Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ungadunga

Polacy w UK nie sa ambitni

Polecane posty

Gość Ungadunga

Dlaczego nasi sa malo ambitni I mimo iz wiele osob jest wyksztalcona, to zadowola sie byle praca dla przyglupa. Lenistwo I niechec do nauki, to 2 sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to ci co zostali w Polsce są ambitni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo polskie klimaty wypoaczylt to nasza abmitnosc stary wiesz? lepeij byle jka i sie nie przemeczac ten dam h*jjj tylko w innym opakowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam h*jjj sory pilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie będę odpowiadać na takie "ambitne" kretynizmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wyjechał plebs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo do uk wyjechal w wiekszosci sam plebs i kryminalisci.widac po komentarzach na tym forum :D lepsza emigracja polska jest w Skandynawii lub gdzies w Dubaju. Tam na zmywaki sie nie wyjezdza a zeby dostac prace trzeba miec solidne wyksztalcenie. Tepaki=UK, Inteligentni=Swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem wyksztalcona, bo musialam przerwac studia I tez na poczatku szukalam gownianej pracy aby przezyc, ale nie znalazlam nic tylko mnie traktowali jak ... Wiadomo co. Pozniej przyparlo mnie do muru, uderzylam z cv w wyzsze I lepsze posady I znalazlam prace prawie od reki. Wszyskie najgorsze miejsca pracy sa juz chyba dawno obstawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 08:09 skonczylas juz bujac w oblokach? Bo w innym watku przed chwila pisalas ze jestes w uk od 4 miesiacy i nie masz zadnej pracy. Haha hipokrytka i klamczucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w uk
tak to prawda ze wiekszosc tutaj polakow chce pracy albo sie tylko slizgac***przebujac. Ale problem tutaj stanowi znajomosc jezyka angielskiego. Owszem ludzie wyksztalceni pracuja w fabrykach I na zmywakach ale dlatego ze ich ang nie jest wystarczajacy do prac biurowych czy tez prac z klientem. Aczkolwiek mam wielu znajomych ktorzy pracuja w szkole jako pomoc nauczyciela albo w biurze ale zaczynali oni od fabryk I zmywakow tylko ze inwestowali w siebie I jest tez wielu polskich lekarzy na oddzialach szpitalnych. Wiec Polacy sa leniwi lub poprostu ta -praca w fabryca pochlania tyle czasu ze poprostu nie maja sily I checi na nauke jezyka w szkole. Ja do szkoly sie zapisalam a najlepsze jest to ze jest ona za darmo wiec dla chcacego tutaj w Anglii nic trudnego tylko trzeba miec duzo samozaparcia I dyscypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest kwestia ambicji, tylko braku pewnosci siebie, czesto spowodowanej brakiem jezyka (nawet ci, ktorzy radza sobie z jezykiem angielskim, czesto watpia w swoja znajomosc takowego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vigj
Moge to potwierdzić. Mieszkaja kilka lat a zadnego kursu, certyfikatu zeby zdobyc lepsza prace niz harowka w magazynie. A potem placz ze w styczniu pracy nie ma i jakie to uk zle i niedobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy ogolnie nie sa ambitni. Ot zeby starczylo na fajki i piwko i bedzie cacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciekawe.....moj angielski nie jest plynny, a pracuje sobie w biurze..... Fakt faktem ze kilka lat mi zajelo dotarcie do tego punktu w jakim jestem I tez zaczynalam od parszywych prac, ale od samego poczatku latalam do collegu I robilam kursy I kwalifikacje. Dalo sie? Dalo? Da sie pracowac I uczyc, ale trzeba chciec. Teraz juz bedzie z gorki........za kilka lat bede naprawde dobrze zarabiac. A teraz wracam do nauki, bo egzamin na 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze piszecie to na podstawie wlasnych doswiadczen? Bo Polacy, ktorych ja znam maja wyksztalcenie i dobre prace, nikt nie pracuje fizycznie. Ale jak wiadomo, wszystko zalezy od tego, w jakim sie obracacie towarzystwie. tyle na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uważam się za całkiem ambitną osobę. Zaczynałem od przysłowiowego sprzątania kibli a teraz sobie siedzę za biureczkiem z realnymi widokami na dalszy awans w obrębie tej samej firmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieambitni obracaja sie w nieambitnym towarzystwie i takie wlasnie osoby znaja, ja w przeciagu 7 lat pobytu poznalam pelno Polakow, ktorzy maja swietne zawody i ciekawe prace,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uogolniajcie, ze nieambitni to tylko z takimi sie zadaja. Rozne osoby sie spotyka na swojej drodze. Ambitne jak i nie. Wystarczy wsiasc do metra czy autobusu i widac takich co zbyt duzych wymagan nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak poznajesz na podstawie obserwacji autobusowej, ze ktos jest Polakiem i to na dodatek bez ambicji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy posluchac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale prawda. Az wstyd sie przyznac, ze sie jest z tego samego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociagiem jezdze w godzinach szczytu, wtedy raczej nikt nie rozmawia, bo wszyscy spiesza do pracy na 9 w zatloczonym pociagu. Na pewno tez sa wsrod nich Polacy, bo np. ja jestem Polka. A czy sa ambitni to juz nie wiem, nie pytam sie ludzi w pociagu skad sa i jakie maja cele w zyciu. Nie jezdze komunikacja miejska w godzinach, w ktorych jezdza ludzie pracujacy na budowach czy przy sprzataniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboz to. Kazdy ma tyle na ile sobie zapracuje, a te gadki o pechu i dyskryminacji sobie darujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialo byc OTOZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 14:41 a w jakim czasie to jezdza ludzie pracujacy na budowach?? Juz sie nie osmieszaj, o kazdej porze jezdza rozni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jezdze komunikacja miejska w godzinach, w ktorych jezdza ludzie pracujacy na budowach czy przy sprzataniu.--------- Hahahaha padlam :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta panca to pewnie typowa biurwa, ktora tloczy sie wsrod byznesmenow w godzinach najwiekszego scisku, gdzie jest pelno ocieraczy macajacych tyleczki buhahha Chociaz prawdy w tym poscie troche jest, bo budowlancy i sprzataczki podrozuje raczej z samego rana tak kolo 5.30 lub 6 a reszta motlochu od 8 do 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AANNNAA  ANNA
Nie wiem co za idiota chcący się dowartościować zakłąda takie posty, to po pierwsze po drugie, kocham generlizowanie, po prostu kocham :P tak, wszyscy Polacy co do jednego myją gary, czyszczą ubikacje i pracują w fabryce. A po trzecie: a nawet jeśli Polacy w Uk pracują czyszcząc "kible' czy wykonują inne niskopłatne proste prace, co Ci do tego? Ja sprzątam w małym 5* hotelu. i nie mam minimalnej krajowej. no, 9 na godzinę też nie mam ale bliżej m ido tego niż do minimum. (jakby co nie mieszkam w Londynie ani okolicach, tam o ile wiem są inne koszty życia i stawki chyba też). Moj maż pracuje w jednej z sieci hipermarketów. ale też studiuje kierunek, po którym w naszym mieście pracę w zawodzie znajduje 95% absolwentów (duże miasta dane są od uczelni) a w tym zawodzie stawka 20/godzinę to minimum. faktycznie nieambitnego mam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 na godzine buahahahaha dobre dobre to sie polactwo rozmarzylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×