Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość messalinda

jestem załamana...

Polecane posty

Gość messalinda

Dzis mija drugi tydzien jak jestem na diecie 1200kalorii.Dieta jest ulozona przez dietetyczke scisle jej przestrzegam.Cwicze aerobic w klubie 4 razy w tygodniu a raz w tygodniu polates.Ostatni posilej jem o godzinie 19 pije prawie 2 litry wody dziennie.Zgadnijcie ile schudlam? Niecale 2kg!!!No przeciez sie zalamalam.....Ja juz nie wiem co robic.Dietetyczka wyznaczyla mi wizyte kontrolna na poczatku wrzesnia i mowila ze powinnam wtedy przyjsc lzejsza o jakies 6kg.Przy takim temie to przeciez niemozliwe!Co jest z moim organizmem ze nie chudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry bo
nie ma powodów do załamania się. Każdy organizm jest inny i potrzebuje inną długośc czasu aby się przestawić na nowy styl życia. Jeśli zmiana obecna była diametralna to organizm tym bardziej potrzebuje więcej czasu na przestrojenie się. Utrata kg nie jest proporcjonalna, to że w ciągu dwóch tygodni straciłas tylko 2 kg nie oznacza że w ciągu nastepnych też tyle będzie, może być gwałtwony spadek a czasem zatrzymanie... Daj sobie ten miesiąc, a później niech dietetyczka zdecyduje co dalej, może trzeba w diecie wprowadzic modyfikacje? Intensywnie ćwiczysz - nie zauwazyłaś poprawy swojego ciała? Ja ćwicze od dwóch tygodni, w obwodach praktycznie 0 i w wadze też, ale ciało mam ładniejsze, jędrniejsze i mniej sflaczałe:) Nie tylko waga się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda
Tak ale dla dietetyczki liczy sie spadek na wadze a u mnie jest dokladnie 1,8kg w ciagu dwoch tygodni.Juz mi sie odechcialo tego calego odchudzania ale szkoda mi kasy ktora wydalam na dietetyczke i pomiar .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry bo
Daj sobie jeszcze te dwa tygodnie. Może kaurat będzie gwałtowny spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilu
Im szybciej schudniejsz tym latwiej potem z powrotem przybierzesz na wadze, jesli wrocisz do poprzedniego sposobu odzywiania...Ja schudlam 15kg w 9 miesiecy, powolutku, ale uparcie i skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda
O rany w tak dlugim czasie i tylko 15?No nie zalamuj mnie nawet....U dietetyczki wygladalo to wszystko bardziej rozowo a efekty jakie sa to juz pisalam...Marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo
ćwiczysz po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiasasas
Nie załamuj się, bo tego typu diety właśnie gwarantują powolny spadek wagi - 1kg/tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaaaa55555
lepiej ze chudniesz powoli, moze dzieki temu nie bedzie efektu jojo, moze powinnas wicej cwiczyc, a zreszta nie patrz na wage tylko sie mierz, to sie liczy bardziej niz waga, bo jak tluszcz zamienia sie w miesnie to mozesz wygladac na chuda a wazyc sporo, ja tak mialam nikt mi nie wierzyl ze waze 55 kilo bo bylam bardzo chuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssgsddddddd
Jak dla dietetyczki liczy się tylko spadek na wadze to to gie nie dietetyczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywieczdroj
co za pojebana dietetyczka, moze mow jej ile zleciało Ci w obwodach, bo skoro ćwiczyc to normalne że mięśnie sie rozrastają a ważą one duzo wiecej niz tłuszcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda
Za malo cwicze?No nie dam rady juz wiecej (czesciej)weekendy zostawiam sobie na nadrobienie zaleglosci domowych i rodzinnych.5 razy w tygodniu to jest juz maximum ile moge.Po prostu czasowo nie dam rady czesciej.Wizyte mam u dietetyczki za dwa tygodnie jesli do tego czasu nie spadnie mi 2-3 kg to nie pojde chyba do niej i oleje cala ta diete.Nie wiem czy dla niej liczy sie tylko spadek na wadze czy rowniez w obwodach ale wyraznie dala mi do zrozumienia ze powinnam przyjsc lzejsza o przynajmniej 6kgMoze ktos wie jak podkrecic metabolizm zeby szybciej te kilogramy spadaly?A do tego wszystkiego jeszcze sie zaparc nabawilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamuj się. Twoja dietetyczka chciała cię zmotywować poprostu, stąd mowa o tych 6 kg. Logiczne jest że nie ma mowy o schudnięciu 6 kg przy takiej ilości wykonywanych ćwiczeń. Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, pamiętaj o tym. Dużo ćwiczysz więc szybko będziesz miała ładną sylwetkę, ale wagę schowaj bo będzie cię zniechęcać. Najlepiej zmotywuje cię lustro, przy takiej ilości ćwiczeń nie wierzę że nie widzisz efektu. Ja też gdy wchodzę na wagę po tygodniu pełnym wyrzeczeń i ćwiczeń na siłowni i widzę że schudłam 0,3 kg to mi ręce opadają. Patrzę wtedy w lustro i widzę zmianę, ale waga tego nie odzwierciedla. Do tego najlepiej jest przed okresem, trzymam dietę, ćwiczę, wchodzę na wagę a tu przytyłam 1,5 kg no porażka (zatrzymanie wody w organizmie, jest przed okresem). Także głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda
Oj dzieki za slowa pocieszenia.Sa mi potrzebne.Powinnam sie zwazyc bo minely juz trzy tygodnie odkad trzymam diete ale jutro pojutrze powinnam dostac okres wiec nawet nie wchodze na wage bo na pewno bym sie znowu zalamala.No nie powiem dzieki chyba tym cwiczeniom widze efekty cialo jest ladniejsze i sciagnelam sie u gory tzn ramiona rece gorna czesc tlowia.Nie pojde chyba do tej dietetyczki bo mi jakos glupio nie chudlam tyle co ona sobie by zyczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież Ty nie masz spełniać jej życzeń :) jeśli trzymasz tę dietę ktorą ci zaleciła, plus ćwiczenia, to może nie do końca dobrze ci dobrała ją - może jakby się zmodyfikowało coś to by Ci szło lepiej.. ogólnie moim zdaniem to co piszą dziewczyny o powolnym chudnięciu jest absolutną racją, moja mama jest weteranką diet ;) u dietetyków także, i póki chudnie się powolutku, jest szansa, że się znowu nie przytyje :) ale nie zniechęcaj się bo nie wyszło ci tyle kg, ile ona powiedziała że wyjdzie - ona jest Twoim lekarzem i ma dla ciebie plan układać i pomagac ci zrzucać wagę, a nie na odwrót :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adusiaiaiaiaiia
kochana ja w 2 tyg schudlam niecaly 1 kg !!!! daj sobie przynajmienj 6 miesiecy aby schudnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messalinda
W czwartek mam wizyte u tej dietetyk jutro chce sie zwazyc i jesli waga nie drgnela to chyba nie pojde.Przyznaje sie od razu ze od kiedy sie zwazylam i zalamalam tak wolnym spadkiem wagi nie przestrzegam juz diety ustalonej przez dietetyczke.Nie oznacza to ze objadam sie na umor nie nie nie jem mniej wiecej 1000-1200 kalorii dziennie ale inne posilki niz sa zapisane w diecie.Jutro sadny dzien jesli nie schudlam-nie ide do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×