Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko jest bez sensu

Nasi rodzice nie potrafią się dogadać w kwestii kosztów wesela

Polecane posty

Gość wszystko jest bez sensu

Moja mama chce to zrobić tak: Ona z ojcem płaci za 35 gości ( z naszej strony) i ich nocleg. Mama i ojciec mojego przyszłego męża płacą za 50 gości ( z ich strony). My płacimy za 22 gości ( nasi znajomi). My kupujemy ubrania i obrączki. A kamerzysta, zespół i fotograf rodzice po połowie. Natomiast mama mojego narzeczonego stwierdziła,że podział ma być tradycyjny czyli: Ja z moimi rodzicami: suknia ( ok. 2 tysięcy) Zaproszenia ( ok. 500 zł) Przyjęcie weselne (ok. 17 tysięcy) fotograf, kamerzysta ( 3 tysiące) razem: około 22 500zł Natomiast ona chce zapłacić za: garnitur, dodatki (1500zł) obrączki ( 2 tysiące) Dekoracje (1000zł) zespół ( 3500zł) samochód ( 400zł) wódka (3500 zł) I to wychodzi: ok. 12 tysięcy No i to nie jest sprawiedliwe naszym zdaniem. Dlaczego za całe wesele mają płacić moi rodzice. Szczególnie, że od nich jest dużo więcej ludzi. Moim zdaniem taki podział, że każdy za swoich i my za znajomych jest najlepszy. Teściowej włącza się jakieś stare myślenie. Może kiedyś za całe przyjęcie płacili rodzice młodej, ale były inne czasu i koszty od talerzyka nie były tak wielkie wynajmowało się tylko kucharki i było o wiele, wiele taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy NIEDORAJDY ZYCIOWI
dlaczego sobie sami nie sfinansujecie wesele?? co?? wg mnie osoby ktorych nie stać na wesele to po chuj je robia, POSTAW SIE A ZASTAW SIE, nie stać was na wesele to nie róbcie go, proste jak konstrukcja cepa, ale widać ty to taka PANI ZEBY SIĘ TYLKO POKAZAĆ, I JAK NAJWIECEJ DOIĆ OD BIEDYCH RODZICÓW, zal mi tych ludzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie płacz babo
olejcie wesele zróbcie mały poczęstujek po slubie który sfinansujecie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Wesele i slub to start w dorosle zycie. Ciekawe skad osoba w wieku 20 lat moze miec kilkadziesiat tysiecy na wesele. Moze za 10 lat bym miala, ale teraz nie mam, a ze slubem nie zamierzam czekac i jak Wy stare prukwy dopiero wychodzic z maz. Zreszta polowe kosztow i tak ponosiy jesli sie dogadaja. To zaplacimy za ma 22 gosci około 6 tysiecy, moja suknie i dodatki, garnitur, obraczki. To juz jest 15 tysiecy, a wiec sadze, ze jak na 20 latke i 23 latka i tak mamy spore oszczednosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Wesele i slub to start w dorosle zycie. Ciekawe skad osoba w wieku 20 lat moze miec kilkadziesiat tysiecy na wesele. Moze za 10 lat bym miala, ale teraz nie mam, a ze slubem nie zamierzam czekac i jak Wy stare prukwy dopiero wychodzic z maz. Zreszta polowe kosztow i tak ponosiy jesli sie dogadaja. To zaplacimy za naszych 22 gosci około 6 tysiecy, moja suknie i dodatki, garnitur, obraczki. To juz jest 15 tysiecy, a wiec sadze, ze jak na 20 latke i 23 latka i tak mamy spore oszczednosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona_Bartłomieja
start w dorosle zycie to studia i praca a nie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
U nas też były na początku dymy o podział kosztów. Była duża dysproporcja w gościach, bo od nas około 30 osób włączając już część znajomych wspólnych, a od męża ponad 60. I o ile dogadali się, że za noclegi, i "od talerzyka" każdy płaci za swoich, to moja matka zaczęła wymyślać z resztą. Jakaś "mondra" koleżaneczka nagadała jej, żeby wszystko dzielić proporcjonalnie, czyli np kamerzystę też wyliczyć nie pół na pół (każdego kręci tak samo przecież...) tylko wzorem na liczbę gości :D To samo z ciastem... A weź człowieku policz, że te 30 osób nie zje więcej ciasta, bo akurat posmakuje niż drugie 60... Moja matka w ogóle najchętniej to by to wesele zrobiła pod gołym niebem, spirytus rozlała gościom i tyle. Ale u niej akurat wynikało to z nienawiści do teściowej mojej. Ze wszystkim chciała tak robić. Było mi wstyd za nią... Część kasy w końcu wyłożyłam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
rodzice samu chca finsowac. Moja mama uwazam, ze ma zdrowe pdejscie. Jednak mama mojego narzeczonego chce jak najwiecej kosztow zwalic na moich rodzicow, a zaprosic 50 osob. Sadze, ze jesli rodzice chca i stac ich by placic nie trzeba odmawiac. Moi rodzice chca i maja na to pieniadze. Natomiast rodzice pana mlodego sa bardzo chytrzy i chca poniesc jak najmniejsze koszta. I nie uwazam tego za sprawiedliwe. Bo albo kazdy placi podobnie, albo wesela nie bedzie. Ale gdzie tam tak byc nie moze, bo ona musi cala rodzinke sprosic:o i najlepsze jest to ze chce by koszta te poniosla moja mama. W ogole z ta baba nie idzie sie dogadac. I nie zastaw sie, a postaw sie, bo nikt nie zamierza sie zadluzac. Moi rodzice od reki moga zaplacic te 20 tysiecy, ale uwazamy, ze troche to jest nie fer. Powinno byc podobne proporcje w podziale kosztow. Dlatego wymyslislimy co nalezy do nas. Co nalezy do rodzicow, a co po polowie, ale stara baba wydziwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy NIEDORAJDY ZYCIOWI
tak się składa ze ja też mam 23lata, i też robie wesele, ale za swoje pieniadze, bo nie doje ciednych rodziców, oszczędzamy, a takich osób jak ty ja poprostu nie rozumiem, ty myślisz ze slub to takie super?? mój zarabia ponad 3tys ja ok 1tys zł, żyje sie nam nawet dobrze, oszczędzamy na wesele, na 80osób, sami płacimy, bo to nasz dzień, i jak damy rade uzbierać na wesele to też damy rade w dalszym zyciu, i co we wszystkim ci rodzice będą pomagać?? jesteś na tyle dorosłą zeby sie sama utrzymać, wiec sama sobie zrób takie wesele na jakie cie stać, a nie zeby rodzice płacili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
A Wy niedoraj.... A po kiego się wypowiadasz, jesli nie dotyczy to pytania autorki? Z rana musisz pokłapać dziobem, bo Ci gorzej będzie? Jedni płacą sami, innym płacą rodzice i o co Ci chodzi? Nie odpowiadasz na pytanie autorki to WYPAD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
A co na to autorko Twój przyszły mąż? Jakie jest jego zdanie? Bo tak naprawdę tutaj on odgrywa główną rolę... Przecież najlepiej by było, jakby Twój narzeczony wyłożył matce, że koszty powinny być mniej więcej wyrównane. A jak nie, to zawsze możecie odparować, że ok, bierzecie taki podział jak chce teściowa, ale wtedy WASZA strona decyduje o lokalu, o wyborze kamerzysty itp itd, a ona nie ma prawa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy NIEDORAJDY ZYCIOWI
jak mnie smieszą takie panienki jak ty, co tylko wesele sie liczy, zeby sie pokazać, rodzice zapłacą, rodzice wszystko zrobia, jestem pewna ze ty nie pracujesz i po ślubie bedziesz na utrzymaniu męza i oczywiscie rodziców, bo jaśnie pani bedzie musiała mieć wszysko co najlepsze i 2lewe ręce do pracy, zamiast zajac sie szkołą, żeby mieć wykształcenie, i dobrą później pracę, to tylko ślub i utzymanką być, mentalność młodych panienek mnie powala hahahah za niedługo bedziesz tu pisać że wszyscy cie ograniczaja, mąż olewa, teściowa nienawidzi ble ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banda idiotow tu siedzi
No bez przesady. Niektorzy zyja w rodzinach gdzie rodzice poczuwaja sie do zorganizowania wesela dzieciom. Młodzi o ile maja jakies oszczednosci powinni zachowac je dla siebie by miec na start gdy zaczna np wspolnie wynajmowac mieszkanie. Autorko nie słuchaj tych co Cie linczuja, ze skoro nie masz swojej kasy to nie powinnas miec wesela. Ludzie tutaj piszacy w przewazajacej wiekszosci sa do dupy wiec sie nimi nie stresuj. Moje wesele zorganizowali rodzice, tak samo jak moim 3 siostrom. Ja mialam problem jedynie z ojcem, ktory jest alkoholikiem i czasem odwala mu niemilosiernie wiec na tydzien przed weselem zagrozil, ze kasy nie da. Ile ja z nim przeszlam to moje. Teraz mieszkamy osobno i moje stresy sie skonczyly. Swoim dzieciom rowniez zorganizuje wesele. O ile beda same tego chcialy tzn. zechca miec wesele. :) Uszy do gory! Aaaa i podzial - kazdy za swoich gosci jest rozsadnym rozwiazaniem. Niech przyszly maz porozmawia z mama. Ty sie tym nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do WY NIEDORAJDY
Wypominasz autorce, że płaca rodzice, a później że będzie na utrzymaniu męża. A czy ty przypadkiem nie jesteś teraz na utrzymaniu narzeczonego? Bo przecież zarabiasz tylko coś ok 1000 a on 3 razy więcej, wiec jeśli nie jesteś na jego utrzymaniu to wnioskuje że z tego tysiąca opłacasz połowę kosztów na wasze wspólne utrzymanie, i jeszcze odkładasz na wesele z tego tysiąca tyle samo co narzeczony? Czy to może jest tak, że większość tego odkładania idzie z jego kieszeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy nie macie na co wydawac
kasy? Przejdzcie sie do brata Alberta, do domu dziecka, kupcie dla nich ubrania, zabawki, a bardziej pomozecie swiatu niz jak wiochmeni zastawiac sie na wesele. Albo chociaz zorganizujcie sobie za te pieniadze don lub kupcie porzadne auto. Wesele to impreza jak kazda inna, goscie nazra sie, schleja i na drugi dzien zapomna gdzie byli. Wy bedziecie wyczerpani i wkurzeni, bo jak zwykle cos pojdzie nie tak. Po jaka cholere, nie rozumiem? Zaproscie na normalne niewielkie party tych, co chcecie ich widziec i po krzyku. A jak sie ktos obrazi, bo sie nie napil za wasze, to tym lepiej dla was, macie pasozyta na jakis czas z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejj dziewczyny
wstyd. rodzice placili przez 23 lata za ciebie a teraz niech na wesele daja.. nie wiem u mnie zawsze bylo tak, ze sie bralonp pozyczke, troche sie splaci z prezentow. no ale ja siedzie zagranica i zarabiam z narzeconym na wesele :D dla mnie to jest doroslosc!!!!!! ruszyc dupe do roboty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy NIEDORAJDY ZYCIOWI
mieszkam na wsi, tutaj opłaty są duzo nizsze, przez to ze mieszkam w domu rodzinnym i pomagam ojcu to koszty są podzielone, na połowę, nikt mnie nie utrzymuje, jak bym chciała być utrzymanką to bym byłą ale nie chcę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowa polaczkowość
-mamusia sfinansuje, tatko sfinansuje, bachorami będą się zajmować zamiast miec pogodną emeryturę to nie, -jak mamusia z tatusiem nie finansują to są pojebanymi sknerami i najlepiej ich się wyrzeknąć -ci ktorzy sami finansują wesele na kafe też są popierdoleni a te pierdolone księżniczki dojarki najlepsze ale chyba do lizania butow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy NIEDORAJDY ZYCIOWI
napiszę tak, mozna zrozumieć jak kobieta jest w domu, maż pracuje, utzrymuje rodzinę, ok to jest normalne, ale dla mnie jest nienormalne dojenie rodziców z kasy, chcesz ślub ok, ale za swoje, a nie na pokaz wszystko co najdrozsze, po co autorce zespół za 3500zł,??zaproszenia 500zł?? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zouuuaa
bo to one wmawiają sobie, że to jest normalne, obowiązek rodzicow itd i jeszcze tępo ci napisze że ślub to start w dorosłe życie :D gówno prawda, skoro uważacie się na tyle dorosłych to zróbcie wesele za własne pieniądze i nie pierdolcie ze się nie da , zamiast wydawać miliony na ciuchy i kosmetyki co miesiąc zepnijcie dupska i pokażcie na co was stać. Ja bym się chyba ze wstydu spaliła jakbym miała prosić rodzicow o kase i szczekajcie sobie teraz na mnie zlośliwe suki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikkii
wszystko jest bez sensu - twoj nick i twoje życie jest bezsensu. Pamiętaj tylko że rodzice nie będą żyć wiecznie to sponsorowanie też kiedyś się skończy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy NIEDORAJDY ZYCIOWI
niektórym sie myli że rodzice to sponsorzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Nie mam siebie za niedorajdę. Zapraszamy najbliższych tylko jest to 30 osób. Moi rodzice chcą za nich zapłacić jest to tylko 4800zł. Chcemy by za gości narzeczonego zapłacili jego rodzice. A my sobie opłacimy resztę. Mamy 15 tysięcy. Mieszkam sama i utrzymuję się sama od 2 lat. Studiuję i pracuję. Byłam w stanie razem z narzeczonym odłożyć 15 tysięcy w ciągu dwóch lat. Wesele będzie malutkie. Ode mnie 30 osób, znajomi za których sami płacimy i rodzina mojego z tym, że jego mama nie chce za nich płacić. I jest za tradycyjnym podziałem kosztów. Nam się to nie podoba. Ale oczywiście własną listę na 50 osób wciska. I chce mieć najważniejsze zdanie. Mój narzeczony obstaje na zdaniu moim i mamy. Moi rodzice chcą nam pomóc to była ich inicjatywa nikogo nie prosiliśmy ani nie wymagaliśmy. Wyszło od jednych i od drugich, że nam pomogą. A jak przyszło co do czego to właśnie wychodzą takie rzeczy i zdanie jego matki. W tym mamy problem. To, że Ty sama opłaciłaś sobie wesele to Twoja sprawa. Masz się czym szczycić też, bo zarabiasz 1000:o to nawet nie jest najniższa krajowa. I myslisz, ze jestes lepsza? mnie moj narzeczny przynajmniej nie utrzymuje i jestem w stanie zapewnic sobie sama dach nad glowa, oplacic studia i miec co jesc. I na dodatek mam czesc na poniesie kosztow wesela. Nie jestem nienormalna i nie robie wesela na 200 osob. Zapraszam najblisza rodzine i znajomych. Uwazem to za normalne pdejscie. A tam na gorze ktos bierze kredyt to juz w ogole trzeba byc glupim zeby na wesele brac pozyczke i liczyc na koperty by oddac banku. Haha. Moi rodzice nie sa biedni i na nich nie zeruje. Rodzice mojego tez biedni nie sa, bo kase chca wylozyc, ale nie chca placic za swoich gosci i w sumie wychodzi, ze moi mieliby ponies dwa razy wieksza koszta, z z jakiej racji mamy oplacic 50 osob, ktorzy sa wymyslem jego mamy i karze mojej mamie placic za obcych jej ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Nie mieszkam z rodzicami i od 2 lat nie wzielam ani grosza na swoje utrzymanie od razu po liceum dostalam prace i sie wyprowadzilam na studia 300 km od mojego rodzinnego domu. Wszystko najdrozsze?? 500 zł na zaproszenia juz ci mowie zaproszenie jedno z najtanszych to 1,5 - 2 zł. Dolicz sobie do tego znaczki pocztowe, lub bilety by do niektorych osobiscie dojechac. No chyba, ze ty golebiem pcoztowym wysylasz zaproszenia, a cala rodzine masz ulice dalej i na piechote mozesz pojsc. Nie kazdy tak ma jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
3500 za zespół to baaardzo normalna cena. kamrzysta i fotograf po 1500zł. Talrzyk po 160zł. To jest wedlug Ciebie wszystko najdrozsze? nie rozsmieszaj mnie. Musialas mniec bardzo pdrzedne wesele skoro takie ceny ktore ja podaje sa dla Ciebie wygorowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejj dziewczyny
to zrob wesele na tyle na ile masz odlozone i nie bedzie klotni wogole ze rodzice to tamto. zrob przerwe w studiach i se zarob na to wesele jak chcesz miec piekne i drogie! biedni rodzice :/ potem bedzie ktonia kto ile na chrzcinowa impreze daje :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
widzę że jedni jak i drudzy rodzice chcą zaoszczedzić, jedni tłumaczą się tym że mają mniej gości, drudzy starymi obyczajami. Wniosek jeden: nie mają pieniędzy! a ty mowisz o zespole, kamerzyście :o Bierze się dj i rezygnuje się z pierdół typu ozdoby, wynajem auta, kamerzysta zrezygnować! A jak tak bardzo się chce to się przekłada slub na kiedy indziej. Każdy z naszych rodziców dał tyle ile chciał, nic nie narzucalismy sobie nawzajem. W ogóle nie wymagaliśmy od nich gotówki. Rodzice w sumie dali nam 11 tysiecy, wesele-slub kosztowało 16 tysiecy(przy dużej ilości szczescia nam to sie udało a nie oszczędności) ale braliśmy tak samo dj, czekaliśmy na okazje przy kupnie. Dołożyliśmy te 5 tysiecy (drugie tyle zostało nam jeszcze na koncie) a zwróciło się nam dokladnie 11 tysiecy. Więc wyszło że zarobilismy jeszcze na weselu. A zarabiamy naprawde nie wiele, więc jak się chce zrobic tanim kosztem wesele to się da! A no i wódki zostało jeszcze A ślub wesele super extra wyszło, i znajomi bardzo chwalili:) Ale wracajac do tematu, zapytajcie wszystkich rodziców konkretnie ile zamierzają dać, zsumujcie kwoty, obliczcie ile wam brakuje i sami oszczedzajcie lub wezcie pożyczke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założę się, że te osoby, co tak najeżdżają na autorkę, że dostaje kase od rodziców zwyczajnie zazdroszczą. Zwłaszcza ta niedorajdy zyciowe... Laska zarabia 1000zł, na wesele zapewne nigdy nie odłoży, rodzice też jej nie dadzą, bo nie mają, a ta dorabia do tego ideologię. Żenada jak mało co. Założę się, że gdyby rodzice niedorajdy mieli kasę i zaproponowali sfinansowanie wesela, to by teraz siedziała na forum i roztrząsała problem wyboru sukni albo lokalu. To jest dopiero polaczkowatość, a nie chęć urządzenia sobie wesela (choćby i za kase rodziców). Mają to niech robią, wesele jest przyjemnością nie tylko dla młodych, ale też w wiekszości przypadków dla rodziców. Ale oczywiście zawistne polaczki musza dosrać każdemu, kto ma więcej. Typowe. Jak znajomy dom buduje, to zaraz komentują, że daleko od miasta. Jak kupuje drogi samochód, to zaraz, ze albo oszust albo nowobogacki. jak rodzice wyprawiają komuś wesele, to zaraz zaczyna się bezsensowne gderanie, że jak młodzi tak mogą, za kase rodziców wesele wyprawiać i że na bank sa niedojrzali... Chore to, żałosne i najgorzej świadczy o komentujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
ejj dziewczyny - ja moge zrobic wesele na 30 osob i moi rodzice mi na tyle daja bez problemu. Nie chca placic za gosci mojego faceta i to jest zrozumiale. Kase tak czy siak nam dadza czy na pcozet wesela czy w kopercie. Najwyzej nie bedzie wesela dla jego rodziny (jemu nie zalezy bardziej matce) i wtedy dopiero sie zmarszczy. Bo wymysla jakies glupoty by obcy ludzie za jej gosci placili:O bo tak bylo u niej i tak ma byc u jej syna. Przykro mi ze Wy doicie rodzicom. Ja moich nie doje sami daja przynajmniej mam normalnych rodzicow, ktorzy potrafli sie w zyciu ustawic, a nie to co Wy. Wasi rodzice sa biedni jak myszy koscielne i tak sobie tlumaczycie, ze chcecie sami. Hhaha taak a potem zalosc, ze ludzie nie dali tyle co potrzeba w kopercie i sie nie zwrocilo:o zalosni jestescie naprawde. Ty wsiuro mieszkasz z ojcem i myslisz, ze jestes zajebista?? nie stac cie nawet na mieszkanie wiec jestes beznadziejna nie gadam nawet z takimi niedorajdami zyciowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lvnsvns
nie czytałam wszystkich wypowiedzi, bo mnie szlag trafia jak czytam obraźliwe teksty, które padają pod adresem autorki. widać piszą te bidulki których rodzice mają ich gdzieś i sami muszą zapierniczać by wyprawić jako takie wesele. To wspaniały prezent od rodziców kiedy mogą po raz ostatni sfinansować swoje dziecko i świadczy o świetnych relacjach rodzic -dziecko. A nie jak w przypadku co poniektórych wypominanie że całe życie cię finansowałem to na wesele zarób sobie sam. Ja nie chciałam wesela, ale rodzice i teściowie właśnie w formie prezentu ślubnego zapłacili nam za wesele. Podział był tak jak u autorki: moi rodzice płacą za swoją rodzice, a od narzeczonego za swoją. Po połowie za księdza, zespół, ciasta, kwiaty, itd. I tego powinniście się trzymać, bo tylko taka forma jest sprawiedliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×