Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Australia oczami Asi. Ktos oglada jej vloga na you tube?

Polecane posty

Gość gość

Co sadzicie o jej blogu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajny blog, mila kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta jest mega pozytywna, ale jej vblog przypomina kolko wzajemnej adoracji. Kazdy chwali siebie nawzajem, wszystko jest strasznie przeslodzone, a kazdy komentarz nawet jesli nie ma nic wspolnego z hejtem czy bezpodstawna krytyka jest odrazu usuwany. Mysle, ze za tym blogiem kryje sie chec wypromowania wlasnej marki. Moze autorka planuje zostac agentem emigracyjnym, albo oferowac uslugi w dziedzinie turystyki, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ogladam zadnych blogow, bo to strata czasu. Nie interesuje mnie czyjes zycie, wole poczytac jakas ksiazke, albo isc z psem na spacer. A jak bede chciala gdzies wyjechac to na pewno nie bede czerpala informacji z bloga. Nie rozumiem ludzi, ktorzy fascynuja sie blogami o podrozach, siedza w domu i sie nakrecaja, zamiast samemu gdzies wyjechac, chocby nad polskie morze czy na wies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mściwe i wyjątkowo wredne babsko, które zachowuję się niczym guru jakieś sekty (stosuje identyczne techniki manipulacyjne). Więcej pisać nie będe, niech każdy sie o tym sam przekona. Tylko z góry uprzedzam - tą panią należy wychwalać pod niebiosa, konstruktywna krytyka, nawet zwykłe zdanie które odbiega od jej dziwacznego postrzegania świata nie są na tym kanale mile widziane! To tyle w temacie. Pozdrawiam ;.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za znaki, piszę z Iphona ;.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __Mloda__2222
Ta pani ma bardzo brzydka opinie w okolicy. Ona na wielu forach zaczepia ludzi ktorzy mysla o Australii i oferuje im 'pomoc'. Jesli ktos szuka pomocy z wiza, praca i mieszkaniem niech sie pare razy zastanowi, bo sa tacy, co wyskoczyli niepotrzebnie z paru tys dolarow. Oczywiscie, negatywne komentarze od razu usuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vlogi beuehehehehehrhaaahahaha beka z debili co taki sh/it ogladaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce wbijac kija w mrowisko, ale ta pani obraza innych w bardzo prymitywny i wulgarny sposob uzywajac innego nicka. Zreszta co tutaj duzo mowic, wystarczy obejrzec sobie kilka filmikow z jej udzialem, chocby ten w ktorym opowiada czym zajmowala sie w przeszlosci, zeby wyrobic sobie zdanie na temat tej osoby. Kazdy w miare logicznie myslacy czlowiek wyciagnie z tego dla siebie wnioski. A reszta co wierzy w jej bezinteresowna pomoc to niech sie 100 razy zastanowi, bo moze tego potem zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli trzepie kasę na frajerach. No to kwestia czasu kiedy się ogarną i doniosą o jej numerach do tamtejszej skarbówki, na policję albo do urzędu imigracyjnego. Będzie vlog 'Deportacja oczami Asi', LOL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kto pisze takie szykany tutaj... Jeżeli mieliście z ta panią do czynienia i macie z tego powody złe doświadczenia to takie rzeczy załatwia sie osobiście,a nie obsmarowuje anonimowo bo to trochę niepoważne i gowniarskie... Ja lubię jej fimiki bo fajnie pokazuje Australię,tak " po babsku",akurat jest tam to co mnie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa powyżej: Szykany? Każdy ma prawo do własnego zdania, więc skoro na kanale tej pani panuje aż taka cenzura, to ludzie dzielą się własnymi doświadczeniami w inny sposób. Nikt ci nie zabrania oglądania jej vblogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem przerażona tym co jest tu napisane- jakikolwiek blog czy cokolwiek innego spotyka się z taką nienawiścią i zawiścią innych ludzi, że jest to aż nieprawdopodobne ile w ludziach jest jadu!!! Czym kierujecie się pisząc takie rzeczy - niską samooceną czy taką bezgraniczną zazdrością , że ktoś ma lepiej od Was. Dlaczego jest tak źle w naszym kraju? Nasuwa się tylko jedna odpowiedź - człowiek człowiekowi wilkiem. Straszne. Przestańcie mierzyć innych swoją miarą!!! Usiądźcie i zastanówcie się przez chwilę nad sobą i swoim życie. Jeżeli jest Wam aż tak źle, zacznijcie robić coś ze swoim życiem a nie dowartościowywać się plując takim jadem i obrażając inne osoby. Zanim zaczniecie obrażać innych zastanówcie się nad samym sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta asia musi lubic przyjmowac bolce od ciapatych skoro az tam pojechala. Kolejna ofiara co miała dwóje i tróje w szkole i nic nie umiała po skonczeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieszczęśliwa dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie nie bądźcie naiwni !!! Przecież ona dostaje kasę ze skieruje was do agenta, a ten jej odpala działkę !!! Co wy myślicie ze siedzi w domu nic nie robi tylko pomaga rodakom !!! O naiwności !!!! W Australii robi się to samo co w Kanadzie syf i druga Azja, pełno skośnych a za nimi Araby, żarcie syfiaste, zapluskwione domy za kolosalny wynajem, praca tylko fizyczna nikt nie chce żebyś zakładał własna firmę i był konkurencja dla miejscowych. Przestępczość i bezrobocie bardzo wzrosła ! Australia ma tylko dobry PR zarabiają krocie na emigrantach którzy chcą się dostać i płaca straszne pieniądze, a później trudno juz się wycofać i nikt się nie przyzna ze kicha tylko super. Ta pani znalazła dobie sposób na życie i rznie rodaków, ale każdy wolny robi co chce, kabzę jej można nabijać jak ktoś ma ochotę. A ilu kasę jej wpłaciło i wizy nie dostało ??!!!! Asia powiedz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osob oszukanych przez ta pania: australijski urzad emigracji ma opcje skladania anonimowych skarg przez ich strone, jest formularz. Zrobili to dlatego,ze kiedys jakis facet sciagal ludzi za ciezka kase na wizy studenckie obiecujac im lepsze wizy employer sponsored, ale ze dostana je dopiero PO przyjezdzie, ze niby najpierw maja przybyc na studenckiej (oczywiscie kase zdzieral za posrednictwo do tej wizy i agenta) ,zeby pracodawca mogl ich poznac osobiscie czy cos takiego . Oczywiscie takich wiz nikt nie dostal, ale nikt sie nie skarzyl urzedowi. W koncu prawda wyszla na jaw, facetowi niewiele mozna bylo zrobic, wiec zeby zapobiegac oszustwom urzad imigracji zmienil przepisy - posredniczenie w wizie employer sponsored jest teraz NIELEGALNE, wiec jesli to Asia obiecuje taka wize, to znaczy,ze lamie prawo i moga ja za to deportowac z Australii. Wiza employer sponsored to jest sprawa miedzy pracodawca a pracownikiem, to raz, a dwa to bardzo upierdliwa wiza dla pracodawcy do wyrobienia, ma duzo obostrzen, pracodawca musi udowodnic urzedowi imigracji,ze nie jest w stanie znalezc pracownika na terenie Australii. Dlatego nie liczcie na to,ze do kelnerowania czy pracy biurowej ktokolwiek Wam zalatwi wize employer sponsored, bo urzad imigracji sie na to w ogole nie zgodzi. A jesli komus Asia 'pomogla' za ciezka kase w wizach studenckich to wyrazy wspolczucia, bo wiekszosc szkol taka pomoc oferuje po prostu w cene kursu,czyli nie bierza ni grosza (oczywiscie pozostaja oplaty do urzedu imigracyjnego wg ich cennika).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnia
Podzielam opinie j/w kto nie zna przepisow to pani zrobi wode z mozgu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blog zgloszony na Policje. Ona oszukuje ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możecie podać konkretne przykłady jak zostaliście oszukani? Bo każdy pisze, żeby uważać, ale nic konkretnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Australijczyk
Jestem obywatelem Australii od ponad 20 lat. Przez wiele lat prowadząc własny biznes miałem dość czasu i okazji by poznać tutejsze realia. Już od jakiegoś czasu słyszałem historie o pewnej agencji pośrednictwa w załatwianiu wiz w Queensland, prowadzonej przez Polaka, o nienajlepszej reputacji. Już później, od osoby, która pracowała bezpośrednio w jego biurze, usłyszałem wiele historii "od środka". Jeśli mowa o tym samym "pośredniku" to współczuję jego klientom i ostrzegam innych przed używaniem jego usług. Mnóstwo przekrętów, głównie z imigrantami z Indii, ale też z Polakami. Znam osobiście również dwie inne rodziny polskie, które były obslużone przez agencję tego pana - obydwie są w Australii, mieszkają w mojej okolicy. Jedni mają kontrakt na 2 lata na wykonywanie jednej z najmniej płatnych prac dotępnych w Australii (roznoszenie broszurek po skrzynkach pocztowych), z której nie mogą się uwolnić do końca umowy. Zajęci są 7 dni w tygodniu, nie mając czasu na nic innego. Nie mają czasu szukać innej pracy, dokształcać się w celu zdobycia innego zawodu - są "uziemieni". Za grosze, ledwo starczające na utrzymanie. Oczywiście, tą pracę "załatwił" im ten pan. Ale to nic trudnego - ogłoszenia poszukujące "frajerów" do takiej pracy pojawiają się non-stop - nikt nie chce się tym zajmować na dłuższą metę, bo z tego się nie da wyżyć. Oni mają "wyrok" dwuletni - albo ryzykują deportację za zerwanie warunkowego kontraktu. Druga rodzina sprzedała mieszkanie w Polsce, aby móc przyjechać do autralijskiego raju (jak to zostało im przedstawione przez tego pana) - z dziećmi i praktycznie z "biletem w jedną stronę". Nie mają prawa do pracy, więc jedynie mogą szukać kogoś, kto ich oficjalnie "zasponsoruje", dając im zatrudnienie na minimum dwa lata - o ile Wydział Imigracyjny wyrazi na to zgodę. A to są bardzo "długie i wysokie schody" - nie tylko dla nich, ale i dla ewentualnego pracodawcy. Nie mają prawa do zasiłku i żadnego australijskiego ubezpieczenia medycznego, czyli za każdą, nawet najdrobniejszą wizytę u lekarza muszą płacić. A jako obcokrajowcy, płacą duuuuużo więcej niż australijczycy. Nie daj Boże aby potrzebna była karetka lub nawet jednodniowy pobyt w szpitalu - bankructwo! Mają prawo studiować. Fajnie, ale za co? Czy oni o tym wszystkim zostali powiadomieni zanim podjęli decyzję? Aktualnie bierzemy z żoną udział w organizowaniu zbiórki podstawego wyposażenia mieszkania (podobno mają jakieś stare łóżka) - począwszy od garnków i talerzy, na podstawowych meblach kończąc. Pan z agencji wziął sutą opłatę za załatwienie im wizy. Są wystraszeni i załamani. Czy tak wygląda "Raj"? Owszem, to jest piękny kraj, ze wspaniałym klimatem - zwłaszcza w Queensland, i tak, kraj niesamowitych możliwości. Wierzę, że sobie dadzą radę (przy pomocy ludzi dobrej woli) - o ile wcześniej się nie załamią i zdążą przed upływem końca wizy. Bo czas ucieka a pan nabrał wody w usta... Ja też sobie jakoś dałem radę, chociaż przyjechałem do Australii z $300 w kieszeni i bez języka. Ale miałem prawo do zasiłku, (prawie) darmowej opieki zdrowotnej i darmowych kursów angielskiego, bo przyjechałem na wizę imigracyjną. Mam też rodzinę, która mi bardzo pomogła. Ale nie o to chodzi! Ważne, żeby ostrzec innych przed napychaniem coraz grubszego konta bankowego pana, który niema skrupułów, oraz pani, która dostaje gażę od tego pana za każdą "złowioną duszę". A teraz pytanie: dlaczego same osoby zainteresowane (imigranci korzystający z "pomocy" tej agencji) nie walczą z tym? A jak? Przecież oni wolą siedzieć cicho, mając nadzieję, że może jednak mimo wszystko ten pan załatwi to, za co mu zapłacili, ograniczając się jedynie do próśb i błagań. Przcież nie chcą stracić tego ostatniego promyka nadziei na pozostanie w Raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria 203
Oczywiście, oglądam. Jest to super fajny vlog. Mnóstwo tam bardzo fajnych i ciekawych rzeczy związanych z Australią. Ludzie, co Wy za niewiarygodne i niesprawdzone historie piszecie. Zastanówcie się trochę. Wasze denne komentarze dają wiele do myślenia. Piszą w ten sposób nieudacznicy życiowi, frustraci, ludzie bez ambicji i sumienia. Ot co. I tyle na ten temat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta pani lowi naiwnych na przyjazd do Australii. Bierze pieniadze od agenta wizowego za kazdza dusze. Slodzi i obiecuje gruszki na wierzbie, obiecuje pomoc znalesc mieszkanie itp. byle by tylko zaplacili agentowi za wize turystyczna $2,500 (wize ta mozna zrobic za darmo na stronie intrnetowej). W momencie oplaty do agenta, pani A przestaje odpowiadac na emails. Znam jedna rodzine, ostatnie ofiary pani Asi. Przyjechali kilka tygodni temu. Czarna rozpacz, brak jakichkolwiek perspektyw, a mialo byc tak pieknie "oczami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci którzy znają ową "Asie" tylko z ekranu widza jedno oblicze wykreowane na potrzeby rozreklamowania własnego kanału, działalności i owego agenta. Zawsze miła, uśmiechnięta, wesoła i pozytywna? Tylko na YouTube. W rzeczywistości wyglada to nieco inaczej. Kto miał okazje "Asie" poznać wie ze pod gruba warstwa lukru kryje sie zawiść, zazdrość, fałsz, dwulicowość i ponad wszystko interesowność. A jesli spróbujesz wyrwać sie z jej szpon traci nad sobą kontrole i wtedy pokazuje prawdziwa twarz, zmienia sie słownictwo i ton rozmow. Warto tez wspomnieć o jej partnerze ktory w takich momentach lubi wkraczać do akcji z pogróżkami. Co tu duzo mowić, ich usposobienie i to co wyczyniają przekłada sie wprost roporcjonalnke na ilośc osob ktore utrzymuje z nimi bliski kontakt. Unikajcie jak ognia chyba, ze lubicie konflikty, smród i niesmak. Jeszcze dwa słowa na temat agenta ktorego tak zachwalają. To ze dostają od niego kasę za każdego napędzanego klienta to fakt. Ale chyba ważniejsze jest to jak ta jego super agencja działa- nie dość ze do profesjonalnosci im raczej daleko to jeszcze bedą pomagać Ci tak składać kolejne wizy, zeby Cie wydoić z jak największej kwoty, wiec jak masz za duzo czasu i kasy to wybierz agenta Piotra. Dobrali sie jak w korcu maku. Interesowność i brak skrupułów. Pisze z własnego doświadczenia, niestety miałem nieprzyjemność poznania i współpracy. Polak Polakowi wilkiem. I kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta pani gada co jej ślina na język przyniesie byle tylko sciągnąć Polaków na miejsce i obedrzec ich z kasy do spółki z tym swoim pożal sie agentem. Te osoby ktore jej bronią albo nie miały z nia do czynienia albo to ktos z jej małego grona pożal sie przyjaciół. To jaka ma opinie wsród ludzi którzy ja znają zdziwiło by wszystkich oglądających jej program. Cala polonia sie trzymaj jak najdalej od niej i to juz powinno byc najlepszym dowodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta zyje we wlasnym swiecie. Opowiada bajki i mity o Australii, w jej rozumieniu Australia to raj, a Ci, ktorzy tam mieszkaja to wybrancy, ktorym sie udalo. Nie mowi nic o realiach i minusach, albo pomija wiele z watkow, ktore moglyby oszpecic wyidealizowany wizerunek Australii. Przeraza mnie jej kombinatorstwo. Najgorsze jest to, ze zacheca do przyjazdu tyle osob, ktore chca rzucic wszystko, bo Australia to raj, wziac ze soba male dzieci i wyemigorwac, nie zdajac sobie sprawy jak tam jest. A to ogromny krok- i ogromne wydatki. Czesto opowiada o Australijczykach w samych superlatywach, a niewieloma sie sama otacza. Sciemnia i zaklina rzeczywistosc. Po kilka latach mieszkania w Brisbane ja widze Australie zupelnie inaczej niz Asia... swoimi oczami. I Ma do tego prawo, ale nie wierzcie we wszystko co mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100% niech się wypowiedzą jej (nie)przyjaciele z Anglii ... jak tam nawywijala ... książkę można napisać ... po trupach do celu ... w myśl swojej złotej zasady : mów ludziom to co chcą usłyszeć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz na pytanie o konkretne przyklady tego jak Asiunia Polakom napomagala? ludzie jada na koniec świata ryzykując wszystko często sprzedając cały swój dobytek i stawiając swój dorobek życiowy na jedną kartę. taka przeprowadzka z rodziną i z małymi dziećmi i załatwianie wizy to ogromny stres nieprzespane noce i życie w ciągłym napięciu . dlatego po tym wszystkim i jeszcze na dodatek po przejściach z nią ludzie mają już dosyć i cgca spokojnje zyc a jak już było wcześniej napisane to msciwa wredna i zajadla baba więc się wolą trzymać z daleka od rozgrzebywania tego od nowa bo gowno znów by na wierzch wyplynelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mielismy okazje poznac Pana Agenta troche bardziej prywatnie. Jego slowa to : najlepszy klient to Chinczyk z bogatymi rodzicami. Zapewne taki ktorego mozna przeciagnac przez wszystkie Visy i zgarnac z kazdej prowizje, nawet za studencka, za ktora nikt inny nie kasuje. Omijajcie Pana i Pania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się tego wszystkiego czytac, więc napiszę tylko, ze jesteście durniami, bo wiza turystyczna jest za darmo dla kazdego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×