Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poleciałam z Polski do Francji na stałe,znajomość języka zero ....

Polecane posty

Gość gość

I napiszę szczerze,że lekko nie jest bez języka,ale też nie najtragiczniej. Jestem tutaj od trzech miesięcy,zaprosiła mnie koleżanka z mężem. Więc z meżem wzięliśmy dziecko(dziewczyna 5,5 lat) i się skusiliśmy,już raczej nic nie mieliśmy w Pl. Zważywszy na ostatnie tematy o Paryżu,napiszę że wiele osób miało rację że łatwo nie jest. Ale nie jest też znowu tak źle. Trochę mi koleżanka pomaga,wiadomo. Szkoła,urząd,lekarz. Bez niej,bym raczej sobie nie poradziła. A ja nadal siedzę i próbuję wkuć podstawy. Mąż znalazł pracę po dwóch dniach ja po pięciu na pół etatu,tak to nazwę. Na razie jest dobrze,zobaczymy jak dalej,bo trzy miesiące t jednak nie wiele. Od miesiąca jesteśmy na swoim mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oknj
milo slyszec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oknj
a jak córka to zniosła?? ciekawe jak bedzie w szkole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam was gorąco z tej strony autorka. No musze przyznać łatwo nie było,ale warto patrząc z innej strony. ROR- przeycztaj dokładnie co napisałam jeszcze raz,dokładnie i dokładnie raz jeszcze. Tak bez znajomości języka. I nie,nie siedzimy już tym ludziom na głowie,jesteśmy na swoim mieszkaniu,mamy pracę. Zresztą to Ci ludzie nas zaprosili :) Ale rozumiem,że jak jednak się komuś udaje to trzeba go wyzwać,normalne. Było cięzko,więc ten kto pisał że bez języka lekko nie będzie miał rację(nie chce mi się odkopywać tych tematów pozakładanych przez innych użytkownikow),ale my dajemy sobie świetnie radę. A sąsiedzi jacy nas otaczają(Francuzi) nie są tacy straszni jak niektórzy pisali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co wam biega
Wyjechali ale nie żałują. Jak widać wyjazd im wyszedł na dobre,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ROR- przeycztaj dokładnie co napisałam jeszcze raz,dokładnie i dokładnie raz jeszcze. Tak bez znajomości języka. I nie,nie siedzimy już tym ludziom na głowie,jesteśmy na swoim mieszkaniu,mamy pracę. Zresztą to Ci ludzie nas zaprosili" co nie zmienia faktu ze z zaproszenia skorzystaliscie - dla mnie to okropne ale skoro wam odpowiadalo i im to ok, nie moj biznes;-) ciekawe jaka macie prace bez znajomosci jezyka;/// "Ale rozumiem,że jak jednak się komuś udaje to trzeba go wyzwać,normalne." gdzie ty widzisz wyzwiska???? ja napisalm, ze to co zrobiliscie to jest mega niepowazne - biorac pod uwage to ze macie dziecko, i zdanie podtrzumuje. co sie udalo - kupienie biletu do francji - no rzeczywiscie mega-sukces;/ "Było cięzko,więc ten kto pisał że bez języka lekko nie będzie miał rację(nie chce mi się odkopywać tych tematów pozakładanych przez innych użytkownikow),ale my dajemy sobie świetnie radę. A sąsiedzi jacy nas otaczają(Francuzi) nie są tacy straszni jak niektórzy pisali" no a jak sobie wyobrazalas ze bedzie bez znajomosci jezyka??? boze co to za logika;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor.
ROR ale udało się im i to chyba jest ważne,więc do czego dalej dążysz? Wiesz ile ludzi teraz ucieka z Polski spontanicznie? I to że mieli znajomych to był ogromny plus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ror nie mam zamaiaru się z tobą kłócić,sprzeczać. Ja nie żaluję swojego wyjazdu. Udało się,znaleźć mieszkanie,pracę,i dziecko zniosło dobrze emigrację,więc płakać nie zamierzam :) Co jest nie poważne? Spójrz ile osó wyjeżdża nie znając ani jednego słowa w języku używanym w danym kraju. Czy to źle że uzyskałam pomoc? Jak ktoś napisze,że nie ma pomocy to źle,a jak napisze że miał to też źle. I nie tylko kupienie biletu bo koszta były też inne,odłożenie pieniędzy na powrót,jak by się nie udało,i na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mieli robić!? Jak sama autorka pisze " nic jej w Polsce nie trzymało" Bardzo dobrze zrobili!! Dobrze, że zrobili to jak córka ma 5 lat nie 15. Dziecko bardzo szybko uczy się jeżyków. Podziwiam ich za odwagę ale zupełnie rozumiem bo ja też zrobiłam to sama. Nie miałam za co żyć a ostatnie pieniądze wydałam na wyjazd i ie żałuję. Owszem wolałabym mieszkac w PL. Tesknie za rodzina przyjaciółmi i zwyklym "pogadaniem sobie" bo nie znam na tyle jezyka zeby sobie porozmawiac przy kawie z kolezanka.A dzięuje dobrym ludziom którzy mi pomogli przetrwac te najgorsze chwili i wdzieczna im bede do konca zycia. Autorko zycze powodzenia!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
A co to za różnica jaką pracę mają? Ważne że uczciwie pracują(chyba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekliście w poszukiwaniu lepszego niż tu życia - ale dlaczego akurat Francja ? Odkąd wprowadzili tam legalizację związków partnerskich, a teraz chcą wykluczyć z języka słowa MAMA i TATA by nie dyskryminować gejów i lesby chcące wychowywać "swoje" dzieci... NIENAWIDZĘ ICH !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR ale udało się im i to chyba jest ważne,więc do czego dalej dążysz? Wiesz ile ludzi teraz ucieka z Polski spontanicznie? I to że mieli znajomych to był ogromny plus!" ok, niech beda szczesliwi, dla mnie po prstu zachowanie rodziny a spontaniczne mlodych ludzi nieco sie od siebie rozni - jak mozna ciagnac na tak niepewny grunt za soba dziecko ?! brr;/ ja bym swojemu czegos takiego nie zafundowala - bez domu, w obcym kraju, gdzie rodzice nie potrafia sie porozumiec - jaki to musi byc stres - to jest dla mnie okropne wlasnie. ale ogolenie to dobrzez ze obecnie sie ciesza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR weź przestań gledzic bo zazdrość Cię zrzera!! Ludziemo się udało i wiedzi im się nie najlepiej a Ty pewnie siedzisz z zapyziałą d**ą przed komputerem i bez namiętności szukasz pracy bo już nawet straciłeś nadzieję!! Zazdrościsz że mieli dobrych znajomy, przyjaciół czy rodzinę którzy im pomogli!?? Napewno bo ciebie nikt nie lubi a sam nie potrafisz nic osiągnąć!!;p Owszem napiszesz teraz ze jeździsz mercedesem, masz dom żónę dzieci i stać Cię na wakacje za granicą.Jesteś dyrektorem własnej firmy... Jak każdy tu na kafeterii!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co jest nie poważne? Spójrz ile osó wyjeżdża nie znając ani jednego słowa w języku używanym w danym kraju" i to wedlug ciebie dziala na korzysc - ze naiwnych ludzi nie brakuje?;/ moim zdaniem nie warto sie ogladac na to co robia tzw. inni - bo znurtem plyna glownie smieci;/ "Czy to źle że uzyskałam pomoc? Jak ktoś napisze,że nie ma pomocy to źle,a jak napisze że miał to też źle" dla mnie to brak klasy zwalac sie komus na glowe - ale skoro tak lubisz i tym osobom tez pasowalo to ok, ale moim zdaniem od tego sa hotele;/ " I nie tylko kupienie biletu bo koszta były też inne,odłożenie pieniędzy na powrót,jak by się nie udało,i na jedzenie." matko;/ juz lepiej nie pisz wiecej;/ czyli kupienie biletu powrotnego to dla ciebie byl ten "koszt"? pieniadze na jedzenie...... o moj boze iw to ciagnac dziecko - w sumie to "super" sie wam udalo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Podziwiam ich za odwagę ale zupełnie rozumiem bo ja też zrobiłam to sama. Nie miałam za co żyć a ostatnie pieniądze wydałam na wyjazd i ie żałuję." odwage???? moizm zdaniem naiwnosc raczej;/ to jest taka samo "odwaga:" jak skok na glowke do srednio glebokiej wody - niektzorzy ni zlamia sobie karku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulije, nei przejmuj sie komenttarzami zazdrosnych polaczkow, Szybko staneliscie na nogi a jezyk w pracy opanujesz migiem. Głupi i nieodpowiedzialni to są ci, którzy tu jeszcze siedzą i fundują dzieciom życie w nędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR weź przestań gledzic bo zazdrość Cię zrzera!! Ludziemo się udało i wiedzi im się nie najlepiej a Ty pewnie siedzisz z zapyziałą d**ą przed komputerem i bez namiętności szukasz pracy bo już nawet straciłeś nadzieję!!" hahaha take it easy;-) oczywscie ze mnie zazdrosc zzera - mnie iw szystkich dookola - kazdy chcilaby byc na ich miejscu - zwlaszcza jak sie ma tyle pieniedzy ze ledwo na sucha bulke starczy i sie "emigruje";-) i tak oczywiscie ja jetsem brzydka gruba i mieszkam na kafe - zkladam ze to da sci krotkotrwalo poczucie 'satysfakcji" ;_) ;-) ;-) " Zazdrościsz że mieli dobrych znajomy, przyjaciół czy rodzinę którzy im pomogli!?? Napewno bo ciebie nikt nie lubi a sam nie potrafisz nic osiągnąć!!;p" juz napisalam co mysle o takiej "goscinie";/ "Owszem napiszesz teraz ze jeździsz mercedesem, masz dom żónę dzieci i stać Cię na wakacje za granicą.Jesteś dyrektorem własnej firmy... Jak każdy tu na kafeterii!!" nie - nie nadaje sie do walsnej dzialanosci i tego nie lubie;-) nie nie mercedesem - tylko statkiem kosmicznym, zagranica - a co to ejst w XXI wieku?;-) a poza tym jestem kobieta wiec zony nie mam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Głupi i nieodpowiedzialni to są ci, którzy tu jeszcze siedzą i fundują dzieciom życie w nędzy." zwlaszcza ze slowko "tu" w internecie moze oznaczac dowolny zakatek swiata ;-) poz atym autorka opisala swoja sytuacje wiec chyba swidomie wystawila sie na komentarze - to w czym problem i czemu jest tak przewrazliwona, hm?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy świat
lorealka20+ a ty sama wyjechałaś ? I do kogoś czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR masz racje, lepiej siedziec na d***e w nędznej robocie i liczyc pieniadze w biedronce czy ci na zakupy wystarczy, albo splacac kredyt za mieszkanie na 30 lat kiedys w innym panstwie unii mozesz dostac bez problemu komunalne.. ja z zawodu jestem prawnikiem, od roku mieszkam w Austrii i pracuje jako pomoc biurowa, też nie znałam języka, a zarabiam wiecej niz w polsce jako prawnik, stac mnie na wszystko czego potrzebuje i nie musze codziennie sprawdzac stanu konta. Pieprzyć prestiż, trzeba miec radosc z zycia, spokoj i przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ror nam starczyło na więcej niż suchą bułke ,ale dla Twojej wybujałej fantazji niech zostanie wersja wygodniejsza dla Ciebie :) Wiesz,wolę mieć na kogo liczyć tak samo ktoś zaufany może liczyć na mnie,niż być sama jak ty. Dla Ciebie dziwne będzie że ktoś komuś pomaga,bo ty byś takiego jeszcze wykorzystała pewnie :) Widocznie nie wiesz co to znaczy pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy świat
lorealka20+ z kim raźniej :) to nie miałaś tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror to baba na kafe
której nikt nie lubi :) A ona wiecznie każdemu próbuje coś na złość. To taki troll do którego należy się przywyczaić. Ror to też Pani azjatycka czy jakos tak jak jej tam. I te take it easy o mało sie nie zesra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i oczom nie wierzę co za głupoty ale To taka cecha Polaczków. A co najśmieszniejsze rzucają ci co sami mieli podobnie - zapomniał wół jak cielęciem był!!! Prosty przykład. Wyjeżdża za granicę młody chłopak. Zna język. Szybko odcina się od pośrednika i zatrudnia się bezpośrednio. Po roku sprowadza dziewczynę, która pracuje jednak przez pośrednika, ale owy chłopak próbuję ją wcisnąć bezpośrednio do firmy. Osoba zarządzając personelem mówi: NIE bo nie chce na stałe ludzi bez znajomości języka. Po skończonym sezonie, dziewczyna zostaje na utrzymaniu chłopaka, który zmusza ją do nauki języka. Zajęło jej to pół roku!!!! pół roku na cudzym garnuszku!! Załapała się bezpośrednio. Super. Ja się cieszę! Sezon się zaczął - od pośrednika przyjeżdża masa Polaków - wielu nie zna języka. Co robi dziewczyna? Nabija się, prawi morały że: jak można przyjechać nie znając języka??? A sama była lepsza??? Zapomniała też że w pracy miała luz bo non stop tłumaczyła - z tego powodu nawet awansowała...gdyby ci Polacy znali polski byłaby nic nieznaczącym popychadłem ale jak widać nie docenia, po co?? http://ofiaralosu88.blog.onet.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lorealka20+ i innym dziękuje za miłe slowa. Ale tak naprawdę bez znajomości francuskiego samemu to nie wiem czy by dało się radę. Na szczęście mam dobrych znajomych,czego ror nie posiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzekam ale nie znajomość języka jest dość uciążliwa. Na szczeście można się wszystkiego nauczyć:) No a Paryż jest dość zaludniony przez Polaków więc łątwiej z kimś się spotkać i pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×