Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po ślubie trzeba odstawić znajomych i zająć się rodziną

Polecane posty

Gość gość

tak facet jak i kobieta, a nie wypady na burdy i inne balangi, na to był czas przed ślubem i rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cooliberek
To co byś chciał zrobić po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tu dalej zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cooliberek
Normalnie żyć jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy powinien żyć tak jak chce. Niektórzy prowadzą otwarty dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa może jeszcze pracę należy odstawić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie? Otwarty dom, otwarty zwiazek, zyc nie umierac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu krótko i na temat
w dobrym związku faceci nie muszą uciekać z kumplami na piwo a kobiety robić wypady z koleżankami, bo robią te rzeczy RAZEM, po to są w związku, ale komu związek nie wypalił to nie ma o tym pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ślubie są balangi w swingers klubach i sex z wymianą u znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Moonlight_
Niektórzy jeszcze siedzą w głębokim średniowieczu i ciemnogrodzie, nie rozumiem takiego myślenia w dzisiejszych czasach. Przede wszystkim każda kobieta jak i facet są wolnymi ludźmi i to tylko i wyłącznie ich decyzja co będą robić czy to po ślubie czy przed czy w ogóle chcą ślubu bo to też żaden przymus. Jeżeli ktoś ma ochotę robić z siebie matkę Polkę "Grażynę" której całym życiem jest jej "Janusz" i dzieci to ma do tego prawo. Ja i wiele nowocześniejszych kobiet nie wyobrażamy sobie takiego stylu życia mimo tego że mieszkam na "prowincji". Życie ma sprawiać przyjemność a nie być udręką dla powielania jakiś staroświeckich schematów. Póki co nie chcemy też ślubu ani dzieci i to nasza wspólna decyzja i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_Moonlight_ dziś to dalej róbcie sobie wszystko oddzielnie, a nim się połapiesz zostaniesz wymieniona. Twoje nowoczesne poglądy nie tworzą stałych stabilnych związków, bo tak natura nie działa. Czym więcej oddzielnie tym słabsza więź w związku i ewentualny jego rozpad. Jesteś młoda więc się nie znasz, ale troche pożyjesz to się nauczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Moonlight_
Nie znasz mojego życia, mojego faceta więc nie wtrącaj się w moje życie, ok ? Nie uznaję czegoś takiego jak schemat, prawo natury itd. Kogoś może kręcić wystawny ślub, huczne weselicho, disco polo, gromadka dzieci i co niedzielę schabowy na obiad. Rozumiem to ale mnie ani mojego faceta całkowicie nie kręci i uszanuj odmienne zdanie innych. Życie nie musi być tylko białe lub czarne, są jeszcze inne piękne barwy, których nie zauważasz i nie chcesz. Nie zmuszam cię do tego ale uszanuj moje, inne podejście do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_Moonlight_ dziś Rób jak uważasz ale ten związek ma zero przyszłości, za pare lat się przekonasz o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedstaw się nam autorko czy autorze. Kilka słów o sobie. Bo że idiotę z siebie robisz tojuz wiemy, ale moze masz powody. Ktos Cię musial skrzywdzic. I mam już swoje lata, po slubie ponad 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_Moonlight_wczoraj - czarno to widzę kobieto czytając Twój tekst. Takie jak Ty w ogóle nie powinny wychodzić za mąż tylko być "wiecznymi singielkami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto lubi luzne zycie ten wiecej traci i zgodze sie z przedmowcami ale to jest kazdego wyłacznosc.Ja osobiscie nie widze sensu w luznym zwiazku gdzie obydwie strony robia co chca hehe Jestem w drugim zwiazku małżenskim bo własnie w poprzednim facecik latał w te i tamte po kolesiach na piweczko,wodeczke...nie da sie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dokładnie tak! Nie da się być "razem" funkcjonując osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusta łyżka
ale młode siksy są durne i chcą być "nowoczesne" i w ten sposób ich kochaś zaciąży inną i skończy się związek, głupich sieją codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację? Załoźenie rodziny zobowiazuje do wychowania dzieci a to stoi w sprzecznosci z źyciem towarzyskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można dobrze wychować dzieci i dobrze się bawić. To kwestia organizacji. Wyłącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem.jak ma się bachory to trzeba się kisić w domu.Innego wyjścia nie macie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko.... Jak można w czterech ścianach siedzieć non stop.To co autorko nigdzie nie wychodzisz? Może masz depresję skoro nie korzystasz z rozrywek i życia ? Albo masz przystojnego męża I się martwisz, ze inną pozna na spotkaniu ze znajomymi o ile takich macie.Lub brak kasy.To by był mocny argument "wybielania "siedzenia w domu.Powiedz jeszcze ze pracy też nie masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż Cię zdradza autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Można dobrze wychować dzieci i dobrze się bawić. To kwestia organizacji. Wyłącznie. >>> bzdury, to tak jakby powiedzieć że karierowiczki to dobre matki, buehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Matko.... Jak można w czterech ścianach siedzieć non stop.To co autorko nigdzie nie wychodzisz? Może masz depresję skoro nie korzystasz z rozrywek i życia ? Albo masz przystojnego męża I się martwisz, ze inną pozna na spotkaniu ze znajomymi o ile takich macie.Lub brak kasy.To by był mocny argument "wybielania "siedzenia w domu.Powiedz jeszcze ze pracy też nie masz.. Zgłoś Nigdzie nie wychodze, żadnych koleżanek, depresji nie mam, wręcz przeciwnie, każdy dzień jest piękny. Męża mam niczego sobie, dla mnie jest atrakcyjny. Troche kasy leży w inwestycjach i zarabia na siebie, długów brak. Pracy nie mam bo nie musze jej mieć, zajmuje się domem i dziećmi (4), zakupami, itp, wszystkie potrawy robione od zera w domu, nie jadamy poza domem, większość jedzenia jest Eco. Wakacje są pod namiotem na polach kempingowych nad jeziorami lub nad rzeką, nie potrzebuje karaibów i zdjęć pod palmami, fesja nie używam. Nie mam potrzeby szpanować. Dzieci mają mame w domu, zawsze zdrowe jedzenie domowej roboty a mąż wypoczętą żone zawsze gotową na seks. Codzienna gonitwa jest nam obca, a w weekendy sypiamy do oporu i bywa że cały dzień w piżamach wszyscy :) Aha, nie palimy i nie pijemy, a za to inwestujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mąż Cię zdradza autorko? Zgłoś Nie musi tego robić bo dostaje tyle seksu ile tylko chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Cóż... można wyłącznie pełnić rolę kołka, sprzątaczki, praczki, kucharki dupodawaczki etc. Można też zbalansować swoje życie domowe i pozadomowe. Widocznie twoja matka nie była ambitna to i ty nie jesteś ambitną osobą. Każdy ma życie na miarę swoich możliwości intelektualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "kariera" to nie umiejętności intelektualne tylko niewolnictwo ekonomiczne, nic do zazdroszczenia, to już wole gre na pianinie dla rozwijania intelektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:49 1. Nie mam męża - z wyboru. Nigdy nie uznawałam instytucji małżeństwa. 2. Sama na siebie zarabiam i na moje dziecko. Nie narzekam. Rodzice dobrze we mnie zainwestowali i są tego finansowe efekty. 3. Mam trochę oszczędności- moich oszczędności z pracy, bez łaski mężczyzny. 4. Długów brak. 5. Kredytów brak. 6. Pracuję bo chcę i lubię. Lubię mieć WŁASNĄ kasę. 7. Dziecko - 1 sztuka. Nie bardzo miałam ochotę zrobić sobie z mojej de jesień średniowiecza. 8. Pomimo tego że pracuję znajduję czas na zakupy. 9. Potrawy gotuję od zera odkąd nauczyłam się gotować ( wiek 13 lat). Ugotowanie obiadu zajmuje mi max 1h. To również kwestia organizacji.7 dni w tygodniu. 10. Na wakacje jeżdżę z rodziną w różne miejsca- w Polsce i poza krajem. 11. Dziecko zaopiekowanie, zadbane, zdrowe, dobrze uczące się- pomimo pracującej matki. Tak jak w przypadku milionów matek pracujących. 12. Mam nawet czas na upieczenie ciasta. Znów powtórzę : kwestia organizacji. 13. Mam spokojnie czas na długie spanie w weekendy. W dni pracy nigdy nie idę spać później niż o północy. 14. Nie piję, nie palę bo szanuję swoje zdrowie. 22:34 Czy ty chociaż maturę masz? Widzisz gdybyś pracowała to byś wiedziała że dochrapanie się DOBREGO stanowiska wymaga wiedzy, praktyki, sprytu oraz inteligencji. Powtarzam DOBRE stanowisko. Żeby mieć wiedzę trzeba skończyć studia a później dalej się dokształcać samemu. "kariera" to nie umiejętności intelektualne tylko niewolnictwo ekonomiczne, nic do zazdroszczenia, to już wole grę na pianinie dla rozwijania intelektu----- Powiedz to lekarce, prawniczce, kobiecie po architekturze, kobiecie która jest inżynierem, matematyczce, pracownicy uniwersytetu od dr do profesury...Gra na pianinie rozwija dzieci ale nie ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×