Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś ma taką żonę?

Polecane posty

Gość gość

Witam! Fakty: 1. Ja i żona ponad 35lat, wykształcenie wyższe(choć czy to ma znaczenie) 2. 14 lat w związku 3. Dwoje dzieci, dom, praca itd w miarę normalnie Problem: 1. Osobne sypialnie, przy czym moja jest nie wiadomo gdzie, najczęściej tam gdzie wolne miejsce w jednym z pokoi, kanapa, sofa itd. Żona nie chce ze mną spać bo: przyzwyczaiła się, że często do niej przychodzą dzieci, kiedyś je karmiła (to było 7 lat temu) i tak się przyzwyczaiła, ja "głośno śpię" - chrapię, a ona tego nie może znieść. Pytanie Ad.1 Czy to normalne, że moja żona nie chce już się ze mną położyć spać? Też tak macie ze swoimi żonami i mężami? 2. Brak seksu. Żona unika seksu, twierdzi że po ciążach nie ma już takiej ochoty. Choć jak teraz myślę też przed ciążami nie była zbyt aktywna. Raz na dwa miesiące, może rzadziej. Ja nie chcę jej przymuszać, bo co to za radość kochać się z obrażoną i niezaangażowaną kłodą. Pytanie Ad 2. Czy to normalne, że moja żona nie chce się ze mną kochać? Też tak macie ze swoimi żonami i mężami? 3. Coraz słabsza higiena żony. Bierze prysznic rano. Wieczorem w łazience zdejmuje tylko majtki i nad umywalką przepłucze swoją "pipcię", tzn. namydli ją i stara się ją przepłukać. Już kilka razy zdarzyło mi się po takim czym ją "posmakować". Okropne. Mieszanka mydlin z moczem, potem i całodziennymi przekwasami powstającymi między wkładką higieniczną i jej pipcią. O myciu reszty ciała nie wspomnę: nogi, pachy itd - w ogóle wieczorem zero. Pytanie Ad.3 Czy to normalne, że moja żona nie chce się kąpać? Też tak macie ze swoimi żonami i mężami? Powoli zadaję sobie pytanie: Co znaczy "kocham Cię" dla kobiety po 14 latach małżeństwa. Czy ona mnie jeszcze kocha? Czy jest ze mną bo utrzymuję rodzinę na niezłym poziomie, a ona nie musi pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan chrapac, to moze wyprowadzic z rownowagi najbardziej spokojnego czlowieka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona spełniła się jako matka a resztą ja nie obchodzi, nawet nieumyta pipcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietom małżeństwo służy do rozrodu i zaspokojenia potrzeby zostania matka to smutne, ale nie używaj sformuowania 'zona', bo nie masz czegoś takiego, ale jak zdradzisz to oczywiście będziesz s*********m, a to, że z nią pewnie rozmawiałes, a ona nic....naturalnie jest to usprawiedliwione....zmęczeniem, garami itd. ot, proza życia, tego się można było spodziewać. nie uważam, że ona cię kocha, miłośc to działanie dla drugiej osoby i zaangażowanie w życie drugiego człwoieka, jeśli dochodzimy do etapu, gdzie ona na wszystko znajdzie czas, ale nie na ciebie, to znaczy, że nie jesteś ważny, bo gdybys był, to by zawsze znalazła czas, znajdujemy go zawsze na to, co dla nas naprawdę wazne. dla niej ważne są dzieci. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do: 19.02.14 gość Jakbyś nas znał. Usprawiedliwienia, poświęcenie dla dzieci, spełnianie w nich swoich niezrealizowanych ambicji. Rozmawiałem z nią o tym setki razy. Skutkuje najwyżej na 24 godziny, potem jakby zapominała o rozmowie i wpada w swoje dawne tory i przyzwyczajenia. Nawet zdawałoby mi się z najprostszą sprawą - higieną, Co jest prostszego od wieczornego prysznica? Już nawet nie mówię we dwoje, choć chciałbym aby mi czasem po prostu wyszorowała plecy. Nie mówiąc o tym, że mogłaby to być również chwila tylko we dwoje. I trafiłeś w to co czuję: żona nie ma dla mnie czasu, czuję się przy niej nieważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż....przykro mi;-/ jednak z niepokojem zauważam, że tu na kafe wiele jest takichhistorii. to miejsce, gdzie ludzie szczerze, bo anonimowo zaczynają mówić jak naprawdę ich życie smakuje.To przygnębiajace.Czy w ogóle z nią rozmawiasz? Czy on a kiedyś była dla Ciebie dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze popadla w depresje? W takim przypadku wziecie prysznica i podstawowe czynnosci sa problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie ona ma niezrealizowane ambicje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja jest jak człwoiek nie wstaje z łózka nawet by dzieciom ugotować, tylko lezy, ciężko dyszy i robi fizjologię pod siebie, to jest depresja, skoro spełnia się jako matka, to znaczy, że nie jest w depresji ona ma go gdzieś a mogę niedyskretnie spytac jakie macie to wykształcenie jak ukierunkowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie jest takie proste z ta depresja, wiem z wlasnego doswiadczenia. Moze sie wydawac, ze funkcjonuje, a jednak nie w pelni normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyrazniej nie jest szczesliwa i moze ma depresje rzeczywscie. Brak checi do seksu czy mycia sie by na to wskazywaly. Ale nie wiadomo. Porozmawiaj z nia, spokojnie, na neutralnym gruncie. Moze podswiadomie ja boli ze czegos nie zrealizowala w zyciu? Na dzieciach swiat sie nie konczy, a juz na pewno nie dla osoby z wyzszym wyksztalceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 35 lat, jestem kawalerem. Przystojny, niezależny. Właśnie wracam ze studenckiej dyskoteki gdzie koledzy stoją na bramce. Czytam te posty i nawet nie wiecie jak się cieszę, że jestem wiecznym kawalerem. Niedawno zakończyłem dwie bliższe znajomości z kobietami i już jestem wesoły na myśl o nowych, które zapewne niebawem poznam. Pozdrawiam chrapiącego na sofach autora i jego niedomytą małżonkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to okropne co mowisz macie 35 -lat ? - ja mam 50 i do tej pory myje sie dokladnie i cipke tez dokladnie plucze woda aby byla smakowita ... dziwi mnie wiec takie zachowanie hmmmm, no gdyby to byla jakas patologia ale wyksztalceni ludzie az trudno uwierzyc, dobrze ze mozna na wszystkie tematy rozmawiac anonimowo ale nieraz mi sie wydaje ze to jest niestety PROVO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak cos w tym jest /do wyzej/ nie mycie sie, nie dbanie o wyglad/tez?/ ma cos wspolnego z depresja albo z niezaangazowaniem sie/rano mycie sie/ bo kobieta wieczorem mysli zeby byc smakowita dla meza i moj maz tak samo mysli chociaz nigdy by mi tego nie powiedzial - po 15-tu latach razem tak mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka depresja. Po prostu z domu wyniosła bycie fleją. Dopóki zależało jej na zapłodnieniu utrzymywała jakieś pozory. Odkąd się zorientowała, że ma za męża d**ę wołową co pozwala się traktować jak pomiotło i nawet własnego lóżka w domu nie m- odpuściła sobie. I nie jest tak, że Cię autorze nie kocha, po prostu wie, że i tak nie musi ( a mycie dokładne jest najwidoczniej sprzeczne z jej przyzwyczajeniami) Tobie i tak wszystko pasuje. Moja propozycja- powiedzieć, że jeśli się nie zmieni- poszukasz sobie kochanki. Oczywiście tak naprawdę się i tak nie zmieni, więc albo godzisz się na takie życie i nie jęczysz, albo odchodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość to okropne co mowisz macie 35 -lat ? - ja mam 50 i do tej pory myje sie dokladnie i c*pke tez dokladnie plucze woda aby byla smakowita ... dziwi mnie wiec takie zachowanie hmmmm, no gdyby to byla jakas patologia ale wyksztalceni ludzie az trudno uwierzyc, dobrze ze mozna na wszystkie tematy rozmawiac anonimowo ale nieraz mi sie wydaje ze to jest niestety PROVO x ty chyba jestes prowo :-O:-O:-O stare babsko a opisuje w internecie, ze pipsko myje :-O kogo to obchodzi :-O ty nie masz cipki - nie jestes mala dziewczynka :-O x co do tematu. Rzygam juz, ze na wszystkie problemy tego swiata jedyna odpowiedzia jest DEPRESJA Ludzie, wy nawet nie wiecie co to jest depresja :-O:-O:-O to jest POWAZNA CHOROBA a nie jakies tam d**erele :-O ale w dzisiejszych czasach kazdy ma depresje. Normalnie masakra. Zona autora po prostu byla, jest i bedzie cale zycie fleja :-O a teraz jej sie w dodatku nie chce i olewa meza :-O tyle w temacie. normalna kobieta dba o higiene :-O ona tak nauczona w domu pewnie myc sie na kocia lape a o mezu nie mysli bo jej na nim nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy facec***atrzycie egoistycznie patrzycie na kobietę jak na kawałek mięsa uważacie że wam się codziennie należy to coś w lóżku- tak jak kolacja, babce po całym monotonnym dniu przy dzieciach i garach odechciewa się wszystkiego ona chce się po prostu wyspać !!! wyspać jak człowiek a nie jak żona z obowiążkiem dawania c***i myślicie że ten wasz ogonek między nogami to dla niej nagroda po całym dniu A teraz posłuchajcie zróbcie coś dla swoich kobiet aby poczuły się ludźmi-kobietami a na końcu żonami oderwijcie je raz na jakiś czas od tego kieratu- fundując np. kilkudniowe SPA niech babka odpocznie zrelaksuje sie pozwólcie jej na realizowanie siebie kobieta powinna mieć swoją pracę, hobby,koleżanki wtedy będzie tryskac energią widzieliście kiedyś aby ptaszek zamknięty w klatce był szczęśliwy? a jak chcecie się kochać to stwórzcie odpowiednią atmosferę, oprawę a nie odginacie kołdrę i oczekujecie wulkanu ze strony kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lidzie, jaka fleja, kobieta bierze pryszNic raz dziennie, kochaj sie z nia rano, moze wieczorem jest padnieta po calym dniu z dziecmi , zaloze sie ze robi pranie, prasowanie, gotowanie obiadu, w miedzy czasie zakupy, podawanie obiadu, zmywanie garow, czas dzieciom, nic tylko wieczorem pozostalo sie kochac z mezem..wez czlowieku idz sie ogarnij, moze troche pomocy zonie? I wlasnej inwencji co do spania z nia? Bo spanie to kwestia przyzwyczajenia..to moznamlatwo odkrecic jezeli obie osoby beda tego chcialy... i nie rozumiem, jak mozna smierdziec po calym dniu...skoro kapie sie co dzien, pot ktory smierdzi jest potem kilkudniowym, a smierdzi przez rozklad bakterii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Giry brudne? A czy ona orze w polu czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo pytanie autora nasuwa już odpowiedź jakim jest mężem CZY MACIE TAKĄ ŻONĘ? on ją ma.....ma...jak dywan...ma jak....szafę dostal ją w prezencie od księdza podczas ślubu a ona się zepsula.... i on teraz taki biedny żali się...dobrze że chociaż anonimowo, bo większość żali się do kochanek chłopie ! zrób coś dla żony a nie myślisz tylko o sobie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak chcesz lizać ci**ę to idź na autostradę jak wyliżesz kilka i zatrujesz się jadem kiełbasianym to wrósisz do żony na skrzydłach wtedy będzie tobie pachniec nawet taka kilkudniowa niemyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brrrr,ja biore prysznic dwa razy dziennie i nie moglabym zasnac bez umycia sie a spanie z facetem sama przyjemnosc i nie wyobrazam sobie tam nie pachniec,porazka zona brudaska,wyszlo szydlo z worka,wspolczuje,powiedz jej co myslisz o jej braku higieny,to naprawde zenujace,jak mozna nie chcie c sie przytulic do kochanej osoby,nawet gdybym byla zmeczona to zgodzilabym sie na szybki numerek,ona cie przestala kochac skoro nie chce bliskosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie babka ma poukładane pod sufitem i potrafi odróżnić bele co od czegoś pięknego wychodzi na to że dajesz jej bele co i po prostu ona straciła motywację jeszcze chwila i znajdzie sobie faceta z klasą wtedy będzie się myła nawet 12 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość Lidzie, jaka fleja, kobieta bierze pryszNic raz dziennie, kochaj sie z nia rano, moze wieczorem jest padnieta po calym dniu z dziecmi , zaloze sie ze robi pranie, prasowanie, gotowanie obiadu, w miedzy czasie zakupy, podawanie obiadu, zmywanie garow, czas dzieciom, nic tylko wieczorem pozostalo sie kochac z mezem..wez czlowieku idz sie ogarnij, moze troche pomocy zonie? I wlasnej inwencji co do spania z nia? Bo spanie to kwestia przyzwyczajenia..to moznamlatwo odkrecic jezeli obie osoby beda tego chcialy... i nie rozumiem, jak mozna smierdziec po calym dniu...skoro kapie sie co dzien, pot ktory smierdzi jest potem kilkudniowym, a smierdzi przez rozklad bakterii.. x nie rozumiesz jak mozna smierdziec po calym dniu :-O:-O:-O:-O Chyba facet dokladnie opisal co MU SMIERDZI????Chyba on potrafi to ocenic a nie ty czy jego babsko smierdzi po calym dniu czy nie???? K***a 5 minut prysznica jescze nikomu nie zaszkodzila przed spaniem :-O :-O:-O i mozna byc nie wiem jak zcharowanym i zmeczonym. NIE ROZUMIEM TAKIEJ POSTAWY DO MEZA I DO SAMEJ SIEBIE!!!!!!! wstretne obrzydliwe babska :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jadem kiełbasianym :D to forum nadal zadziwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobieta angażuje się secem, duszą umysłem facetowi wystarczą genitalia on nie zaspokaja jej potrzeb więc po co ona ma sie myć dobrze robi niech mu śmierdzi to jest taki chwyt obronny ona chce go odstraszyc bo milość z nim jest okropna życze jej świetnego kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowa higiena (aby nie smierdziec) to sprawa kazdego czlowieka, nawet niezaleznie od zwiazku i seksu. Nie kazde pojscie pod prysznic oznacza przygotowanie do seksu, nie trzeba sie kapac tuz przed spelnianiem "obowiazkow malzenskich", ale trzeba sie starac byc estetycznym i kuszacym dla partnera (Tadeusz Boy Zelenski pisal kiedys : myjcie sie chlopcy i dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny"). Jezeli wymagam czegos od partnera to komunikuje mu to jasno, bez zlosliwosci, ale tez bez owijania w bawelne. Kazdy powinien sie starac spelnic oczekiwania seksualne partnera / partnerki. I z calym zrozumieniem dla pracy domowej / dzieci / gotowanie / pranie / itp. Praca zawodowa faceta, aby zarobic i utrzymac rodzine to tez nie relaks i przyjemnosc - postarajcie sie oboje uprzyjemnic sobie nawzajem wspolne chwile (mam nadzieje ze rowniez dalsze orgazmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak - jadem kiełbasianym- bo jak przed nim taka panienka zaliczy 20 kg kiełbasy zwyczajnej, starej, przeterminowanej- to i jad się wylęgnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufamacmufamac
trochę jakbym o sobie czytała... Nie chcę mi isę kochać z mężem odkąd urodziłam dziecko i mam przy nim totalna harówę. Pracuję, ogarniam dom, zajmuję się naszym mega aktywnym 10 miesięcznym synkiem, robie zakupy i gotuje bo mąż nie potrafi tego robić. Wieczorem zwykle nie mam nawet siły brać prysznica, tylko podmywam się, myję twarz i nogi i idę spać. Nogi golę raz na miesiąc... Widzę że się zapuszczam ale nie mam już na nic siły :( Czuje się padnięta, sen nie daje mi odpoczynku (przerywany sen bo mały ciągle się budzi na karmienie co 2 godziny OMG!!!). Jak już wejdę do tego łóżka to nie mam siły ani się podniecić jak mąż chcę się kochać i zwykle wygląda to tak że leże jak nieruchoma kłoda z rozłożonymi nogami i jednym okiem śpie a drugim udaję że mi dobrze... Zastanawiam się, czy ten związek ma dalej sens... jestem wykończona. :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×