Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ma ktoś tak?

Polecane posty

Gość gość

Konto na FB założyłam sobie dość niedawno. Pododawałam znajomych, z który od lat nie mam kontaktów, bo rozjechaliśmy się po świecie. Przeglądam te ich profile i mam wrażenie, że zmarnowałam swój czas i życiowe szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi tylko o pozycję, pieniądze, czy sławę (tak, mam i takich znajomych), ale o to, że wkładali w swoje życie trud, by coś osiągnąć. Koleżanka najpierw praca 8 h w jednym miejscu, potem 4 h w innym i teraz jest w innym życiowo miejscu. Ja pracowałam po minimum, ale w czasie wolnym nie robiłam nic, co teraz by procentowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam różnych rzeczy, ale tak naprawdę w nic się nie zaangażowałam. Wiem, że na FB świat nie jest do końca rzeczywisty, a ja nie mam powodów, żeby narzekać, ale niedawno skończyłam 37 lat i czuję, że dobiegłam o połowy życia i ta lepsza jest już za mną. Trochę mnie to dołuje. Mam wrażenie jakiejś męskiej wersji kryzysu wieku średniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puk, puk, jest tam kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3kę małych dzieci. Wiem, że nie będę mogła w życiu nic radykalnie zmienić, bo czas, kiedy mogłam ostro budować karierę minął. Teraz mogę coś robić w przerwach między zmienianiem pieluchy a lepieniem z plasteliny. Nie jest w sumie źle, bo starsze chodzą do przedszkola, ale młoda ma 3 miesiące, więc posiedzę jeszcze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo,prowoprowo,prowo,prowo,prowoprowo,prowo,prowoprowo,prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nic. Zresztą co to za prowo, że czuję się gorzej, bo inni sobie życie lepiej ułożyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego oczekujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może odpowiedzi, że to normalne, albo przeciwnie, że niczego nie żałujecie, że mimo półmetku życia nie macie poczucia, że coś zrobiliście nie tak. Nie wiem, jakieś przemyślenia na ten temat. A może pomysł, co zrobić dziś, jak na to spojrzeć. Trochę się rozbita czuję po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co interesujesz sie zyciem innych? Zyj swoim, nie mysl za duzo o przeszlosci!!! Mysl o przyszlosci, nikt nie ma idealnego zycia! Kazdy ma inne cele itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze gada ten wyzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w interesowaniu się innymi? Ale masz rację, to nie w innych problem, oni tylko ten problem uwypuklają. Inni pokazują jak można było wykorzystać swoje szanse. Żyję swoim życiem, ale nie jestem z tego życia do końca zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrzę w przeszłość: zmarnowałam potencjał. patrzę przyszłość i zastanawiam się, gzie chcę być i co robić za jakiś czas ale czy mogę zacząć od nowa? patrzę w teraźniejszość: co mogę robić teraz, żeby było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie . Ja tak nie mam. Mnie się moje życie podoba i jestem szczesliwa; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też podoba się moje życie, ale mam poczucie wstydu, że nic nie osiągnęłam ponad standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie to nie tak... Mam wrażenie, że żyję nie tak, jakbym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez porównania
po co to porównywanie się do innych? Jedni jako sukces życiowy uważają pałac z basenem i merca w garażu a inni kochającą rodzine i dzieci, inni znowu jakieś hobby, inni np. wolantariat za darmo. Nie tylko sukces materialny jest ważny w życiu ale równowaga życiowa, a ci biegający za kasą tej równowagi niestety nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, każdy ma inne cele i priorytety życiowe oraz podejście do pieniędzy. A życie innych na FB, no cóż, nic więcej nie powiem ;) Social media ogłupiły nas i w myśl bycia trendy pozbawiają nas intymności a często i godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam FB. Nie porównuję swojego życia do życia innych ludzi. Zdarza się jednak, iż czasem myślę nad wyborami, których dokonałam. Wnioski nie zawsze są satysfakcjonujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyjcie z tym co macie i z tym co jest, po te te stresy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie Fb i nie porownuje swojego zycia z innych zyciem. Bo to nie sensu. W zyciu podejmujemy decyzje i na bledach sie uczymy. Kazdy tak ma. I nie co plakac nad rozlanym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.03.24 Właśnie o to chodzi. FB to tylko katalizator tych myśli i porównań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość network antysocjalny
FB niestety to nachala produkcja konkurencji międzyludzkiej, czyli ingeracja w naturalny stan równowagi, powoduje nieracjonalne ( i durne ) zachowania, szczególnie u mniej rozumnych. Nie mam FB i żyje, a wam polecam albo nie zakładać albo skasować, wasze życie ulegnie od razu poprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×