Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Feel_that

Pytanie do osób które tak miały...

Polecane posty

Jesteśmy razem od dłuższego (mniej niż 2 lata) i zaczynamy poważniej myśleć o naszej wspólnej przyszłości - może jeszcze bez żadnych konkretów, dat i ustaleń ale juz widzimy wspólnie naszą przyszłość. Ale ja mam ciągle obawy co do tego czy nasze wspólne życie będzie udane, ponieważ juz teraz kłócimy się często i nawet z najprostszej sprawy potrafimy zrobić afere, mamy milczące dni i brak zrozumienia w niektórych sytuacjach przez drugą osobe. I tego się obawiam, tego że w przyszłości się to jeszcze pogorszy, będzie jeszcze gorzej i zaczną się spory których już nie przetrwamy. Nawet nie chodzi tu o przetrwanie, co o chęć kochającego się, spokojnego małżeństwa ze zrozumiemien i miłością co dzień, a nie z większośćią dni w których nie mamy sobie nic do powiedzienia... Pytam tych którzy tak mieli w przeszłości i jak się teraz układa w waszych małżeństwach.. czy jak się teraz obawiam to czy angażować się jeszcze bardziej, aż dojdzie się do stadium w którym wycofać się jest już niemożliwe.?. dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planowanie wspólnej przyszłości to poważna sprawa. Wątpliwości to też norma, ale powinno się czuć się czy pragnie się być z TĄ właśnie osobą. My z mężem też mamy różne dni i też czasem kłócimy się o pierdoły ale bardzo się kochamy i to jest najważniejsze :) Trzeba szczerze ze sobą rozmawiać i wyjaśniać sprawy, to jest trudne, ale to jedyne wyjście. Nikt nie jest doskonały (i każdy ma rózne dni), ale jeśli się ktoś stara to już skukces - to moje zdanie!! N atwoim miejscu porozmawiłabym z partnerem i powiedzaiła wszystko to, co Cię dręczy! PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×