Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nienawidzę sie

Przytyłam

Polecane posty

Gość Nienawidzę sie

Witam forumowiczów. Jedyna ostatnia nadzieja w was. Pomocy. Błagam bo nie umiem się ogarnąć. Zacznę od początku. Ślub czerwiec 2016 waga 55max zawsze ważyłam do 55. Rok minął a ja waz 65 nie umiem się ogarnąć próbowałam wszystkiego począwszy od drogich diet i dietetyczek skończywszy na głódzeniu się. Wszystko na chwilę dwa dni ma tydzień i powrót do ciastek w ilościach hurtowych i słodyczy i wszystko wpyxgane w siebie do wymiotów i tak w kółko. Mąż jest za granicą wracać raz na miesiąc. Nic nie mówi ale już nie przywozi słodyczy. Nie prosi o zdjęcia w bieliźnie. Błagam zmotywujcie mnie jakoś! Błagam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Dodam, że mam 158cm wzrostu. Prace siedząca 8h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To faktycznie sporo za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Sporo? Czuję się jak wieloryb. Ale co w tym najlepsze dziś mimo że wiem że jestem gruba to zjadłam opakowanie hitów, pierniki chipsy frytki Princess i czekolade do tego tosty z serem i sałatkę! Dodam że słodycze były kupione dla chrzesnikow na Mikołaja. Nienawidzę się. Mam ogromny brzuch wypływa zewsząd. Jak się zmobilizować? Może jakieś suplementy? Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż wiesz, że to nie problem ze zdrowiem, z hormonalne itd. Tyjesz od żarcia słodyczy. Wyciągnij jeansy sprzed roku, albo suknie ślubną, stan przed lustrem i przymierz. Może wtedy weźmiesz się za siebie. Odstaw słodycze, nie trzymaj ich w domu. Do wiosny wrócisz do swojej wagi. Też mam 5kg za dużo, ale to 4mies po porodzie ważę 62 przy wzroście 170.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu musisz zdecydować co jest dla Ciebie ważniejsze - normalny, atrakcyjny wygląd czy wp*****lanie. To jest tak proste, że nikt nie chce w to uwierzyć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Fakt tak proste że aż trudne. Uwierzcie mi trudne dla mnie. Teraz pytanie jak pozbyć się tej ogromnej nadwyżki. Bo wiem że musz. Ale jak.? Wydaje mi się że próbowałam wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Zazdroszcze Ci. A ja powinnam przytyc z 5 kg. Moze doradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu musisz zdecydować co jest dla Ciebie ważniejsze - normalny, atrakcyjny wygląd czy wp*****lanie. To jest tak proste, że nikt nie chce w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Carycka chętne oddam jak najszybciej ci moje kilogramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawa to zdrowa dieta połączona z aktywnością fizyczną.Wszystko to można znaleźć tutaj http://dieta-luks.pl/44535 .Mi udało się już schudnąć 9 kg stosując tę dietę .Dodatkowo peeling z kawy i ciało stało się szczupłe i jędrne :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Wzięłam się i oby to znów nie był slomiany zapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maż nie prosi już o zdjęcia i niedługo zacznie rzadziej przyjeżdżać, po co mu gruba, zarzygana baba z zepsutymi zębami (wiesz, że wymioty najbardziej niszczą szkliwo na zębach) Nie trzeba wydawać wielkich pieniędzy żeby schudnąć., Wystarczy naprawdę chcieć. Przestań kupować słodycze (to całkiem proste, nie ma w domu nie kusi) i rusz to wielkie dupsko; zacznij biegać zapisz się na fitness albo na siłownie, będziesz miała zajecie i mniej czasu na podżeranie. Masz jeszcze szanse to zatrzymać, po następnych 10 kg może być już za późno. a jak żresz z tęsknoty, to przeprowadż sie do męza. I jeszcze jedno; chcesz mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zacznij od lekarza, zrob sobie badania, może masz problemy z tarczycą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę sie
Wczoraj była niedziela, ogarnelam sie około 18 już nic nie jadłąm 30 min na orbitku, sciagnelam apke na tel i cwiczyłam, rano wstałam, cwiczyłam co prawda 5 min te serie trwają z tel, ale jeszcze na orbitku 15 min. jestem zdrowa mam co rok badania robione ponieważ do pracy są potrzebne. tak chce mieć dzieci. mąż mnie poznał jako zgrabną dziewczynę a teraz? aż czasem boję się spojrzec w lustro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to powinna być twoja motywacja; dzieci, fajny związek, rodzina. Większość otyłych kobiet ma problemy z zajściem w ciąże. Związek tez nie będzie fajny bez fajnego seksu, a zakompleksiona, zakrywająca się partnerka nie jest marzeniem żadnego faceta. Czy kilka sekund przyjemności po zjedzeniu jakiegoś batona jest dla ciebie ważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę sie
Takie to wszystko łatwe, takie prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka sekund przyjemnosci po zjedzeniu batona ..a ile trwa orgazm ..hm ja wybieram batona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Fakt ciastka czy batony ich jedzenie trwa dłużej ale wytrzymam tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajadasz samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę sie
Nie myślę, że to nie zajadanie smutków tylko obżarstwo . inaczej tego nie nazwe! ale mimo, że nadal jestem grubym baleronem o dziś już wtorek a ja nie miałam nic słodkiego w ustach. nawet kawy ze smietanką i bardzo dużą ilością cukru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam dobrego dietetyka, który proponuje przepisy takie, które zaspokoją nasz głód na słodkości np. zdrowe ciasta. Ja schudłam z moją Panią dietetyk ponad 12 kg i na prawdę jadam od czasu do czasu ciasta czy zdrowe lody. Polecam serdecznie panią Sylwię Sobczak Piżuch z Be Light.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę sie
Witam, dietetyków przerabiałam, miałam dużo diet tyle, że nie przestrzegałam. bo jadłam jak świnia ! jest wtorek . trzymam sie. 0 słodyczy. ćwicze... nie chce być hipopotamem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę sie
Cześć raz jeszcze wszystkim, błagam Was zmotywujcie mnie do wytrwania, bo mimo iż wiem, że jestem grubą świnią powoi zaczynam przestawać wierzyć, że uda mi się schudnąć. Potrzebuje wsparcia, kopa w d**e i motywacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak się nie uda jak się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie powody mogą być dwa i obu już tutaj zostało napisane, 1. zajadasz samotność - znajdź sobie jakieś zajęcie, zajmij czymś ręce i głowę, 2. masz chorą tarczycę - aczkolwiek wykluczyłabym tarczycę przy tym jak mówisz, że siedzisz i jesz.. więc bardziej skłaniałabym się do pkt 1. :) Namów męza na psa! Będziesz miała motywację do tego, żeby odpalić tyłek od kanapy i zająć się zwierzakiem, 3 spacery minimum, nie będziesz w domu sama to drugi plus, może to głupie ale gadanie do psa może serio polepszyć samopoczucie, no i będziesz miała więcej świeżego powietrza :) Gotuj, ale zdrowo, naucz się fajnie przygotowywać posiłki, układaj je starannie na talerzu, pozwól sobie rzeczywiście zgłodnieć podczas szykowania posiłków, jedz regularnie! Możesz też do tego dołączyć iqacai to bardzo zdrowe tableteczki, wspomagają metabolizm, poprawiają kondycję organizmu, spróbuj, trzymam kciuki, będę tu do ciebie zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam, zajmij się czymś, bo jesz z nudów. Ja zaczełam swoje odchudzanie od wracania z pracy piechotą; zajmowało mi to godzinę, pozniej obiad, bo okolo 18 i i juz nie żarłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Kochana przede wszystkim zrezygnuj z bialego chleba, ziemniakow I slodyczy! Na zawsze. Poki co;) A co do motywacji masz Instagram albo fb? Wejdz se na profil Qczaj. Ten wesoly, przesmiewczy facet tak motywuj***abki jak nikt! Zobacz jego profil koniecznie. On ma krotkie, ale wyjatkowo filmiki motywujace rowniez matki, ktore sie roztyly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidzę się
Jestescie kochane! Mam pieska pięknego maltanczyka tyle że mieszkam na wsi mam duże ogrodzone podwórko i spacery mój pies robi sam. Jak narazie jest środa dziewczyny zwazylam się.. Jest 61.20 bez ubrań żadnych. Jadłam zdrowo przez te kilka dni. Ćwiczył rano i wieczorem. W pracy cały dzień przy biurku siedziałam prosto. 0slodyczy. Serio nic. Zeszło prawie 4 kg myślę że dlatego że mam już nadwagą. I pierwsze kg schodzą a może woda., szczerze najbardziej przeszkadzam mi brzuch i jak to mój mąż mówi i zawsze się z innych kobiet do mnie śmiał podc***e a teraz ja sama mam. Katastrofa jakąś. A i na plecach wisi coś jak u pieska share peika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Ehh... zazdroszcze. Serio. Chcialabym przytyc do twoich 61kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×