich wątkach. Hipokryzja ? Wez sie ogarnij. Jedne uważają ze mamusia jest najważniejsza, inne ze wręcz odwrotnie a inne ze dorosłe dzieci maja swoimi problemami nie obarczać rodziców. Jest jeszcze pare innych odstaw życiowych ale ty zamiast byc po prostu realna bawisz sie w generalizowanie . Poza tym zainteresowanie rodziców nie zmieni sytuacji jak rownież obarczanie wina rodziców za to ze syn jest oszustem. Zaściankowe i nieżyciowe .

ryja drzesz . XX W KTÓRYM MIEJSCU?

Masz męża dupka i słabego w ogarnianiu życia , pewnie jak żenił sie z tobą to tez nie przemyślał decyzji :-) jak za niego wychodziłaś za maz to zrobilas naradę z tesciowa czy zdecydowałaś na życie z jej synem bez biednych telefonów do niej? Teściowie maja prawo mieć was w d***e tak jak ty masz prawo miec ich. Do miłości nikogo nie zmusisz i przynajmniej to powinnaś wiedzieć. Masz do nich żal? To se miej , świat z tego powodu sie nie zatrzyma. Ochłoń i działaj racjonalnie bo na razie to wiesz...pianę bijesz

Tam gdzie stawiasz wykrzykniki i piszesz dużymi literami -w tych miejscach drzesz ryja-)No chyba ze to inna rozmówczyni

jak za niego wychodziłaś za maz to zrobilas naradę z tesciowa czy zdecydowałaś na życie z jej synem bez biednych telefonów do niej? xx a takie telefony mialyby sens, przecież teściowa nigdy by jej nie ostrzegła ze syn ma takie inklinacje do hazardu, prędzej by jeszcze namawiała cieszac sie, ze syn znalazł frajerkę która w razie czego będzie płacić długi :)

To było akurat pytanie retoryczne a twoja analiza o sensowności takiego niby telefonu to kolejne generalizowanie. A tak poza sprawa teściów to czy autorka potwierdziła ze tu chodzi o hazard? Napisałam tak i jak widzę poszło dalej - kolejny efekt powtarzania