Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wizyta u swiezo upieczonych rodzicow co kupic

Polecane posty

Gość gość

W weekend wybieramy sie do brata meza.Nie dawno zostali rodzicami.Mala ma prawie miesiac.Co kupic idac z wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty dla mamy na pewno i jakiś drobiazg dla dziecka - ubranko, kocyk itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat kupił naszemu synowi szumisia. Fajny jest a jak za drogi to proponuję koc czy ubrania. Jakaś grzechotke może albo jakiegoś misia z szytymi oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do jakiej kwoty ma być prezent bo to istotne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maks 100zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pluszaka dla dziecka, a dla rodziców co tam lubią - dobre czekoladki, wino (no, mama to od raz u nie wypije... ;) ), może dla mamy jakiś kosmetyk jeśli dobrze znasz jej gust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat ma kupić drobiazg dla swojej bratanicy? Ja rozumiem - obcy ludzie, znajomi, ale bratu to wypada kupić jakiś większy prezent - jakiś bujaczek, czy np. komplet kołderka + poduszka+ ochraniacz na łożeczko minky, albo jakąs wypasioną matę edukacyjną. Albo najlepiej wsunąć małej pod poduszkę kopertę, ale żeby tam był przynajmniej zygmunt, a nie kazimierz wielki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J za 100 zł to kupuję prezenty dla nowonarodzonych dzieci znajomych, koleżanek z pracy... Bratu to trochę się wypada wysilić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat meza z zona zostali nie dawna rodzicami.Niestac mnie na nic drozszego bo jeszcze kasa na paliwo 150zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wypada to kwiatek z okna co najwyżej. Skąd ty wiesz, jaka jest ich sytuacja, wzajemne stosunki, czy za miesiąc nei jest przewidziany chrzest i większy na niego wydatek? Autorka nie o twoje "wypada" pyta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy ludzie mac i e jakies problemy z komunikacja w rodzinie? Kupisz cos w ciemno i okaze sie to niewypał m, bo 10 bodziak na rozm 62 ktorego dziecko nawet nie zdazy zalozyc, albo np wciagany przez glowe, gdzie rodzicom malucha latwiej ubierac takiego bobaska w bodziaki kopertowe. Nie lepiej zapytac rodzicow dziecka co im sie przyda najbardziej? Przeciez nawet z pieluchami nie utrafisz, bo kazda pupa niemowlaka reaguje inaczej, np moj synek lubi tzn jego skora lubi pieluchy lidlowskie toujurs, a dostaje krostek od dada, no i co poradzisz. Stad najlepiej zapytaj rodzicow dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 zł to trochę mało dla bratanicy... Co wy studiujecie, czy za najniższą krajową żyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za miesiac 40 lecie pozycia malzenskiego rodzicow meza.Tez wydaek.W maju mam komunie dziecka kolejny wydatek.Kasa kasa.A ja bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Mamusi kwiaty dla bratanicy duża paczka najlepszych pampersów i git! nie srać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.26 ale chyba wiedzieli, ze dziecko przyjdzie na świat nie od wczoraj? nie mogli np. kilka mies temu zrobić osobnej koperty z napisem "bratanica" i tam odkładać po 30 zł z każdej pensji? Ja też nie zarabiam kokosów, ale nie jeżdzę z prawie pustą ręką nigdzie. Jak np. dowiem się, ze za rok u przyjaciół będziemy się bawić na weselu, to odkładam z każdej pensji po trochę. Na komunię chrześnicy zbieram po 10 zł miesięcznie odkąd mała skończyła 3 lata. Mam na to nawet skarbonkę. Ludzie zacznijcie planować wydatki, a nie potem zaglądacie w portfel, a tam wiatr hula. I byle pierdołę kupujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie srać się", ale jakby pojawił sie tu temat "z okazji urodzin naszego dziecka mała dostała od męża brata jedynie pieluchy", to byście jechały ostro po tym bracie :-D ot logika na kafe :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym kupiła ładnego misia i jakiś czekoladki dla rodziców nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratanica to nie wlasne dziecko zeby nie wiadomo jakie prezenty jej kupowac. 100 zl na prezent to i tak duzo, bo to akurat np kocyk + grzechotka, lub zestaw 3 body + 2 spioszki, albo najprostsza karuzela nad lozeczko, albo ksiazeczki z obrazkami + paczka pieluch + kosmetyk typu emolient/oliwka. Moze chrzestni owszem to powinni cos wiecej, ale nie tak zaraz po narodzinach tylko na sam chrzest. A tak? To tylko bratanica, wazne zeby z pustymi rekami nie przyjechac. Skromny prezent do 100 zl + ciasto dla doroslych. I niewazne czy jestescie bogaci, bo co?-moze jeszcze ferrari bo byloby was stac???! Strasznie roszczeniowi ludzie sie dzis zrobili. Na urodzenie dziecka daj tyle, na chrzest daj nie mniej niz, na komunie kup to, na wesele daj tyle i tyle do koperty, bo inaczej j to chytrus z ciebie. Niech kazdy pilnuje wlasnego portfela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widać nie mogli. Albo nie chcieli czy nie musieli. Nie każdy ma taką roszczeniową rodzinę jak ty, która tylko patrzy, kto i ile da kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takim tokiem myslenia, to powinnam zbierac osobno na: 1'Za rok na 70tke matki 2.I juz odkladac na wydatki zwiazane z pogrzebem, bo chorowita i moze umrzec przeciez. 3. Na 18 stke syna, bo to za dwa lata. 4. Na prawo jazdy syna, no bo to tez za dwa lata. 5. Na studia dla syna, no bo za trzy, cztery lata pojdzie i trzeba mu pomoc. 6. Na rwentualne jego wesele, no bo w ciagu 10-15 lat moze bedzie chcial sie zenic. 7. Na pomoc przy kupnie mieszkania dla syna, tez za jakies 10 lat bedzie to calkiem prawdopodobne. 8. Na komunie za 7 lat, dla drugiego syna. To tak w skrocie odkladanie tylko dla najblizszych. X A teraz reszta. 9. Na 18stke siostrzenicy meza, za 5 lat. 10. Na wesele siostrzenca meza, kto wie, moze za 2-5 lat? 11. Na 18tke mojej bratanicy, za 4 lata. 12. Na 18stke mojego chrzestniaka, za 6 lat. 13. Na roczek siostrzenca meza, no bo to za 3 mce, no i juz na komunie, no bo to za 8-9 lat. X Dodam do tego jeszcze, ze niedlugo urodze trzecie dziecko, wiec musze miec na dokoptowanie wyprawki, bo czesc mam po najmlodszym synu obecnie, musze miec na chrzciny i moze tez,juz odkladac na komunie . X Plus z otoczenia znajomych i dalszej rodziny, bo tu sie komus dziecko urodzilo, tam ma sie urodzic, tam zaraz komunia bedzie, a gdzie indziej dzieciak 18 stke za rok bedzie mial. X Tym sposobem musialabym odkladac cala pensje zeby sprostac tym "hojnym" prezentom azeby nie wyjsc na chytrusa. No bo przeciez, tam gdzie cos pozniej to moge faktycznie po 10-20 zl odkladac, ale tam gdzie cos za rok to trzeba po wiecej, tak?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz na allegro jellycat. To dobra firma i mają fajne przytulanki. Nawet jest zestaw koc i królika. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie moja rodzina patrzy kto ile dał, nikt mnie nigdy nie ocenił, nawet za czasów studenckich, gdy nie było grosza przy duszy, nikt nigdy nikomu w mojej rodzinie nie wygaduje, ze ktoś dał mało, ale MI SAMEJ byłoby wstyd jechać z byle czym i dotyczy to wszytskich imprez typu komunia, chrzest, wesele. Nie chodzi o zastaw się a postaw się, po prostu nauczyłam się odkładać na takie wydatki i nie odczuwam tego i nie sapię w kwietniu "kuzwa za miesiac komunia, skąd ja wezmę x zł?" tylko otwieram kopertę lub skarbonkę i jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że w zupełności wystarczą kwiaty dla bratowej, ew. czekoladki jeśli lubi i je, a dla dziecka właśnie jakiś ładny kocyk (chyba że śpi w śpiworku), ręcznik z kapturkiem, jeśli pluszak to taki dla niemowlat, z elementami do ściskania, ewentualnie dołożyć drobiazg typu karty kontrastowe, ładna grzechotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiesz, tu same bogate paniusie to im by było wstyd dać prezent za 100zł. Szlachcianki. A jak dla mnie 100zł to nie jest mała kwota i spokojnie już za to można coś dziecku kupić, rodzicom dziecka będzie miło, że dzidzia coś dostała od cioci i wątpię żeby analizowali ile co kosztowało. Co za materialistyczny świat... Ja bym kupiła jakieś ciuszki tyle, że większe rozmiarowo bo z tych mniejszych to pewnie już są zaopatrzeni. Może też być coś dla zabawy dla malucha, w sklepie na pewno doradzą. Kocyk bądź dodatkowy komplet pościeli to też praktyczny prezent. Jestem też zestawem składającym się z pampersów, chusteczek nawilżanych itd. To jest coś co się przyda. Ja z takiego prezentu była bym bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.54 na pewno twój tok myślenia jest lepszy, bo lepiej wyciągnąć z pensji w jednym miesiacu np. 500 zł na wesele niż odkładać systematycznie, taaa :-D ciekawe kto bardziej odczuwa ten nodpływ gotówki - ty nagły i duży czy ja niski a systematyczny :-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli ty jednak oceniasz wartość prezentów jakie dajesz, a więc i jakie dostajesz zapewne... potwierdzasz tylko teorię o twojej roszczeniowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze, dziewczyna zadała konkretne pytanie co kupić, i podała kwotę. A Wy jej wykład o tym za ile wypada, za ile nie, a czemu tak mało, a co, a jak. Zajmijcie się sobą a nie liczeniem cudzych pieniędzy. Za tyle kupują, za ile ich stać. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocyk nawet się przyda do samochodu czy jak się jedzie do kogoś i chcesz dziecko położyć :p ja się ucieszyłam z kocykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie ubranko! Wlasnie to przerabiamy i cos mnie trafia bo albo brzydkie, albo za małe. Wole dostac pieluchy, bo to sie przydaje. Kocyk tez fajny pomysł. Ochraniacz na pewno juz jest. Kosmetykow dla dziecka nie polecam. Kwiaty dla mamy i zabawka dla dziecka. Ja zabawek nie kupowalam, liczac ze tego dostaniemy najwiecej, a tu ubrania. A jesli juz koniecznie to na 74/80, bo pierwsze to kazdy ma przygotowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.02 to ty sobie takie wnioski wyciągnęłaś :-) nie oczekuję ogromnych prezentów. Na moim weselu byli głównie młodzi, na dorobku, w kopertach było niewiele, ale byłam szczęścliwa, że są ze mną w tym dniu i każdego z nich zaprosiłabym drugi raz. Ale ja nie chcę czuć się źle idąc do kogoś, jeśli potrafię wcześniej na coś odłożyć. Cieszę się po prostu mogąc podarować komuś coś naprawdę fajnego, np chrześnicy pod choinkę wymarzony prezent :-) a nie bubel z pepco . Uwierz mi, sama chciałabyś mieć taką bratową lub chrzestną swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×