Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pischella

sposob na helikobakter

Polecane posty

Gość pischella

czy zna ktos niekonwencjonalna metode wyleczenia bakerii helikobakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elleelle
żurawina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano własnie
jaka znowu zurawina? a dlaczego miała by wybić te bakterie? :) mi lekarz przepisałl a/biotyki qrcze ale mam wzdęcia i gazy :0 tak ma każdy u którego wykryto H.p.? zjem jedna kanapke a wyglądam jakbym zjadła co najmniej 20kanapek :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba pokonalam H.
ta cholerna bakteria zabrala mi prawie rok z zycia... mnostwo badan, lekow itepe i wreszcie znalezli to badziewie ( jush nie wnikam w to, ze ten test powinnam miec zrobiony na samym poczatku walki -ja kontra ciagly bol brzucha-nawet po wypiciu wody mineralnej:/ no ale...)a wiec znalezli i..dostalam dwa antybiotyki + lek silnie hamujacy wydzielanie soku zoladkowego... oczywiscie czas brania antybiotykow byl straszny..ciagly bol brzucha, mdlosci itepe ale pomoglo..poziom przeciwcial sie obnizyl czyli jest nadzieja :) a no i zoladek jush nie boli tak (dorobilam sie kilku nadzerek w skutek tej bakteri:/) ehm jestem pelna optymizmu:)oby to nie byla tylko chwilowa remisja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano właśnie
ach no to się cieszę że wszystko jest na jak najlepszej drodze:) czyli rok nie mogli znaleźć przyczyny twoich dolegliwości, tak? wiesz ja takowego bólu brzuchga nie mam, ale mam wzdęcia po każdym posiłku i wiesz 1kanapka-20kanapek :) :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano właśnie
a dlaczego? i do jakiego lekarza mam iść aby sopbie je sprawdzić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudia987
Jestam kto jeszcze z ta bakteria.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez pokonalam to swinstwo
Niestety ja tez mialam owego kolegę w żołądku... Ehhhhhhh miesiąc bólu,nawet więcej... Skręcało mnie z bólu,pojechałam do szpitala, w ósmym dniu leżenia na oddziale(!!!) łaskawie zrobili mi gastroskopię i test z wziernika był pozytywny-helicobacter pylorii. Masakra,a do tego zapalenie błony śluzowej żołądka i takie tam inne wieśniactwa. Przepisali mi Losec i jeden antybiotyk...Tylko teraz nie pamiętam jak się zwał. Wiem,że dodatkowo brałam Metronidazol... Ale naprawdę, nie pamiętam nazwy antybiotyku. Teraz jest niby Ok,ale musze uważać na to , co jem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudia987
czy gdy mialas ta bakterie to tez mialas problem z wypadajacymi wlosami????????? I kolejne pytanie po tym leczeniu mialas znow robiona gastroskopie?zeby sprawdzic czy sie wyleczylas? Czego nie mozesz jesc? Czy jest inny sposob sprawdzenia czy sie ma ta bakterie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba pokonalam H.
a wiec ja bralam Lanzul przez 21 dni i przez 7 dni Ospamox i Fromilid...szczerze to jakos nie usmiechalo mi sie robienie kolejnej gastroskopi..polykac cos co nie ma konca ble:/ dlatego zrobilam sobie test w labolatorium, sprawdzili mi poziom przeciwcial na ta bakterie no i okazalo sie, ze jest stosunkowo niski, wiec jest nadzieja:) pewnie gastroskopia mnie czeka bo nadzerki sie lecza, stan zapalny blony sluzowej tesh byl no i do tego refluks:/ a wszystko to przez cholerne H.p. teraz biore Gasprid i jest dobrze..no a przynajmniej o niebo lepiej nish bylo wczesniej..no i oczywiscie dieta..wczesniej myslano ze to jelito drazliwe, grzyby, i jeszcze cos tam wiec do ciaglych diet sie przyzwyczailam..teraz staram sie nie jesc po prostu ciezkostrawnych rzeczy, gazowanych napojow i unikam jak ognia wszelkeigo rodzaju cukrow(nie wiem dlaczego akurat po cukrach strasznie bola mnie zoladek? dziwna jakas jestem;) ) pozdrawiam wszystkie walczace z H.p :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cladia987
Dziekuje za odpowiedz....myslalam ze znowu musze miec gastroskopie....zrobie badania krwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano właśnie
mi na szczęscie wyszło badanie na h.p. ujemne :) no ale ma wzdęcia i gazy niemiłosierne :o mam łykać przez miesiąc OMAR, APO-RANITYDYNA, METEOSPASMYL że mam nadkwaśność itd. niepokoi mnie tylko ta ilość białych krwinek- 10.300. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano właśnie
w ciągu 5m-cy wzrosły mi te białe kr. z 6.000 do 10.000 o boże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudia987
mowisz o leukocytach????bialych krwinkach....to wazne dla mnie....bo mi padly....leukocyty....odkad milam problem z ta bakteria...,.a jak wlosy nie wypadaly????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudia987
Mi wlasnie spadly leukocyty do 1,5 i nie moge ich podniesc...podejrzewaja tez ta bakterie za przyczyne.....dlatego tak z nia walcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasai___
Ja męczę się z tą bakterią już niedługo będzie dwa lat.I nie mogę mi tego wyleczyć.Brałam już dwie serie leków.Ale to nic nie pomogło.Teraz od nowa jeżdże po lekarzach i szukam pomocy.Niestety każdy mówi to samo.Czy ja mam szanse na wyleczenie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ci dokladnie
mowia ?Czemu nie mozesz tej bakteri wyleczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasai__
Nie wiem czemu jej nie mogę wyleczyc.Bo lekarze mnie za krótko lęczą prawdopodbnie.Ale mam nedzieje że jak teraz znjade dobrego lekarza to że mnie w końcu wyleczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś tu jeszcze zagląda??? Chciałem pogadać o tej bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczmasz
szok sa mutacje ciezkie do wyleczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatarak
trzeba walczyc z mutantami jak lew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość canigia
Witam! Mam problem z helikobakter, boli mnie wszystko, boję się ,że zarażę męża i synka?...mam 120 a norma jest do 20, boję się. Posiadam również przepuklinę przewodu przełykowego. Pomóżcie ,bo do lekarza chodziłam przez kilka lat a hel..odkryłam dzisiaj sama, żlesię czułam i pojechałam do laboratorium opowiedziałam chistorię i ...okazało się że jest. Dziękuję paniom z labortorium w ęlblągu- mądre babki oby wszyscy lekarze brali z nich przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość canigia
Witam! Mam problem z helikobakter, boli mnie wszystko, boję się ,że zarażę męża i synka?...mam 120 a norma jest do 20, boję się. Posiadam również przepuklinę przewodu przełykowego. Pomóżcie ,bo do lekarza chodziłam przez kilka lat a hel..odkryłam dzisiaj sama, żlesię czułam i pojechałam do laboratorium opowiedziałam historię i ...okazało się że jest. Dziękuję paniom z labortorium w ęlblągu- mądre babki oby wszyscy lekarze brali z nich przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyddrant
ktos to czyta jeszcze? moze sie ktos podzielic swoimi doswiadczeniami w walce z helikobakterem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyddrant
no, ja akurat wiem, ze mam helikobakter ;) nie ma jeszcze wrzodow, jest zaplenie sluzowki. jakie dolegliwosci mialas (les) przed leczeniem, jak jest teraz? jakie leki byly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bóle brzucha nasilające się po jedzeniu pieczenie w przełyku podczas jedzenia czegoś o konsystencji innej niż purre ziemniaczane, gotowane buraki, czy serki lub jogurty... leczenie - po pierwsze diagnoza 1-sza była, ze jest to zapalenie opuszka dwunastnicy - leki dostaje się podobne jak przy wrzodach po drugie piłam - też lekarz zalecił - \'kisielek\' z siemienia lnianego (albo ziarenka się zalewa przegotowaną gorącą - ale nie wrzącą wodą - a jak przestygnie się pije te \'gluty\' - bez ziarenek, albo 2 łyżki zmielonego siemienia się zalewa w szklance, też nie wrzątkiem - potem jak przestygnie, trzeba odcedzić i wypić) dieta lekkostrawna - żadnych surowych warzyw, owoców nie wolno słodkiego, ani drożdżowego jeść, nic smażonego, nic ostrego.... no i leki - ale nie mam tu wypisu ze szpitala ani historii choroby więc nie pamiętam wszystkich - a zmian było sporo.... w zeszłym roku jak znów miałam problem - dostałam na miesiąc famogast - ulżyło! a teraz mam na podorędziu famidynę - bez recepty można kupić, ten sam składnik co w famogaście... jak na razie z opakowania sztuk 10 (po roku) zostało mi sztuk 6 :) no i sorry bardzo, ale nadal dieta - ograniczam surowiznę staram się nie jeść słodyczy.... no i unikam przetworów mlecznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj z lekarzem pogadać a propos ustawienia diety - naprawdę dużo to daje! wbrew pozorom drożdże mogą nasilać boleści.... to co na proszku do pieczenia i sodzie też zakazane... ograniczyć sól, przyprawy....cukier hm - herbata, kawa też jest passe... herbatki z suszu owocowego, a soki owocowe bez cukru i to jeszcze rozcieńczone w wodzie mineralnej niegazowanej lub przegotowanej normalnej... napoje gazowane zakazane kompletnie.. jeśli się nie boisz możesz tę famidynę spróbować - tak jak pisałam to jest bez recepty - 1 tabletka na noc to siemię lniane nie jest smaczne, ale dobrze robi też - łagodzi bardzo solidnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje leczenie się ciągnęło prawie rok i nie wiem czy pocieszę, ale miałam takie stany, że z bólu nie byłam w stanie nic jeść.... moim kolegom z pracy ogromnie dużo zawdzięczam - pilnowali mnie żebym jadła... chodzili ze mną na lunche, kontrolowali, czy jadłam śniadanie... rodzina twierdziła, ze mam muchy w nosie - ze wymyślam, ze głupoty gadam, ze wszystko przejdzie jak tylko będę jadła.... nie było ciekawie... ale wyszlam z tego - nie dałam się! w sumie diagnoza, ze to tylko zapalenie śluzówki postawiona została po 7 miesiącach.... diagnostyka szła w kierunku raka jelita grubego - stąd pobyt w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyddrant
me36, fajnie by bylo, jakbys sie jeszcze odezwala.. odzywiam sie odpowiednio (unikam rzeczy, ktore moga szkodzic, zaostrzac), jednak i tak to nie zawsze okazuje sie pomocne :( poczytam o tej famidynie, ale raczej boje sie na wlasna reke brac leki. ale dziekuje za rade! siemie pije codziennie na czczo. miewam identyczne jak ty "napady" bolu - skrecam sie wrecz, nawet dochodza do tego mdlosci, skurcze. i wtedy nie ma mowy o jedzeniu :( mimo to staram sie jesc regularnie. u mnie jest zaplenie sluzowki zoladka, refluks i ten helikobakter... ciekawe na czym stanie - tzn na co bede leczona ostatecznie, bo chyba jeszcze nioe wiadomo dokladnie, co daje te najsilniejsze objawy, dolegliwosci. jejy, tylko, ze ja juz dlugo tak nie wytrzymam... to juz lata sie ciagnie - moje zle sapomopoczucie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to na pewno tylko helicobacter? helicobactera ma każdy i w określonych warunkach tylko to paskudztwo zaczyna rozrabiać... bo w sumie sam w sobie nie jest przyczyną tego typu problemów... u mnie było tak, ze przygotowania do kolonoskopii - czyli 3dniowa głodówka spowodowało, ze po raz pierwszy od miesięcy przestałam odczuwać ból.... nadżerki się podgoiły - co wyszło podczas gastroskopii.... lekarz stwierdził, no są nadżerki, podgojone i to aż tak nie powinno boleć... może to blokada psychiczna, może anoreksja - psycholożka wykluczyła... a ja wiłam się z bólu nadal ... usg jamy brzusznej - wsio w pariadkie... nie wiedząc już sama co mam myśleć spotkałam się ze znajomą lekarką (mama koleżanki mojej siostry) - przejrzała całą historię choroby... i poświęciła 3 godziny na rozmowę ze mną! w końcu rzuciła, ze to mogą być reakcje atopowe więc postarajmy się drogą eliminacji grup pokarmów dojść do tego co może uczulać - na pierwszy rzut miało pójść odstawienie mleka krowiego, oraz jajek kurzych - chleb wyłącznie na zakwasie (żadnych drożdzy) bezwględny zakaz cukru.... po 2 tygodniach takiego reżimu urosły mi skrzydełka - znowu wiedziałam co znaczy nie mieć bolącego brzuszka!!!! u mnie wyszła ta nieprzyswajalność laktozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×