Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zabawa na podworku. sasiad kazal mojemu dziecku zamknac morde!

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy w bloku. Moje dziecko bawilo sie dzis przed obiadem na podworku razem ze swoimi kolegami. Plac zabaw jest jakies dwie klatki dalej niz nasza. W pewnym momencie dziecko zaczelo mnie wolac. Musialo chyba wolac kilka razy ale dlugo nie slyszalam. Jak juz uslyszalam i podeszlam do okna to uslyszalam jak sasias z klatki obok wychyli sie z okna i krzyknal do mojego dziecka - zamknij morde! Az mnie zatkalo! Dziecko sie oczywiscie przestraszylo i przybieglo do domu. Co mam teraz z tym zrobić? Isc do sasiada czy moze lepiej zadzwonic na policje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na policje z czyms takim? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko gdzie ty mieszkasz. Nie wyobrażam sobie, aby moi sasiedzi tak powiedzieli do dziecka mojego. Policja to przesada, ale idz i powiedz ze nie życzysz sobie, aby tak mowil do Twojego dziecka. I oczywosxie nie odpowiadaj dzień dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policji czasem nie rozumiem dostają jakieś durne zgłoszenia przyjeżdżają ,piszą coś i odjeżdżają kto za paliwo płaci? jak oni nie domagają się zwrotu pieniędzy za takie czasami głupie i dziwne zgłoszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżbyś mieszkała w tym bloku co ja ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio w dobie telefonów komórkowych i domofonów Twój dzieciak musi się drzeć na całe osiedle, żeby cię wywołać do okna? Strasznie to ptostackie jakby nie było. Pamiętam, że na moimi osiedlu w dzieciństwie takie darcie ryja praktykowała jedna taka rodzinka. 2 dziewuchy się tak wydzierały po kilkanaście razy dziennie z matką prostaczką via okno na 4tym piętrze. Reszta dzieciaków latała do domu jak coś chciała. Zanim polecisz do sąsiada może zrewiduj wasze postępowanie, bo też kulturą nie grzeszysz, a dziecko nóżki ma chyba zdrowe i może przylecieć do domu zamiast wyć pod blokiem jak idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sasidowi mozesz przy okazji uwage zwrocic ale przede wszystkim naucz dziecko ze jak od Ciebie cos chce to ma przyjsc do domu a nie drzec sie na cale osiedle. Do hasla "zamknij morde" bym sie nie posunela ale tez mnie do szalu doprowadzaja dieciaki drace sie pod oknami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:54 mam tak samo. Latem nie można otworzyć okna bo dzieci drą się w niebogłosy. Zacznijcie je lepiej wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było mu powiedzieć sam zamknij mordę stary huju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko sie teraz boi wyjsc z domu. Nie wiem co mam robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nauczyć bachora jak się używa domofonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wy odpowiadacie w tym temacie? To kolejna prowokacja tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze mu sąsiad powiedział. Naucz gówniaka by nie darł ryja a nikt nie będzie musiał kazać mu zamknąć mordy. A z tą policją tu już cię kompletnie p***********o, myślisz że zajmą się taką pierdołom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro plac zabaw jest dwie klatki obok, a sąsiad klatkę od ciebie, to znaczy , że do niego odgłosy zabawy świetnie docierają. Być może jego tolerancja na hałas przez cały dzień osiągnęła punkt krytyczny kiedy twoje dziecko zaczęło wrzeszczeć pod oknem. Nie wiemy, może był po pracy, może chciał odespać nockę, lub ktoś z domowników był chory. Naprawdę nigdy w stanie najwyższej irytacji nie zadarza się wam użyć zbyt mocnego słowa ? Czy zwróciłas uwagę dziecku, że nie wolno tak się zachowywać ? Kochamy nasze dzieci, to oczywiste, nawet jak krzyczą, ale obcy ludzie nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro plac zabaw jest dwie klatki obok, a sąsiad klatkę od ciebie, to znaczy , że do niego odgłosy zabawy świetnie docierają. Być może jego tolerancja na hałas przez cały dzień osiągnęła punkt krytyczny kiedy twoje dziecko zaczęło wrzeszczeć pod oknem. Nie wiemy, może był po pracy, może chciał odespać nockę, lub ktoś z domowników był chory. Naprawdę nigdy w stanie najwyższej irytacji nie zadarza się wam użyć zbyt mocnego słowa ? Czy zwróciłas uwagę dziecku, że nie wolno tak się zachowywać ? Kochamy nasze dzieci, to oczywiste, nawet jak krzyczą, ale obcy ludzie nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiad stracił opanowanie i nie dxiwie mu się, wychowujcie swoje dzieci,bo są rozwydrzone, leniwe i nie znają kultury, jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kurna, zawiadom policję, ABW i GROM, bo sąsiad, wkurzony rykiem, sprowadził twojego niewychowanego bachora do parteru!Cholerna maDka za dychę, zamiast nauczyć gówniarza, żeby nie darł ryja pod blokiem, to jeszcze wielce oburzona!"Boi się wyjść z domu" - żeby się nie zesrał czasem z tego strachu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci jak czegoś potrzebują, przychodzą do domu, na krzyki pod oknem typu, mamoo.. nie reaguje, choćby się waliło, paliło i gówniarze nauczyły sie, tyle w temacie.Kobieto, wychowaj swojego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien jeszcze tobie kazać wypieerdalac z tym gówniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci z bloków są strasznie nie wychowane jak chodzi o wrzaski. Potem im tak zostaje do końca życia. Nawet babcie z bloków są okropnie głośne i w dobie komórek wrzeszczy z okna do znajomej z bloku naprzeciw na którą pójdą do kościoła. W niedzielę o szóstej rano. Osiedle śpi na kacu, nic dziwnego, że ktoś ryknął " zamknij się stara prukwo", a do dzieci wrzeszczących pod blokiem często jakaś pijaczyna ryknie "zamknijcie p/i/e/r/d/o/l/o/n/e mordy ", albo "zamknij ryj i won na plac zabaw gnojku" i nikt nie powie dziecko, tylko bachor. W liczbie mnogiej "bachory j/e/b/a/n/e "albo jakoś podobnie, mają szeroki repertuar, ale te dzieci nic sobie z tego nie robią. Sami wrzeszczą. Moi znajomi kupili wymarzone mieszkanie na osiedlu i takie akcje. Nawet mi się wierzyć nie chciało, ale oni mają pełno filmików z hołotą, bo nikt im nie wierzył, że takie ciekawe towarzystwo. Nadgorliwi wydzwaniają do upadłego na policję i straż miejską, a inni mają to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciaczki są mściwe i pamiętliwe. Strach się bać jaki numer mogą wykręcić wrednemu sąsiadowi jak trochę podrosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też krzyki pod blokiem przeszkadzają. Kiedyś za takie coś dosrawało się w dupę od rodziców lub karę zakaz wychodzenia. Dziecko jak coś chce powinno przyjść do domu ewent. yżyć domofonu. Dlaczego matki tego nie uczą? Nie mieszkasz sama na osiedlu i nie każdy musi krzyki Twojego dziecka znosić. W domu chcemy ciszy do odpoczynku, a tu okna nie można otworzyć bo hałas. Są i takie matki co na wołanie dziecka reagują też krzykiem 'Co chciaaaałeeeś!!!'? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawaj, dzwoń na policję, śmiało! Jeszcze się zdziwisz jak to tobie wlepią mandat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz taki mądry był twoj dzieciak i darł ryja a jak ktoś tez wydarł ryja to sie prawie zesral . Naucz go ze to jest chamstwo wrzeszczeć na ulicy, w sklepie, w konie, w szkole, w lesie i wogole gdziekolwiek . Ryja moze drzeć jak jest pożar i więcej sytuacji usprawiedliwionych nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jak mnie takie bachory drace sie pod oknami w******ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziecko już matki nie może zawołać? Prostackie to było "zamknij morde" do kilkuletniego dziecka, wy idiotki, a nie zawołanie przez kilkulatki matki. Większośc z was darła mordy i wołała matkę do okna- pamiętam to dobrze, mieszkalam na dużym osiedlu i jakoś wszyscy woleli się drzeć niż latać do domofonów. Większoś z wa też pewnie, tylko teraz takie "dobrze wychowane" damulki zgrywacie, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×