Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kdramatyczka

Jak sie opanowac w kupowaniu kosmetyków?

Polecane posty

Gość kdramatyczka

na nic tyle nie wydaje tylko na kosmetyki! szok po prostu miesiecznie kilkadziesiat zlotych/ nie umiem obejsc drogeri nie wchodżac do niej. ciagle cos sie przyda. poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka
Hmmm ja mam ten sam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam ten problem. Wcześniej biegałam po drogeriach, teraz kupuję na kremoteka.pl a zakupy przez internet wciągają chyba jeszcze bardziej niż typowe sklepy stacjonarne. Ale jak tu się oprzeć jak jest taki wybór i co chwila jakieś promocje... ? Jak ktoś ma jakiś patent na to jak się opanować to ja też poproszę receptę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie jestem zakupoholiczką, ale jak już musiscie kupować to może ustalcie, że każdy zakup ma być jakąś \"nagrodą\" dla was? za jakąś pracę lub za coś innego, ale nie za pierdoły typu ugotowałam obiad :) wtedy bardziej to docenicie. Poza tym, nie szkoda wam kasy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njjjjjjkkkk
to latwe wystarczy poogladac okrutne filmiki w jak beztialski sposob sa traktowane zwierzeta zeby wyprobowac kosmetyki i ich skladniki uwierz mi ode chce ci sie kupowac loreala garniera dove i inne firmy ktore testuja swoje kosmetyki wiecej na: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115749

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa pomaranńczka
Rekord kafeterii: odechce napisać tak: ODE CHCE. JEZZZZUUUUU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nałóg kupowania butów...:O jak wejde do sklepu z butami to jest pewne ze wyjde z jakas para...musze kupowac buty raz w miesiacu(po wyplacie):O mam ponad 100 par...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njjjjjjkkkk
jejkus jakie z ciebie niepowazna osoba czepiac sie pisowni w obliczu cierpienia zwierzat gratuluje!!! a niektorzy maja dysortografie jesli wiesz co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjytuu
mam to samo,mase palet,cieni,pomadek,perfum-ale lubie mieć dużo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wydaje kilkaset :O zwykle na miesiac 500 zł ale w tym juz zeszlam do 300 xD ! w nastepnym zamierzam kupic jeszcze mniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blyszczykomaniaczka
ja bylam przyzwyczajona do kupowania kosmetykow w ilosciach hurtowych i to wysokopolkowych byl czas ze mialam w swojej kosmetyczce 73 blyszczyki !!! wszystko to rozne Diory Lancomy itd opamietanie przyszlo gdy stracilam prace i bylam bezrobotna przez ponad 6 mcy chcialam czy nie bylam w stanie nic nowego kupic zuzywalam jedynie to co mialam - co mi wyszlo na dobre bo przynajmniej wiem ze juz mi sie to nie zepsuje i nie bede musiala wyrzucic jak nie zuzyje... cala ta sytuacja pozwolia mi zrobic segregacje kosmetykow na te zbyteczne i te bez ktorych sie obejsc nie moge - 90% wlasciwie nie dotykalam- jedynie mialam przyjemnosc z samej mysli o posiadaniu jakiegos kosmetyku policzylam wartosc nieuzywanych kosmetykow i mnie to wszystko PRZERAZILO... wartos samych blyszczykow jak przeliczylam to 73 razy srednio funtow 15 = 1095!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! funtow, nie zlotych!!!!! a gdzie pudry, roze, cienie szminki podklady????!!!!! teraz mam prace ale czesc kosmetykow sprzedalam na ebay, a reszte uzywam - kolorowki nie kupuje juz w ogole a pielegnacja - dopiero gdy mam w rece puste opakowanie np kremu nie kupuje rozniez juz nowosci - tylko sprawdzone wyprubowane produkty... mysle ze kazda z Was musi sama dojsc do takiego momentu w ktorym sie przerazi tego wszystkiego, zrobi analize i przestanie wrzucac do koszyka cokolwiek by tylko kupic... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, nie wiem jak można wydawać tyle kasy na kosmetyki i to jeszcze takie które lądują później w koszu. Nie szkoda wam tych pieniędzy?? Przecież można dać na caritas, komuś kto nie ma co JEŚĆ, a o takich rzeczach może tylko pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze, że takich problemów nie posiadam:) Na kosmetyki bardzo mało wydaję pieniędzy. Zazwyczaj jeśli kupuję czegoś więcej - to sporadycznie są to farby do włosów, które kupuję jeśli jest jakaś promocja. Zarówno ja, jak i moja mama farbujemy na podobny kolor, więc farby się nie marnują. Resztę kosmetyków zazwyczaj dostaję od narzeczonego, więc jedno mam z głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdramatyczka
hmm widze ze nie ma recepty :( a ze mną coraz gorzej bo kupuje zreczy zupełnie nie przydatne albo takie ktore mi sie znudza i okazują sie nie potrzebne. jejku co mam robic. Chodzic z pustym portfelem chyba bo nie mam rady na siebie a kobieta zawszze chce ladnie wygladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Nie wiem, jak pomóc. Wydaję mało na kosmetyki. Pielęgnacja z niskiej i średniej półki najwyżej, tylko to, co potrzebne i w ciągłym użyciu. Kolorówki niewiele używam, więc rzadko coś dokupuję. Nigdy nie kupuję czegoś dla kaprysu, ale dlatego, że mi jest potrzebne. Również tanie i ewentualnie średnia półka (Oriflame, Pierre Rene, Eveline, Rimmell, czasem Maybelline, L'Oreal od wielkiego dzwonu, nigdy nic droższego, ten ostatni to moja górna granica). Kiedy coś mi się spodoba po prostu zastanawiam się, czy mi to potrzebne lub będzie potrzebne w niedalekiej przyszłości. Jeśli nie - z żalem, ale rezygnuję. Zwyczajnie nie stać mnie na to, żeby wydawać kilkadziesiąt zł na kosmetyki, których potem i tak będę używać sporadycznie. Zdarza mi się "zaszaleć" gdy pod koniec miesiąca zostanie coś powyżej oczekiwań na koncie lub gdy dorobię coś ekstra opiekując się znajomym dzieckiem. Może to jest jakiś sposób - umówić się ze sobą, że na zakupy kolorówkowe powiedzmy wybieram się w ostatnim dniu miesiąca, jeśli zostanie mi te 50zł ekstra... Jeśli masz problem z wejściem do drogerii (czy innego sklepu), bo po prostu MUSISZ coś kupić (nieważne co, byle kupić), być może cierpisz na zakupoholizm i przydałaby się porada psychologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys w programie
o terapii uzależnień pokazywali kobietę ,która zgromadziła 10!!!tysięcy buteleczek z lakierem do paznokci-porażka...to tak ,jak z alkoholizmem,tylko fetysz jest inny.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
mam dwie rady: 1. po kazdym zakupie zachowaj paragon i na koniec miesiaca podlicz ile wydalas na kosmetyki. zaloze sie ze bedziesz zaskoczona i pomyslisz ze za te kase moglas miec cos zupelnie innego. 2. jezeli rzeczywiscie kupujesz tyle rzeczy to zaloze sie ze nie zdazysz wszystkiego wykorzystac przed uplynieciem terminu waznosci. po p[rostu wyrzucasz kase w bloto. moze to ci uswiadomi ze czas sie ograniczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie wydawalo ze to ja kupuje sporo kosmetykow :o w proownaniu z tego linku do wizazu wynika ze 99% jest testowana a przynajmniej najbardziej popularnych marek :o musialabym zrezygnowac z 3/4 kosemtykow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja i co z tego
ja jestem nie odpowiedzialna... auto stoi pod domem na rezerwie a ja znow skoczyłam do sklepu i kupiłam szampon odzywke i pianke do włosów... w domu mam chyba juz 4 szampony i odzywki :((( cała kasa na kosmetyki... setny błyszczyk , balsam... uzyja raz i ... chce nowy... ostatnio ku mojemu przerazeniu nie wystarczaja zakupy w rossmanie i wybor produktow sredniej polki... ostatnio robie zakupy w douglasie i wybieram Biotherm, Clinique, Clarins, Siseido ... ehhh :((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna uzależniona
się zgłasza. Na kosmetyki wydaję ok 150-200zł miesięcznie :O głównie na pielęgnację, m.in. żele pod prysznic, peelingi do ciała, balsamy, kremy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdramatyczka
now iedze ze nie tylko ja jestem sam na sam z tymi wydatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie ma sensu się opanowywać! Trzeba mieć jakąś przyjemność z życia :) Ja uwielbiam zakupy kosmetyczne, a przed bankructwem chroni mnie rozwaga w wyborze sklepu ;) Wystarczy wiedzieć, gdzie można upolować coś taniej, albo z darmową przesyłką (ja raczej jestem jednym z tych leni, czekających aż kurier przyniesie nowy balsam do ciała pod drzwi:D) Jednym z moich sposobów na tanie, ale większe zakupy jest dobranie się z kumpelami w kilka osób, przy dużych zamówieniach drogerie proponują darmową wysyłkę, na esentia.pl na przykład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
ja wydaje raz na pol roku lub rok,ale zwykle na thalgo,clinique-nowe cienie, podklad wiec idzie przynajmniej £70 jednorazowo,ale co miesiac to nie. Kupuje luksusowe kosmetyki i starczaja mi na dluzej, to samo z szamponami czy mydlem. Blyszczykow mam chyba 3,ale i tak uzywam Clinique :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
chociaz jak mnie wpuscic do Bootsa to wydam ze £20 za jednym zamachem na jakis peeling, zel pod prysznic, szczegolnie lubie serie sanctuary spa-polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaje się
ze ostatnio wydałam na kosmetyki 200zł wszystko przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabica
ja tez wydaję ostatnio dużo na kosmetyki. Wynika to z tego, że zaczęłam używać tylko tych naturalnych. Kupuję je w specjalnych sklepach, gdzie jakość poświadcza certyfikat i polecenie ze strony znajomych. Kosmetyki naturalne są co prawda droższe i na efekt działania trzeba dłużej czekać, ale za to utrzymuje się dłużej, co działania takich preparatów działa na skórę kompleksowo, a nie tylko w kierunku wyretuszowania widzialnych niedoskonałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabica
A może same chciałybyście zacząć taką ziołową pielęgnację? jeśli tak to polecam zajrzenie na stronę http://www.mydlarnia.info/. To z niej właśnie korzystam. tak wychwaliłam kosmetyki naturalne, a gdybyście trafiły w nieodpowiednie miejsce, od razu wszystkie straciłyby na wartości przez złe doświadczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwoooo
nie mam tego problemu ;dd gdyz kosmetyków niemalze wogole nie uzywam ;P jedynie jakis krem nawilzający no i tusz do rzęs XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkurs da ci kasę
po co się opanowywać. Weź udział w konkursie cyfry + , a może uda ci się zgarnąc 10000 złotych:). Wystarczy nagrać krótką scenkę z przygotowaną już kwestia do wyboru...szzegóły w linku www.technologiaiemocje.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×