Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buuuu....

POMOCY!! CIĄGLE JEM!!

Polecane posty

Gość buuuu....

Cześć dziewczyny. Jestem zdesperowana. myślałam, że mam to już za sobą. Nie potrafię normalnie jeść. Objadam się. Dzisiaj np. zjadłam fajne śniadanie a teraz w pracy dopełniam się lodami i innymi słodyczami. Słodycze i nie tylko, ogólnie objadanie się, to moja zmora. Ciągle czuję głód. Pracuję w sklepie i ciągle jem, kupuję a to batona, a to coś innego-frytki np. MASAKRA!!! Jak jestem głodna i jem marchewkę, to czuję niedosyt, tak samo mam z piciem wody- to nie pomaga :( CO JA MAM ROBIC!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysleć o jedzeniu:) i nie jest to obraza. Ja tez tak miałam, teraz mam dietę ze stałymi porami posiłków i trzymam się ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpakuj sobie do głowy mysl ile cierpienia sprawia ci to jedzenie słodyczy:) znajdz jakąś demote ze strasznie otyłą kobietą i ustaw jako pulpit. Kojarzenie obżarstwa z cierpieniem skutecznie motywuje do zmian ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhcx
Mam to samo zjadlam teraz litr lodow uffgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obiad zjadłam i to spory i nie mam wyrzutów, nawet na deser sobie pozwoliłam:) tyle tylko , że potem będę musiała zapewnić sobie sporo ruchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu....
Kurcze staram się. Byłam u dietetyka. mam rozpisane, co i kiedy mam jeść a jednak mnie ciągnie do jedzenia..... adupa rośnie. Ja pierniczę, nie mogę się pozbierać. Może jakieś tablety? na zapomnienie o jedzeniu?? chociaż nie jestem zwolenniczką faszerowania się farmaceutykami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedząc przetworzoną żywność i cukry proste sama napędzasz sobie głód bo skacze Ci cukier a potem gwałtownie opada powodując wilczy głód najgorsze są pierwsze 2 dni, potem jak się człowiek odzwyczaji to leci piszę to ja uzależniona od słodyczy! teraz jem 5 posiłków, węgle złożone, dużo białka, mało tłuszczu a tylko te zdrowe oliwa z oliwek, olej rzepakowy, orzechy, ryby da się to polubić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile kcal masz od dietetyka? ile ważysz i jaki masz wzrost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu....
Wiesz, to nie chodzi o to, że ja nie lubię ryb, sałaty i innych warzyw. Uwielbiam ryby, uwielbiam zdrową żywność. Całą szafkę mam zawaloną zdrowymi rzeczami. Oleju słonecznikowego nie używam już nie pamiętam ile lat- tylko z oliwek i lnianego. Ryby jem codziennie. A jednak, są dni, kiedy nie mogę się opanować. Czuję, że potrzebuję zjeść coś tłustego, frytki np. albo coś słodkiego- np. 4 Grześki w ciągu godziny. Obżarstwo niesamowite. Zacznę dzień ładnie, śniadanko jak należy a później się zaczyna.... Dietetyk mi dał 3 tabele, które muszę łączyć ze sobą, dziennie wychodzi około 1400 kcal. Jeść mam co 3 h. Wszystko super ale ostatnio mam taki głód, że jestem przerażona. Jedyny mój cel, to nie mieć łaknienia ale z tego co czytam teraz w necie, tabletki z Sibutraminą zostały wycofane z Polski :/ tragedia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem co Ci poradzić... ja jem duzo więcej jestem na 1800 kcal chudnę 1 kg na tydzień i nie czuję głodu wcale dużo ważysz? bo jak ustawiła Ci 1400kcal i potem bedzie zastój to z czego Ci obetnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu....
ważę 95 kg przy wzroście 172 cm. Najgorsze są wieczory, chyba skazana jestem na otyłość :/ chciałabym nie czuć głodu....cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś pare dni wytrzymała jedząc mniej to żołądek ci sie skurczy, będzie łatwiej. Ja też mam problem z objadaniem się, nie kontroluje tego. Ostatnio jest dobrze. Trzymam diete, ćwiczę. Jak mam na coś ochote to mysle sobie o swoim wielkim tyłku i że nie moge być taka żałosna, żeby jedzenie mną rządziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buu nie mogę generalizować ale mamy bardzo podobne "wymiary" mówię Ci tylko to co sama usłyszałam nasze dzienne zapotrzebowanie jest na poziomie +-2500kcal by utrzymywać wagę a 1800 by chudnąć bez wyrzeczeń... może przesłać Ci moje menu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu....
Będę wdzięczna za pomoc i menu :) Tylko ja nie jem mięsa, jakby coś ;) kroowka.k1@gmail.com Dzięki piękne :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam identycznie i postępuję identycznie - zaczynam dzień zdrowo, a około wieczora dostaje szalonych napadów, z jednej strony o niczym nie marze bardziej niz o schudnieciu, odkladam zycie na "jak schudne", a z drugiej wpieprzam wszystko, co podejdzie mi pod rece i nie umiem z tym walczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuu wysłałam na diecie nie ważne jest mięso ale białko musisz się "pobawić" sprawdzać ile gramów jest w mięsie i zastąpić to białkiem innego pochodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem taka głodna! Ciągle się odhcudza i ciągle jestem głodna. Nie robię do pracy kanapek, żeby nie objadać się, ale robię się tak głodna, że wyjadam koleżankom bułki i słodycze z torebek. Chowają jedzenie przede mną i kręcą ze mnie bekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria558
Miałam również taki problem objadałam się strasznie i ciągle mogłam jeść i jeść ;) mój narzeczony już nie mógł tego wytrzymać i zamówił mi African Mango http://szczupla-kobieta.pl i powiem że mój apetyt pomniejszył się w znacznym stopniu! już nie chodzę co chwila do lodówki a co najważniejsze mam więcej energii teraz sama namawiam narzeczonego na spacery a wcześniej to On musiał mnie prosić a ja i tak nie chciałam;/ startowałam z 98 kg teraz mam za sobą 18 kg mniej! Wierzę w siłę afrykańskiego mango!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola886
Ja również miałam problem z ciągłym napadem głodu, po prostu mogłam jeść i jeść;/ narzeczony krzyczał wręcz na mnie,że co ja robię ze sobą że już nie wie jak ze mną rozmawiać i to właśnie dało mi do myślenia i zaczęłam coś w tym kierunku robić i tak zamówiłam Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl zaczęłam regularnie jeść i chodzić na spacery;) i wiecie 2 miesiące a ja 15 kg mniej ;) jest super a i nie podjadam już między posiłkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też ciągle jem i w nocy też ciągle bo nie śpię co robisz bo to straszne bo to obżarstwo a obżartswo to grzech ciężkii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buu... przejdż se wreszcie na niskowęglową i pojedz bez strachu:). Dziewczyny nie chodzą głodne a chudną A taka bita śmietanka z jagodami i adwokatem jest niezłym posiłkiem. Szkoda że nie chcesz mięska bo taki devolay z przypieczonym serkiem a obok mizeria jest mega sycący i odchudzający:) A jaki humorek potem na ketozie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jest tu jeszcze autora watku lub inne osoby, ktore maja problem z niepohamowanym apetytem, to odezwijcie sie - mam sposob na glod, mnie pomoglo. Calkowicie za darmo, zadnych suplementow, nic takiego. To po prostu sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×