Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Duża Calineczka

FAKTY I MITY DOTYCZĄCE ODCHUDZANIA

Polecane posty

Gość Duża Calineczka

Czy wszystkie diety są skuteczne, skoro póxniej wracamy do normalnego odzywiania się (nie mówię o objadaniu się, ale o większej ilości kcal niż np. 1300)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi.sko
wg mnie rozwalają metabolizm...pozbywasz sie wody , a potem waga wraca..błędne koło:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duża Calineczka
czyli całe życie trzeba jeść ok. 1000 kcal żeby nie przytyć znowu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mademoiselle eva
tak :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi.sko
jeżeli ktos ma skłonności do tycia ,to żadne diety mu nie pomogą... z komórkami tłuszczowymi żyjemy do końca naszych dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakobietka
Tez tak kiedys myslalam, stosowalam diete 1000 kcal i schudlam 30 kg, a potem jak zaczelam jesc wiecej to kilogramy przybywaly z powrotem. Teraz juz wiem na czym bląd polegal, mam duze doswiadczenie, zwiazane z odzywianiem sie i tym jak organizm reaguje na rozne diety. Teraz utrzymuje wage i nie obawiam sie efektu jo-jo :D:D Podoba mi sie ten topic, mozemy tutaj radzic sie i rozszczygac ktora dieta jest dobra, skuteczna, zdrowa itp. mozemy dzielic sie doswiadczeniami, naszymi spostrzezeniami itp. Ja sie przylaczam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duża Calineczka
Taka kobietko- na czym Twój błąd polegał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tez jestem ciekawa bo bylam na diecie 1000 kcal i przytylam 9kg. ale tez wlasna glupota, nie odpowienbio z niej wychodzilam ;/ diete skonczylam potem byla wielkanoc -pyszne jedzonko i tak polecialo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe życie trzeba jeść mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podstawowy blad polegal na tym, ze z diety 1000 kcal, przeszlam na normalne jedzenie i nawet jedzac 1800 kcal zaczelam tyc. i tak bylo na zmiane, myslalam ze juz zawsze bede musiala jesc 1000 kcal zeby utrzymac moja wage. W koncu dalam sobie spokoj z odchudzaniem, zaczelam jesc normalnie, tzn wszystko na co mialam ochote, dziennie jakies 2500 kcal( tyle co zdrowa kobieta powinna dostarczac organizmowi normalnie) Najpierw troche przytylam jeszcze, a potem waga stanela i wtedy po przeczytaniu wielu lektur na temat zywienia zaczelam od poczatku. Zaczelam diete 1800-2000kcal i przy tym duzo cwiczylam, caly dzien staralam sie byc w ruchu, powoli kilogramy zaczely spadac, od czasu do czasu robilam sobie dzien owocowo-warzywny, ale i tak zjadalam jakies 800kcal ( to jeszcze bardziej podkrecalo moja przemiane materii) Najwiecej jednak zdzialaly cwiczenia, bo wiadomo, im wiecej miesni ksztaltujemy, tym wiecej kalorii organizm spala nawet w stanie spoczynku. Po kilku miesiacach osiagnelam moją wymarzoną wage, i stopniowo zaczelam zwiekszac kalorycznosc, ale tylko tak do 2200-2300 kcal dziennie, do tego nie zrezygnowalam ze sportu i teraz moja wage utrzymuje juz trzeci rok :D:D:D Oczywiscie nie u kazdego sie to sprawdza, podalam tylko na przykladze zdrowej kobiety, ktora nie ma problemow z przemianą materii takiego typu jak np. niedoczynnosc tarczycy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie mowie tu o zdrowym odzywianiu, a nie dostarczaniu kalorii, ze slodyczy i tluszczow zwierzecych. wybieralam zdrowe, najmniej przetworzone produkty, acha i wspomagalam sie czerwona herbatka i duzą iloscia wody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzenie z diety to stopniowe zwiększanie ilości kilokacorii w diecie. Jadłyśmy 1000 kcal i teraz dodajemy co dwa tygodnie 100-200kcal i dochodzimy do takiej wartości, jaka jest nam potrzebna :) Obserwujemy w tym czasie wagę i jeżeli nie rośnie jest OK. Jeżeli spada dalej to należy podnieść jeszcze kaloryczność pożywienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duża Calineczka
a jeżeli rośnie? Jak się schudnie tyle ile się chce, a potem stopniowo się zwiększa kcal na co organizm reaguje tyciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A! I jak ktoś słusznie zauważył- ilość komórek tłuszczowych nie maleje na diecie :( Zmniejsza się tylko ich objętość. Jednak można trwle schudnąć. Jest to trudne, bo 5 do 10% ludzi zachowuje swoją "nową" wagę :/ Należy się pilnować. Do tego po odchudzaniu mamy spowolnioną przemianę materii i nie możemy jeść tyle ile wskazywały by normy żywieniowe. Zawsze od naszego teoretycznego zapotrzebowania potrzeba odjąć 200-300 kcal. Ale to też zależy jaką dietę stosowaliśmy i jak u nas z wagą :) Tzn- najlepiej obserwować swoje ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama kiedyś schudłam i wychodziłam z diety (strasznie sie tego bałam) i gwarantuję wam, że chudłam jedząc 1600 kcal, bo metabolizm zaczął przyspieszać. Jak tyjesz to należy przestać lub obciąć dawkę kcal. Ja niestety po czterech latach zaspałam i kilka innych problemów miałam i jo-jo :( Teraz znów na diecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duża Calineczka
boję się tycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose...
rose... Zly___Porucznik Życzę wam tłuste pasztety, abyście w koncu podjęły próbę zrobienia z siebie człowieka. Zrzucić zbędne tony tłuszczu, pozbyć się opon z brzucha, tłustych ud i włosów na nogach Doprowadźcie się do stanów używalności przynajmniej do takiego stopnia, żeby swoim wyglądem nie budzić powszechnej odrazy i obrzydzenia Nie życzę wam facetów, bo na to nie macie żadnych szans. Żaden normalny, cywilizowany, mający równo pod sufitem nie połakomi się na takie bazyle jak wy, nie ma nawet co się łudzić i oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna Mary
nie mam nadwagi 20 kg :p a ty musisz być naprawdę nielubianą osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duża Calineczka
co trzeba napisać żebyście pisały na tym temacie? "znalazłam dietę- chudnie się 10 kg w 3 dni"??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba niestety tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że trzeba całe życie...
... jeść o 400 kcal mniej niż nasze zapotrzebowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiec swietny topik,jestem w trakcie wychodzenia z diety i o uniknieciu jojo wiem bardzo duzo tak jak i o tworzeniu dietey dobrze zbilansowanej.postaram sie zagladac do was i jesli pozwolicie troszeczke tu pisywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rose...to na 100% niedowartościowana, chora psychicznie kobieta, która nie ma przyjaciół ani znajomych, jest nielubiana....weź lepiej zrób coś ze sobą a nie radzisz innym co maja robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×