Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roxi-poxy

jezeli ktos pragnie schudnac, zapraszam goraca, nie pozalujecie!!!

Polecane posty

Gość roxi-poxy

no wiec tak... moja historia jest bardzo dluga z odchudzaniem, i moja najnizsza waga bylo 72kg. wtedy bylo akurat, ale ja nie doc3enilam ze schudlam i zaczelam sie opychac, a to byl wielki blad, przytylam do 75, potemza 3 tygodnie wazylam ok 78kg i jak tu sie nie zalamac????? hmm.... ale to jeszcze nie byla tragedia, ostatnio waga wskazala 83 kg. ale sie wkurzylam, powiedzialam koniec, biore sie za siebie i tak oto sie stalo, jednak na moje szczescie 83kg. bylo w szczytach, tak ostatnio to bylo 80-82kg, ale to tez duzo.... wiele osob mowi ze zakladam topiki a i tak nie chudne, wiec teraz sobie postanowilam, ze najpierw dojde do 3 dnia diety, a dopiero potem rozkrece jakis topik, dzisiaj jest wlasnie moj 3 dzien, moim marzeniem jest schudnac 10 kg. do sylwestra, to jest marzenie ze scietej glowy ale w koncu od czego sa marzenia no nie??? ;-) no wiec tak: odchudzam sie od poniedzialku, jak narazie trzymam sie ostro i jest wszystko po mojej mysli, moze jedno wychylenie to kawa po poludniu z mlekeiem, bo moja dieta polega na tym ze jem sniadania ktore zawieraja duzo bialka, np. dzisiaj zjadlam 4 plasterki sera bialego i 2 zoltego i szklanke mleka wypilam, + ta nieszczesna kawa po poludniu, ale jutro sprobuje ja wyrzucic z jadlospisu. to jest trudna walka ale sprobuje ja wygraC. moj cel to schudnac 30 kg. oczywiscie nie w tydzien, ale w 3 miesiace, wiem ze to takze jest szybko ale taki mam plan, wiec za 3 tygodnie chce wazyc 72 kg, a w najgorszym wypadku za miesiac, pod koniec stycznia 62, a pod koniec lutego 52, takie sa moje marzenia, a co wyjdzie zobaczymy, ale ta wojna mam nadzieje ze bedzie wygrana, bedzie ciezko ale jezeli sie czegos bardzo chce to sie to wykona..... a moze ktos do mnie dolaczy, cos poradzi, badz opowie swoja historie???? bedzie mi milo i przyjemnie... :-) P O Z D R A W I A M ! ! !! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
nikt sie nie chce wpisac????? no trudno bede prowadzila monolog......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej roxy ... ja jestem 2 dzień na diecie ketogenicznej czyli ograniczam węglowowodany. Jak liczyłam i ograniczałam kalorie to po 3 dniach (góra po 5) miałam taki napad na jedzenie, że aż wstyd gadać ... i tak w kółko chudłam i tyłam... aż, w listopadzie stosowałam troche głodówkę. trochę to znaczy 4 dni głodówa - 1 jedzenie-3 dni głodówa - 1 jedzenie - 5 głodwa - 1 jedzenie. Wiem, że to niezdrowo ale udało mi się z wymiarów 104 cm dojśc do 99 cm. POtem troche pofolgowałam i doszło do 100,5 cm - dzis już 100 cm. A mój cel jest w stopce. Możemy razem powalczyć ... najwazniejsze, że są chęci do walki ... ja planuję do Wigili mieć w bioderkach 98 cm - zobaczymy jak mi to wyjdzie 🌼 Trzymam za Ciebie kciuki - teraz jest motywacja - sylwester - Nowy Rk - czas imprez i zmian - trzeba jakoś wygladać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
fajnie ze jest osoba na tym swiecie ktora mnie rozumie, a co najwazniejsze chce sie do mnie przylaczyc, super, a ile wazysz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nie bardzo wiem, bo nie mam wagi - niedawno sie przeprowadziłamdo szwecji i nie zabrałam wagi. Jak mieszkałam w Polsce to miałam niemal obsesję ważenia - teraz stawiam na mierzenie szczególnie bioder bo to moja zmora. Ale tak mniej więcej 1,70 cm wzrostu i 63 kg wagi. A jak to jest u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
lepiej nie mowic, 80-82 a w biodrach 104 cm, katastrofa a jaki masz rtozmiar???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam w biodrach 104 cm jak ważyłam ok. 70 kg. A rozmiar mam teraz: góra 38 dół 40. ale jeszcze miesiąc temu 42. A moje marzenie to jeansy rozmiar 29 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
tak wlasnie jest, chcesz miec dzinsy rozmiar 29????? a jaki teraz masz, ja mam rozmiar ubran 40-42

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz chyba 31 (tzn. mam na dupsku Lee 31 ale ne są stare jak świat i pewnie rozciągniete) ale tak serio to pewnie 33. Ja mam szerokie dupsko i kurcze cięzko mi sie kupuje spodnie ... ale kiedyś trzeba wreszcie osiagnąć swój cel ... 29 włoże niedługo na dupsko chćby nie wiem co :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
ja mam rozmiar 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
jestem pewna ze osiagniesz cel, wierze w Ciebie i w Twoje dupsko.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
a moim marzeniem jest ok 28-29, jak bedzie 30 to nie bedzie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
a jakie lubisz dzinsy???? jakiej firmy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze na diecie
cześc dziewczyny :) dolaczam sie do wspolnej walki :) odchudzam sie od 16 dni, nie mam wagi, najwazniejsze to ciuchy luzne. jest juz ok. tzn w koncu na wdechu wbije sie w jedna pare spodni, ktora nie moglam wcisnac wczesniej (na polce lezy drugi moj cel - jeansy rozmiar 36) ale to powoli nadal walcze. chce schudnac 10 kg. mysle, ze waze teraz okolo 62 kg. mam 170 cm. ograniczam kcal do 1000 lub mniej dziennie. dzis zjadlam 500 i ani grama wiecej. mam nadziejej, ze bedziemy sie wspierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
a w jakim czasie chcesz to osiagnac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxy a może spróbujesz mojej dietki ketogenicznej ? Bo ja tez prbowałam jeśc tylko do 13 i po 3 dniach - KICHA ... Ja Ci napiszę co np. jem (tylko, że ja nie wymyslam jakis super dań - bo po pierwsze mi się nie chce, a po drugie - nie chce wydawać full kasy ) ś: jejecznica z 2 jajek na masle, słaba kawka przekąska: gruby plaser sera brie o: ugotowane na twardo i pokrojone jajko zalane kostą rosołową rozpuszczona w kubku wody k: jajecznica z 2 jajek posypana tartym zółtym serem Węgli malutko ... troche za malutko bo można 20 g dziennie, ale to taka moja rygrystyczna dietka \"do świąt\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiece kształty
hej lalki : ) no to i ja się przyłącze... bo odchudzam się fakt poł życia... no ale jakoś ostatnio właśnie jak mi wskoczyło 82 kg ... zaczełam się ograniczać... teraz nie jem słodyczy i nie jem po 18.... myśle że się uda... fakt że ja bym chciał ważyć 65 kg... bo to by była moja waga do wzrostu... pewnie fajna laska by była ze mnie... no ale spróbuje wam potowarzyszyć i coś schudnąć razem z wami... a mój cel to do końca roku 5 kg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze na diecie witamy mamy podobne wymiary i cel - ale cel (wreszcie schudnąc) to chyba cecha każdej kobiety :-D roxy no ja tez bym chciała tak 28-29 (ale nie chce zapeszać), a moje ulubione jeansy: LEOLA LEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze na diecie
schudnac? najlepiej do sylwka. ale max daje sobie do konca stycznia. wiadomo, ze przez swieta bedzie trudniej. ale 1 lutego chce juz wyskoczyc jaka chudzinka. taka jak kiedys. wazylam 50 kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiece kształty - ja też odchudzam sie pół życia - ale wreszcie trzeba z tym skończyć i SCHUDNĄĆ. Ponoć w grupie raxniej i lepiej z motywacją. Tak więc DO BOJU w walce o szczupłe ciałko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze na diecie
Rabelko 🌼 to bardzo sie ciesze. :) czytam o Twojej diecie i widze, ze moze byc bardzo skuteczna. niestety ja mieszkam w domu i musze sie "ukrywac" z odchudzaniem. staram sie nie jesc obiadow (dla mnie szczesciem jest jak nikogo w domu nie ma) ale nie zawsze takie szczescie mam :( dojscie do starej wagi stalo sie moja obsesja. kiedys wygladalam bardzo chudo. wszyscy mi to mowili. ale ja sie czulam wspaniale z tym. a teraz? czuje sie taka zatluszczona. musze schudnac. to moj cel numer 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze na diecie
a odchudzam sie od ladnych paru latek :) u mnie bylo tak. miesiac szczupla, miesiac gruba./ rozregulowalam sobie organizm. :( potem bardzo schudlam i trzymalam taka wage przez rok!!! wszystkie stare ciuchy wywalilam, wszystko w rozmiarach 36-34. az tu nagle 3miesieczny wyjazd i....rozpuscilam sie:( nie chce kupowac nowych ciuchow w wiekszych rozmiarach, chce wejsc w strae bluzeczki. musze :D dziewczyny damy rade. ":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz z dietą gdzie eliminujesz węgle to nie jest tak strasznie - bo tam jest dozwolone mięso - nie mylić z wędlinami i np. na obiad możesz sobie usmażyć schaba bez panierki, lub ugotować pół kurczaka, lub klopsy z mielonego przyprawionego solą zrobić. To raczej nie będą się czepiać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi-poxy
wiecie co??? jest nas coraz wiecej i dobrze, tak trzymac, wiem ze schudniemy, a moze macie jakies etapy odchudzania a do MIRABELKI to Twoja dietka jest fajna ale narazie chce byc na tej zobaczymy jak po niej bedzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze na diecie
Rabelka, jak sie da ;) to nie jem nic caly dzien. jak wszysycy w domu musze zjesc sniadanie i obiad (ale staram sie malo ladowac na taklerz) tak ze max wychodzi mi okolo 100-1200 kcal. no ale w tygodniu jem mniej wiecej 300 dziennie. mysle, ze na takiej diecie tez schudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze na diecie ---> ja miałam tak samo ... raz chudłam... to znowu tyłam... i tak w kółko ... ograniczanie kalorii nie sprawdziło się ... na głodówce zamieniam się we wrednego stwora i wszystko mnie wkurza ... więc teraz próbuje ketogenicznej (nawet kupiłam książkę) zobaczymy co z tego wyjdzie .... Damy rade laseczki !!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze na diecie
Rabelko, niby tak :) ale u mnie też maja obsesje ;) na punkcie MOJEGO odchudzania. oni nie chca, zebym znowu wazyla 50 kg. :O dla nich tak jak teraz wygladam wygladam dobrze. nie rozumieja, ze ja sie z soba sama zle czuje :O jezeli uslysza obojetnie co, ale slowo "dieta" to wariuja. czasem mam tego dosc. dlatego musze sie ukrywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska Ania
Hej dziewczyny,a jak będziecie sie ruszały to się chudnie lapiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×