Grube kobiety nie podobaja sie facetom

Grube kobiety nie podobaja sie facetom? ja mysle ze tak, a czego wy doswiadczylyscie? czy jakiemus facetowi naprawde to nie przeszkadza ,tylko bez banalow o pieknie wewnatrz

jak ważyłam ok. 80kg, to z tymi facetami nie za bardzo było.... :( Gdy schudłam do 59kg/167cm zaczeły się tłumy :) Bo raptem wszyscy zobaczyli, ze ja bardzo ładna jestem, a do tego inteligentna :)

nie podbaja sie to zwaly tłuszczu

masz racje,wszyscy mnie lubia ale nie mam faceta,niby flirtuja ale pewnie wstydza sie zwiazac z gruba :(

Zależy jak bardzo grube :P

Faceci nie lubią grubych , to oczywiste.Nawet jak sie jakas im podoba to zawsze dodają "gdyby schudła to..."

wlasnie,ostatnio spotykalam sie z chlopakiem,spalismy nawet ze soba,a on mi sie pyta czemu sie tak roztylam,ze zdjec taka ladna byla przed kg,to chamskie i krzywdzace przeciez wiekszosc facetow grubych jest akceptowanych i ma szczuple laski to nie fair :(

a sami wyglądają jak wieprzki :) Np. mój małżonek waży 88kg i ma tylko 177cm... i on twierdzi że jest normalny :P

Ale grubiutkie laski fajnie się bzyka wbrew pozorom .

no tak,moze sie i fajnie bzyka,ale na randke romantyczna taka nie wezmiesz co? :(

a ja schudłam .... i miałam zajebistą satysfakcję, gdy faceci, którzy się mi wcześniej podobali, a ja im nie (bo gruba) zaczęli mnie podrywać :) hehehehe

wyobrazacie sobie zeby ponizac faceta bo jest gruby? a kobietom sie to robi caly czas anoreksja jest lepsza niz tłuszcz

No fakt nie podobają się facetom, ale nie jeden by taką zerżnoł/

anadzia a jak schudlas? jaka dieta?

a ja swojego poniżam, bo on mi wypominał każdy dodatkowy kilogram.... okazało się niedawno, ze sam ma nadwage... jadę po nim jak cholera!

jestem gruba i mam powodzenie u mezczyzn ale wylacznie sexualne,niestety

ja odchudzałam sie stopniowo... najpierw 14 kg w ciągu wakacji, potem po pare kg w takich "podrygach"... raz dieta norweska, raz kapuściana itp. Ale miałam niesamowitą satysfakcję :)

juz cie lubie andzia

ja tez kiedys grubsza bylam i niestety było jak było;/...albo sie smiali albo olewali:( ..........potem schudłam...zaczęłam dac o siebie, make up, fajne ciuchy, nawet na solar poszłam...pazurki fajne zrobiłam ( niestety przez odchudzanie moje pazury padły na amen;/....) no i nagle cóz nagle wziecie zaczełam miec i to spore:> 3 lata balowałam, troche msciłam sie na facetach;/ ...teraz mam męża, córcie...i znowu jestem po diecie...znowu 51 na wadze ( 162 cm) i czuje sie znowu oki:> ...... mi moja nadwaga przeszkadzała, utrudniała życie...źle wyglądałam w ciuchach... ....wiem ze niektore laski sie akceptuja ale ja bym nie chciała wracac do tego co było...i pamietam jak sama kiedys atakowałam szczuplejsze laski a duzo tego tu widze na kafe:> i szczupla i zadbana nie oznacza ze głupia a tez duzo tu o tym można poczytac:>.... ....troche mniej zawiści z każdej strony, niech każdy żyje jak chce...

babki, jak nie macie motywacji do diety.... to wyobraźcie sobie jak będziecie wyglądać gdy schudniecie. Ja tak robiłam. Miałam w głowie obraz siebie po diecie... no i dążyłam do niego za wszelką cenę :) Chciałam mieć długie włosy, nosić strasznie wysokie szpilki, obcisłe jeans i bluzki bez pleców... no i gnać tych chamów, którzy uważają, że babka z nadwagą to 3 płeć :) No i doszłam do tego :)

babki, jak nie macie motywacji do diety.... to wyobraźcie sobie jak będziecie wyglądać gdy schudniecie. Ja tak robiłam. Miałam w głowie obraz siebie po diecie... no i dążyłam do niego za wszelką cenę :) Chciałam mieć długie włosy, nosić strasznie wysokie szpilki, obcisłe jeans i bluzki bez pleców... no i gnać tych chamów, którzy uważają, że babka z nadwagą to 3 płeć :) No i doszłam do tego :)

ok,ale co glodzilas sie?

w sumie zemsta na tych chamach po schudnieciu to dobra motywacja:)

Ja też dużo schudłam. Zaczynałam od 64 przez 2 lata powolutku schudłam do 50:)

dla mnie to była największa motywacja... facet złamał mi serce, a że byłam w wieku wrażliwym (19 lat)... zemsta była słodka :) Oh.... jakie to czasy były.... całe stoliki facetów w knajpach chciały przysiadać się do mojego stolika, z dyskotek wracałam z kilkoma numerami telef. .... eh :) Aż się łezka w oku kręci :) Teraz mam 30 lat, męża i 3-miesięczną córcię :)

u mnie jest odwrotnie teraz mam 30 i jestem gruba i nieszczesliwa :(

heheh a żeby nie było za wesoło - w ciąży utyłam 35kg (przez rzucenie palenia i hormony) i teraz ważę 70 :) oczywiście na diecie jestem :P

Zrozumcie wreszcie, że to zależy od tego, jak się czujecie w swoim ciele! Osoba pewna siebie, uśmiechnięta emanuje seksapilem i przyciąga płeć przeciwną! To nie zależy od wagi, chodzenia na solarium i innych pierdoł :O

gowno prawda, mozna byc cudowna osoba ale to ze jest sie jest gruba zawsze bedzie sprawialo ze facet bedzie sie wstydzil...

heartless79 - dokładnie!!! Wstydzi się przed kumplami, mimo iż kobieta może mu się rzeczywiście podobać :(