Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdrada jak ją przeżyć. Czy da się potem z tym żyć?

Polecane posty

Gość gość

Czy można potem zaufać mężowi? Czy nie obrzydza po takim zdarzeniu? Czy możliwy jest seks po zdradzie męża? Proszę o szczere odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona 4 lata temu
Z zaufaniem jest źle. Ja wybaczyłam, ale w końcu przestałam go kochać. Jestem z nim tylko dla dzieci i dla pieniędzy. Seks traktuję przedmiotowo, jak zaspokojenie samej siebie i żeby nie szemrał, że nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna wszystko nawet i zapomniec ale to wszystko dzieki jezusawi i na nowo rozpalic milosc sa swiadectwa na yutube nooweenna ppompejjanska uratował małzenstwo ta kobieta poszła na zabawe haloowyn i przebrała sie zadiablice wwyniku tego demon uderzył w jej merza opentał go i on zaczoł zdradzac ale ta nowweenna uratowała i dawała na msze w celu uwolnienia go od demona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:13 Nawet nie wiesz jaką krzywdę robisz sobie i dzieciom. Takie życie, chociaż może tego nie czujesz teraz zżera od środka, niszczy. Mąż też nie może być szczęśliwy w takim układzie, więc odejdzie prędzej czy później, a im później tym gorzej. Będziesz mieć 40-50 I dopiero będzie dramat... Zacznij od początku, wolna i szczęśliwa, stań na nogi...zarób własne pieniądze, bo za te męża w waszym związku szczęścia nie będzie... ...chyba że kochasz, ale wtedy bez pomocy z zewnątrz (np terapia) sobie tego nie poukładasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes z mezem dla pieniedzy i nadal uprawiasz z nim sex. A jednoczesnie brzydzisz sie jego zdrady. Ja chyba zabralabym dzieci, nie mialabym ochoty na pozycie, czyt, to byloby niemozliwe. Wiadomo, latwo powiedziec.. Czy zdrada meza byla jednorazowa? Zaczelabym planowac samodzielne zycie. Pewnie troche sie boisz i troche z wygody z nim jestes. Wtedy ok, jak tak dajesz rade. Sprobuj znalezc przyczyne tej zdrady, pogadac z mezem i wyjasnic cala te sytuacje.. Moze nie przezylam az tak wiele, moja sytuacja jest nieco inna choc tez sie nacierpialam przez mezczyzne i jego inne kobiety. Jesli nie moszesz z jakis wzgledow zmienic obecnej sytuacji, to spraw, by obecna byla komfortowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy da się? Da się ale bez niego. 2 lata temu kilka dni przed świętami zobaczyłam jego korespondencje z kochanka. Mam 6 lat córkę. Od lipca jestem po rozwodzie. Buduje dom już jest na wykończeniu ale miesiąc przez fachowcowmam opóźnienia. Mam też nowego partnera ktory mi pomaga wspiera. Nie potrafiła bym być z byłym mężem po prostu nie umiałambym mu wybaczyć czylam obrzydzenie gniew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka jest zdradzana przez meza :( Wyglada strasznie , jest wiecznie smutna i ma w sobie jakiś taki zal, niemoc... nie wiem jak to nazwac. Jej maz ma kase ale to hoooj wredny, po prostu s****wo ludzkie. Ale ona dalej z nim jest , wiec jej to chyba odpowiada. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest po zdradzie szczególnie dla tych co zdradzili , bo najczęściej chcą pozostać w rodzinie ale dla nich brakuje miejsca , bo dla nich nie ma uczucia , szacunku i tylko z każdym dniem wzrasta pogarda w stosunku do nich . A oni przeżywają to z każdym dniem coraz gorzej sobie radząc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki temat "Życie po zdradzę.." na uczuciowym.Wejdz, poczytaj jak chcesz wiedzieć,że w 99% opisywanych przypadków ...itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Życie po zdradzie.."-literówka wyżej , pardon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje, ze wybaczenie to zapomnienie, od nowa zaufanie itd. Ja w takim raxie nie umialabym wybaczyc, nie zapomnialabym i nie zaufala. Gnebilabym pewnie meza, a siebie byciem z nim. Zeby jemu nie zatruwac i sobie i dzieciom wolalabym sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie narzeczony zdradził i przyznał się kilka lat później i to po zaręczynach.. Wydawało mi się, że wybaczylam, ale to wszystko ciągle wracalo. Nie ufalam mu już, zwłaszcza, że dalej coś próbował kombinować. W końcu odeszlam, zerwałam kontakt i jestem szczęśliwa. Z kimś innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostałam z nim, mam poczucie bezpieczeństwa, dom, samochód , garderobę pełna po brzegi a na koncie kasę. Gdyby był bez pracy i kasy kopnelabym w dupę ale skoro on żyje w poczuciu winy a ja mam go do płacenia moich rachunków , zdecydowałam ze tak mi wygodniej. Wygoda jest tak samo ważna jak inne walory życia . Zepsuł nasz związek i to jest jego kara. Ja i tak nie będę szukać miłości wiec pije szampana i mowie sobie : bywa . Rozstanie tylko pogorszyło by jego i moj status. Poza tym on tez ma wybór , moze odejść a nie robi tego. Lepiej płakać w Mercedesie niz pod mostem. Jestem samotna ale nie narzekam . Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od zdrady, co innego jednorazowy sex po pijaku co innego romans i planowanie przyszłości z inną. To pierwsze warto wybaczyć i zapomnieć, ale tak naprawdę a nie dlatego że wygodnie się żyje. Bycie z kimś od tak bez miłości doprowadzi do kolejnych zdrad u obojga. I tak się rozleci, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.04 jesteś jak mój akolezanka która maz NOTORYCZNIE zdradza. Ale on ma kase wiec ta kol siedzi z nim i godzi się na jego skoki w bok. :P:P:P Nie zazdroszczę Ci tego co tak naprawdę przezywasz :( straszne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:04 Pisanie o moście to wyolbrzymianie. Możesz żyć skromnie w kawalerce, na którą zarobisz swoją pracą, a nie się k***isz (tak się nazywa seks za pieniądze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12'31, zdrada to zdrada i nie ma usprawiedliwienia, bo po pijaku i wtedy warto wybaczyć. Jakos nic nie pamięta , bo przecież podpity, ale jak się dobrac do kobiety i bzykac to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładacie ze kobieta uprawia sex ze zdradzaczem by żyło jej się wygodnie lub ze zgadza się na kolejne zdrady. Może załóżcie ze są takie zdradzone żony które nie musza TEGO robić aby dalej małżeństwo trwało. Po prostu jest zobojętnienie na te sferę życia. Ja tak mam, nie ma bliskości jest kulturalny partner. Facet przegiął , wiem, ze żałuje ze się wydało -;) ale stara się bardzo mimo ze już wie ze z sypialni won. Przez jego k******o i cichodajki nie mam zamiaru rozwalać swojego wygodnego i dostatniego życia. Jest użyteczny : dba o ogród , moje auto i konto w banku w zamian ze jest. Dla mnie to małe poświęcenie bo ogólnie jest uprzejmy i dbający . Wiem, trudno w to uwierzyć ale kiedy miłość wygasła i nie ma chamstwa życie toczy się dalej. Miłość ? No cóż ,tego nie mam ale nie spędza mi to snu z powiek. Reasumując ; masz kogoś - odejdź , nie masz - zostań ale już na swoich warunkach w końcu on tez ma wybór - mój nie poszedł za biodrami kochanki wiec no cóż ... tez żyje bez miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8'00,wklejasz to samo na roznych tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×