Niedlugo druga rocznica slubu -

25 grudnia - w Boze Narodzenie, zabije dzwon, gloszácy wszem i wobec, ze mija II rocznica mojego slubu. Czy któras z Was równiez bedzie obchodzila swoje swieto?? :) Jak sie czujecie po dwóch latach malzenstwa. Sporo sie pozmienialo?

ja jeszcze nie mam tqakiego stażu tj dopiero 1,5 roku ale 2 zanim się obejrzą i miną.A co u ciebie się zmieniło???

Wlasnie nie zmeinilo sie nic. Ani na lepsze ani na gorsze. Bylismy dlugo razem przed slubem, mieszkalismy razem ponad rok. jest tak smao jak bylo. Pomijajác fakty, których sie wciaz o sobie dowiadujemy, co jest normalná kolejá rzeczy, nawet w zwiazkach niezalegalizowanych - jest tak jak bylo. Lubie to. :) p.s. nikogo naprawde nie ma?? pamietam 2 lata temu, jak pisalo kilka dziewczyn, ze slub sie im zbliza...czy juz ich tu nie ma???

a Ty co tu robisz?? :D:D:D:D aaaa!!!!! juz wiem!! na stronie glownej przylapales mnie na goracym uczynku!! ;-)

u mnie miną dwa lata 10 stycznia :-)

ja też mam rocznicę ślubu 25 grudnia i to w dodatku moje urodziny............ to już 4 lata.................. kurcze ale sobie człowiek uświadamia........... że ten czas strasznie szybko leci :) Pozdrowienia i Wesołych świąt

hej hej - po 4 latach zauwazasz jakies wieksze roznice? wiadomo - rutyna, przyzwyczajenie - to jest standard, nikt nie ma na to wplywu, takie zycie. Ale czy widzisz jakies wieksze zmiany??

zmiany.............. napewno wszyscy się zmieniamy...................... tyle, że przebywając cały czas razem trudno to zauważyć....................... my już dużo dłużej jesteśmy razem.................. mamy 5 letnie dziecko................ więc ślub był raczej tylko formalnością....................... a między nami nic nie zmienił. Może tyle,że z biegiem czasu jesteśmy coraz lepiej zgrani i coraz lepiej rozumiemy swoje potrzeby........... Pozdrawiam

No wiec jest...dzisiaj... Nie celebrujemy jej niemal w ogole, a wlasciwie w ogole !! bo jestesmy w niecodziennych warunkach, ze sie tak wyraze... Troche smutno, bo gdybysmy byli w domu, to pewnie swietowaloby sie nieco po swojemu, a tak.... :( 2 lata..... o tej godzinie 2 lata temu bylismy juz malzenstwem, a wesele zaczynalo sie rozkrecac..........

no to gratuluję tych 2 lat iwosia i oby następne 2 były równie dobre.Święta to wspaniały czas na związanie się z kimś, w końcu istnieje ta magia Świat Bożego Narodzenia : wszystko jest takie inne, wydaje się lepsze...dlatego my też zdecydowaliśmy sie na ślub w święta i jestem świeżo upieczoną mężatką :)