Wychodzenie na dwór 6 latka bez opieki

Witam.Mam pytanie czy waszym zdaniem wypuszczanie samego 6latka do kolegów na terenia bloku jest to rzecz normalna? Mieszkam w nowym bloku gdzie mamy tak zwane patio na którym 5/6 latki biegają bez opieki. Mój syn 6 latek chce do nich wychodzić bez opieki ale ja się boję. Co wy mamy nato???zaznaczam że teren nie jest grodzony a obok bloku znajduje się *****iwa ulica.

moja wychodzila sama przed blok.ale co jakis czas zerkalam.

20 lat temu to byla norma ze nawet 4 latki ze starszym niewiele rodzenstwem chodzily po placach zabaw,a teraz inne czasy,pedofile,zboki.

To zależy od dziecka bo mój starszy syn wychodzi sam na plac zabaw ale miał 7 lat i wiedziałam że nigdzie nie pójdzie że głupoty mu nie strzela do łba, ale przez okno go widziałam, natomiast drugiego syna który teraz ma teraz 7 lat nie puscilabym samego to jest dzikus trochę łobuz z dziwnymi pomysłami. Zresztą ja nie wiem jak to prawnie wygląda czy 6 może sam wyjść i nie chodzi mi o ogród przed domem ale jakiś plac zabaw przed blokiem.

No właśnie rzecz w tym że ja mam okna z drugiej strony i nie widzę co się dzieje.Moj syn jest dosyć rozważny ale.........jak patrze na dzieci których rodzice nie widzą to się zastanawiam czy się nie boją.mam straszny dylemat

Mój syn gdy miał niecałe pięć lat już siedział całe dnie w piaskownicy z rówieśnikami. Sami. Z tym, że widziałam go przez balkon.

Mój syn skończył właśnie 5 lat i zaczęłam go puszczać samego ma dwór.

No tak wiedzę że większosć mam widzi dzieci a czy są mamy które mają okna na inną stronę i puszczają dziecko???

Oczywiście na wyjazdach syn biega z kolegami sam nawet gdzie jest basen i wie że nie wolno ale mnie męczy ta *****iwa ulica boje się że kolega go wyciągnie i pójdą tam gdzie on sam nie wróci.

Mój zaczął gdy miał.6.5r i nie widziałam go przez okno. Ale mieszkam na wiosce ruch samochodowy bardzo ograniczony a obok domu park i plac zabaw

Ja mam 7 łatkę i do placu zabaw jakieś 250 metrów. Nie widzę tego placu z okien. Ja bym jednak nie puściła córki tam samej. Bałabym się -zwłaszcza,ze to zwykle stareE osiedle -niegroźne, niestrzeżony, bez monitoringu. Myślę jednak, że to też zależy, jakie jest dziecko.

To ja chyba dziwna jestem. Syn dopiero w tym roku zaczął wychodzić sam na podwórko, w sierpniu kończy 8 lat. Niby osiedle z ochroną, ale duże i obcy mogą wejść. Wychodzi tylko ze smartwachem.

Szczerze? Takie małe dziecko samo? Bez opieki??? Jakiś czas temu było głośno o tym jak rodzice pozwolili dziecku chyb 7 lat wyjść samemu na plac zabaw. Co jakiś czas patrzyli przez okno czy wszystko ok. Dzieci wyszły z placu zabaw i poszły na jakiś teren obok, gdzie jak się okazało były odkryte studzienki. chłopca nie dało się uratować- utopił się w tej studzience.

W moim mieście próbowali niedawno porwać dziecko . Ludzie na litość boską pilnujcie dzieciaków!!!! 5-6 lat to gowniaz który pójdzie za cukierka , czy wy nienormalne jesteście!! A potem płacz i kurator